Content uploaded by Pawel Waszkiewicz
Author content
All content in this area was uploaded by Pawel Waszkiewicz on Apr 26, 2021
Content may be subject to copyright.
Paweł waszkiewicz
Bujda vs nauka. You shall not pass!1
28 maja 2013 r. jednym z głównych newsów w polskich mediach było po
wołanie przez prokuraturę jasnowidza w charakterze biegłego, w prowadzonym
postępowaniu2. Krzysztof Jackowski – medialny celebryta, znany jako „jasno
widz z Człuchowa”, opublikował na swojej stronie internetowej postanowienie
prokuratora Prokuratury Okręgowej w Katowicach Zbigniewa Jamrozego z dnia
27 marca 2013 r., w którym został wskazany jako biegły „z zakresu parapsycho
logii” w sprawie o czyn z art. 151 k.k.3 Zgodnie z tym postanowieniem „biegły
jasnowidz” miał przeprowadzić eksperyment „w celu ustalenia miejsca pobytu”4.
Biorąc pod uwagę, że nie był to primaaprilisowy żart, a podpisał się pod tym
prokurator Prokuratury Okręgowej, można by uznać, że praca badawcza naukow
ców z ostatnich setek lat poszła na marne, a co najmniej została zignorowana.
Konstatację tę poparłaby lektura podziękowań od organów ścigania oraz rachun
ków i faktur, przez nie opłaconych za usługi tego samego jasnowidza, które
słusznie z marketingowego punktu widzenia zamieścił na swojej stronie interne
towej5. Zapoznanie się z tymi dokumentami pozwala stwierdzić, że prokurator
z Katowic poszedł dalej niż 18 lat wcześniej jego koleżanka z Inowrocławia. Ewa
WardaKwiatkowska, prokurator tamtejszej Prokuratury Rejonowej, w 1995 r.
zamawiała u K. Jackowskiego „usługę z dziedziny parapsychologii”6, czyli de
1 Tytuł Bujda vs nauka. You Shall Not Pass! został wykorzystany przez autora jako tytuł spo
tkania ze studentami zorganizowanego przez Koło Naukowe Prawa Karnego Temida Wydziału
Prawa i Administracji UW 6 listopada 2013 r.
2 mil, Prokuratura powołuje jasnowidza Jackowskiego jako biegłego. Pierwszy taki przypadek
w Polsce?, http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,14000927,Prokuratura_powoluje_jasnowidza_
Jackowskiego_jako.html (dostęp: 3.01.2014).
3 Postanowienie o zasięgnięciu opinii, http://bi.gazeta.pl/im/3/14001/m14001043,POSTAM
PWOEMOEDDDD.jpg (dostęp: 3.01.2014).
4 Ibidem.
5 http://krzysztofjackowski.info/dowodyjasnowidzenia/dokumentypolicyjne/ (dostęp: 3.01.2014).
6 M. Kowalski, Jasno widać, że to ściema, „Gazeta Wyborcza” z 7 czerwca 2013 r., s. 20;
pismo z Prokuratury Rejonowej Inowrocław załączone do druku PIT 8 znajduje się na stronie:
http://krzysztofjackowski.info/dowodyjasnowidzenia/dokumentypolicyjne/ (dostęp: 3.01.2014).
Paweł Waszkiewicz280
facto nie powołała go w charakterze biegłego. Zgodnie z informacjami prasowy
mi usługa ta nie przyniosła jednak oczekiwanych skutków – zwłoki „Szadzia” –
członka inowrocławskiej grupy przestępczej, odnaleziono w innym miejscu niż
wskazane przez jasnowidza i to dzięki pracy operacyjnej Policji, a nie metodom
„parapsychologicznym”7. Inny przedstawiciel organów ścigania, kpt. Dariusz
Furmański, prokurator Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Gdyni, w sierp
niu 2001 r. skierował do K. Jackowskiego prośbę o „precyzyjniejsze podanie
danych” osób, których imiona podał w swojej wizji – śledztwo prowadzone przez
prokuraturę dotyczyło śmierci żołnierza. Pierwsza wizja została zamówiona
przez matkę denata8. Rzecznik Prokuratury Generalnej, komentując powołanie
jasnowidza na biegłego, stwierdził, że nie zna „przypadku, by prokurator powo
ływał do sprawy biegłego z zakresu parapsychologii”9. Jak widać, przypadków
opierania pracy organów ścigania (w tym prokuratora) na „wizjach” tylko jedne
go z wielu polskich jasnowidzów było więcej. Nie ma to oczywiście oparcia
w dostępnych wynikach badań naukowych, co dyskwalifikuje to także na gruncie
obowiązujących przepisów10. Pomimo tego poglądy popierające istnienie i po
stulujące wykorzystanie zdolności „paranormalnych” są wyznawane nie tylko
przez niektórych pracowników organów ścigania, ale także pracowników nauko
wych (sic!) uczelni wyższych. Marzena Wasilewska, adiunkt w Wyższej Szkole
Integracji Europejskiej w Szczecinie, jest przykładem zadeklarowanej zwolen
niczki „niekonwencjonalnych metod w praktyce organów ścigania”11. Poświęciła
7 M. Kowalski, Jasno widać, op. cit.; J. Hejnowski, Wtedy był dziki zachód – przypominamy
głośne przestępstwa w Inowrocławiu, „Expres Bydgoski” z 21 września 2013 r., http://express.
bydgoski.wm.pl/250999,Wtedybyldzikizachodprzypominamyglosneprzestepstwaw
Inowroclawiu.html (dostęp: 3.01.2014).
8 http://krzysztofjackowski.info/dowodyjasnowidzenia/dokumentypolicyjne/ (dostęp: 3.03.2011).
9 M. Bryła, Jasnowidz biegłym prokuratury? „To niech polska szkoła uczy jasnowidzenia za-
miast fizyki i historii”, „Gazeta.pl” z 29 maja 2013 r., http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci
/1,114871,14006289,Jasnowidz_bieglym_prokuratury___To_niech_polska_szkola.html (dostęp:
3.01.2014).
10 Zgodnie z art. 193 § 1 Kodeksu postępowania karnego: „Jeżeli stwierdzenie okoliczności
mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy wymaga wiadomości specjalnych, zasięga
się opinii biegłego albo biegłych”. Uznanie, że są ludzie obdarzeni umiejętnością „jasnowidzenia”,
zostało naukowo wielokrotnie obalone, czyli nie można posiadać żadnych wiadomości pochodzą
cych z tego źródła. Powołanie w charakterze biegłego osoby, która twierdzi, że dysponuje wiado
mościami specjalnymi, pochodzącymi z „jasnowidzenia” stanowi więc naruszenie tego przepisu.
Jedyny uzasadniony prawnie i faktycznie przypadek, jaki można sobie wyobrazić, został wskazany
przez M. Szmita. Jasnowidz może zostać uznany za osobę posiadającą wiadomości specjalne, do
tyczące funkcjonowania środowiska jasnowidzów, wróżek i wróżbitów – jego praktyk i zwycza
jów. Zob. M. Szmit, Wybrane zagadnienia opiniowania sądowo-informatycznego, Polskie Towa
rzystwo Informatyczne, Warszawa 2014, s. 76.
11 To termin używany przez M. Wasilewską w wielu jej wystąpieniach i publikacjach, m.in.
M. Wasilewska, Percepcja pozazmysłowa jako niekonwencjonalna metoda w praktyce organów
ścigania, Hogben, Szczecin 2006.
Bujda vs nauka. You shall not pass! 281
tej tematyce między innymi swoją książkę, która miała być podstawą jej habilita
cji12. Według niej „parapsychologia stała się poważną dziedziną eksperymental
ną, która wypracowała wysokie standardy dla swoich badań”13. Podobne zdanie
wyraża publicznie inny pracownik naukowy państwowej uczelni – dr Leszek
Bednarski, opiekun Koła Młodych Kryminologów i Kryminalistyków oraz Koła
Medycyny Sądowej na Uniwersytecie Opolskim. Uzasadniając organizację spo
tkania z K. Jackowskim, mówił o studentach prawa: „Część z nich trafi w przy
szłości do pracy w policji. Niech wiedzą, że »takie rzeczy« się dzieją, że osoby
z darem telepatii i jasnowidzenia mogą pomóc w śledztwie”14. Również ad
iunkt na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu WarmińskoMazurskiego
– dr Mirosław Lisiecki, wspiera współpracę policjantów z jasnowidzami15,
a w swoich publikacjach bezkrytycznie prezentuje przykłady ich „sukcesów”16.
Oczywiście osoby przekonane o swoich nadprzyrodzonych zdolnościach mogą
pomóc w śledztwie – na takiej samej zasadzie, jak każdy inny człowiek: w cha
rakterze świadka lub biegłego, ale nie w zakresie parapsychologii.
Opieranie tezy o braku występowania u ludzi zdolności jasnowidzenia wy
łącznie na własnym przekonaniu, wierze czy anegdotycznych przesłankach było
by tak samo „naukowe” jak pogląd o istnieniu ludzi z takimi umiejętnościami.
Z kolei tłumaczenie, że współczesna nauka nie znajduje wyjaśnienia dla takich
umiejętności i w związku z tym nie mogą one istnieć, stanowiłoby przykład na
ukowej arogancji. Istnienie pewnego zjawiska, które nie ma podstaw naukowych,
świadczyłoby o słabości stanu nauki, nieznajdującej w swoim dotychczasowym
dorobku wyjaśnienia dla obiektywnie istniejącego fenomenu17. Jednak, aby
stwierdzić występowanie umiejętności telepatii, jasnowidzenia czy różdżkar
stwa, nie można opierać się wyłącznie na twierdzeniach osób, które są przekona
ne, że takie umiejętności posiadają ani tych, którzy potwierdzają to, przedstawia
jąc – głównie zasłyszane – historie. W celu weryfikacji hipotezy, że niektórzy
ludzie posiadają zdolności „widzenia na odległość”, można, np. przeprowadzić
kontrolowany eksperyment, jak również dokonać analizy skuteczności ich do
tychczasowych wizji.
Badania zdolności paranormalnych w formie eksperymentu z otwartym i bez
płatnym udziałem organizowane są między innymi przez Fundację Jamesa
Randiego. Były iluzjonista w 1996 r. ustanowił nagrodę w wysokości miliona
12 T. Picheta, Pierwsza habilitacja na WPiA US! Wywiad, http://www.us.szc.pl/main.php/le
xus_arch? xml=load_page&st=13270&ar=1&id=6847&gs=&pid=16279 (dostęp: 3.01.2014).
13 M. Wasilewska, Percepcja pozazmysłowa, op. cit., s. 14.
14 E. Ornacka, Ściemnianie czy jasnowidzenie?, „Uważam Rze” z 3 marca 2013 r.,
http://www.uwazamrze.pl/artykul/986136.html (dostęp: 4.01.2014). Podkreślenie własne.
15 http://www.nzswspol.pl/mulimedia/ (dostęp: 20.05.2014).
16 M. Lisiecki, Wykorzystanie medium w pracy organów ścigania, „Przegląd Policyjny” 1996, nr 1.
17 J.T. Enright, Water Dowsing: The Scheunen Experiments, „Naturwissenschaften” 1995,
nr 82, s. 360.
Paweł Waszkiewicz282
dolarów dla każdego, kto udowodni w kontrolowanym eksperymencie, że dyspo
nuje „jakąkolwiek paranormalną, nadnaturalną lub okultystyczną mocą”18. Jak
dotąd żadnemu z pretendentów się to nie udało19. Sam K. Jackowski w 2006 r.
miał przesłać zapytanie do Fundacji J. Randiego, ale aplikacji nie złożył20. Po
dobnie w innych testach i badaniach, organizowanych na całym świecie nie zna
lazła się dotychczas nawet jedna osoba, która potwierdziłaby swoje niewytłuma
czalne dzisiejszą nauką umiejętności. W latach osiemdziesiątych XX w.,
psycholodzy Hendrik Boerenkamp i Sybo Schouten prowadzili długotrwałe ba
dania zdolności wizyjnodiagnostycznych przez „uznanych” jasnowidzów. Prze
analizowali zgodność z rzeczywistością ponad 10 tys. wizji/diagnoz zarówno
autorstwa jasnowidzów, jak i osób, które nie deklarowały takiej umiejętności
(grupy kontrolnej). Dotyczyły one cech charakteru, wykonywanego zawodu, re
lacji osobistych, zdrowia fizycznego w chwili przygotowywania „diagnozowi
zji”, także wystąpienie pewnych cech lub ich brak łatwo można było zweryfiko
wać. Spośród 10 tys. jednostkowych diagnoz, jedynie 10% było wystarczająco
dokładnych, by móc stwierdzić ich zgodność z rzeczywistością. W tej grupie
tylko 14% okazało się być zgodnych z rzeczywistością. Trafność, niezależnie
czyjego były autorstwa, była taka sama21. Oznacza to, że albo osoby przekonane
o swoich ponadnaturalnych zdolnościach, uczestniczące w eksperymencie myliły
się w zakresie oceny tych zdolności albo wszyscy, biorący udział w tych szeroko
zakrojonych badaniach dysponowali takimi samymi „paranormalnymi mocami”.
Szczegółowe badania empiryczne, dotyczące skuteczności różdżkarstwa – jed
nej z „paranormalnych” zdolności – prowadzone były w drugiej połowie lat osiem
dziesiątych w ramach tzw. eksperymentu „Stodoła” (Scheunen Experiment)22.
W jego toku przeprowadzono prawie 10 tys. testów, w których uczestniczyło
500 osób, twierdzących, że posiadają zdolności „różdżkarskie”. Miały one za
zadanie wskazać położenie „cieku wodnego” na obszarze kwadratu o boku dłu
gości dziesięciu metrów. Ciek wodny stanowiła rura z płynącą wodą, która znaj
dowała się na parterze budynku, a różdżkarze dokonywali swoich wskazań, bę
dąc na pierwszym piętrze. Po każdym wskazaniu zmieniano w losowy sposób
położenie rury i ponawiano test z tym samym różdżkarzem – w jednym podejściu
dokonywano maksymalnie dziesięć prób, co trwało maksymalnie godzinę.
Ograniczono także możliwość nieświadomego wpływu eksperymentatorów na
18 http://www.randi.org/site/index.php/1mchallenge.html (dostęp: 3.01.2014).
19 Ibidem. Szczegółowy opis testowania zdolności jednej z pretendentek zob. C. French,
Scientists Put Psychic’s Paranormal Claims to the Test, „The Guardian” 12 maja 2009 r.,
http://www.theguardian.com/science/2009/may/12/psychicclaimsjamesrandiparanormal (dostęp:
2.12.2015).
20 http://forums.randi.org/showthread.php?t=29681 (dostęp: 3.01.2014).
21 H.G. Boerenkamp, A Study of Paranormal Impressions of Psychics, The Hague 1988.
22 Szczegółowy opis samego projektu i jego dokładnych wyników: H. Wagner, H.D. Betz,
H.L. König, Schlußbericht 01 KB 8602, BMFT 1990.
Bujda vs nauka. You shall not pass! 283
wskazania różdżkarzy. Ci spośród nich, którzy przebywali na pierwszym piętrze,
nie znali aktualnego położenia rury na parterze – nie mogli więc pozawerbalnie
wpływać na wyniki eksperymentu23. Średnia skuteczność uczestników ekspery
mentu (poprawne wskazanie cieku rury) była bardzo niska – nie do odróżnienia
od całkowicie przypadkowego wyniku. Niektórzy spośród biorących udział
w eksperymencie, osiągali jednak znacznie lepsze wyniki, odbiegające od przy
padkowych24. Jak się jednak okazało, wyników tych „najlepsi różdżkarze” nie
byli w stanie powtórzyć w kolejnych podejmowanych próbach, co w rezultacie
podważyło występowanie takiej zdolności25. Co ciekawe już w 1917 r. amery
kańskie ministerstwo spraw wewnętrznych (Department of the Interior), po ana
lizie ponad 500 publikacji na temat różdżkarstwa stwierdziło, że prowadzenie tak
wielu badań przy braku jakichkolwiek danych, potwierdzających istnienie tego
zjawiska – nazywanego „czarowaniem” wody, ropy i innych minerałów – jest
bezprecedensowe i stanowi marnotrawienie środków publicznych26. Również ze
spół poznańskich fizyków z Uniwersytetu Adama Mickiewicza, którzy przez kil
ka lat zajmowali się badaniami radiestezji, stwierdził, że „Uzyskane przez nas
wyniki wykluczają, naszym zdaniem, zarówno samo istnienie »żył wodnych«
w formie, którą przypisują jej radiesteci, jak i związane z nimi promieniowanie
oraz możliwość jego detekcji. Domniemane »prawa radiestezji« są sprzeczne
z prawami fizyki”27. Jako wytłumaczenie „sukcesów” różdżkarzy uznali sugestię
lub zbiorową sugestię „(jak to miało miejsce w przypadku seansów telewizyj
nych uzdrawiaczy«), której tak łatwo ulegają ludzie pragnący zdrowia lub prze
dłużenia życia za wszelką cenę”28.
Biuro Koordynacji Służby Kryminalnej Komendy Głównej Policji w 2000 r.
dokonało analizy przypadków wykorzystania informacji od jasnowidzów w po
szukiwaniach osób zaginionych w latach 1994–1999. Została ona przeprowadzo
na na podstawie informacji przekazanych przez jednostki terenowe Policji. Zgod
nie z nimi, w badanym okresie funkcjonariusze Policji wykorzystali informacje
od jasnowidzów w poszukiwaniach 440 osób. Spośród nich odnaleziono czterna
ścioro zaginionych (zarówno żyjących, jak i zwłoki) w okolicznościach „ogólnie
zgodnych” z informacjami udzielonymi przez jasnowidzów29. Dokładna analiza
akt tych spraw, w których okoliczności odnalezienia zaginionych były „ogólnie
23 Ibidem.
24 Ibidem, s. 5.
25 Analiza statystyczna wyników najlepszych różdżkarzy i wyników eksperymentu w J.T. En
right, Water Dowsing, op. cit., s. 360–369.
26 A.J. Eilis, Water-Supply Paper 416 Department of the Interior, U.S. Geological Survey,
Washington D.C. 1917; za: J.T. Enright, Water Dowsing, op. cit., s. 360.
27 P. Kiszkowski, H. Szydłowski, Radiestezja a nauka, „Wiedza i Życie” 1999, nr 2,
http://archiwum.wiz.pl/1999/99022800.asp (dostęp: 3.07.2014).
28 Ibidem.
29 Wykorzystanie informacji od jasnowidzów w poszukiwaniach osób zaginionych, Raport Biu
ra Koordynacji Służby Kryminalnej KGP, Warszawa 2000, s. 5.
Paweł Waszkiewicz284
zgodne” ze wskazaniami jasnowidzów, doprowadziła do wniosku, że przynaj
mniej w trzech z nich miejsca znalezienia zwłok wydawały się od początku oczy
wiste, a jedynie w przypadku pięciu zaginionych informacje okazały się przydat
ne i zgodne z faktycznym stanem rzeczy30. Autorzy raportu podsumowują efekty
swoich badań w następujący sposób: „nawet uznając, że we wskazanych spra
wach przedstawione wizje okazały się trafne, to stanowiły one 1,1% badanych
przypadków, a wynik ten mieści się w granicach błędu statystycznego”31. Zwra
cają też uwagę, że sprawdzanie informacji od jasnowidzów wiąże się z dużymi
kosztami i postulują rezygnację z tego, jak również zakaz finansowania jasnowi
dzów z funduszy Policji, dopuszczając jedynie traktowanie ich jak informatorów
i płacenie wyłącznie za potwierdzone informacje32. Wynik tej analizy jest zbież
ny ze zdaniem niektórych policjantów na temat jasnowidzów. Według Dariusza
Lorantego „Przepowiednie jasnowidzów, są jak wróżba Cyganki – uniwersalne
w treści”33, co może tłumaczyć „ogólną zgodność” części analizowanych „wizji”
ze stanem faktycznym. Potwierdza też doświadczenia dyrektor Fundacji ITAKA,
zajmującej się poszukiwaniem osób zaginionych: „Nie znamy sprawy, w której
informacje jasnowidza przyczyniłyby się bezpośrednio do odnalezienia osoby
zaginionej. Nie znamy też sprawy, w której informacje od jasnowidza byłyby
precyzyjne. Najczęściej brzmią: »żyje, wyjechał za granicę« albo »nie żyje, leży
w dole przy domu, który jest blisko lasu« albo rodziny dostają mapkę, która obej
muje ogromny teren i przeszukanie go właściwie nie jest możliwe. Zdarzało się,
że jasnowidz powiedział rodzinie, że ich bliska osoba nie żyje, a wracała lub
odwrotnie – wizja, że dziewczyna jest za granicą więziona w domu publicznym,
a tak naprawdę została zabita”34.
Jeżeli przyjąć, że kadry organów ścigania odzwierciedlają przekrój i poglądy
społeczeństwa polskiego, to i tak oficjalnych przypadków korzystania z usług
jasnowidzów jest dużo mniej, niż można by oczekiwać po zapoznaniu się z wy
nikami badań opinii publicznej. W badaniach prowadzonych w 2011 r. przez
CBOS na reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków, 59% respondentów zgo
dziło się ze stwierdzeniem, że: „niektórzy ludzie mają zdolność jasnowidzenia”,
29% badanych nie zgodziło się z tym stwierdzeniem, a 12% wybrało odpowiedź
„trudno powiedzieć”. Prawie połowa spośród badanych (48%) uważała też, że
„niektórzy ludzie mają zdolność przewidywania przyszłości”. Odmiennie uważa
ło 42%, a 10% nie było w stanie określić swojego zdania na ten temat (odpowiedź
30 Ibidem.
31 Ibidem, s. 11.
32 Ibidem, s. 12.
33 M. Engelhardt, Prokuratura uwierzyła w jasnowidza, http://wiadomosci.gazeta.pl/wiado
mosci/1,126765,10569070,Prokuratura_uwierzyla_w_jasnowidza___.html (dostęp: dnia 3.07.2014).
34 Ibidem.
Bujda vs nauka. You shall not pass! 285
„trudno powiedzieć”)35. W 1997 r. 64% respondentów wyrażało zdanie, że nie
którzy ludzie mają zdolność jasnowidzenia, a 57% wierzyło w możliwość prze
widywania przeszłości36. Oznacza to istotną zmianę – odpowiednio o 5 i 9 punk
tów – w trakcie 14 lat, jakie oddzieliły oba badania. Wciąż jednak ponad połowa
dorosłych Polaków była w 2011 r. przekonana, że jasnowidzenie jest faktem.
Wbrew wynikom badań, stanowisku KGP czy Fundacji ITAKA. Ta ostatnia już
w 2009 r. wydała na ten temat specjalne oświadczenie: „Z naszego doświadcze
nia wynika, że w żadnym ze znanych nam przypadków pomoc jasnowidza nie
przyczyniła się do odnalezienia osoby zaginionej, co więcej, dla części rodzin
korzystanie z tego typu pomocy okazało się być trudnym i przykrym doświadcze
niem37. Nie przeszkadza to jasnowidzowi z Człuchowa w zamieszczaniu infor
macji o tym, że w pojedynku jasnowidzów – został uznany przez Japończyków
najlepszym jasnowidzem na świecie”38.
Na szczęście – dla rozwoju cywilizacji – ustalenia dokonane przez naukę nie
są efektem demokratycznego głosowania lub zbiorowej wiary. Gdyby tak było,
wciąż moglibyśmy być przekonani o tym, że leżąca w centrum Wszechświata
Ziemia jest płaska lub że najlepszym sposobem dojścia do prawdy materialnej są
ordalia (tzw. sądy boże)39. Historia cywilizacji to fascynujące świadectwo nie
ustannego przeciwstawiania się nauki paranauce, stanowiącej konglomerat wie
rzeń, powszechnych przekonań, mądrości ludowych, bujdy i kłamstwa. Bujda
wydaje się w tej grupie zajmować kluczową pozycję. Jej zagadnienie doczekało
się monografii autorstwa Harry’ego Frankfurta, filozofa z Yale University. Zgod
nie z definicją bujda (inaczej humbug) to „zwodnicze wprowadzenie w błąd, bli
skie kłamstwu”40. Jak zauważa Frankfurt, „bujda jest większym wrogiem prawdy
niż kłamstwo”41. Dzieje się tak dlatego, że kłamstwo stoi w opozycji do prawdy,
a bujda całkowicie nie dba, co jest dokładnie prawdą. Nieprzypadkowo akurat
filozof podjął taką tematykę. Właśnie filozofia od swoich początków poszukiwa
ła recepty na poznawanie rzeczywistości. Poglądy Arystotelesa, dotyczące de
dukcji i indukcji porządkowały (zarazem ograniczając) prowadzenie badań
w kręgu europejskim, aż do początku XVII w.42 W 1620 r. Francis Bacon opubli
kował Novum Organum (Nowy Instrument), które zastąpiło w dużej mierze
35 R. Boguszewski, Polacy wobec niektórych poglądów z kręgu New Age, CBOS. Komunikat
z badań BS/135/2011, Warszawa 2011, s. 3.
36 Ibidem, s. 6.
37 http://zaginieni.pl/aktualnosci/itaka/3itaka/701itakaniewspopracujezjasnowidzami
(dostęp: 4.01.2013).
38 http://krzysztofjackowski.info/ (dostęp: 3.01.2014).
39 Należy wspomnieć, że ordalia – wbrew swojej złej sławie – często spełniały swój podstawo
wy cel ówczesnego postępowania karnego, czyli wskazanie osoby sprawcy (potocznie „winnego”).
Zob. P. Leeson, Ordeals, „Journal of Law and Economics” 2012, t. 55, s. 691–714.
40 H. Frankfurt, On Bullshit, Princeton University Press, New York 2005, s. 6.
41 Ibidem, s. 61.
42 L. Hull, History and Philosophy of Science, Longmans, Green, and Co., New York 1959.
Paweł Waszkiewicz286
arystotelesowską Logikę (Organon)43. Współczesne definicje metody naukowej
odwołują się właśnie do jej XVII–wiecznych założeń pochodzenia, wskazując na
kluczowe elementy, czyli: obserwację, pomiary, eksperymenty, stawianie hipo
tez, ich testowanie oraz modyfikowanie w zależności od uzyskiwanych wyni
ków44. Uznanie, że sposób poznawania świata przez starożytnych został całkowi
cie odrzucony w trakcie Oświecenia i kolejnych epok, byłoby jednak niezgodne
z rzeczywistością. Tak naprawdę każda kolejna rewolucja naukowa poszerzała
i poszerza zasób ludzkiej wiedzy, w tym również metody jej uzyskiwania. Uzu
pełnia w ten sposób braki i niedoskonałości istniejących metod. Teoria względ
ności Alberta Einsteina nie obaliła fizyki newtonowskiej – jedynie ją uzupełniła,
pozwalając zrozumieć i wyjaśnić te zjawiska, które wcześniej się temu wymyka
ły. Można śmiało zgodzić się z poglądem, że „Nauka opiera się na dotychczaso
wej wiedzy, nieustannie zwiększając nasze rozumienie świata”45. Ciągłe rozsze
rzanie horyzontów poznania, nie przekłada się jednak wprost na kierowanie się
racjonalnością i wiedzą naukową nie tylko przez osoby niezwiązane ze światem
akademickim, ale także w nim funkcjonujące46. Przytoczone wyniki badań CBOS
ilustrują jednak tendencję wzrostu odsetka polskiego społeczeństwa polegające
go – przynajmniej w zakresie zjawisk paranormalnych – w większym zakresie na
nauce niż wierze, chociaż wciąż ponad połowa (59%) jest przekonana o tym, że
jasnowidzenie jest faktem.
Kwestia naukowości była też przedmiotem orzecznictwa sądów w różnych
krajach. Największy wpływ na demarkację nauki od „nienauki” w naukach są
dowych (forensic science) na całym świecie wywarły zapewne tzw. standardy
Dauberta47. Zgodnie z nimi ekspertyza biegłego może być dopuszczona w postę
powaniach na poziomie federalnym, wyłącznie jeżeli spełnia wymogi metodolo
gii naukowej. Podstawowym jej elementem, zdaniem sędziów Sądu Najwyższe
go Stanów Zjednoczonych, jest falsyfikowalność twierdzeń: „Metodologia
naukowa obecnie opiera się na generowaniu hipotez i następnym ich falsyfiko
waniu. Taka właśnie metodologia odróżnia naukę od innych obszarów ludzkiej
aktywności”48. Wyrok ten zniósł wymóg „powszechnej uznawalności” oraz pu
blikacji w recenzowanych pismach naukowych danej metody. Uznano, że wyklu
cza on nowe obszary nauki, które nie doczekały się jeszcze odpowiednich publi
kacji. Zwrócono jednak uwagę na to, że „dobra nauka” to taka, która poddaje się
ocenie środowiska naukowego. Ponadto, znany powinien być margines błędu
43 F. Bacon, Novum Organum, Insauratio Magna, London 1620.
44 Zob. Scientific method, Oxford English Dictionary, http://www.oed.com/view/Entry
/383323?redirectedFrom=scientific+method#eid (dostęp: 2.12.2015).
45 http://undsci.berkeley.edu/index.php (dostęp: 2.12.2015).
46 Zob. przykłady z niniejszego artykułu.
47 Nazwa standardu pochodzi od wyroku amerykańskiego Sądu Najwyższego ws. Daubert v.
Merrell Dow Pharmaceuticals, Inc. (1993) 509 U.S. 579, 589.
48 Daubert v. Merrell Dow Pharmaceuticals, Inc. (1993) 509 U.S. 579, 589.
Bujda vs nauka. You shall not pass! 287
wykorzystania danej techniki49. Potrzeba oparcia postępowania sądowego na na
ukowych podstawach stanowiła podstawę prac Amerykańskiej Akademii Nauk
(The National Academy of Sciences), która w 2009 r. opublikowała raport, zwra
cający uwagę na braki w wielu technikach kryminalistycznych, konstytuujących
materiał dowodowy w licznych sprawach oraz wskazując metodę naukową jako
jedyne oparcie do wykorzystania poszczególnych nauk sądowych w postępowa
niu50.
Konieczność oddzielenia nauki od bujdy w postępowaniu sądowym nie jest,
wbrew pozorom błahostką, zwłaszcza w obliczu ciągle komplikującej się rzeczy
wistości oraz towarzyszącemu temu zjawisku poszukiwaniu oparcia w wierze
i czarach. Oczywiście nie zawsze i nie wszędzie sędziowie – w tym również za
siadający w sądach najwyższych – są w stanie sprostać roli strażników nauki
(gatekeeping)51. Potwierdza to między innymi uchwała polskiego Sądu Najwyż
szego z 1985 r., zgodnie z którą: „Dopuszczalne jest przeprowadzenie dowodu
z opinii biegłego z zakresu radiestezji, jeżeli dla prawidłowego rozstrzygnięcia
sprawy cywilnej niezbędne jest – zgodnie z wymaganiami zasady prawdy obiek
tywnej – uzyskanie wiadomości specjalnych w tym zakresie”52. Pomimo frag
mentów uzasadnienia tej uchwały zalecającej „krytycyzm” przy wykorzystaniu
opinii biegłego z zakresu radiestezji, stwierdzono w niej wprost, że „nie można
a limine wyłączyć z instytucji procesowej opinii biegłego takich dziedzin, które
według pewnych zapatrywań mogłyby budzić wątpliwości z punktu widzenia
kryteriów „czystej” tradycyjnej nauki”53. Wyniki eksperymentu „Stodoła” zosta
ły wprawdzie opublikowane dopiero kilka lat po tej uchwale, podobnie jak usta
lenia poznańskich fizyków, jednak zakładając, że prowadzący je naukowcy kie
rowali się kryteriami „czystej” tradycyjnej nauki, nie można wykluczyć, że nie
przekonałoby to ówczesnych sędziów Sądu Najwyższego. Zwłaszcza że również
osoby z tytułami naukowymi używają swojego autorytetu do potwierdzania zja
wiska radiestezji, m.in. kierownik Zakładu Chłodnictwa i Pomp Ciepła Politech
niki Wrocławskiej prof. dr hab. inż. Zbigniew Stefan Królicki54 oraz autor licz
nych publikacji paranaukowych55.
49 Ibidem.
50 National Research Council, Strengthening Forensic Science in the United States: A Path
Forward, National Academies Press, Washington D.C. 2009, s. 111 i nast.
51 Rola ta wynika wprost z przytaczanego wyroku, jak również z większości procedur postę
powania sądowego.
52 Uchwała Sądu Najwyższego – Izba Cywilna i Administracyjna z dnia 30 października 1985 r.
III CZP 59/85
53 Ibidem.
54 http://www.itcmp.pwr.wroc.pl/chlodnictwo/ (dostęp: 3.07.2014).
55 M.in.: Z. Królicki, Radiestezja stosowana, czyli teoria i praktyka radiestezji, Wydawnictwo
Ravi, Łódź 1994; Z. Królicki, Radiestezja zdrowia, Wydawnictwo Ravi, Łódź 1996; Z. Królicki,
O szkodliwym oddziaływaniu cieków wodnych, http://ezoter.pl/artykul,272,Oszkodliwym
oddzia%C5%82ywaniuciek%C3%B3wwodnych,1.aspx (dostęp: 3.07.2014).
Paweł Waszkiewicz288
Również polski „racjonalny” ustawodawca w pewien sposób legitymizuje
„paranormalne” profesje, wprowadzając astrologa i wróżbitę do „Klasyfikacji
zawodów i specjalności”56. Jeszcze większe zdumienie może wywołać to, że
zgodnie z opisem tych zawodów/specjalności wróżbita pośród zadań ma: „wyko
rzystywanie zdolności jasnowidzenia, jasnosłyszenia, wspieranie wróżenia zja
wiskami mediumicznymi, wykorzystywanie telepatii, teleportacji”57, a astrolog
staje się w zasadzie naukowcem, ponieważ jednym z jego zadań jest „prowadze-
nie pracy badawczej i obliczeń statystycznych, przy użyciu współczesnej apa
ratury, metodologii i terminologii naukowej”58. Trudno tłumaczyć to przeocze
niem w sytuacji, w której w lutym 2009 r. przedstawiciele środowiska naukowego
wystosowali „List otwarty w obronie rozumu” do ówczesnej Minister Pracy i Po
lityki Społecznej59, a towarzyszyła temu również interpelacja poselska, w której
zadano m.in. następujące pytania:
„Czy istnieją organy państwowe i metody badawcze umożliwiające weryfika
cję zdolności zawodowych osób wykonujących wym. zawody?
Czy według ministerstwa zjawiska nadprzyrodzone, które z racji swojej istoty
są niezbadane (zakładając, że istnieją), mogą być integralną częścią rzeczywisto
ści prawnej?”60.
Odpowiedź Ministerstwa zarówno na list, jak i interpelację poselską kwestio
nowała fakt uwierzytelniania przez organy administracji centralnej działalności
niekonwencjonalnej poprzez zawarcie tych profesji w klasyfikacji zawodów
i specjalności. Jej uzasadnieniem, zdaniem Ministerstwa, są wyłącznie względy
statystyczne, a „umieszczenie w rozporządzeniu w sprawie klasyfikacji zawo
dów i specjalności niekonwencjonalnych zawodów oznacza jedynie odnotowa
nie faktu, że na rynku pracy takie zawody, prace są wykonywane. Klasyfikacja
nie ujmuje ani nie opisuje zjawisk nadprzyrodzonych, (…) a opis zamieszczony
w bazie danych mówi jedynie o działaniach podejmowanych i oferowanych
zainteresowanym klientom przez osoby uprawiające te zawody (bez oceny,
ile ta oferta jest warta). Zatem nie zjawiska nadprzyrodzone są częścią
56 Obwieszczenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 24 lutego 2014 r. w sprawie
ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie klasy
fikacji zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy oraz zakresu jej stosowania; Dz.U. 2014
poz. 760.
57 http://psz.praca.gov.pl/klasyfikacja_zawodow/index.php?klasyfikacja_zawodow_id=1692
(dostęp: 2.07.2014). Wyróżnienie własne.
58 http://psz.praca.gov.pl/klasyfikacja_zawodow/index.php?klasyfikacja_zawodow_id=1690
(dostęp: 2.07.2014). Wyróżnienie własne.
59 Link od pierwotnego miejsca zamieszczenia listu jest nieaktywny, list jest jednak wciąż
dostępny m.in. na stronie http://bendyk.blog.polityka.pl/2009/02/26/zawodwrozbitaczylilist
otwartywobronierozumu/ (dostęp: 2.07.2014).
60 Interpelacja nr 8432 do Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie listy „Klasyfikacja
zawodów i specjalności – opisy grup i zawodów˝, http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/4AB56177
(dostęp: 2.07.2014).
Bujda vs nauka. You shall not pass! 289
rzeczywistości prawnej, a jedynie nazwa działania wykonywanego przez osoby,
które się tą materią zajmują”61 Literalna interpretacja tej odpowiedzi prowadzi do
wniosku, że wróżbita oferuje i proponuje klientowi dokonanie „teleportacji”, ale
Ministerstwo nie ocenia, ile taka oferta jest warta.
Również współczesna kryminologia zna szereg nośnych i popularnych „zdro
worozsądkowych” twierdzeń, które nie znajdują oparcia w wynikach badań. Co
więcej, czasem są wręcz obalane badaniami o rzetelnym i jawnym warsztacie
naukowym. Nie są one aż tak jaskrawe, jak przytoczone przykłady korzystania
z usług jasnowidzów przez organy ścigania, ale łączy je oparcie na wierze, że coś
funkcjonuje (działa) w określony sposób wbrew wynikom badań.
Jedną z takich „oczywistych oczywistości” jest prewencyjne działanie syste
mów monitoringu wizyjnego. Intuicyjne przekonanie o tym, że ludzie zachowują
się racjonalnie, więc nie będą popełniali kryminalizowanych czynów „pod okiem
kamery”, jest na tyle silne, że ulegają mu pracownicy organów ścigania62, przed
stawiciele samorządu terytorialnego finansujący rozbudowę systemów63, dzien
nikarze podejmujący tę tematykę64, a nawet przedstawiciele świata akademii65.
Przekonanie to ma również w pewnym zakresie podbudowę teoretyczną – moni
toring wizyjny jest bowiem środkiem z arsenału formalnej kontroli społecznej66.
Badania skuteczności prewencyjnej systemów wideonadzoru, które prowadzono
m.in. w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Niemczech, Austrii, Stanach Zjednoczo
nych oraz w Polsce negują związek pomiędzy instalacją systemów monitoringu
wizyjnego a spadkiem liczby popełnianych przestępstw67. Co więcej, nawet po
czucie bezpieczeństwa osób zamieszkujących obszary, gdzie instalowane są takie
61 Odpowiedź sekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej – z upoważnienia
ministra – na interpelację nr 8432 w sprawie listy „Klasyfikacja zawodów i specjalności – opisy
grup i zawodów˝, http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/6CE26EC6 (dostęp: 3.07.2014). Podkreś
lenie własne.
62 System monitoringu w Piasecznie pomaga naszej Policji, http://www.powiatpiaseczynski.
info/piaseczno/27kultura/1351 (dostęp: 4.03.2016).
63 Monitoring miejski stanowi doskonałe narzędzie w walce z przestępczością. cyt. za: Moni-
toring miejski, „Bezpieczna Warszawa”, http://bezpieczna.um.warszawa.pl/bezpieczenstwopu
bliczne/monitoringmiejski (dostęp: 4.03.2016); Z. Kubiak, Jeszcze więcej kamer monitoringu
w Poznaniu, WP Poznań, http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019407,title,Jeszczewiecejkamer
monitoringuwPoznaniu,wid,18143342,wiadomosc.html?ticaid=11697a (dostęp: 4.03.2016).
64 K. Szymborski, Kamera nabiera rozumu, „Polityka” z 21 lipca 2007 r., s. 72.
65 M. Zieliński, Z bezpieczeństwem jest wciąż kiepsko, „Polska The Times” z 4 listopada 2008 r.,
http://www.polskatimes.pl/warszawa/fakty24/57742,zbezpieczenstwemwciazjestkiepsko,id,t.html
(dostęp: 7.03.2016).
66 Więcej na temat kontroli społecznej zob. A. Kossowska, Funkcjonowanie kontroli społecz-
nej. Analiza kryminologiczna, Instytut Nauk Prawnych PAN, Agencja Scholar, Warszawa 1992.
67 M.in. M. Gill, A. Spriggs, Assessing the Impact of CCTV, „Home Office Research Study”
292, London 2005; A. Cerezo Dominguez, J. Diez Ripolles, La videovigilancia en las zonas publi-
cas: su eficacia en la reduccion de la delincuencia, „Boletin Criminologico” 2010, nr 121; P. Wasz
kiewicz, Wielki Brat Rok 2010. Systemy monitoringu wizyjnego – aspekty kryminalistyczne, krymi-
nologiczne i prawne, Wolters Kluwer, Warszawa 2011.
Paweł Waszkiewicz290
systemy obniża się zamiast się poprawiać68. Badania te różni zasięg i czas prowa
dzenia, ale łączy wykorzystanie metody quasieksperymentalnej, czyli odpowia
dającej wymogom trzeciego poziomu Marylandzkiej Skali Metod Naukowych
(The Maryland Scientific Methods Scale)69. Skala ta została przygotowana na
potrzeby raportu na temat skuteczności poszczególnych środków prewencji kry
minalnej, sporządzonego przez zespół naukowców dla amerykańskiego Kongre
su w 1998 r.70. Stanowi to jednoznaczny dowód na to, że od co najmniej dwóch
dekad, prowadzone są próby oddzielenia bujdy od nauki w obszarze zapobiega
nia przestępczości.
Także wpływ kary śmierci na liczbę zabójstw (wbrew pozorom) nie został
jednoznacznie udowodniony. Według części autorów71, wspieranych przez opinię
publiczną oraz polityków72, kara śmierci działa odstraszająco na potencjalnych
sprawców zabójstw. Wydaje się to (ponownie) zdroworozsądkowy pogląd – po
tencjalny sprawca zabójstwa wiedząc, że w razie wykrycia jego czynu grozi mu
kara śmieci, powinien powstrzymać się od planowanego czynu. Sprawa jest jed
nak bardziej skomplikowana – dokładny przegląd dostępnych badań, przeprowa
dzony na zlecenie Amerykańskiej Akademii Nauk (National Academy of Scien-
ces) nie potwierdził związku pomiędzy karą śmierci a liczbą popełnianych
zabójstw73. W części zatytułowanej „Wnioski i zalecenia” zawarto wprost kon
kluzję, że „badania dotyczące efektów kary śmierci nie dostarczają wystarczają
cych informacji na temat tego czy kara śmierci zmniejsza, zwiększa czy nie ma
wpływu na liczbę zabójstw. W związku z tym komisja zaleca, aby nie wykorzy
stywać tych badań do debat dotyczących wpływu kary śmierci na liczbę zabójstw.
Twierdzenia o tym, że badania potwierdzają zmniejszenie lub zwiększenie liczby
zabójstw o określony odsetek albo o tym, że kara śmierci nie ma na tę liczbę
68 Zob. m.in. R. Rothman, Sicherheitsgefühl durch Videoüberwachung? Argumentative Para-
doxien und empirische Widersprüche in der Verbreitung einer sicherheitspolitischen Maßnahme,
„Neue Kriminalpolitik” 2010, nr 3, s. 103–107.
69 D.P. Farrington, A. Petrosino, The Campbell Collaboration Crime and Justice Group, „An
nals of the American Academy of Political and Social Science” 2001, t. 578, s. 35–49.
70 L. Sherman, Preventing Crime: An Overview, w: L. Sherman, D. Gotfredson, D. MacKen
zie, J. Eck, P. Reuter, S. Bushway, Preventing Crime: What Works, What Doesn’t and What Is
Promising, a Report to the United States Congress, Department of Criminology and Criminal Justi
ce, University of Maryland 1998, s. 3.
71 H. Dezhbakhsh, P.H. Rubin, J.M. Shepherd, Does Capital Punishment Have a Deterrent
Effect? New Evidence from Postmoratorium Panel Data, „American Law and Economics Review”
2003, t. 5(2), s. 344–376. W Polsce m.in. J. Czabański, Czy kara śmierci odstrasza? Przegląd ba-
dań, Raport przygotowany dla Fundacji Ius et Lex, http://jacekczabanski.pl/?p=179 (dostęp:
4.03.2016).
72 J. KorwinMikke, Korwin-Mikke: dlaczego jestem za karą śmierci?!, „Najwyższy Czas”
z 4 stycznia 2008 r., http://nczas.com/kompendium/karasmierci/korwinmikkedlaczegojestem
zakarasmierci/ (dostęp: 4.03.2016).
73 D. Nagin, J. Pepper (red.), Deterrence and the Death Penalty, The National Academies
Press, Washington D.C. 2012, s. 2 i nast.
Bujda vs nauka. You shall not pass! 291
żadnego wpływu nie powinny wpływać na politykę kryminalną dotyczącą wyko
rzystania kary śmierci”74.
Podobne do innych zdroworozsądkowych (ale nieopartych na rzetelnych ba
daniach) twierdzeń jest to, że nie ma sensu prowadzić działań resocjalizacyjnych,
zwłaszcza wśród nieletnich. Są one bowiem z góry skazane na porażkę. „Reso
cjalizacja raczej nie działa” zdaniem Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Ge
neralnego Zbigniewa Ziobry (zdanie wyrażone w 2005 r.)75, ewentualnie jako
resocjalizację uznaje on wprowadzenie siedmiodniowej kary pozbawienia wol
ności dla początkujących przestępców (pogląd z 2016 r.)76. Zdaniem innego (by
łego) Ministra Sprawiedliwości Jarosława Gowina „resocjalizacja ma granice
skuteczności”77. Pogląd ten można by uznać za odzwierciedlający umiarkowanie,
sprzyjający działaniom resocjalizacyjnym, gdyby nie jego kontekst – wprowa
dzenie przygotowanej przez kierowane przez Gowina ministerstwo projektu
ustawy z dnia 22 listopada 2013 r. o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami
psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej
innych osób (Dz.U. z 2014 r. nr 0 poz. 24), która szybko została określona mia
nem „ustawy o bestiach”78. Osoby, które uważają inaczej, czyli są zdania, że
możliwa jest resocjalizacja nieletnich sprawców, są określani mianem „humani
tarnych idiotów”79. Pożywką dla twierdzeń tego typu była prezentacja wstępnych
wyników badań (metaanalizy) skuteczności 231 programów resocjalizacyjnych,
realizowanych w latach 1945–1967. Jeden z badaczy przygotowujących ten ra
port – Robert Martinson, przedstawiając wstępne (ze względu na istotę tego faktu
uważam, że należy go podkreślić) wyniki użył retorycznego pytania „Does no
thing work?”80 (Czy nic nie działa?). Najprawdopodobniej wbrew przewidywa
niom czy nawet zamierzeniom jej autora, publikacja ta została najczęściej cyto
waną w jego dorobku i o największym wpływie na politykę kryminalną w Stanach
Zjednoczonych oraz wielu innych krajach (w tym w Polsce)81. Pełen raport z ba
74 Ibidem, tłumaczenie własne. W oryginale cały fragment został wyróżniony.
75 AŁ, JO, KS, Odwrót od resocjalizacji, „Rzeczpospolita” z 16 grudnia 2005 r., http://archi
wum.rp.pl/artykul/587785Odwrotodresocjalizacji.html (dostęp: 18.03.2016).
76 K. Dadura, Resocjalizacja według Ziobry, „Gazeta Polska Codziennie” z 26 lutego 2016 r.,
http://gpcodziennie.pl/47966resocjalizacjawedlugziobry.html#.VuvWoDn_4mE (dostęp: 18.03.2016).
77 P. Truchnowski, Gowin: resocjalizacja ma granice skuteczności, http://polskarazem.pl/go
winresocjalizacjamagraniceskutecznosci/ (dostęp: 18.03.2016).
78 maw/PAP, Prokuratura Generalna: „Ustawa o bestiach” częściowo niekonstytucyjna, „News
week Polska” z 28 sierpnia 2014 r., http://polska.newsweek.pl/prokuraturageneralnaustawaobes
tiachczesciowoniekonstytucyjna,artykuly,346568,1.html (dostęp: 21.02.2015).
79 M. Cieślik, Humanitarni idioci, „Wprost” 2004, nr 21, http://www.wprost.pl/ar/60279/Hu
manitarniidioci/ (dostęp: 18.03.2016).
80 R. Martinson, What Works? – Questions and Answers about Prison Reform, „The Public
Interest”, Spring 1974, s. 48.
81 W kolejnych swoich publikacjach R. Martinson mocno złagodził wymowę swojego artyku
łu z 1974 r. Zob. R. Sarre, Beyond What Works: A Retrospective of Robert Martinson’s Famous
Article, w: S. O’Toole, S. Eyland (red.), Corrections Criminology, Hawkins Press, Sydney 2005,
Paweł Waszkiewicz292
dań opublikowany w 1975 r. nie zawierał już takich sugestywnych pytań ani da
leko idących wniosków82. Wśród autorów kwestionujących daleko idące wnioski
Martinsona, pojawiały się m.in. zarzuty dotyczące doboru próby badawczej oraz
przeprowadzonej metaanalizy, jak również podnoszone były wątpliwości, czy
i jak rzetelnie prowadzone były programy resocjalizacyjne oceniane w wybra
nych do metaanalizy raportach83. W kolejnych latach i dekadach przeprowadzono
szereg nowych badań, potwierdzających skuteczność części programów rehabili
tacyjnych, jak i to z jakich elementów powinny się składać oraz jak dobierać ich
uczestników84. Badania o eksperymentalnym schemacie potwierdzają, że osoby,
które biorą udział w skutecznych programach resocjalizacyjnych, wchodzą
w konflikt z prawem karnym średnio o 10% do 20% rzadziej od osób z grup kon
trolnych, chociaż w praktyce wykorzystywane są programy zarówno o mniejszej
skuteczności, jak i większej85. Schemat eksperymentalny oznacza, że jedyna róż
nica pomiędzy obiema grupami to udział/brak udziału w programie, do którego
dobór jest losowy. O tym, że nothing works w obszarze resocjalizacji jest hasłem
na wyrost, świadczą więc dobitnie liczne badania, prowadzone i publikowane
również w Polsce86. Nie przeszkadza to jednak w przytaczaniu poglądu Martin
sona, także przez przedstawicieli świata akademii również w XXI w.87, co skwa
pliwie jest wykorzystywane przez osoby, do których światopoglądu takie „wyni
ki” pasują. Niezależnie od tego, czy kreują politykę kryminalną całego państwa,
s. 162–168. Artykuł Martinsona z 1974 r. według serwisu Google Scholar ma 3026 cytowań – pra
wie trzykrotnie więcej niż pełen raport z badań, który został opublikowany w 1975 r., http://scholar.
google.pl/scholar?hl=pl&q=robert+martinson&btnG=&lr= (dostęp: 18.03.2016).
82 D. Lipton, R. Martinson, J. Wilks, The Effectiveness of Correctional Treatment: A Survey of
Treatment Evaluation Studies, Praeger, New York 1975.
83 P. Gendreau, R. Ross, Effective Correctional Treatment: Bibliotherapy for Cynics, „Crime
& Delinquency” 1979, t. 25, s. 463–489.
84 Zob. m.in. D. Andrews, J. Bonta, R. Hoge, Classification for Effective Rehabilitation: Redi-
scovering Psychology, „Criminal Justice and Behavior” 1990, t. 17(1), s. 19–52; D. Andrews, The
Psychology of Criminal Conduct and Effective Treatment, w: J. McGuire (red.), What Works: Re-
ducing Reoffending, Wiley, West Sussex 1995; F.T. Cullen, P. Gendreau, Assessing Correctional
Rehabilitation: Policy, Practice, and Prospects, „Criminal Justice” 2000, t. 3, s. 109–175.
85 F. Losel, Offender Treatment and Rehabilitation: What Works?, w: M. Maguire, R. Morgan,
R. Reiner (red.), The Oxford Handbook of Criminology, Oxford University Press, Oxford 2012,
s. 1006.
86 A. Kossowska, Zapobieganie przestępczości nieletnich – wybrane zagadnienia, w: J. Jaku
bowskaHara, C. Nowak, J. Skupiński (red.), Reforma prawa karnego. Propozycje i komentarze.
Księga pamiątkowa Profesor Barbary Kunickiej-Michalskiej, Wydawnictwo Naukowe Scholar,
Warszawa 2008, s. 571–579.
87 M.in. dr Janusz Kochanowski w 2005 r., czyli jeszcze przed objęciem stanowiska Rzecz
nika Praw Obywatelskich, uzasadniał „powrót sprawiedliwej kary”, wskazując na nieskuteczność
resocjalizacji, powołując się na wyniki przytoczone przez Martinsona: żaden z nich właściwie
nie spełnił pokładanych nadziei. Powrotność do przestępstwa okazała się być od nich niezależna.
JK, Powrót kary sprawiedliwej, „Rzeczpospolita” z 25 listopada 2005 r., http://archiwum.rp.pl/
artykul/583527Powrotkarysprawiedliwej.html (dostęp: 18.03.2016).
Bujda vs nauka. You shall not pass! 293
swoją pracą jako dziennikarze kreują swego rodzaju rzeczywistość równoległą88
czy są „szeregowymi” obywatelami i wyborcami.
Praktyka w każdej dziedzinie – również dotyczącej szeroko rozumianego bez
pieczeństwa – opiera się w dużej mierze na wierze i prywatnych przekonaniach
osób za nią odpowiedzialnych. Często są one zgodne z rzeczywistością. Czasem
jednak bywają z nimi całkowicie sprzeczne – jak np. w przypadku tzw. zdolności
paranormalnych. Dlatego tak ważne jest oddzielenie nauki od konglomeratu pa
ranauki i tez niepotwierdzonych naukowo. Warto pamiętać, że paranauka, w tym
parapsychologia ma tyle wspólnego z nauką, co parabank z bankiem. Pierwszy
opiera się na wierze lokujących w nim swoje wkłady klientów i wspierających ją
zapewnieniach właścicieli lub beneficjentów takich przedsięwzięć. Błąd w roz
różnianiu tych pojęć może nieść ze sobą daleko idące skutki indywidualne, ale
i znacznie szersze – dla całego społeczeństwa. Nie chroni przed nimi stopień ani
tytuł naukowy, o czym świadczy m.in. historia prof. Szymona Pileckiego, który
cały zgromadzony majątek stracił w tzw. parabankach: Warszawskiej Grupie In
westycyjnej, Finnroyal i Amber Gold, a następnie skierował w tej sprawie listy
do Ministra Sprawiedliwości i Prezydenta RP89. Poszkodowanych przez Amber
Gold zostało w sumie ponad 11 tys. osób90. Licznych przykładów mylenia nauki
z paranauką dostarcza medycyna, zwłaszcza nurt tzw. medycyny alternatywnej
i zawierającej się w jej ramach homeopatii91. W tej dziedzinie skutki potrafią być
śmiertelne, jak w przypadku zgonu kilkuletniej dziewczynki, której rodzice słu
chali rad znachora, zamiast pójść z nią do lekarza (Polska, 2014 r.)92 czy negowa
nia farmakologicznej terapii wirusa HIV w Republice Środkowej Afryki i korzy
stania z „niekonwencjonalnych metod leczenia” (lata 1999–2007). Skutki tego
ostatniego, firmowanego przez tamtejszego prezydenta Thabo Mbeki szacuje się
88 Więcej na temat roli polityki i mediów w kreowaniu obrazu przestępczości zob. K. Bucz
kowski, W. Klaus, A. Kossowska, I. Rzeplińska, D. WoźniakowskaFajst, Rola polityków i mediów
w społecznym odbiorze przestępczości, „Studia Prawnicze” 2012, nr 2, s. 103–134.
89 I. Kacprzak, Oszukali nas. Gdzie jest państwo?, „Rzeczpospolita” z 3 maja 2014 r.,
http://www.rp.pl/artykul/17,1106577.html (dostęp: 20.05.2014).
90 Mapi/PAP, Raport o Amber Gold: władze reagując szybciej, uchroniłyby tysiące osób, http://
wyborcza.biz/finanse/1,105684,13613483,Raport_o_Amber_Gold__wladze_reagujac_szybciej__
uchronilyby.html#ixzz32Hh9ZaMh (dostęp: 20.05.2014).
91 Zdaję sobie sprawę z tego, że również pośród Czytelników mogą się znaleźć zwolennicy
homeopatii. Najczęściej przytaczane są przykłady własne lub rodziny „wyleczenia” preparatami
homeopatycznymi. Część z nich jest jednak efektem korelacji, a nie związku przyczynowoskutko
wego. Innymi słowy, do wyleczenia doszłoby niezależnie od składu podanego środka. Wiele praw
dziwych uzdrowień to z kolei tzw. efekt placebo. Zapewne dzięki mobilizacji układu odpornościo
wego pacjenta, dochodzi do poprawy zdrowia przy wykorzystaniu substancji lub zabiegów
obojętnych dla faktycznie zdiagnozowanego schorzenia. Zob. H. Beecher, The Powerful Placebo,
„Journal of the American Medical Association” 1955, t. 159(17), s. 1602–1606.
92 Sid, Znachor z zarzutami w sprawie śmierci półrocznej dziewczynki, „Gazeta.pl” z 14 maja
2014 r., http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15958032,Znachor_dostal_zarzuty_w_
sprawie_smierci_polrocznej.html (dostęp: 20.05.2014).
Paweł Waszkiewicz294
na ponad 300 tys. ofiar śmiertelnych oraz ponad 170 tys. nowych zakażeń wi
rusem HIV93. Ponownie, jak w przypadku innych dziedzin, także i ta paranauka
znajduje oparcie w autorytecie związanym z tytułami naukowymi i instytucjami
edukacyjnymi. W 2014 r. na Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach
ruszyły studia podyplomowe „Homeopatia w medycynie niekonwencjonalnej
i farmacji”94. Inicjatywa ta spotkała się z jednoznaczną krytyką ze strony Naczel
nej Izby Lekarskiej jako kształcenie „nieoparte na aktualnej wiedzy medycznej”
i „bezużyteczne w praktyce lekarskiej”95, jak również dziennikarzy naukowych,
którzy porównali ŚUM w Katowicach do Hogwartu96. Nie wpłynęło to jednak
na decyzję władz uczelni umożliwienia słuchaczom – zgodnie z zakładanymi
efektami kształcenia – m.in. poznania i zrozumienia różnic „w terapii metodą ho
meopatyczną chorób ostrych i przewlekłych oraz interpretowania metody ho
meopatycznej jako jednej z dziedzin medycyny regulacyjnej”97. W świetle tego
korzystanie z usług jasnowidzów przez pracowników organów ścigania wydaje
się tracić ze swojej jaskrawości. Może sprawcy pozostaną niewykryci, ale nikt
nie straci zdrowia lub życia w trakcie „terapii”, poza może kolejnymi pokrzyw
dzonymi ich czynami.
Jasnowidz i homeopatia zostały świadomie wybrane w celu uwypuklenia
oczywistych (wydawać by się mogło) nadużyć logiki i „zdrowego rozsądku”.
Dyrektor Centrum Nauki Kopernik – Robert Firmhofer uznał powoływanie ja
snowidza jako biegłego za „jakieś przejawy ataku ciemnoty i zabobonu na pod
stawy naszej cywilizacji, jakimi są nauka i kultura” i zaproponował: „polska
szkoła, zamiast uczyć tej nieszczęsnej matematyki, fizyki, języka polskiego i hi
storii, powinna uczyć takich rzeczy jak jasnowidzenie, które – jak widać – nie
zwykle przydaje się w praktyce”. Nie wiedząc o mającej dopiero nastąpić inicja
tywie śląskiego UM, ironizował: „Może też uczyć na uczelniach diagnozowania
chorób za pomocą wahadełka?”98. Są to przypadki skrajne, a jednak brak jest, jak
widać nawet w środowisku naukowym, jednoznacznego podejścia do tych zja
wisk. Można w związku z tym oczekiwać, że przy mniej oczywistych fenome
93 B. Goldacre, Bad science, „Harper Perennial” 2009, s. 184–185.
94 M. Janczura, Homeopatia będzie kierunkiem na uniwersytecie medycznym. „Oby nie przy-
czyniło się to do studiów z urynoterapii”, http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,15754846,
Homeopatia_bedzie_kierunkiem_na_uniwersytecie_medycznym_.html#TRNajCzytSST (dostęp:
20.05.2014).
95 Apel Prezydium NRL dotyczący homeopatii, http://www.nil.org.pl/aktualnosci/promobox/
apelprezydiumnrlwsprawiehomeopatii (dostęp: 20.05.2014).
96 P. Kossobudzki, Na Śląsku rusza filia Hogwartu!, „Gazeta Wyborcza” z 10 kwietnia 2014 r.,
http://wyborcza.pl/piatekekstra/1,137768,15777305.html (dostęp: 20.05.2014).
97 http://studiapodyplomowe.sum.edu.pl/images/podyplomowe/homeopatia_w_medycy
nie/2014/efekty_ksztalcenia.pdf (dostęp: 20.05.2014). Podkreślenie własne.
98 M. Bryła, Jasnowidz biegłym prokuratury? „To niech polska szkoła uczy jasnowidzenia
zamiast fizyki i historii”, „Gazeta.pl” z 29 maja 2013 r., http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci
/1,114871,14006289,Jasnowidz_bieglym_prokuratury___To_niech_polska_szkola.html (dostęp:
20.05.2014).
Bujda vs nauka. You shall not pass! 295
nach wątpliwości w ich ocenie będą jeszcze większe. Może skutki tego nie będą
aż tak opłakane jak w przypadku medycyny, ale polityka bezpieczeństwa wydaje
się wystarczająco ważkim tematem. O ile rozbawienie może wywołać informa
cja, że podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, kierując się
zapewnieniami jasnowidza, że „nie spędzi dnia za kratkami”, odrzucił propozy
cję dobrowolnego poddania się karze dwóch lat pozbawienia wolności i został
skazany na 10 lat pozbawienia wolności99, to zupełnie nieśmieszne jest kierowa
nie się przez organy ścigania i osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo wskaza
niami wróżbitów, jasnowidzów, ale także „mądrości ludowej” lub obiegowych
prawd. Zwłaszcza w sytuacjach, w których wyniki badań jasno wskazują na war
tość tych wskazań czy „mądrości”. W innym przypadku mamy do czynienia z ro
dzajem teatru lub przedstawienia, który trafia w oczekiwania i robi wrażenie na
odbiorcach, jak znachor czy wróżbita, wykorzystujący mechanizmy psycholo
giczne w celu sprzedania swoich produktów100. Mechanizmy psychologiczne
wspierają ich działanie w odbiorcach, którzy, wpadając w pułapkę konsekwencji,
nigdy nie przyznają się (nawet przed samym sobą), że produkt, za który zapłacili,
nie działa. Zaskakujące jest, jak bardzo demokratyczny jest ten mechanizm. Pod
legają mu w równej mierze ludzie, niezależnie od swojego wykształcenia, kapi
tału kulturowego czy statusu socjoekonomicznego.
Jaka w takim razie jest recepta na decyzje podejmowane na bazie wiary, prze
konania, obiegowych mądrości? Na poziomie organów państwa to oparcie
wszystkich działań – także tych w obszarze bezpieczeństwa – na wynikach badań
i dowodach naukowych. W przypadku polityki bezpieczeństwa oznacza to anali
zowanie każdego projektu legislacyjnego oraz każdej decyzji wykonawczej pod
kątem dostępnych w chwili podejmowania takich działań dowodów naukowych.
Począwszy od działań prewencyjnych, przez organizację pracy organów ścigania
i wymiaru sprawiedliwości do ewentualnego wykonania kary i działań zapobie
gających powrotowi do przestępczości. Niezbędne do tego wyniki badań są do
stępne – dosyć wspomnieć raporty założonej w 2000 r. Campbell Collaboration.
Organizacji, stawiającej sobie na celu wykorzystanie dostępnych dowodów na
ukowych w obszarach edukacji, wymiaru sprawiedliwości, polityki społecznej
oraz międzynarodowego rozwoju101. Twórcy paradygmatu prewencji kryminal
nej, opartej na wynikach badań i dowodach naukowych (evidence based crime
99 Psychic’s Tip Gets Dealer 10-year Term Instead Of 2, http://articles.orlandosentinel.
com/19990203/news/9902030166_1_arroyopsychicrejected (dostęp: 17.03.2016); K. Szymbor
ski, Jasnowidz się pomylił, „Wiedza i Życie” 1999, nr 6, http://archiwum.wiz.pl/1999/99064100.
asp (dostęp: 3.07.2014).
100 P. Markiewicz, Znachor mówi: nie idźcie do lekarza. I do lekarza nie idą. Dlaczego ludzie
wierzą w magię i moc szarlatanów, „Gazeta.pl” z 19 maja 2014 r., http://wiadomosci.gazeta.pl/wia
domosci/1,114871,15991937,Znachor_mowi__nie_idzcie_do_lekarza__I_do_lekarza.html (do
stęp: 3.07.2014).
101 Za: www.campbellcollaboration.org (dostęp: 2.04.2015).
Paweł Waszkiewicz296
prevention)102 wskazują na to, że nawet w medycynie – dziedzinie życia opartej
na wiedzy i wynikach badań – większość działań praktycznych opiera się na „lo
kalnych zwyczajach, opiniach, teoriach i subiektywnych wrażeniach”103. Tym
większa uwaga powinna być poświęcona zagadnieniom nie tak „oczywistym”
jak medycyna. W przypadku zapobiegania przestępczości, moim zdaniem, o do
brej prewencji kryminalnej można mówić, jeżeli zostaną spełnione następujące
warunki:
1. Kierowanie się w decyzjach politycznych, dotyczących zapobiegania prze
stępczości weryfikowalnymi danymi zamiast: przemijającymi modami,
wiedzą powszechną, wierzeniami, impulsem chwili czy emocjami związa
nymi z bieżącymi wydarzeniami.
2. Dokładne określenie celów prewencji kryminalnej zamiast swobodnego
i doraźnego określania, czym jest zapobieganie przestępczości.
3. Planowanie i realizowanie działań prewencyjnych zgodnie ze wskazania
mi prakseologii, nauk o zarządzaniu, psychologii, prawa zamiast sponta
nicznej akcyjności.
4. Upowszechnienie rzetelnej zewnętrznej ewaluacji zamiast oceny własnych
działań dokonywanej na podstawie o dowolnych dobrane kryteriów.
5. Jasne umocowanie prawne:
• wymogów stawianych podmiotom, realizującym zadania z zakresu pre
wencji kryminalnej oraz samych zadań i kryteriów oceny ich realizacji,
• nowego podmiotu odpowiedzialnego za koordynowanie działań w za
kresie prewencji kryminalnej.
6. Rezygnacja z ideologii, nawet jeżeli cechuje się dużą atrakcyjnością i po
pularnością.
7. Korzystanie z istniejącego dorobku naukowobadawczego. Skupienie do
stępnych zasobów na realizacji programów o najwyższej potwierdzonej
skuteczności prewencyjnej104.
Analogiczna lista warunków powinna wyznaczać dobre standardy innych ob
szarów polityki bezpieczeństwa: pracy organów ścigania i wymiaru sprawiedli
wości, polityki karnej, działań resocjalizacyjnych. Pisząc to, mam pełną świado
mość, że osiągnięcie 100% racjonalności jest mało realne. Ludzie bowiem
102 Paradygmat ten znalazł zainteresowanie także w polskiej kryminologii, zob. W. Klaus,
A. Kossowska, Skuteczność prowadzonych działań prewencyjnych, czyli co działa w praktyce,
w: K. Buczkowski, B. CzarneckaDzialuk, W. Klaus, A. Kossowska, I. Rzeplińska, P. Wiktorska,
D. WoźniakowskaFajst, D. Wójcik, Społeczno-polityczne konteksty współczesnej przestępczości
w Polsce, Wydawnictwo Akademickie Sedno, Warszawa 2013, s. 195–227. Jednym z „produktów”
tego paradygmatu jest wspomniana wcześniej w artykule Marylandzka Skala Metod Naukowych.
103 L. Sherman, Evidence-Based Policing, Police Foundation, Washington D.C. 1998, s. 6.
104 P. Waszkiewicz, Traktat o dobrej prewencji kryminalnej, Towarzystwo Inicjatyw Prawnych
i Kryminalistycznych Paragraf 22, WarszawaNewark 2015, s. 363–364.
Bujda vs nauka. You shall not pass! 297
– wbrew temu, co o sobie myślimy – często zachowują się mało racjonalnie105.
Każdy jednak, nawet mały krok w kierunku urzeczywistnienia tego postulatu
oznacza realne zyski. Zarówno ekonomiczne, jak i społeczne. W tym samym
czasie opieranie się na wierze i paranauce niesie ze sobą koszty przy jedynie cał
kowitej przypadkowości osiągnięcia zakładanego celu. Niezależnie, czy dotyczy
to działań jasnowidzów w charakterze biegłych (sic!), czy opierania pomysłów
zapobiegania przestępczości wyłącznie na obiegowych prawdach czy „widzimi
się” ich twórców.
BIBLIOGRAFIA
AŁ, JO, KS, Odwrót od resocjalizacji, „Rzeczpospolita” z 16 grudnia 2005 r., http://ar
chiwum.rp.pl/artykul/587785Odwrotodresocjalizacji.html (dostęp: 18.03.2016).
Andrews D., Bonta J., Hoge R., Classification for Effective Rehabilitation: Rediscove-
ring Psychology, „Criminal Justice and Behavior” 1990, t. 17(1).
Andrews D., The Psychology of Criminal Conduct and Effective Treatment, w: J. McGu
ire (red.), What Works: Reducing Reoffending, Wiley, West Sussex 1995.
Apel Prezydium NRL dotyczący homeopatii, http://www.nil.org.pl/aktualnosci/promo
box/apelprezydiumnrlwsprawiehomeopatii (dostęp: 20.05.2014).
Bacon F., Novum Organum, Insauratio Magna, London 1620.
Beecher H., The Powerful Placebo, „Journal of the American Medical Association” 1955,
t. 159(17).
Boguszewski R., Polacy wobec niektórych poglądów z kręgu New Age, CBOS. Komuni
kat z badań BS/135/2011, Warszawa 2011.
Boerenkamp H.G., A Study of Paranormal Impressions of Psychics, The Hague 1988.
Bryła M., Jasnowidz biegłym prokuratury? „To niech polska szkoła uczy jasnowidzenia
zamiast fizyki i historii”, „Gazeta.pl”, http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci
/1,114871,14006289,Jasnowidz_bieglym_prokuratury___To_niech_polska_szkola.
html (dostęp: 20.05.2014).
Buczkowski K., Klaus W., Kossowska A., Rzeplińska I., WoźniakowskaFajst D., Rola
polityków i mediów w społecznym odbiorze przestępczości, „Studia Prawnicze” 2012,
nr 2.
Cerezo Dominguez A., Diez Ripolles J., La videovigilancia en las zonas publicas: su
eficacia en la reduccion de la delincuencia, „Boletin Criminologico” 2010, nr 121.
Cieślik M., Humanitarni idioci, „Wprost” 2004, nr 21, http://www.wprost.pl/ar/60279/
Humanitarniidioci/ (dostęp: 18.03.2016).
Cullen F.T., Gendreau P., Assessing Correctional Rehabilitation: Policy, Practice, and
Prospects, „Criminal Justice” 2000, t. 3.
105 Zob. m.in. S. Sutherland, Irrationality, Pinter & Martin Ltd., London 2013; D. Kahneman,
Thinking, Fast and Slow, Farrar, Straus and Giroux, New York 2011.
Paweł Waszkiewicz298
Czabański J., Czy kara śmierci odstrasza? Przegląd badań, Raport przygotowany dla
Fundacji Ius et Lex, http://jacekczabanski.pl/?p=179 (dostęp: 4.03.2016).
Dadura K., Resocjalizacja według Ziobry, „Gazeta Polska Codziennie” 26 lutego 2016 r.,
http://gpcodziennie.pl/47966resocjalizacjawedlugziobry.html#.VuvWoDn_4mE
(dostęp: 18.03.2016).
Dezhbakhsh H., Rubin P.H., Shepherd J.M., Does Capital Punishment Have a Deterrent
Effect? New Evidence from Postmoratorium Panel Data, „American Law and Econo
mics Review” 2003, t. 5(2).
Engelhardt M., Prokuratura uwierzyła w jasnowidza, http://wiadomosci.gazeta.pl/wiado
mosci/1,126765,10569070,Prokuratura_uwierzyla_w_jasnowidza___.html (dostęp:
dnia 3.07.2014).
Enright J.T., Water Dowsing: The Scheunen Experiments, „Naturwissenschaften” 1995,
nr 82.
Farrington D.P., Petrosino A., The Campbell Collaboration Crime and Justice Group,
„Annals of the American Academy of Political and Social Science” 2001, t. 578.
Frankfurt H., On Bullshit, Princeton University Press, New York 2005.
French C., Scientists Put Psychic’s Paranormal Claims to the Test, „The Guardian”
12 maja 2009 r., http://www.theguardian.com/science/2009/may/12/psychicclaims
jamesrandiparanormal (dostęp: 2.12.2015).
Gendreau P., Ross R., Effective Correctional Treatment: Bibliotherapy for Cynics, „Cri
me & Delinquency” 1979, t. 25.
Gill M., Spriggs A., Assessing the Impact of CCTV, „Home Office Research Study” 292,
London 2005.
Goldacre B., Bad science, „Harper Perennial” 2009.
Hejnowski J., Wtedy był dziki zachód – przypominamy głośne przestępstwa w Inowrocła-
wiu, „Expres Bydgoski” 21 września 2013 r., http://express.bydgoski.wm.pl/2509
99,WtedybyldzikizachodprzypominamyglosneprzestepstwawInowroclawiu.
html (dostęp: 3.01.2014).
Hull L., History and Philosophy of Science, Longmans, Green, and Co., New York 1959.
Interpelacja nr 8432 do Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie listy „Klasyfika-
cja zawodów i specjalności – opisy grup i zawodów˝, http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.
nsf/main/4AB56177 (dostęp: 2.07.2014).
Janczura M., Homeopatia będzie kierunkiem na uniwersytecie medycznym. „Oby nie
przyczyniło się to do studiów z urynoterapii”, http://www.tokfm.pl/Tokfm/
1,103085,15754846,Homeopatia_bedzie_kierunkiem_na_uniwersytecie_medycz
nym_.html#TRNajCzytSST (dostęp: 20.05.2014).
JK, Powrót kary sprawiedliwej, „Rzeczpospolita” z 25 listopada 2005 r., http://archiwum.
rp.pl/artykul/583527Powrotkarysprawiedliwej.html (dostęp: 18.03.2016).
K. Szymborski, Jasnowidz się pomylił, „Wiedza i Życie” 1999, nr 6, http://archiwum.wiz.
pl/1999/99064100.asp (dostęp: 3.07.2014).
Kacprzak I., Oszukali nas. Gdzie jest państwo? „Rzeczpospolita” z 3 maja 2014 r., http://
www.rp.pl/artykul/17,1106577.html (dostęp: 20.05.2014).
Bujda vs nauka. You shall not pass! 299
Kahneman D., Thinking, Fast and Slow, Farrar, Straus and Giroux, New York 2011.
Kiszkowski P., Szydłowski H., Radiestezja a nauka, „Wiedza i Życie” 1999, nr 2,
http://archiwum.wiz.pl/1999/99022800.asp (dostęp: 3.07.2014).
Klaus W., Kossowska A., Skuteczność prowadzonych działań prewencyjnych, czyli co
działa w praktyce, w: K. Buczkowski, B. CzarneckaDzialuk, W. Klaus, A. Kossow
ska, I. Rzeplińska, P. Wiktorska, D. WoźniakowskaFajst, D. Wójcik, Społeczno-poli-
tyczne konteksty współczesnej przestępczości w Polsce, Wydawnictwo Akademickie
Sedno, Warszawa 2013.
KorwinMikke J., Korwin-Mikke: dlaczego jestem za karą śmierci?!, „Najwyższy Czas”
4 stycznia 2008 r., http://nczas.com/kompendium/karasmierci/korwinmikkedlacze
gojestemzakarasmierci/ (dostęp: 4.03.2016).
Kossobudzki P., Na Śląsku rusza filia Hogwartu!, „Gazeta Wyborcza” z 10 kwietnia 2014 r.,
http://wyborcza.pl/piatekekstra/1,137768,15777305.html (dostęp: 20.05.2014).
Kossowska A., Zapobieganie przestępczości nieletnich – wybrane zagadnienia, w: J. Ja
kubowskaHara, C. Nowak, J. Skupiński (red.), Reforma prawa karnego. Propozycje
i komentarze. Księga pamiątkowa Profesor Barbary Kunickiej-Michalskiej, Wydaw
nictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2008.
Kossowska A., Funkcjonowanie kontroli społecznej. Analiza kryminologiczna, Instytut
Nauk Prawnych PAN, Agencja Scholar, Warszawa 1992.
Kowalski M., Jasno widać, że to ściema, „Gazeta Wyborcza” z 7 czerwca 2013 r., s. 20.
Królicki Z., O szkodliwym oddziaływaniu cieków wodnych, http://ezoter.pl/artykul,
272,Oszkodliwymoddzia%C5%82ywaniuciek%C3%B3wwodnych,1.aspx (dostęp:
3.07.2014).
Królicki Z., Radiestezja stosowana, czyli teoria i praktyka radiestezji, Wydawnictwo
Ravi, Łódź 1994.
Królicki Z., Radiestezja zdrowia, Wydawnictwo Ravi, Łódź 1996.
Kubiak Z., Jeszcze więcej kamer monitoringu w Poznaniu, WP Poznań, http://wiadomo
sci.wp.pl/kat,1019407,title,JeszczewiecejkamermonitoringuwPoznaniu,wid,
18143342,wiadomosc.html?ticaid=11697a (dostęp: 4.03.2016).
Leeson P., Ordeals, „Journal of Law and Economics” 2012, t. 55.
Lipton D, Martinson R., Wilks J., The Effectiveness of Correctional Treatment: A Survey
of Treatment Evaluation Studies, Praeger, New York 1975.
Lisiecki M., Wykorzystanie medium w pracy organów ścigania, „Przegląd Policyjny”
1996, nr 1.
Losel F., Offender Treatment and Rehabilitation: What Works?, w: M. Maguire, R. Mor
gan, R. Reiner (red.), The Oxford Handbook of Criminology, Oxford University Press,
Oxford 2012.
Mapi/PAP, Raport o Amber Gold: władze reagując szybciej, uchroniłyby tysiące osób,
http://wyborcza.biz/finanse/1,105684,13613483,Raport_o_Amber_Gold__wladze_
reagujac_szybciej__uchronilyby.html#ixzz32Hh9ZaMh (dostęp: 20.05.2014).
Markiewicz P., Znachor mówi: nie idźcie do lekarza. I do lekarza nie idą. Dlaczego ludzie
wierzą w magię i moc szarlatanów, „Gazeta.pl” 19 maja 2014 r., http://wiadomosci.
Paweł Waszkiewicz300
gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15991937,Znachor_mowi__nie_idzcie_do_lekarza
__I_do_lekarza.html (dostęp: 3.07.2014).
Martinson R., What Works? – Questions and Answers about Prison Reform, „The Public
Interest”, Spring 1974.
maw/PAP, Prokuratura Generalna, „Ustawa o bestiach” częściowo niekonstytucyjna,
„Newsweek Polska” z 28 sierpnia 2014 r., http://polska.newsweek.pl/prokuraturage
neralnaustawaobestiachczesciowoniekonstytucyjna,artykuly,346568,1.html (do
stęp: 21.02.2015).
Monitoring miejski, „Bezpieczna Warszawa”, http://bezpieczna.um.warszawa.pl/bezpie
czenstwopubliczne/monitoringmiejski (dostęp: 4.03.2016).
Nagin D., Pepper J. (red.), Deterrence and the Death Penalty, The National Academies
Press, Washington D.C. 2012.
National Research Council, Strengthening Forensic Science in the United States: A Path
Forward, National Academies Press, Washington D.C. 2009.
Obwieszczenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 24 lutego 2014 r. w sprawie
ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej
w sprawie klasyfikacji zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy oraz zakresu
jej stosowania, Dz.U. 2014 poz. 760.
Odpowiedź sekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej – z upoważnie-
nia ministra – na interpelację nr 8432 w sprawie listy „Klasyfikacja zawodów i spe-
cjalności – opisy grup i zawodów”, http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/6CE26EC6
(dostęp: 3.07.2014).
Ornacka E., Ściemnianie czy jasnowidzenie?, „Uważam Rze” z 3 marca 2013 r., http://
www.uwazamrze.pl/artykul/986136.html (dostęp: 4.01.2014).
Picheta T., Pierwsza habilitacja na WPiA US! Wywiad, http://www.us.szc.pl/main.php/
lexus_arch? xml=load_page&st=13270&ar=1&id=6847&gs=&pid=16279 (dostęp:
3.01.2014).
Postanowienie o zasięgnięciu opinii, http://bi.gazeta.pl/im/3/14001/m14001043,PO
STAMPWOEMOEDDDD.jpg (dostęp: 3.01.2014).
Prokuratura powołuje jasnowidza Jackowskiego jako biegłego. Pierwszy taki przypadek
w Polsce?, http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,14000927,Prokuratura_powoluje_
jasnowidza_Jackowskiego_jako.html (dostęp: 3.01.2014).
Psychic’s Tip Gets Dealer 10-year Term Instead Of 2, http://articles.orlandosentinel.
com/19990203/news/9902030166_1_arroyopsychicrejected (dostęp: 17.03.2016).
Rothman R., Sicherheitsgefühl durch Videoüberwachung? Argumentative Paradoxien
und empirische Widersprüche in der Verbreitung einer sicherheitspolitischen Ma-
ßnahme, „Neue Kriminalpolitik” 2010, nr 3.
Sarre R., Beyond What Works: A Retrospective of Robert Martinson’s Famous Article,
w: S. O’Toole, S. Eyland (red.), Corrections Criminology, Hawkins Press, Sydney 2005.
Scientific method, Oxford English Dictionary, http://www.oed.com/view/Entry
/383323?redirectedFrom=scientific+method#eid (dostęp: 2.12.2015).
Sherman L., Evidence-Based Policing, Police Foundation, Washington D.C. 1998.
Bujda vs nauka. You shall not pass! 301
Sherman L., Preventing Crime: An Overview, w: L. Sherman, D. Gotfredson, D. Mac
Kenzie, J. Eck, P. Reuter, S. Bushway, Preventing Crime: What Works, What Doesn’t
and What Is Promising, a Report to the United States Congress, Department of Crimi
nology and Criminal Justice, University of Maryland 1998.
Sid, Znachor z zarzutami w sprawie śmierci półrocznej dziewczynki, „Gazeta.pl” z 14 maja
2014 r., http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15958032,Znachor_do
stal_zarzuty_w_sprawie_smierci_polroczn ej.html (dostęp: 20.05.2014).
Sutherland S., Irrationality, Pinter & Martin Ltd., London 2013.
System monitoringu w Piasecznie pomaga naszej Policji, http://www.powiatpiaseczyn
ski.info/piaseczno/27kultura/1351 (dostęp: 4.03.2016).
Szmit M., Wybrane zagadnienia opiniowania sądowo-informatycznego, Polskie Towa
rzystwo Informatyczne, Warszawa 2014.
Szymborski K., Kamera nabiera rozumu, „Polityka” z 21 lipca 2007 r.
Truchnowski P., Gowin: resocjalizacja ma granice skuteczności, http://polskarazem.pl/
gowinresocjalizacjamagraniceskutecznosci/ (dostęp: 18.03.2016).
Uchwała Sądu Najwyższego – Izba Cywilna i Administracyjna z dnia 30 października
1985 r. III CZP 59/85.
Wagner H., Betz H.D., König H.L., Schlußbericht 01 KB 8602, BMFT 1990.
Wasilewska M., Percepcja pozazmysłowa jako niekonwencjonalna metoda w praktyce
organów ścigania, Hogben, Szczecin 2006.
Waszkiewicz P., Wielki Brat Rok 2010. Systemy monitoringu wizyjnego – aspekty krymi-
nalistyczne, kryminologiczne i prawne, Wolters Kluwer, Warszawa 2011.
Waszkiewicz P., Traktat o dobrej prewencji kryminalnej, Towarzystwo Inicjatyw Praw
nych i Kryminalistycznych Paragraf 22, Warszawa–Newark 2015.
Wykorzystanie informacji od jasnowidzów w poszukiwaniach osób zaginionych, Raport
Biura Koordynacji Służby Kryminalnej KGP, Warszawa 2000.
Zieliński M., Z bezpieczeństwem jest wciąż kiepsko, „Polska The Times” z 4 listopada
2008 r., http://www.polskatimes.pl/warszawa/fakty24/57742,zbezpieczenstwem
wciazjestkiepsko,id,t.html (dostęp: 7.03.2016).
ŹRÓDŁA INTERNETOWE:
www.campbellcollaboration.org (dostęp: 2.04.2015).
http://bendyk.blog.polityka.pl/2009/02/26/zawodwrozbitaczylilistotwartyw
obronierozumu/ (dostęp: 2.07.2014).
http://forums.randi.org/showthread.php?t=29681 (dostęp: 3.01.2014).
http://krzysztofjackowski.info/dowodyjasnowidzenia/dokumentypolicyjne/ (dostęp:
3.01.2014).
http://krzysztofjackowski.info/dowodyjasnowidzenia/dokumentypolicyjne/ (dostęp:
3.01.2014).
http://psz.praca.gov.pl/klasyfikacja_zawodow/index.php?klasyfikacja_zawodow_
id=1692 (dostęp: 2.07.2014).
Paweł Waszkiewicz302
http://psz.praca.gov.pl/klasyfikacja_zawodow/index.php?klasyfikacja_zawodow_
id=1690 (dostęp: 2.07.2014).
http://scholar.google.pl/scholar?hl=pl&q=robert+martinson&btnG=&lr= (dostęp:
18.03.2016).
http://studiapodyplomowe.sum.edu.pl/images/podyplomowe/homeopatia_w_medy
cynie/2014/efekty_ksztalcenia.pdf (dostęp: 20.05.2014).
http://undsci.berkeley.edu/index.php (dostęp: 2.12.2015).
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14006289,Jasnowidz_bieglym_
prokuratury___To_niech_polska_ szkola.html (dostęp: 3.01.2014).
http://www.itcmp.pwr.wroc.pl/chlodnictwo/ (dostęp: 3.07.2014).
http://www.nzswspol.pl/mulimedia/ (dostęp: 20.05.2014).
http://www.randi.org/site/index.php/1mchallenge.html (dostęp: 3.01.2014).
http://zaginieni.pl/aktualnosci/itaka/3itaka/701itakaniewspopracujezjasnowi
dzami (dostęp: 4.01.2013).