Content uploaded by Joanna Kulawiak-Cyrankowska
Author content
All content in this area was uploaded by Joanna Kulawiak-Cyrankowska on Aug 10, 2020
Content may be subject to copyright.
PRAWO RZYMSKIE
LOGIKA
SPRYTNE KONTRAKTY
ACTIO PAULIANA
edukacjaprawnicza.pl
Kwartalnik nr 1(172) rok akademicki 2018/2019 egz. bezpłatny
Już w tym roku akademickim
System Legalis
otwarty na uczelniach!
Sprawdź w środku
Kwartalnik EP Nr 1(172) rok akademicki 2018/2019
3
www.edukacjaprawnicza.pl
Wstępniak / Spis treści
Wstępniak
Drodzy Czytelnicy!
Witam wszystkich nowych idotychczasowych Czytelni-
ków EP. Przed Wami rok wytężonej pracy, mam więc na-
dzieję, żepełni energii iwypoczęci rozpoczynacie studia albo
wracacie nauczelnię czy aplikację.
Wrześniowy numer rozpoczynamy tekstem Kamili Mazurek
nawiązującym zarówno doprawa rzymskiego, jak iwspół-
czesnego prawa cywilnego. Actio pauliana swój początek
mawdorobku rzymskiego ius civile, jednak instytucja taza-
chowała aktualność dodzisiejszych czasów. Artykuł Joanny
Kulawik-Cyranowskiej również dotyczy prawa rzymskiego
itzw.prawa dopowrotu.
25.5.2018r. weszło wżycie rozporządzenie oochronie da-
nych osobowych (RODO). Doktor Arkadiusz Bieliński pre-
zentuje wswym tekście podstawowe zagadnienia związane
ztym prawem. Zkolei Dominik Ferenc pisze oprzetwarza-
niu danych osobowych studentów przez uczelnie ioprawie
dobycia zapomnianym.
Tradycyjnie znajdziecie również wEP tekst adw. Jacka
Dubois zserii Prawo wFilmie, dotyczący lmu „Żebro Ada-
ma”, oraz artykuł dr. hab. Macieja Jońcy oSienkiewiczu
ijego wpływie nahistorię prawa.
Przyjemnej lektury, pozdrawiam,
dr Agnieszka Fiutak
Redakcja:
Redaktor naczelna:
dr Agnieszka Fiutak
Stali współpracownicy:
drMariusz Bidziński,
prof. KUL drhab. Maciej Jońca,
drEwa Kowalewska-Borys,
drAgnieszka Mikos-Sitek,
drEwa Skibińska, Michał Snitko-Pleszko,
drMarta Janina Skrodzka,
prof.UG drhab. Kamil Zeidler
Opieka artystyczna:
IDENTIA Michał Majchrzak
Projekt okładki: Robert Rogiński
Korekta: Małgorzata Stempowska
Zdjęcia: Shutterstock
Kolegium Redakcyjne:
prof. KUL drhab. Maciej Jońca (KUL),
dr Katarzyna Mełgieś (KUL),
drAgnieszka Mikos-Sitek (UKSW),
drMarta Janina Skrodzka
(Państwowa Wyższa Szkoła
Informatyki i Przedsiębiorczości
wŁomży),
drMałgorzata Wysoczyńska
(Uniwersytet Łódzki)
Skład iłamanie:
IDENTIA Michał Majchrzak
Reklama:
Kinga Filipowicz
kinga.lipowicz@beck.pl
Tel. 22 33 77652
18–23 Prawo gospodarcze
Uprawnienia iobowiązki przedsiębiorców
wnowej ustawie – Prawo przedsiębiorców
[Angelika Kurzawa]
24–28 Etyka
Konflikt interesów wświetle zasad etyki
pełnomocnika procesowego
[Aleksandra Drapała]
29–34 Prawo upadłościowe
Pojęcie niewypłacalności wpolskim prawie
upadłościowym
[Czesław Piotrowicz]
35–39 Prawo własności intelektualnej
Zastosowania sprytnych kontraktów
[Jakub J. Szczerbowski]
40–44 Ochrona danych osobowych
RODO – czyli co? Czy mnie todotyczy?
[Arkadiusz Bieliński]
45–50 Varia
Innowacyjność wnaukach prawnych?
[Bronisław Sitek]
51–55 Prawo rzymskie
Prawo powrotu aspołeczna akceptacja
[Joanna Kulawik-Cyrankowska]
56–60 Legalis
Owyszukiwaniu informacji wnowej odsłonie
Legalisa słów kilka
[Przemysław Polański]
61–68 Prawo w filmie
Żebro Adama
[Jacek Dubois]
69–73 Varia
Sienkiewicz, przekłady i… koncepcja ludobójstwa
[Maciej Jońca]
74–76 Logika
77–80 Kompleksowa oferta
Spis treści
5–11 Postępowanie cywilne
Aktualność actio Pauliana wpolskim Kodeksie
cywilnym
[Kamila Mazurek]
12–17 Ochrona danych osobowych
Dlaczego uczelnia nie może zapomnieć oswoich
studentach?
[Dominik Ferenc]
EP 1(172) 2018-2019.indb 3 04.09.2018 17:25
Kwartalnik EP Nr 1(172) rok akademicki 2018/2019
4Rada Programowa
Rada Programowa:
Prof. Jose Luis Alonso-Rodriguez – Universidad del País Vasco
Prof. dr hab. Roman Budzinowski – Dziekan WPiA
Uniwersytetu Adama Mickiewicza wPoznaniu
Prof. nadzw. dr hab. Monika Całkiewicz – Prorektor
ds.Studiów Prawniczych, Dyrektor Kolegium Prawa Akademii
Leona Koźmińskiego wWarszawie
Prof. nadz. dr hab. Elżbieta Feret – Dziekan WPiA
Uniwersytetu Rzeszowskiego
Prof. nadzw. dr hab. Teresa Gardocka – Dziekan Wydziału
Prawa SWPS Uniwersytetu Humanistycznospołecznego
wWarszawie
Doc. dr Ryszard Hayn – Dziekan Wydziału Prawa
iKomunikacji Społecznej Wyższej Szkoły Umiejętności
Społecznych wPoznaniu
Dr hab. Záboj Horák − Katedra právních dějin Právnická
fakulta Univerzity Karlovy v Praze
Prof. dr hab. Jerzy Kasprzak – Dziekan WPiA Uniwersytetu
Warmińsko-Mazurskiego wOlsztynie
Prof. dr hab. Karol Kiczka – Dziekan Wydziału Prawa,
Administracji iEkonomii Uniwersytetu Wrocławskiego
Prof. nadzw. dr hab. Anna Konert – Dziekan WPiA Uczelni
Łazarskiego w Warszawie
Prof. nadzw. dr hab. Zbigniew Kuniewicz – Dziekan WPiA
Uniwersytetu Szczecińskiego
Uwaga:
Artykuły zamieszczane wmiesięczniku „Edukacja Prawnicza” sąuwzględniane
wPolskiej Bibliograi Prawniczej Instytutu Nauk Prawnych PAN wwersji książkowej
ielektronicznej, wchodząc tym samym dodorobku autora.
Edukacja Prawnicza jest czasopismem indeksowanym w wykazie czasopism nauko-
wych MNiSW – 5 punktów za publikację.
Wersja papierowa jest wersją pierwotną czasopisma.
Redakcja zastrzega sobie prawo doskracania iopracowania edytorskiego nade-
słanych tekstów. Wskazówki redakcyjne dla autorów zawarte sąnastronie: www.
edukacjaprawnicza.pl/redakcja. Teksty niespełniające powyższych wymogów nie
będą przez redakcję przyjmowane. Autor, przekazując utwór dopublikacji, prze-
nosi naEP prawa autorskie dopublikacji utworu wczasopiśmie oraz jego rozpo-
wszechniania nainnych polach eksploatacji jak: internet, publikacje wydawnictwa
C.H. Beck, chyba żeinaczej uzgodniono wodrębnej umowie.
Adres redakcji:
00–203 Warszawa, ul.Bonifraterska 17
tel.: 22 33 77 600, fax 22 33 77 602
e-mail: edukacjaprawnicza@beck.pl
www.edukacjaprawnicza.pl
Wydawca:
Wydawnictwo C.H.Beck
00–203 Warszawa, ul.Bonifraterska 17
Nakład: 12 000 egz.
Dział obsługi klienta:
03–876 Warszawa, ul.Matuszewska 14 bud. B1
tel.: 22 31 12 222, fax 22 33 77 601
e-mail: dz.handlowy@beck.pl
Prof. nadzw. dr hab. Agnieszka Liszewska – Dziekan WPiA
Uniwersytetu Łódzkiego
Prof. dr hab. Czesław Martysz – Dziekan WPiA Uniwersytetu
Śląskiego wKatowicach
Prof. dr hab. Marek Michalski – Dziekan WPiA Uniwersytetu
Kardynała Stefana Wyszyńskiego wWarszawie
Prof. dr hab. Jerzy Pisuliński – Dziekan WPiA Uniwersytetu
Jagiellońskiego
Dr Paul du Plessis – Edinburgh Law School
Prof. dr hab. Emil W. Pływaczewski – Dziekan WP
Uniwersytetu wBiałymstoku
Prof. dr hab. Anna Przyborowska-Klimczak – Dziekan WPiA
Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej wLublinie
Prof. nadzw, dr hab. Piotr Stec – Dziekan WPiA Uniwersytetu
Opolskiego
Prof. nadzw. dr hab. Jakub Stelina – Dziekan WPiA
Uniwersytetu Gdańskiego
Prof. nadzw. dr hab. Krzysztof Wiak – Dziekan Wydziału
Prawa, Prawa Kanonicznego iAdministracji Katolickiego
Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II
Prof. dr hab. Jan Widacki – Dziekan Wydziału Prawa,
Administracji iStosunków Międzynarodowych Krakowskiej
Akademii im. A. Frycza Modrzewskiego wKrakowie
Prof. dr hab. Zbigniew Witkowski – Dziekan WPiA
Uniwersytet Mikołaja Kopernika wToruniu
Zapraszamy wszystkich chętnych studentów prawa
iaplikantów na seminarium EP.
Aktualne informacje na
www.edukacjaprawnicza.pl
EP 1(172) 2018-2019.indb 4 04.09.2018 17:25
Kwartalnik EP Nr 1(172) rok akademicki 2018/2019
Prawo rzymskie 51
www.edukacjaprawnicza.pl
Prawo powrotu aspołeczna
akceptacja
Swój czy nie swój?
Chociaż chwila powstania niewoli wojennej została przez
Rzymian ściśle dookreślona (przyjmowano, żeutrata
obywatelstwa następowała wmomencie doprowadze-
nia obywatela rzymskiego donieprzyjacielskiego obozu1),
towzakresie powrotu opodobnym automatyzmie nie mogło
być mowy. Powracający zniewoli musiał wprawdzie spełnić
przesłankę ocharakterze stricte terytorialnym, czyli powrócić
wgranice bądź toswojego państwa, bądź państwa sprzymie-
rzonego2, jednak choć był towarunek konieczny, toabsolut-
nie niewystarczający. Pod uwagę brano również przesłankę
ocharakterze subiektywnym. Wymagano zatem odbyłego
jeńca wyrażenia rzeczywistej woli pozostania wśród swoich
(animus remanendi).
Zgrupy obywateli, którym przysługiwało postliminium,
wykluczono ponadto jednostki, które postępowały niegodzi-
wie. Jak bowiem deklarował Paulus, rygor wojskowy był dla
Rzymian ważniejszy nawet niż miłość dowłasnych dzieci3.
Wojna natomiast, jak mało która okoliczność, pozwalała
zwerykować, czy wchwili próby Rzymianin umiał postąpić
honorowo oraz czy pozostawał lojalny wobec swojej ojczy-
zny. Dlatego postliminium nie przysługiwało dezerterom4
1
D. 49.15.5.1.
2 D. 49.15.5.1; D. 49.15.19.pr, 3.
3
D. 49.15.19.7.
4 D. 49.15.19.4,7.
oraz pokonanym, którzy, wciąż będąc pod bronią, poddali się
nieprzyjaciołom5. Zaniechanie walki stanowiło dla Rzymian
czyn tak uwłaczający, żeobywatel nie mógł nawet odzyskać
utraconej nawojnie broni6.
Wświetle opinii prawnika Florentyna bohaterski etos
Rzymian nabiera jednak mniej surowego kolorytu. Jurysta
twierdzi, żepostliminium przysługiwało każdemu jeńcowi,
bez względu nato, czy został on uwolniony, czy też uciekł
odwroga (dopuszczano przy tym użycie siły lub intrygi7).
Chociaż działalność Florentyna przypada dopiero nakoniec
IVw.n.e., można zaryzykować tezę, żeRzymianie wswoich
etycznych wymaganiach okazywali sporą elastyczność igo-
towi byli usprawiedliwić wświetle prawa szereg wątpliwych
zachowań. Piętnowano zatem tchórzostwo, ale nie stworzono
sztywnego kanonu zachowań uczestnika działań zbrojnych,
któremu sprostać musiał każdy obywatel rzymski, udowad-
niając tym samym swą wartość iprzydatność dla społeczeń-
stwa. Każdy przypadek rozpatrywano indywidualnie.
Sprawa honoru
Słynny stał się przytoczony przez Pomponiusza przypadek
Marka Atyliusza Regulusa, polityka zczasów Iwojny punic-
kiej. Jurysta twierdzi, żeRegulusowi nie przysługiwało postli-
minium właśnie dlatego, żenie przejawiał on woli pozostania
wRzymie8. Historia Marka Atyliusza Regulusa, której Pompo-
niusz już nie przedstawił, nie bez powodu obrosła wlegendy9.
Dowodzeni przez konsula Regulusa Rzymianie rozgromili
kartagińskie wojska w255r.p.n.e. wpierwszej fazie bitwy
pod Adys. Kartagińczycy poprosili ozawarcie pokoju. Jak
podaje Kasjusz Dion, Rzymianie zażądali odnich wycofania
się zSycylii iSardynii, zwrócenia wolności wszystkim rzym-
skim jeńcom, zapłaty okupu zajeńców, spłaty wszystkich
rzymskich wydatków wojennych oraz uiszczania rocznej
daniny. Kartagińczycy odrzucili zaproponowane warunki10,
5 D. 49.15.17.
6 D. 49.15.2.2.
7 D. 49.15.26.
8
D. 49.15.5.3.
9 Ohistorii Regulusa pisali najsłynniejsi autorzy starożytności,m.in. Tytus Liwiusz,
Florus, Kasjusz Dion, Zonaras, Waleriusz Maksymus, Aulus Gelliusz, Horacy, Syliusz
Italicus, Cyceron, Seneka iwielu innych. Warto polecić kompleksowe opracowanie:
Erving R. Mix. Zob. Marcus Atilius Regulus: Exemplum historicum, Mouton 1970.
10 Dio Cass., 11.43.22.
Autor
Joanna
Kulawik-Cyrankowska
Doktorantka w Katedrze
Prawa Rzymskiego Wydziału
Prawa i Administracji
Uniwersytetu Łódzkiego.
Rzymianin, który stał się jeńcem wojennym, przestawał istnieć jako podmiot nagruncie rzymskiego prawa obywatelskiego. Gdy jednak
jakiemuś szczęściarzowi udało się zniewoli powrócić, przysługiwało mu tak zwane prawo powrotu, wźródłach określane mianem
postliminium lub ius postliminii. Zapewniało ono niemal taką sytuację prawną, jak gdyby obywatel nigdy nie popadł wniewolę jeniecką.
Nie każdy jednak jeniec wojenny mógł skorzystać ztego dobrodziejstwa.
EP 1(172) 2018-2019.indb 51 04.09.2018 17:26
Kwartalnik EP Nr 1(172) rok akademicki 2018/2019
Prawo rzymskie
52
aichwojska, poprowadzone ponownie dowalki pod komendą
Spartańczyka Ksantipposa, dokonały wszeregach rzymskich
prawdziwego spustoszenia. Wielu Rzymian straciło wtej bi-
twie życie, wielu zostało pojmanych. Wśród pochwyconych
znalazł się sam głównodowodzący – Atyliusz Regulus11.
Według tradycji miał on przez ponad pięćlat pozostawać
wniewoli, apokolejnej porażce Rzymian wbitwie morskiej
pod Drepanum w249r.p.n.e. zostać wysłany wraz zposel-
stwem doRzymu, bywynegocjować zSenatem zawarcie
pokoju lub wymianę jeńców. Regulus przysiągł, żepowróci
doKartaginy, jeżeli nie zdoła przekonać Rzymian dopropo-
nowanego porozumienia. Gdyby jednak senatorowie wyrazili
zgodę nawymianę jeńców, miał być pierwszym, który pozo-
stanie wojczyźnie.
Przed Senatem stanął jako niewolnik, ale przemówił jak
równy dorównych. Przekazał ważne informacje osłabości Kar-
taginy igorąco namawiał senatorów, bynie godzili się nawy-
mianę jeńców. Proponowane porozumienie zostało odrzucone
głównie dzięki jego „elokwencji”. Wielu namawiało byłego kon-
sula, byzłamał złożoną przysięgę ipozostał wRzymie. Regulus
odmówił. Wszelkie dyskusje uciął stwierdzeniem, żegdyby nie
dopełnił danego słowa, ściągnąłby naRzymian gniew bogów.
DoKartaginy wrócił pookrutną śmierć12.
Poruszająca historia prowokuje pytanie, jaki był stosunek
przysięgi, którą Regulus złożył Kartagińczykom, dojego upraw-
nienia wpostaci postliminium. Nikt zjego rodaków nie kwe-
stionował przecież tego, żebyły konsul zasługiwał natodobro-
dziejstwo. Niedotrzymanie przysięgi dałoby się zatem woczach
społeczeństwa usprawiedliwić. Jak jednak twierdzi Pompo-
niusz, wtym przypadku postliminium nie przysługiwało.
Uzasadnia tofaktem, żeRegulus nie przejawiał woli pozostania
11
Prawdopodobnie w tym właśnie momencie historia Marka Atyliusza Regulusa
się skończyła, a późniejsza legenda stanowiła tylko wytwór propagandy. Napod-
stawie źródeł poświadczających okrucieństwo Kartagińczyków Gaius Stern wnio-
skuje, żepo wzięciu konsula doniewoli Kartagińczycy najpewniej go torturowali,
anastępnie ukrzyżowali. Zob. TheTortured Tale of Marcus Atilius Regulus, theRo-
man Hero that Never Was (http://www.academia.edu/25815545/The_Tortured_
Tale_of_Marcus_Atilius_Regulus_the_Roman_Hero_that_Never_Was; dostęp:
9.7.2018r.
12 Wtej kwestii autorzy starożytni byli bardzo pomysłowi, akażdy kolejny zdawał
się dodawać coś odsiebie. Regulusa miano głodzić, pozbawiać snu (wtym celu
nawet podobno odcięto mu powieki), apóźniej ukrzyżować. Coszczególniej twór-
czy dodają dotego jeszcze rozdeptanie przez słonia.
wRzymie13. Wobliczu aprobaty, którą się cieszył, można uznać,
żebyły konsul swobodnie korzystałby zeswojego uprawnienia,
gdyby tylko podjął decyzję opozostaniu wojczyźnie. Tego jed-
nak właśnie zabrakło. Wpodobnej sytuacji zdobrodziejstwa
postliminium nie mógł skorzystać żaden, nawet najdzielniejszy
inajbardziej zasłużony wojenny bohater.
Wykładnia rozszerzająca
Trudno powiedzieć, jak Rzymianie wspominaliby Regulu sa,
gdyby złamał złożoną przysięgę. Wosiemnastym fragmencie
szóstej księgi „Nocy attyckich” Aulus Gelliusz przytacza hi-
storię14, wświetle której można snuć pewne przypuszczenia.
Sytuacja miała miejsce pobitwie pod Kannami w216r.p.n.e.
Poswoim wielkim zwycięstwie Hannibal, odebrawszy wcze-
śniej stosowne przysięgi, zdecydował się wysłać doRzymu
dziesięciu wziętych doniewoli obywateli rzymskich, byza-
warli porozumienie odnośnie dowymiany jeńców15. Senat
nie wyraził zgody naproponowany układ, aposłowie musieli
opuścić Rzym. Słowa dotrzymało jednak tylko ośmioro znich.
Dwaj stwierdzili natomiast, żezostali zniej zwolnieni wchwi-
li, wktórej pod błahym pretekstem powrócili namoment
doobozu wroga16.
Gelliusz nie mówi, czy dwójka spryciarzy miała prawo
skorzystać zpostliminium. Nie ulega zatowątpliwości, żeich
decyzja wywołała spore kontrowersje. W„Przykładach” histo-
ryka Korneliusza Neposa napisano, żeniektórzy senatorowie
postulowali, bypod przymusem dostarczyć ich doobozu
wroga. Przeważyła jednak opinia przeciwna17. Zapewne dla-
tego, żeobu ocaleńcom formalnie przysługiwało omawiane
uprawnienie. Przecież powrócili oni wgranice Rzymu iwyra-
żali stanowczą wolę, bytam pozostać. Zastosowana przez by-
łych jeńców wykładnia rozszerzająca nie spotkała się niestety
13
D. 49.15.5.3.
14 Kazus opisał również Marek Tuliusz Cyceron (Cic., De ofcis, 1.40), Tytus Liwiusz
(Liv., 24.18) oraz Korneliusz Nepos, októrego relacji wspomina sam Gelliusz. Zwię-
zły komentarz wtym zakresie, anadto świetny przekład całego fragmentu oferuje
Anna Tarwacka. Zob. Oprzestrzeganej istrzeżonej wśród Rzymian świętości przy-
sięgi; oraz odziesięciu jeńcach, których Hannibal wysłał doRzymu pootrzymaniu
odnich przyrzeczenia. Aulus Gellius, Noce Attyckie 6,18 Tekst. Tłumaczenie. Ko-
mentarz, Zeszyty Prawnicze 2017, Nr17(2), s.249–254.
15 Gell., NA 6.18.2–3.
16 Gell., NA 6.18.6-9.
17 Gell., NA 6.18.11.
Foto: Shutterstock.
Foto: Shutterstock.
EP 1(172) 2018-2019.indb 52 04.09.2018 17:26
Kwartalnik EP Nr 1(172) rok akademicki 2018/2019
Prawo rzymskie 53
www.edukacjaprawnicza.pl
zuznaniem społeczności. Ich zachowanie było dotego stopnia
piętnowane przez społeczeństwo icenzorów, żewkońcu sami
zadali sobie śmierć18.
Przytoczony wyżej kazus stanowi pewien wyłom wzasa-
dzie cytowanej wyżej przez Florentyna. Pokazuje, żefakt, iż
uprawnienie mogło zostać komuś formalnie przyznane, nie
oznaczał racjonalnego iefektywnego zniego korzystania.
Dwa warunki spełnione łącznie okazały się niewystarczające,
kiedy sposób postępowania przybyłych doRzymu znalazł się
wkonikcie zmoralnymi oczekiwaniami społecznymi.
Zrąk dorąk
Natemat akceptacji powracających zniewoli wypowiada
się również Modestyn. Jurysta wspomina oszczególnym
wymogu dotyczącym tych, którzy dokonali aktu kapitulacji.
Aby odzyskać obywatelstwo, wszyscy, którzy poddali się wro-
gom, musieli zostać popowrocie powtórnie formalnie przyjęci
(receptio) przez lud rzymski19. Tym razem otwarcie uznano
przestrzeń dla wyrażenia opinii przez społeczność Rzymian.
Jak podaje Pomponiusz, tego rodzaju okazja nadarzyła się
wstosunku dokonsula Gajusza Hostyliusza Mancynusa20.
Zgodnie zprzekazem Plutarcha konsul miał dobre serce, ale
wyjątkowego pecha nawojnie iposerii niepomyślnych walk
stoczonych zNumantyjczykami w137r.p.n.e. wHiszpanii
Bliższej zamierzał nocą się wycofać. Wrogie wojska przejrza-
ły jednak ten zamiar iśmiałym manewrem zajęły rzymski
obóz. Postawiony wskrajnie trudnym położeniu Mancynus
zaproponował wrogom pertraktacje, które zakończyły się
zawarciem traktatu pokojowego21. WRzymie porozumienie
uznano zaupokarzające imocą uchwały Senatu zdecydowa-
no, żekonsul powinien zostać wydany Numantyjczykom jako
ten, który dokonał aktu kapitulacji. Wistocie, pater patratus,
czyli przewodniczący kolegium fecjałów22, dostarczył Mancy-
nusa doobozu wrogów. Ci jednak nie przyjęli go, wskutek
czego nieszczęśnik powrócił doRzymu.
Publiusz Rutyliusz utrzymuje, żeMancynusowi nie przy-
sługiwało postliminium zuwagi nastarą zasadę, zgodnie
zktórą nie był obywatelem rzymskim ten, który został dostar-
czony wrogom przez przewodniczącego kolegium fecjałów23.
Jurysta Paulus twierdzi tymczasem, żeprawo dopostlimi-
nium tracili pokonani wwalce, którzy poddali się wrogom,
18
Gell., NA 6.18.11.
19 Jurysta nadmienia ponadto, żekwestia tastanowiła przedmiot sporu pomiędzy
Brutusem aScaevolą. Por. D. 49.15.4.
20 D. 50.7.18. Podobnie jak wprzypadku Marka Atyliusza Regulusa sprawa Mancy-
nusa znajduje bogate odzwierciedlenie wliteraturze.
21 Plutarch podaje, żetraktat niniejszy zawarty został przez Tyberiusza Grakcha,
który pełnił wówczas funkcję kwestora iprzypisany został do armii Mancynusa.
Jeden z braci reformatorów był ponoć jedynym Rzymianinem, któremu Numan-
tyjczycy gotowi byli zaufać. Plutarch szacuje, zapewne zesporą dozą przesady,
żezawarty traktat pozwolił ocalić życie dwudziestu tysięcy obywateli. Gdy porozu-
mienie touznano zahańbiące, ocaleni stanęli wobronie Tyberiusza. Dlatego też
wszystkie przykre konsekwencje wydarzeń poniósł Mancynus. Plut., Tib. Gr., 5–7.
22 Fecjałowie tworzyli kolegium kapłańskie składające się zdwudziestu członków.
Organ ten dokonywał formalnego obrzędu wypowiedzenia wojny oraz zawarcia
pokoju.
23 Wedle tego przekazu postliminium nie przysługiwało również wrazie, gdy syn
został sprzedany przez ojca lub obywatel przez lud rzymski. Por. Cic., De Orat.,
1.181.
mimo żebyli jeszcze uzbrojeni24. Trudno zatem denitywnie
stwierdzić, wktórym momencie Mancynus mógł ostatecznie
utracić touprawnienie. Możliwe, żestało się towchwili
przedłożenia Numantyjczykom propozycji pokojowych per-
traktacji bądź też dopiero wówczas, gdy powzięto stosowną
uchwałę odostarczeniu konsula wrogom.
Chociaż Mancynus nie wyraził woli opuszczenia państwa,
awręcz manifestował chęć pozostania najego terytorium,
jego postępowanie, oceniane jako niehonorowe, ponownie
wzbudziło ożywioną dyskusję25. Szczęśliwie dla niego lud
rzymski przyjął go jednak ponownie doswego grona, przyj-
mując ustawę przywracającą mu obywatelstwo rzymskie.
Wybrano go nawet naurząd pretora26.
Przesłanki trzy
Aby czerpać zdobrodziejstwa postliminium, należało speł-
nić dwie przesłanki formalne: powrócić wgranice państwa
oraz wyrazić wolę pozostania wśród swoich. Wmoralnie
wątpliwych przypadkach charakteru formalnego nabierał
również wymóg ponownego przyjęcia wobywatelskie grono.
Nawet więc jeżeli czyjeś zachowanie można było postrzegać
jako niehonorowe, nawet jeżeli Senat powziął wcześniej de-
cyzję otym, żeowa osoba powinna zostać oddana wręce
wrogów jako jeniec wojenny, tojednak społeczeństwo mogło
zadecydować oponownym przyjęciu jej dosiebie.
Aprobata nie wywoływała wprawdzie żadnych skutków
prawnych wrazie niesprostania pozostałym wymogom,
jak się jednak przekonali jeńcy zbiegli zobozu Hannibala,
spełnienie obu przesłanek również nie gwarantowało ko-
rzystania zeswoich praw. Decyzję owykluczeniu mężczyzn
zespołecznego grona podjęto przecież wsposób zupełnie
niesformalizowany, ale zatokategoryczny. Wydaje się więc,
żespołeczna akceptacja stanowiła kluczowy czynnik oraz fak-
tyczny warunek konieczny. Ostatecznie każdy przypadek pod-
dawano indywidualnej ocenie itosama społeczność mogła
decydować, kto jest jej członkiem. Powracający jeniec musiał
się cieszyć choćby dorozumianą akceptacją współobywateli,
bymóc efektywnie korzystać zius postliminii.
24 D. 49.15.17.
25 Spierano się zwłaszcza, czy wogóle dopełniono aktu poddania, skoro Mancynus
nie został przyjęty przez Numantyjczyków. Por. Cic., Top. 37.
26 D. 50.7.18.
Foto: Shutterstock.
EP 1(172) 2018-2019.indb 53 04.09.2018 17:26