ArticlePDF Available

Polskie poranne pieśni miłosne XVI-XVII wieku w świetle typologii podgatunków chansons

Authors:

Abstract

Grażyna Urban-Godziek proposes a new genre classification based on the work of French medievalists to be applied to Polish love poetry from the 16th and 17th centuries. The theoretical introduction presents thematic variants of a basic genre of popular Romanesque lyric poetry, namely the chanson de femme (a woman’s lamentable love song). The author then examines a series of old-Polish lyrics linked by descriptions of dawn (typical of the Old Occitan alba being a trobarique version of the chanson de malmariée); what is more, each one of them seems to be a variant of chanson d’ami: chanson de délaissée and chanson de départie or chanson de malmariée. Examples of alba de séparation and alba formelle érotique are also presented.
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
Grażyna Urban-
-Godziek – dr hab.,
kierownik Pracowni
Literatury Renesan-
su UJ, polonistka
i neolatynistka.
Wybrane publikacje:
Elegia Renesansowa.
Przemiany gatunku
w Polsce i w Europie
(2005); Renaissance
and Humanism from
the Central-East Eu-
ropean Point of View.
Methodological Ap-
proaches, red. (2014),
art.: Florencki złoty
wiek w propagandzie
medycejskiej… (2016).
Kontakt: grazyna.
urban-godziek@
uj.edu.pl
Wstęp
Celem prezentowanych tu badań była identyfikacja
wzorca gatunkowego grupy polskich renesansowych
i barokowych miłosnych pieśni porannych, z wyłącze
-
niem jednak cykli hejnałowych, którym poświęcę osobne
studium.
Przystępując do tej pracy, sądziłam, że – analogiczne
do serenady, której wyznacznik gatunkowy opiera się wy-
łącznie na określonej sytuacji lirycznej (amant śpiewa-
jący nocną porą pod oknem ukochanej) – poszukiwanie
wspólnego wzorca genologicznego opierać się winno na
łączącym je temacie: obraz świtu, blasku zorzy poran-
nej, której pojawienie się ma określone konsekwencje
dla kochanków (odmienne w zależności od wariantu).
Motyw ten obecny chyba we wszystkich literaturach
1
,
w Europie znalazł najbardziej sformalizowaną postać
1 Monografię motywu wraz z przykładami z poezji całego świata sta-
nowi Eos: An Enquir y Into the Theme o f Lovers’ Meeti ngs and Partings a t
Dawn in Poetr y, ed. by A.T. Hatto, Mouton & C o., Hague 1965.
Polskie poranne pieśni miłosne
XVI-XVII wieku
w świetle typologii podgatunków
chansons de femme
Grażyna Urban-Godziek
teksty drugie 2019, nr 2, s . 222–240
DOI: 10.18318/td.2019.2.17 | ORCID 0000-0003-4140-9403
Arty kuł powst ał w ramach
realizacji projektu
badawcze go „Od para-
klausit hyronu do seren ady”
nr 20 12/07/B /HS2 /0129 7
finansow anego ze środków
Narodowego Centrum
Nauki.
Glossy
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
GRAŻYNA URBANGODZIEK POLSKIE PORANNE PIEŚNI MIŁOSNE…GLOSSY
w prowansalskiej albie (nagłe pojawienie się zorzy porannej [alba] niweczy
nocne rozkosze potajemnych kochanków, witają więc ją z niechęcią i trwogą).
Stworzona przez trubadurów, a zatem przynależna do gatunków dworskich,
uczonych, już w czasach swego rozkwitu poddana została namysłowi krytycz-
noliterackiemu. Wydawało się więc, że definiowana w traktatach poetyckich
już od końca XIII wieku alba, mająca też (w przeciwieństwie do serenady)
bardzo bogatą literaturę przedmiotu, będzie odpowiednim punktem starto-
wym dla opisu polskich pieśni porannych, a następnie również wieczornych –
często bowiem łączą się one, tworząc minicykle pieśniowe ilustrujące swoistą
„adorację nieustającą” od zmierzchu do świtu.
Zaznajomienie się ze współczesnymi badaniami nad średniowieczną liry-
ką romańską skłoniło mnie jednak do sformułowania wniosków, że omawia-
ne tu teksty, jak również ogromna część innych polskich utworów określanych
dawniej jako liryka mieszczańsko-ludowa, są pochodną gatunków należących
do romańskiej liryki popularnej.
Tradycyjna XIX-wieczna genologia zwykła dzielić literaturę, a w tym i naj-
starsze miłosne pieśni romańskie i germańskie, na tę przynależną do poezji
uczonej, dworskiej, arystokratycznej oraz popularną, ludową. W omawianym
przypadku ta pierwsza to twórczość trubadurów i truwerów, le grand chant
courtois wraz ze swoim systemem miłości dwornej fin’amor, amour courtois;
ta druga – ludowa, reprezentowana przez chansons de femme – wywodzić się
miała z tradycji pierwotnej, pogańskiej, gallo-rzymskiej lub celtyckiej, łączo-
na była z obrzędami ku czci Wenery i majowymi kultami wiosny. W ostatniej
ćwierci XX wieku porzucono ten sztywny podział oraz wartościowanie obu
nurtów (np. w myśl idei romantycznych literaturę ludową uznawano za ro-
dzimą, wyrażającą szczere uczucia, bardziej moralną niż ta uczona, arysto-
kratyczna). Dziś wiemy, że zarówno geneza, jak i funkcjonowanie społeczne
obu nurtów stanowią znacznie bardziej skomplikowane zagadnienie. Eli-
minuje się też, ferowane chętnie przez dawnych badaczy, a niepotwierdzone
nowymi znaleziskami, hipotezy zaginionych ogniw, jak rzekoma rycerska
pieśń wartownicza jako podstawa alby czy istnienie miłosnej liryki celtyckiej.
Oparty na rosnącym zbiorze wydobytych z manuskryptów i wydawanych
obecnie tekstów, rozwój badań nad dworską poezją hispano-arabską i ludową
mozarabską w językach romańskich, z której wywodzi się popularna liryka
iberyjska, każą raczej tu upatrywać owego brakującego ogniwa.
Intrygujące wydają się jednak nie tylko korzenie romańskiej liryki popu-
larnej, ale i jej niezwykła żywotność, skoro w tych samych gatunkach tworzyli
swoje pieśni poeci i śpiewacy w całej nowożytnej Europie, a w tym, jakże
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
 GATUNKI STAROPOLSKIEteksty drugie 2019 / 2
chętnie, zarówno uczeni, jak i wywodzący się z niższych warstw, władający
polskim lub ruskimi dialektami mieszkańcy Rzeczypospolitej. Ogromną bo-
wiem większość polskich i ruskich pieśni miłosnych zachowanych w druko-
wanych anonimowo śpiewnikach
2
, jak również pisanych przez najwybitniej-
szych poetów renesansu i baroku można by łatwo sklasyfikować, używając
typologii stworzonej dla opisu średniowiecznej popularnej liryki francuskiej.
Kilka przykładów prezentuję poniżej. Tę może nazbyt śmiałą dla polskiego
czytelnika tezę poprzeć należałoby charakterystyką owego nurtu.
Podstawowym rodzajem lirycznym tzw. nurtu popularnego poezji ro-
mańskiej jest pieśń kobieca – chanson de femme, czy w wersji na południe
od Pirenejów – canción de mujer3. Poezja dworska, jak ta tworzona przez tru-
badurów, choć w centrum wyrafinowanej adoracji stawiała damę, pisana
była z perspektywy męskiej i eksponowała uczucia mężczyzny. Natomiast
pierwotna liryka romańska przemawia głosem kobiety4. W obrębie chansons
de femme mieszczą się rozmaite gatunki, których wspólną cechą jest mono-
log liryczny o charakterze lamentacyjnym, włożony w usta kobiety. Według
opisu prawodawcy francuskich badań nad liryką średniowieczną, Alfreda
Jeanroya, w chanson de femme „Kobieta zwraca się do przyjaciółki, do matki lub,
niezwykle rzadko, do swego amanta, obecnego lub nie”
5
. W pieśni francuskiej
osoba adresata jest zazwyczaj milcząca. Natomiast w poezji portugalskiej, jak
również niemieckiej, wiersz niekiedy przybiera postać dialogu.
Najbardziej podstawowa forma pieśni kobiet to gatunek chanson d’ami
(lub de jeune fille) – pieśń dziewczyny tęskniącej za nieobecnym kochan-
kiem. W każdej z tradycji, które musimy tu wziąć pod uwagę, istnieje jej
odpowiednik. W poezji hispano-arabskiej była to kharja (hiszp. jarcha) – ro-
mański refren czy pointa kończąca arabski lub hebrajski wiersz w gatunku
2 Na jobfitszy zbiór pieś ni popularnych: Polska liry ka mieszczańska. P ieśni – tańce – padwany, opr.
K. Badec ki, Nakładem Towarz ystwa Naukowego, Lwów 193 6.
3 Odwo łuję się tu główn ie do opatrzonej antolog ią monografii: P. Bec La lirique fra nçaise au Moy-
en Âge (X IIe-XIIIe siècles). Contribu tion à une typologie de s genres poétiques mé diévaux. Études et
textes, vol. 1: Études, vol. 2: Tex ts, Picard, P aris 1977.
4 Jest to zresztą charakterystyczne dla wielu archaicznych literatur, w czym niektórzy badacze
domyślają si ę echa pierwotneg o matriarchatu. Zob. ze stawienie prz ykładów i ich interpr etację
P. Dronke Medieval Latin an d the rise of European love -lyric, vol. I, Clar endon Press, Oxf ord 1999,
s. 1-46.
5 A . Jeanroy Les origines d e la poésie lyriqu e en France au Moyen -Âge. Étude s de littératur e française
et comparée s uivies de textes i nédits, Libraire Hac hette, Paris 188 9, s. 158.
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
GRAŻYNA URBANGODZIEK POLSKIE PORANNE PIEŚNI MIŁOSNE…GLOSSY
muwaszszah)6. Jego pochodną wydaje się galicyjsko-portugalska cantiga de
amigo. Francuskie chansons d’ami wywodzą się zapewne z tego źródła, choć
istniała i frankońska pieśń zwana winileodae7. Znane dziś świadectwa ręko-
piśmienne są późne, tych najstarszych jest niewiele, każą jednak domyślać
się tradycji bardzo archaicznej. Należy przy tym wystrzegać się traktowania
tej twórczości jako „ludowej” w przeciwieństwie do dworskiej, skoro np.
najstarsze znane galicyjsko-portugalskie cantigas de amigo – pełne lirycznej
prostoty skargi zawiedzionych w miłości dziewcząt – powstały pod piórem
portugalskiego króla-trubadura, niezwykle światłego reformatora i budow-
niczego kraju, Dionizego I (1261-1325). Powtórzmy też za piszącym w tym
kontekście Peterem Dronke, który wykazuje istnienie poezji typu courtois
w różnych literaturach i środowiskach, „Popular poetry […] is composed
not by people but for it”8.
Ten dawny typ liryki romańskiej został jednak przytłumiony i wyparty
z głównego nurtu przez formy poezji dworskiej wypracowane w niezwykle
ekspansywnej kulturze oksytańskiej (prowansalskiej). Kulturę tę tworzyło
środowisko wysoce piśmienne, kształcone w szkołach łacińskich, w charak-
teryzującej się rozwojem badań nad tradycją klasyczną epoce prerenesansu
XII-wiecznego, zwanego taetas Ovidiana. Komponowana przez trubadurów
poezja meliczna powstawała w języku oksytańskim, podążając i za średnio-
wieczną tradycją łacińską, i za dworskimi nurtami andaluzyjskimi9, jak rów-
nież czerpiąc z rodzimej tradycji pieśniowej. Język trubadurów na trzy wieki
stanie się językiem dworów i ludzi kultury, a wypracowany przez nich styl
courtois, sformalizowany system miłosny i kod zachowania, legną u podstaw
europejskiej etykiety dworskiej i na długie wieki wyznaczą wzorzec postę-
powania dżentelmena.
6 O odkryciu gatunku khari doniósł pierwszy S.M. Stern w: Les vers finaux en espagnol dans les
muwaššah s hispano-hebraïq ues: Une contributi on à l’histoire du et à l’étude d u muwaššahs vieux
dialecte espagnol ‘mozarab’, „ Al-Andalus” 1948 No. 1 3. Zob. też dysert acja doktorsk a: J. Hawking
The dawn – a stu dy of the traditional love l yric of Medieval Spain and P ortugal, Universit y of Lon-
don, London 197 9 (dostępna on-line) i zwłaszcza cykl trzech artyku łów: P. Le Gentil La st rophe
zadjalesque, les khardjas et le problème des origines du lyrisme roman, „Romania” 1963 No. 84,
s. 1-27, 209 -250, 409-411.
7 P. Dronke Medieval Latin…, s . 275-277.
8 Tamże, s. 1.
9 Zob. np. R. Boase Arab influ ence on European love-p oetry, w: The Legacy of Mu slim Spain, vol. 2,
ed. by S. Khadra Jayyusi, Brill, Leiden 1992, s. 465-466; J.T. Monroe Zajal and muwashshaḥa: Hi-
spanoarabic poetr y and the Romance tradition, w: tamże, s. 3 98-419.
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
 GATUNKI STAROPOLSKIEteksty drugie 2019 / 2
Trubadurzy część z popularnych gatunków i motywów zaadaptowali, łą-
cząc je z dworną canso. Z kolei wyrafinowana, kunsztowna liryka dworska
stała się wzorcem dla twórców spoza tego środowiska. W takiej wymianie
kulturowej silniejsza okazała się pieśń rycerska i w efekcie nurt francuskiej
liryki typu chanson de femme został przytłumiony i wyparty przez chanson tro-
barique. Ten zdetronizowała w XVI wieku kolejna wielka maniera stylistyczna,
również tłumiąca ekspansję i rozwój innych tradycji, czyli petrarkizm, który
szybko zawładnął również poezją popularną.
Chansons de femme zostały więc wchłonięte przez gatunki dworskie, zaś
te popularne, tworzone przez poetów spoza elit, przybrały szaty dworskie.
Echa pierwotnych wersji przetrwały jednak w folklorze, zwłaszcza w archa-
icznych formach refrenów pieśniowych, które badał już wspomniany Jean-
roy10, choć także w gatunkach bardziej sformalizowanych (czyli o wyznacz-
nikach nie tylko tematycznych, ale i strukturalno-formalnych), jak rondets de
carole, ballettes, virelis, pastorelle, a później motetach, w których z kolei występują
elementy stylu dwornego, zarówno w zakresie treści, jak i formy
11
. Przez te ga-
tunki pieśniowe i taneczne (czyli oddziałujące poprzez medium muzyczne)
rozpowszechniły się w Europie nowożytnej na czele z włoską, z czasem nabie-
rając też rysów poezji petrarkistowskiej. Takie rozmaite ich postacie możemy
znaleźć w XVII-wiecznych zbiorach pieśni z terenów Rzeczypospolitej.
Wróćmy jednak do chanson d’ami. Jest to zwykle monolog liryczny wyraża-
jący tęsknotę za ukochanym – potencjalnym, nieobecnym lub niewiernym.
Wiele mówi się tu też o przyczynach uniemożliwiających spotkania – winni
są zazwyczaj rodzice, a zwłaszcza matka. Czasem opiewane bywa uczucie
wzajemne i szczęśliwe. Wokół podstawowego typu chanson d’ami narosły pod-
gatunki – rozmaite warianty tematyczne, odpowiadające różnym okoliczno-
ściom i sytuacjom uczuciowym. Dwa główne to chansons de délaissée i chansons
de départie – oba warianty często w scenerii wschodzącego słońca.
Chanson de départie (pieśń na odjezdnym) lub d’adieux (pieśń pożegnania)
wyraża żal spowodowany odjazdem, następnie nieobecnością kochanka.
Zwykle brak przyczyny rozstania, czasem dowiadujemy się, że kochanek jest
rycerzem lub żołnierzem, który podąża za dworem władcy lub za armią, by
się wyróżnić (w pieśniach portugalskich zmierza do Grenady, by zabić wielu
Maurów). We Francji, gdzie temat wszedł do rejestru courtois – połączony
10 A. Jeanroy Les origines …, s. 180-184 .
11 P. Bec La lirique…, s. 59. (Pisowni a nazw gatunkowych wg te go źródła).
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
GRAŻYNA URBANGODZIEK POLSKIE PORANNE PIEŚNI MIŁOSNEGLOSSY
z canso odnalazł się w ramach chansons de croisade. Tu jednak role bohaterów
są odwrócone, bo to odjeżdżający rycerz boleje i tęskni za swą damą12.
Chanson de délaissée (pieśni porzuconej) – lament opuszczonej dziewczyny
żalącej się na niewiernego kochanka. Szereg wariantów, jak la fille enceinte
abandonnée (porzucona dziewczyna w ciąży) czy la délaissée qui assiste aux noces
de sa rivale (porzucona, która bierze udział w ślubie rywalki). W poezji por-
tugalskiej istnieją teksty osnute wokół tematu wykorzystanej i porzuconej
o świcie. Temat de délaissée niezwykle żywotny, obecny zarówno w twórczości
uczonej, jak i popularnej, zwłaszcza w średniowiecznej poezji portugalskiej
i włoskiej (świadectwa z XIII i XIV wieku), we francuskiej mamy poświadcze-
nia tekstowe dopiero z XV wieku13. Na koniec wspomnieć trzeba, że wszyst-
kie średniowieczne wersje chanson d’ami to pieśni dziewczyny o miłości do
kochanka, dopiero wraz z nasilającą się chrześcijańską presją obyczajową
zaczynają pojawiać się wersje małżeńskie.
Kolejnym znaczącym gatunkiem lirycznym należącym do działu chansons
de femme jest chanson de malmariée (pieśń źle wydanej za mąż). To typ bardzo
obficie reprezentowany i mający wiele odmian poważnych, jak też parody-
stycznych14. Jego wyróżnikiem formalnym jest postać narratora-poety, który
we wstępie zapowiada skargę kobiety. Bywa on wyłącznie słuchaczem bądź
też uczestniczy w dialogu z kobietą, która żali się kochankowi lub przyjaciółce.
Niekiedy stara się pomóc w pogodzeniu małżonków czy pocieszyć płaczącą
15
.
Chanson de malmariée snuta jest wokół tematu nieszczęśliwej kobiety pozosta-
wionej w domu, która płacze nad swoim losem lub lamentuje nad mężem,
którym z różnych przyczyn pogardza (głównie dlatego, że została wydana
za mąż wbrew woli). Nieodzowny jest tu pocieszyciel. W średniowiecznych
wersjach mamy dwa warianty: malmariée ma już kochanka, z którym radoś-
nie zdradza męża, albo jak najszybciej pragnie go zdobyć. W obu przypad-
kach wiersz (o zabarwieniu dramatycznym, patetycznym, sentymentalnym
lub ironicznym czy żartobliwym) opiera się na kontraście męża i kochanka
(również tego potencjalnego) – pierwszy jest odpychający, zazdrosny, stary,
niegodziwy, gwałtowny, brzydki, skąpy, impotent, natomiast kochanek młody,
12 Tamże, s. 67, przyp. 30. Bec podaje wiele przekładów z poezji truwerów, jak również z poezji
sycylijskiej (XIII wiek).
13 P. Bec La lirique…, s. 65.
14 Tamże, s. 69- 90.
15 P. Aebischer Une chanson de «mal mariée» dans un manuscrit du XVe siècle, „Romania” 1928,
s. 492-503.
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
 GATUNKI STAROPOLSKIEteksty drugie 2019 / 2
piękny, dworny, ujmujący, gorący w miłości etc. Zdarza się też i trzecia opcja:
żona dzieli swój czas między męża i kochanka – ale to już blisko ludowych
obscenicznych wersji typu femme légère. Jest to więc ten sam przypadek, co
chanson d’ami, tylko zamiast młodej dziewczyny mamy mężatkę.
Począwszy od XV wieku pojawiają się kolejne warianty: malmariée virtuelle
– młoda dziewczyna wbrew woli przyrzeczona nienawidzonemu mężczyźnie;
chanson de nonne – młoda mniszka zamknięta przez rodziców w klasztorze,
lamentuje, przyzywa ze wszystkich sił ukochanego, by ją wyswobodził (przy
-
kłady już od XIII wieku); misère en ménage – wariant bez kochanka, poważny
i realistyczny: kobieta płacze nad swoimi losem, problemami związanymi
z prowadzeniem domu i wychowaniem dzieci, utratą młodości i niegdysiej-
szej dziewczęcej beztroski, nad kłopotami materialnymi, złym traktowaniem
przez męża, który pije, gra i zdradza. Nie jest gburem, starcem czy zazdrośni-
kiem, jak w wersjach tradycyjnych, co służyło usprawiedliwieniu posiadania
kochanka, lecz realną przyczyną niepokoju16.
Polskie pieśni poranne
O ile pieśni wieczornych i serenad znajdziemy zwłaszcza w XVII-wiecznej
poezji polskiej całkiem sporo, o tyle pieśni porannych raczej niewiele. Spójrz-
my na poniższe przykłady, które prócz tematu świtu łączy odległy, ale jednak
dostrzegalny wzorzec romańskich chansons de femme.
I. Skargi porzuconych
1. Chanson de malmariée, heroida
Jan Kochanowski
Ponieważ polską lirykę nowożytną ukształtowaną według wzorów klasycz-
nych, ale też i rozmaitych nurtów europejskich rozpoczyna dzieło Jana Ko-
chanowskiego (1530-1584), od niego zacznijmy tę prezentację. Zbiory pieśni
poety wydane zostały pośmiertnie. Pieśni ksiąg dwoje (1586), zapewne w ukła-
dzie autora, zawierają horacjańskie ody (wśród nich elegijny cykl miłosny).
Natomiast tzw. Pieśni z Fragmentów ukazały się w przygotowanym przez Jana
16 Ten ostatni temat n ader często pojawia się w p olskich śpiewnikach z X VII wieku, niekiedy w s za-
cie wiejskiej r ubaszności. Mo żna to tłumaczy ć uniwersalności ą doświadczenia – niemn iej rzadko
bita prze z pijanego męża żona i m atka ujmuje swoją skarg ę w liryczne wyzna nie o regularnej bu-
dowie strofic znej i metryc znej. Żeby doświadc zenie egzy stencjalne prz ybrało for mę artyst yczną,
musi istnie ć forma, wzorzec . Ponadto wiersze te pi sane były prz ez mężczyzn.
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
GRAŻYNA URBANGODZIEK POLSKIE PORANNE PIEŚNI MIŁOSNE…GLOSSY
Januszowskiego tomie Fragmenta albo pozostałe pisma (1590). Wśród nich zna-
lazły się pieśni oparte na wzorcach romańskich. Ciekawy przykład stanowi
tu Pieśń VIII będącą adaptacją Heroidy VIII Hermione Oresti, Owidiusza, lecz na
modłę romańską. W oryginale bohaterką jest Hermiona, córka Menelaosa,
który przyobiecał jej rękę synowi Achillesa, Pyrrusowi. Nie wiedząc o tym,
dziadek dziewczyny, Tyndareos, zaręczył ją ze stryjecznym bratem Oreste-
sem, którego pokochała. O swoje prawa upomniał się jednak Pyrrus, porwał
i uwięził dziewczynę. Owidiusz przytacza jej list – przyzywa w nim Orestesa,
skarżąc się na los i znienawidzonego męża, który siłą ją zniewolił.
Przykład Pieśni VIII z Fragmentów pokazuje wypracowaną przez Kocha-
nowskiego technikę parafrazowania literatury klasycznej w języku polskim.
Składa się na nią: uniwersalizacja sytuacji lirycznej (rezygnacja z realiów
i nazw antycznych), jak najpełniejsze wtopienie tekstu łacińskiego w pol-
ski język i tradycję literacką, m.in. za pomocą odwołań do rodzimych pieśni
czy zwrotów przysłowiowych, oraz nadanie tekstowi formy melicznej. Prócz
imion bohaterów i realiów pierwowzoru Kochanowski odrzuca również for-
mę epistolograficzną heroidy. Zamiast listu mamy skargę podsłuchaną i zre-
lacjonowaną przez mimowolnego świadka-poetę, przy czym realia odbiegają
od antycznych: rzecz dzieje się nad Wisłą, a dama siedzi w wysokiej wieży,
jak bohaterka średniowiecznych hiszpańskich romanc. Ten zabieg nadaje
wierszowi formę znaną z gatunku chanson de malmariée17.
Kiedy się rane zapalają zorza,
A dzień z wielkiego występuje morza, —
Przyszedłem na brzeg, kędy Wisła bieży,
A tam siedziała na wysokiej wieży,
Podjąwszy rękę, smutna białagłowa,
I pocznie z płaczem narzekać w te słowa:18 (1-6)
W komentarzu do pieśni Elwira Buszewicz19 przywołuje przypadek, który
należałoby uznać za odwrotny – łacińską parafrazę anonimowej pieśni Ich
17 Na pokrewieństwo z tym gatunkiem zwracał uwagę już St. Dobrzycki Pie śni Kochanowskiego,
Kraków 1906 , s. 9, oraz M. Brahmer P etrarkizm w poezj i polskiej XV I wieku, Kasa im. Mian owskie-
go, Kraków 192 7, s. 71-75.
18 J. Kochanows ki Dzieła polskie, red. J. Kr zyżanowsk i, t. 3, PIW, Warszawa 19 55, s. 21-22 .
19 E. Buszewic z Klasyk dla Sarmatów. Jan Koc hanowski i dwie Heroid y, w: Wiązanie sobótkowe. Stu-
dia o Janie Kochanowskim, red. E. Lasocińska, W. Pawlak, Wydawnictwo IBL PAN, Warszawa
2015, s. 1 36. Stąd pochodz ą poniżej cytowane fr agmenty.
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
 GATUNKI STAROPOLSKIEteksty drugie 2019 / 2
stund an einem Morgen dokonaną przez Heinricha Bebla (1472-1518). Bebel
używa bowiem frazeologii elegijnej dla oddania skargi dziewczyny, którą po-
rzuca niewierny kochanek po roku spędzonym w jej ramionach i na jej wikcie
– czyli klasycyzuje popularną pieśń niemiecką. W oryginale zaznaczona jest
tylko pora dnia (Morgen), humanista poprzedza jednak dialog kochanków
opisem świtu zaczerpniętym z mitologii:
Tempore quo coniunx Tithonum mane reliquit
Occulto steteram conditus ipse loco:
Hic illam audivi miseranda voce querelam,
Qua flet amatoris pulchra puella abitum. (1-4)
[Rankiem, gdy Titonosa żona opuściła,
Cicho w tajnej kryjówce niewidoczny stałem
I gdy się na odejście miłego żaliła
Z płaczem piękna dziewczyna, smutną pieśń słyszałem].
(przeł. E. Buszewicz)
Poeci rzymscy, a za nimi renesansowi, do opisu wschodu jutrzenki wyko-
rzystywali różne wersje mitu o Eos-Aurorze. Bebel przywołuje jej związek
z królem Etiopii Titonosem. Wyprosiła dla niego nieśmiertelność, zapomi-
nając o wiecznej młodości – co wieczór jednak powraca do starca, by o świcie
znów wstąpić na nieboskłon. Tak zaczyna najsłynniejszy, inspirujący wiele
nowożytnych alb, opis świtu Owidiusz w elegii z Amores I 13:
Iam super oceanum venit a seniore marito
flava pruinoso quae vehit axe diem.
‘Quo properas, Aurora? mane20 […] (1-3)
[Właśnie nad ocean od swego starego męża wraca płowowłosa prowadząc
na oszronionym wozie dzień. Gdzie się spieszysz, Auroro? Zostań!]
Podobnie Wergiliusz w Eneidzie IV 584-585 (powtórzone w IX 459-460):
„Et iam prima nouo spargebat lumine terras / Tithoni croceum linquens Au-
rora cubile” [„A spryskała już krainy nowym / Światłem Jutrzenka wczesna,
20 Cytat y z poezji klasyczn ej podaję za stroną ht tp://www.thelatinlibrar y.com. Jeśli nie zazn aczo-
no inaczej, pr zekład mój [G.U.-G .].
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
GRAŻYNA URBANGODZIEK POLSKIE PORANNE PIEŚNI MIŁOSNE…GLOSSY
wynurzona / Z szafranowego łoża Tytona”
21
]. Owidiusz w Heroidzie VIII nie
wspomina o jutrzence, lecz o tytanie Heliosie-słońcu, które wschodzi na
nieboskłon, przynosząc ukojenie po bezsennej nocy pełnej łez i rozpamięty-
wania niedoli: „cum tamen altus equis Titan radiantibus instant, / perfruor
infelix liberiore malo” (113-114) [„Kiedy Tytan wznosi się wysoko na swym
promiennym zaprzęgu, lżej mi nieszczęsnej na duszy”
22
] i opis ten znajduje się
na końcu elegijnego listu. Adaptując łacińską kwerelę23 Hermiony w języku
popularnym (volgare), Kochanowski nadaje jej więc formę melicznej średnio-
wiecznej poezji wernakularnej – temu upodobnieniu służy też wprowadzony
na początku opis świtu, jak również wstęp narratora.
Podsumowując, należy zauważyć, że ta droga adaptacji wzorca romań-
skiego poprzez łaciński jest bardzo charakterystyczna dla naszej literatury.
Wykształcenie klasyczne polskich poetów od końca XV do początków XIX
wieku sprawiało, że ich adaptacja nowinek literackich zaczynała się od
przeiltrowywania ich przez to, co znali ze szkoły, czyli poezję rzymską.
Kochanowski, umieszczając żalącą się uciśnioną księżniczkę w wysokiej
wieży nad brzegiem Wisły, tworzy niejako polską wersję rycerskiej pieśni
średniowiecznej – ale materia literacka jest możliwie najbardziej kla
-
syczna, zresztą konstytutywna dla kwereli. Kochanowski wprowadza do
polszczyzny romańską chanson de malmariée poprzez klasyczną kwerelę-
-heroidę. Podobnie zresztą uczynił z Heroidą I Penelope Ulixi, adaptując ją
w Pieśniach ksiąg dwóch I 17. Skargi Penelopy na długą nieobecność Odysa
znów poprzedza wstępem narratora, który usłyszany monolog pani sytu-
uje z kolei o wieczornej porze: „Słońce już padło, ciemna noc nadchodzi”.
(Właściwie mamy tu połączenie chanson de malmariée z délaissée). Zapewne
domyślał się Kochanowski związku łączącego te dwa gatunki – klasyczny
i romański. Jak można przypuszczać tak dynamiczny rozwój francuskich
gatunków chansons de femme dokonał się bowiem nie bez wpływu Listów
21 P. Wergiliusz Maro Eneida, przeł. i opr. Z. Kubiak, Świat Książki, Warszawa 1998, s. 329 (podaję
przekł ad z ks. IX jako bardziej dos łowny).
22 Owidiusz Heroidy, przekł. i opr. W. Markows ka, il. D. Leszczyń ska-Kluza, Wydaw nictwo Literac-
kie, Kraków, 19 86, s. 74.
23 Wywodzą ca się bezpośrednio z Heroid Owidiusza k werella (skarga por zuconej niewiast y) stała
się już u progu średniowiecza osobnym gatunkiem literackim. Przyjmowała tu często postać
tzw. heroidy chrześcijańskiej (listy świętych niewiast) czy skargi upersonifikowanych miast
pokonanych i zdobytych przez wrogów (skarga adresowana była do władców, którzy mogli
przyjść im z pomocą). M. Cytowska Kwerela i Heroida alegoryczna, „Meander” 1963 z. 11-12,
s. 486-503.
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
 GATUNKI STAROPOLSKIEteksty drugie 2019 / 2
heroin Owidiusza, cieszących się tam w XII wieku powodzeniem dorów-
nującym jedynie jego Metamorfozom. Heroidy weszły do literatury Franków
u samych jej początków – pierwszej bowiem adaptacji i alegoryzacji Heroid
dokonał Wenancjusz Fortunatus w VI wieku24.
2. Chanson de délaissée
Adam Władysławiusz
Do opisu zorzy z Pieśni VIII z Fragmentów nawiązywało wielu późniejszych
poetów. Wspomnieć tu trzeba zwłaszcza o długiej pieśni Adama Władysła-
wiusza Rozmowa młodzieńca z Panną, który od niej precz odjeżdża (1607). To tekst
z gatunku chanson de délaissée, tyle że włożony w ramy narracji poety-obser-
watora. Zwabiony urokiem porannej zorzy wychodzi on na zewnątrz i staje się
mimowolnym świadkiem rozstania dwojga kochanków o świcie. Ich dialog
przeradza się w żale dziewczyny, którą niefrasobliwy młodzian, mamiąc mi-
łością, uwiódł, wykorzystał i porzucił o świcie.
Rano, gdy jasna zapala się zorza,
Słońce wypada z głębokiego morza,
Wynidę trochę, przechadzam się mało
Po pięknej rosie, a w tym mi się zdało
Usłyszeć on głos dziwnie żałobliwy,
Na poły z płaczem i bardzo rzewliwy,
Jednej panienki na nieszczęście swoje,
Które z nią zaszło prawie w krwawe boje25. (1-8)
Wiele podobnych utworów, zwłaszcza portugalskich cantigas de amigo,
rozpoczyna się właśnie opisem świtu (te zwykle jednak były dużo bardziej
ascetyczne).
II. Rozstanie o świcie
1. Alba de séparation
24 A.M. Was yl An aggrieved heroine in Me rovingian Gaul. Venantius F ortunatus, Ra degund’s lament
on the destruction of Thuringia, and echoing Ovid’s Heroides, „Bollettino di Studi Latini” 2015
XLV/1, s. 64-75.
25 Polska liryka mieszc zańska…, s. 42.
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
GRAŻYNA URBANGODZIEK POLSKIE PORANNE PIEŚNI MIŁOSNE…GLOSSY
Jan Smolik
Jak wspomniano wyżej, najbardziej reprezentatywnym gatunkiem liryki mi-
łosnej osnutej wokół opisu wschodu jutrzenki jest prowansalska alba. Kon-
centruje się wokół obrazu świtu (każdą strofę kończy słowo alba, oznaczające
zorzę poranną), który przynosi rozstanie kochanków, wywołując w nich oraz
w czuwającym nad nimi strażniku różnorodne, często gwałtowne emocje:
rozpacz, strach, gniew, żal, niedowierzanie. Towarzyszą temu wyznania mi-
łości i przywiązania do obiektu uczuć bądź – w przypadku strażnika – ochra-
nianych przyjaciół, nierzadko też niechęci czy wstrętu wobec zazdrośników
i szpiegów czy zdradzanego męża. Ekspresji dodaje też częsta tu forma dialogu
strażnika z jednym z kochanków. Jak dowodzą najnowsze badania – wbrew
dawnym teoriom o pochodzeniu alby od rycerskiej pieśni wartowniczej – jest
ona dworną wersją chanson de malmariée26.
Z polskiego repertuaru najbliższa albie (w jej podstawowej formie: alba
de séparation – alba rozstania) jest wiersz Jana Smolika (1560-1599/1605)
Do Jadwigi R. Ponieważ utwór ten stanowi ciekawy przypadek genologiczny,
zatrzymajmy się chwilę przy jego budowie formalnej. Składa się on z czter-
nastu trzynastozgłoskowców i dzieli na wyraźne cząstki tematyczne, które
należałoby graficznie podzielić na cztery strofy: trzy tetrastychy, po których
następuje volta i puentujący całość kuplet. I choć mamy tu proste rymy pa-
rzyste, męskie, niekiedy gramatyczne – typowe dla ówczesnej poezji polskiej,
to wydaje się, jakby poeta próbował zmierzyć się z sonetem – nie uwzględ-
niając rymów. Pamiętać jednak należy, że najwcześniejsze trzy sonety polskie
pochodzą od starszego o pokolenie od Smolika Jana Kochanowskiego (Fraszki
I 97, II 105, III 24, ed. 1584). Pełny rozwój sonetu polskiego przynoszą nato-
miast tworzone w tym samym mniej więcej czasie co utwory Smolika Rytmy
albo wiersze polskie (ed. 1600) zmarłego w 1581 roku Mikołaja Sępa Szarzyń-
skiego oraz Setnik rymów duchownych (ed. 1590) Sebastiana Grabowieckiego.
Czy, pisząc swój wiersz, mógł znać tamte? Niektóre z nich krążyły w obiegu
rękopiśmiennym, zaś wiersza Smolika nie potrafimy datować – jego utwory
26 Ch. Chaguinian Introduction. L’alba occitane: un corpus composite, w: Les albas occitanes, étu-
de, et édition par Ch. Chaguinian, transcription musicale et étude des mélodies par J. Haines,
Champion, Paris 2008, s. 23-70; tegoż A’alba dans le système des generes troubadouresque.
Réflexions sur le rapport des troubadours à la production non troubadouresque, „Cahiers de Ci-
vilization Médiévale” 2007 No. 198, s. 131-147. Szerzej na ten temat piszę w: Romańskie gatunki
porannych i wie czornych pieśni mił osnych (alba/aube, albora da/aubade, mattinata , serena, sere -
nada), „Terminus” 2019 nr 2 (w pr zygotowaniu). Artyk ułowi towarzys zyć będzie edycja tek stów
w przekładzie Magdaleny Pabisiak.
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
 GATUNKI STAROPOLSKIEteksty drugie 2019 / 2
zachowały się w dwóch rękopisach powstałych już po śmierci autora (1613
i lata 20. XVII wieku). Z pewnością czytał Kochanowskiego, lecz niekoniecz-
nie musiał dostrzec we fraszkach znane mu z literatury włoskiej sonety. By-
łażby to próba stworzenia sonetu na własną rękę – i miarę poetycką? Bardziej
prawdopodobne, że wiersz ten jest przekładem jakiegoś włoskiego sonetu
– stąd charakterystyczne rozmieszczenie treści w obrębie strof. Odtworzenie
wzorca metrycznego sonetu przekroczyło jednak możliwości autora.
Choć Smolik talentem nie dostawał najlepszym swoim współczesnym,
ten wiersz odznacza się wyjątkową urodą i liryzmem:
Już Tytan wóz zaprząga świtorannej Zorze,
A śle nowym Japonom czarną Noc za morze;
Już Febus warkocz złotych rozpuszcza promieni,
Niebo się na pogodę w śliczne barwy mieni.
Lecz żeś ode mnie poszła, a żem sam bez ciebie,
Znowu się u mnie zmierzcha, znowu Noc po niebie
Kruki swoje pogania, gwiazdy się szykują,
A zorze złotobarwe nazad ustępują.
Jeśli tedy chcesz, żeby swym porządkiem rzeczy
Szły, drugi raz tak pilno nie miej na swej pieczy,
Co się dzieje na dworze, bądź że hejnał grają,
Bądź że się po ulicy ludzie przechadzają.
Poleż dłużej, nie kwap się, a chociaż dzień wszędzie,
Nic to, okna zamknąwszy, u nas wnet noc będzie.27
Pierwszy tetrastych przynosi obraz wschodzącego świtu i zorzy poran-
nej odmalowanej terminami klasycznymi. Z nim skontrastowana została
druga strofa, przy czym wersy układają się paralelnie: zapowiedzianemu
zaprzęganiem wozu tytana Heliosa pojawieniu się Zorzy-Aurory odpowiada
odejście ukochanej spłoszonej świtem. I oto osamotniony kochanek pogrąża
się w ciemności, odesłana aż do Japonii bogini Noc-Nyx powraca, zamiast
27 Wiersz prz ytaczam za e dycją J. Smolik Utwory zebrane, opr. R . Grześkowiak, Sub Lup a, Warsza-
wa 2018, (Epigramaty I V 94), s. 289, dodając je dnak układ strofic zny (z tego powodu prz ytaczam
go in exten so) i zmieniając nieco przestankowanie.
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
GRAŻYNA URBANGODZIEK POLSKIE PORANNE PIEŚNI MIŁOSNE…GLOSSY
złotego warkocza promieni Feba-Słońca nadciągają czarne kruki Nocy. Porzą-
dek natury został odwrócony i tylko powrót dziewczyny może go przywrócić.
Dlatego trzecią strofę wypełnia żałosna prośba kochanka, by następnym
razem nie zważała na świt za oknem, hejnał poranny i ludzi, którzy już wyszli
na ulicę i pewnie mogą ją dostrzec u kochanka. Całość puentuje dystych, da-
jący rozwiązanie paradoksu i pełen prostoty sposób przywrócenia porządku
natury: gdy zostaniesz, zamkniemy okna i znowu zrobi się noc.
Ten quasi-sonet utrzymany w stylistyce petrarkistowskiej zapowiada już
lirykę barokową. Zawiera też podstawowe cechy alby: świt gwałtownie prze-
rywający tajemne spotkanie kochanków, zmuszający – co ciekawe i rzadkie –
kobietę do opuszczenia domu mężczyzny. Odwrócone (zwłaszcza względem
literatury chrześcijańskiej wiążącej świt z odrodzeniem, zmartwychwstaniem
i nadzieją) wartościowanie dnia i nocy – to noc sprzyja kochankom i jest przez
nich pożądana i wyczekiwana, zaś dzień nadchodzący w urzekającej szacie
zorzy porannej witany jest z niechęcią, żalem, trwogą czy wręcz przeklinany.
W literaturze polskiej tego czasu jest to odosobniony przypadek – najbar-
dziej „klasyczna, literacka alba, sytuacja liryczna dalece odbiega od współ-
czesnej obyczajowości. Na jakich tekstach i w jakich językach powstałych
mógł się wzorować Smolik? Trudno dziś powiedzieć. Biografia poety (znana
szczątkowo) i inne utwory wskazywałyby na poezję włoską.
2. Chanson de départie
Szymon Zimorowic
Opisu rozstania o świcie dostarcza również pieśń Szymona Zimorowica
(1608-1629) drukowana najpierw pod tytułem-imieniem Janella (III 4) w jego
zbiorze Roksolanki to jest Ruskie panny (1654), a następnie anonimowo jako
Taniec X w nieco zmienionej wersji w antologii Koło tańca wesołego (1564).
Napisany na ślub brata cykl Roksolanek, choć kunsztownie skomponowa-
ny28, potraktować można również jako swoistą antologię europejskiej liryki
erotycznej. Prezentując bowiem rozmaite odmiany miłości i losy kochanków,
Zimorowic odwołuje się do wielorakich form, tematów i wzorców gatunko-
wych znanych z poezji europejskiej. Nie są one jeszcze wyczerpująco opisane,
a wzorce zidentyfikowane, a warto by się pokusić o takie rozpoznanie tradycji
28 Zob. P. Stępień Cykl jako droga do nieśmiertelności. O „Roksolankach” Szymona Zimorowica, w:
Od Kochanows kiego do Mickiewic za. Szkice o polskim c yklu poetyckim, red. B. Kuczer a-Chachul-
ska, Wydawni ctwo IBL PAN, Warsz awa 2004.
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
 GATUNKI STAROPOLSKIEteksty drugie 2019 / 2
fundujących ten cykl. Janella doskonale wpisuje się w typ chanson de départie
(można też użyć tu bardziej zadomowionego terminu waleta).
Jest to pieśń dziewczyny relacjonującej swoje pożegnanie z wyjeżdżają-
cym na dłużej młodzieńcem. Przybywa on o zmierzchu, wyjazd ma nastąpić
o bladym świcie, panna stara się go zatrzymać jak najdłużej. Kolejne siedem
stro rozpoczyna precyzujący porę opis nieba i ciał niebieskich – „Słońce
jasność swą straciło, noc powstaje”
29
(w. 1); „Już nastąpił czas wieczorny,
Hesper wschodzi” (5); „Już roztoczył księżyc promień swój różany” (9); „Już
blisko jest o północy słyszeć dzwony” (13 – tu jedynie odmiana w sposobie
określania godziny); „Jutrzenka już jasna weszła” (17); „Już rumiane do po-
łowy zbladły zorze” (21); „Dzień biały świat już ogarnął, noc rozegnał” (25).
Drugie wersety stro pokazują etapy pożegnania – działania chłopca, który
„się rozstaje”, „odchodzi”, „opuszcza”, „rękę daje”, „spieszy w daleką dziedzinę”,
„wyszedł na podwórze”, „mnie pożegnał”, przy czym w każdej strofie określony
jest on emocjonalnym epitetem oddającym jej przywiązanie i miłość. Tym
czynnościom odpowiadają zawarte w dwóch końcowych wersach tetrasty-
chów powstrzymujące go słowa dziewczyny: „pohamuj swej drogi”, „zostań na
godzinę”, „potrwaj, proszę, mało”, „poczekaj na chwilę”, „postój”. Zatrzymany
w ten sposób przez całą noc młodzieniec odjeżdża o świcie żegnany życze-
niami szczęścia zakończonymi prośbą o pamięć oraz subtelną przestrogą
wskazującą upływ czasu i młodości.
Zimorowic wzoruje się na wersji nowożytnej gatunku – nie mamy
tu dziewczyny żegnającej kochanka, lecz mocno zakochaną choć nienachalną
pannę, która ma nadzieję na ustabilizowanie trwałego związku: „jednak
ty statecznie kochaj we mnie wiecznie. / Jeśli zechcesz, jam twoją koniecz-
nie.” (43-45).
Pominąwszy w tym zestawieniu utwory hejnałowe Hieronima i Zbigniewa
Morsztynów, o których piszę osobno, spójrzmy na dwa wiersze ich młodszego
krewniaka, Jana Andrzeja Morsztyna (1621-1693): Na sen (ze zbioru Pieś-
ni, 5) oraz Do Zorze (Lutnia, 173). Domyślić się można w nich inspiracji cyklem
wierszy Al Sonno Giambattisty Marina, w których sen, jego złuda i rozkosze,
ukojenie i zdradliwa bliskość śmierci stanowią temat refleksji filozoficznej
i egzystencjalnej (por. Rime amorose 61-63, 71). Związek wierszy Morsztyna
z nimi jest jednak dość luźny, w polskich lirykach można natomiast roz-
poznać dwa warianty alby, które wydawca alb prowansalskich, Christophe
29 Sz. Zimorowic Roksolanki to jest Ruskie panny, wydał R. Grześkowiak, Wydawnictwo IBL PAN,
Warszawa 19 99, s. 96-97.
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
GRAŻYNA URBANGODZIEK POLSKIE PORANNE PIEŚNI MIŁOSNE…GLOSSY
Chaguinian określa jako alba de séparation (świt zmusza kochanków do roz-
stania, zwiastująca go zorza jest im wroga i witana z żalem i obawą) oraz alba
formelle érotique
30
(samotny kochanek i zarazem poeta, w czasie bezsennej nocy
spędzonej na rozpamiętywaniu i tęsknocie, przyzywa świtu).
3. Alba de séparation – wariant żałobny
Jan Andrzej Morsztyn
Piękny, subtelny liryk Na sen to lament kochanka, którego nocne spotkanie
z dziewczyną zostaje zniweczone przez wzejście słońca. Ono też jest tu ob-
ciążone winą za odebranie jedynej pociechy i pogrążenie bohatera na powrót
w mroku żałoby.
Słońce zazdrościwe,
Czemu mię budzisz
I żałościwe
Myśli krótką pociechą łudzisz?
Ranne twe wstanie
Smaczne mi rwie spanie31. (5-10)
Spotkanie bowiem dokonało się we śnie, bo tylko rojąc sny, osierocony
mężczyzna mógł cieszyć się wizerunkiem zmarłej ukochanej. Człowiek jest
tu w mocy trzech walczących ze sobą bóstw: Śmierci, która mu odebrała
Zosię, Snu, który mu ją przywraca i Słońca, które odarło go ze złudzeń32. Przy
czym Słońce jest nie tylko winne zniweczenia pocieszającej ułudy sennej, ale
– analogicznie do innych liryków Morsztyna ten temat eksploatujących33
ono było też jej dawcą, wytwórcą znikomego obrazu – ułudy, cienia, który
30 Les albas occitanes…, s. 58- 63. Przykładem takiej pieśni jest Uc’a de Bacalaria, P er grazir la bon’
estrena, zamieszczona w zapowiadanej e dycji.
31 Tekst przytaczam za poprawioną redakcją L. Kukulskiego w tomie J.A. Morsztyn 275 wierszy,
oprac. L . Kukulski, PIW, Warszawa 19 77, s. 124-125.
32 Morszty n polonizuje mit o braciach Hy pnosie i Tanatosie, dostoso wując ich płeć do fo rmy gra-
matycznej, mamy więc brata Sen z siostrą Śmiercią. „ Sen z śmiercią, brat z siostrą: / Wiodą
zwadę os trą: / Ta wegnała Zosię w ci emne kraje, / [A] ten mi ją na noc w my śli daje” (1-4).
33 G. Urban-Godziek Petrarkistowskie źródła sennej erotyki Jana Andrzeja Morsztyna, w: A mor
vincit omnia. Erotyzm w literaturze staropolskiej, red. R. Krzywy, Semper, Warszawa 2008,
s. 118-133.
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
 GATUNKI STAROPOLSKIEteksty drugie 2019 / 2
występuje tu na równi z innymi barokowymi ikonami złudy, pozoru, fałszu:
snem i dymem.
Lecz konterfekt, który-m miał za żywy,
Nie był, tylko dym i cień prawdziwy.
Krótko tej pociechy,
I widzę prawie,
Że me uciechy
Przez sen tylko są, a na jawie
Za weściem słońca
Nie masz bólu końca. (13-20)
Trwanie w ułudzie jest tu stanem pożądanym i prowokowanym: znikającą
dziewczynę prosi, by albo zabrała go ze sobą (zgodnie z konwencją epicedialną),
albo przynajmniej zjawiła się jeszcze raz: „zawieram oczy / czekać ochoczy” (30).
Można się tu domyślić inspiracji wspomnianym sonetem 62 Al Sonno
Marina, w którego ostatniej strofie wyraźne jest odwołanie do gatunku alby.
Sonet Marina to skarga na Noc, która nie przynosi ukojenia, i Sen, który tylko
łudzi nieszczęsnego przywidzeniami. Dlatego, gdy duch zmarłej chce go objąć,
Marino – jak strażnik z alby – ostrzega ją, by uciekała z powrotem do otchłani,
bo zaraz nadejdzie groźny dla niej świt – alba:
Fuggi agli abissi omai, già ti minaccia
l’alba, e ‘l sol che ritorna. Ecco il pensiero,
il nemico pensier, che ti discaccia. (Al Sonno, 12-14).
[Umykaj już do otchłani, bo grozi ci zorza i powracające słońce. Oto myśl,
nieprzyjazna myśl, która cię odpędza.]
Byłby to więc wariant podstawowy alby (alba de séparation), ale w wersji
żałobnej, gdzie spotkanie miłosne kochanków może dokonać się jedynie we
śnie
34
. O dworskiej (pochodzącej z chanson trobarique) proweniencji formy
gatunkowej wiersza świadczy również to, że monolog liryczny włożony jest
w usta mężczyzny.
34 Na temat takich spotkań zob. G. Urban-Godziek De consolatione somni – figura Pocieszyciel-
ki w renesansowej poezji miłosnej. Jan Kochanowski w nurcie łacińskiej literatury europejskiej
(Bo ecjusz, F. Petrar ca, G. Pontano, J. S ecundus), „Terminus” 2014 z. 1, s. 93 -121.
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
GRAŻYNA URBANGODZIEK POLSKIE PORANNE PIEŚNI MIŁOSNE…GLOSSY
4. Alba formelle érotique
Jan Andrzej Morsztyn
Sonet Do Zorze (Lutnia 173) zachował się w dwóch rękopiśmiennych wersjach,
w których pierwsze dwie strofy są nieco odmienne i realizują inny wariant
metryczny
35
. Przejęty „troską miłosną” bohater nie potrafi zaznać ukojenia
ani w danej człowiekowi dla wytchnienia nocy, ani w jasności dnia. Nawet
uroda wschodzącej zorzy nie przynosi mu ulgi. Jedynie przyniesiona przez
nią poranna rosa mogłaby wspomóc go – w płaczu. To echo mitu aitiolo-
gicznego wiążącego zjawisko rosy porannej z żalem Eos, która wschodząc na
niebo, opłakuje poległego pod Troją syna Memnona. Jednak w trzeciej strofie
Morsztyn explicite odwołuje się do innego mitu, Eos zakochanej w Kefalosie
36
.
(Biorąc pod uwagę omawiany wyżej wiersz, odwołania do tych dwóch mitów
mogą być celowe, a samotność kochanka spowodowana śmiercią ukochanej).
Powołując się więc na ich wspólnotę uczuć, udręczony bólem niespełnienia
i bezsennością prosi rozżarzoną rudą poświatą boginię, by ustąpiła już świ-
towi, tak samo blademu jak on (bladość jako znamię cierpień miłosnych):
Zorzo, chcesz-li mi pomóc żalu wiernie,
Zbądź tej różanej swojej rumianości,
A oblecz bladą farbę mego ciała. (12-14).
Taką postać wiersza i wykorzystanie motywu zorzy wydaje się koncepty-
styczną wariacją na temat – zwanego przez niektórych badaczy kontr-albą
– jej podgatunku alba formelle érotique. Tam podmiotem jest mężczyzna spę-
dzający w smutku i tęsknocie samotną noc. Nie mogąc spać, przyzywa świt.
Podsumowanie
Polska poezja XVI i XVII wieku wciąż jest stosunkowo słabo opracowa-
na. Przedstawione studium miało na celu zaproponować nowe sposoby
35 J.A . Morsztyn Utwor y zebrane, opr. L. Kukulski, PIW, War szawa 1971, s. 107 i 817.
36 A. Nowicka-Jeżowa J.A. Morsztyn i G. Marino. Dialog poetów europejskiego baroku, Wydawnic-
twa UW–Wydział Polonityki UW, Warszawa 2000, s. 275, wskazuje na odwołanie do Scher zo
maritimo, Canti Amorosi 107 Marina (mit Cefala). Sugeruje również związek wiersza Do Zorze
z sonetem Era de l mio bel Sol chiaro luce nte (Rime Am. 71), trudno jedn ak odnaleźć bliższe po wi-
nowactwo międz y tymi utworami.
CEEOL copyright 2019
CEEOL copyright 2019
 GATUNKI STAROPOLSKIEteksty drugie 2019 / 2
klasyfikacji i opisu liryki miłosnej. Ta część literatury bowiem, łącznie z utwo-
rami uważanymi ongiś za pochodzenia ludowego, wyraźnie wykazuje cechy
gatunków wykształconych w średniowiecznej poezji romańskiej, a cieszących
się niesłabnącą popularnością w nowożytności. Analizie poddano utwory,
które koncentrują się wokół opisu zorzy porannej, a przez to oscylują wokół
gatunków pokrewnych najbardziej tu reprezentatywnej albie prowansalskiej.
Większość rozważanych przykładów jeszcze lepiej niż alba charakteryzuje
jednak archaiczny typ chansons de femme, którego rozliczne warianty były
najwyraźniej dobrze znane polskim autorom. Kwestią otwartą, wymagają-
cą dalszych badań, pozostaje droga, jaką dotarły one do Polski. Najbardziej
prawdopodobne jest pośrednictwo madrygałowych pieśni włoskich, popu-
laryzowanych w całej Europie, w tym w Rzeczypospolitej, przez wędrownych
muzyków włoskich.
Abstract
Grażyna Urban-Godziek
JAGIELLONIAN UNIVERSITY (CRACOW)
Polish Sixteenth- and Seventeenth-Century Morning Love Songs and the Sub-Genres
of Chansons de Femme
Grażyna Urban-Godziek proposes a new genre classification based on the work of French
medievalists to be applied to Polish love poetry from the sixteenth and seventeenth
centuries. The theoretical introduction presents thematic variants of a basic genre of
popular Romance lyric poetry, namely the chanson de femme (a woman’s mournful love
song). Urban-Godziek then examines a series of old-Polish works linked by descriptions
of dawn (typical of the Old Occitan alba being a trobarique version of the chanson de
malmariée); what is more, each one of them seems to be a variant of the chanson d’ami:
chanson de délaissée and chanson de départie or chanson de malmariée. Examples of alba
de séparation and alba formelle érotique are also presented.
Keywords
old-Polish poetry, chanson de femme, Jan Kochanowski, Jan Smolik, Szymon Zimorowic,
Jan Andrzej Morsztyn, Adam Władysławiusz
Article
Full-text available
Romanic Traditional Alba-Between Popular Poetry and Courtly One This paper initiates a series of texts devoted to genres of love songs that combine the motif of a parting or meeting of lovers at the break of dawn. It is a genological introduction to the classification of Polish poems of this kind from the 16th and 17th centuries (Chapter 1. Introduction. Premises for this cycle of studies). Morning love songs-here referred to as albas or alboradas-appeared at the very beginning of mediaeval Romance lyricism, that is, at the turn of the 10th and 11th centuries (Moz arabic kharja). Although they originated from folk 'women's songs' , they were soon included in the repertoire of troubadours and incorporated into their genre system. The first study is devoted to works focusing on lovers parting in the morning. It investigates the functioning of this type of lyric on the borderline between the traditional and courtly registers (Chapter 2. Controversy. Folk and learned albas; Chan-sone de femme and grand chant courtois) and presents a traditional version of alba (Chapter 3. Traditional alba (popular, folk)). The traditional alba is a thematic genre, focused on the scene of lovers parting at dawn. It is distinguished from the courtly alba (the troubadour type) by the important role of nature. The lovers meet outside the city, in natural scenery, and are awakened by the singing of morning birds (there are no guards, spies, or jealous husbands lurking in the background). The classification presented is based mainly on the findings of Pierre Bec, as well as on the research and collection of albas gathered by Toribio Fuente Cornejo. Chapter 3.1. Mozarabic kharja and its derivatives; Romanesque and Latin albas presents the oldest surviving texts, which are refrain-like fragments. Chapter 3.2. The Galician-Portuguese courtly version of traditional alba analyses a type of folk alba adapted to courtly lyricism, illustrated by the example of Nuno Fernandes Torneol's Levad' amigo. The discussion of these canonical forms of albas is extended with two proposed subtypes. The first is defined as the mixed type-traditional alba with courtly elements (chapter 3.3.) and illustrated by an example of the French alba Entre moi et mon amin. The elements of the setting (meeting in the open air, the role of the bird) come from the traditional form, which is also indicated by the lyrical subject-a woman. On the other hand, the strophic composition and metrics of the poem reveal the influence of courtly poetry. The other mixed type-courtly alba with traditional elements (chapter 3.4.), represented by two Occitan and two French texts, belongs to the fin'amor culture and has the features of the courtly version (types of characters, terminology, formal structure) with the traditional role of nature.
Morsztyn 275 wierszy
  • L Tekst Przytaczam Za Poprawioną Redakcją
  • J A Kukulskiego W Tomie
Tekst przytaczam za poprawioną redakcją L. Kukulskiego w tomie J.A. Morsztyn 275 wierszy, oprac. L. Kukulski, PIW, Warszawa 1977, s. 124-125.
Sen z śmiercią, brat z siostrą: / Wiodą zwadę ostrą: / Ta wegnała Zosię w ciemne kraje, / [A] ten mi ją na noc w myśli daje
  • Morsztyn Polonizuje Mit O Braciach Hypnosie I Tanatosie
Morsztyn polonizuje mit o braciach Hypnosie i Tanatosie, dostosowując ich płeć do formy gramatycznej, mamy więc brata Sen z siostrą Śmiercią. "Sen z śmiercią, brat z siostrą: / Wiodą zwadę ostrą: / Ta wegnała Zosię w ciemne kraje, / [A] ten mi ją na noc w myśli daje" (1-4).
Godziek Petrarkistowskie źródła sennej erotyki Jana Andrzeja Morsztyna, w: Amor vincit omnia. Erotyzm w literaturze staropolskiej
  • G Urban
G. Urban-Godziek Petrarkistowskie źródła sennej erotyki Jana Andrzeja Morsztyna, w: Amor vincit omnia. Erotyzm w literaturze staropolskiej, red. R. Krzywy, Semper, Warszawa 2008, s. 118-133.