ArticlePDF Available

Abstract

p>Artykuł dotyczy ludowych nazw ziół analizowanych w ramach programu rekonstrukcji językowego obrazu świata. Na wstępie autorka przypomina ogólne założenia ludowej taksonomii roślin zaprezentowane przez Brenta Berlina, które jej zdaniem dają się zastosować także do polskiego nazewnictwa ziół. W kolejności zwraca uwagę na konieczność krytyki źródeł w celu odróżnienia nazw rzeczywiście utrwalonych w tradycji ludowej od nazw botanicznych, naukowych, niekiedy mechanicznie przenoszonych ze źródeł innojęzycznych. Opowiada się jednak za uwzględnieniem nazw zapożyczonych i przyswojonych. Ilościowe bogactwo nazw ziół dowodzi ich wysokiej rangi praktycznej i kulturowej w środowisku wiejskim, bogactwo to jednak (poprzez analizę słowotwórczą i etymologiczną) daje się sprowadzić do kilku podstaw onomazjologicznych: nazwy tworzone od wyglądu i cech fizycznych, czasu i miejsca rośnięcia, od właściwości użytkowych i kontekstu kulturowego (wierzeniowego). W analizie słowotwórczej istotna jest nie tylko podstawa, ale także formanty, które wskazują na kategorie słowotwórcze, takie jak nazwy „nosicieli cech” czy nazwy „środków czynności”. Autorka twierdzi, że sama analiza słowotwórcza nie jest wystarczająca i musi być uzupełniona oraz potwierdzona innymi danymi językowymi i przyjęzykowymi.</p
Etnolingwistyka 31 Lublin 2019
I. Rozprawy i analizy
DOI: 10.17951/et.2019.31.133
Ewa H r y c y n a
ORCID: 0000-0002-2932-1313
(Olsztyn, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski)
Ludowe nazwy ziół
w polskim językowym obrazie świata
Artykuł dotyczy ludowych nazw ziół analizowanych w ramach programu
rekonstrukcji językowego obrazu świata. Na wstępie autorka przypomina ogólne
założenia ludowej taksonomii roślin zaprezentowane przez Brenta Berlina,
które jej zdaniem dają się zastosować także do polskiego nazewnictwa ziół.
W kolejności zwraca uwagę na konieczność krytyki źródeł w celu odróżnie-
nia nazw rzeczywiście utrwalonych w tradycji ludowej od nazw botanicznych,
naukowych, niekiedy mechanicznie przenoszonych ze źródeł innojęzycznych.
Opowiada się jednak za uwzględnieniem nazw zapożyczonych i przyswojonych.
Ilościowe bogactwo nazw ziół dowodzi ich wysokiej rangi praktycznej i kulturo-
wej w środowisku wiejskim, bogactwo to jednak (poprzez analizę słowotwórczą
i etymologiczną) daje się sprowadzić do kilku podstaw onomazjologicznych:
nazwy tworzone od wyglądu i cech fizycznych, czasu i miejsca rośnięcia, od
właściwości użytkowych i kontekstu kulturowego (wierzeniowego). W anali-
zie słowotwórczej istotna jest nie tylko podstawa, ale także formanty, które
wskazują na kategorie słowotwórcze, takie jak nazwy „nosicieli cech” czy na-
zwy „środków czynności”. Autorka twierdzi, że sama analiza słowotwórcza nie
jest wystarczająca i musi być uzupełniona oraz potwierdzona innymi danymi
językowymi i przyjęzykowymi.
Słowa kluczowe: etnolingwistyka; Słownik stereotypów i symboli ludowych;
ludowe nazwy ziół; podstawy onomazjologiczne nazw ziół; analiza
słowotwórcza; etymologia
1. Wprowadzenie: zioła w ludowym obrazie świata
Dla rekonstrukcji językowego obrazu świata nazwy roślin, w tym ziół, sta-
nowią szczególnie interesujący materiał, w którym jest kodowana odpowiedź
134 Ewa Hrycyna
na pytanie: jak człowiek postrzega świat, jak myśli o ziołach, jakie cechy
im przypisuje. Bogactwo i różnorodność materiału nazewniczego dotyczą-
cego ziół pozwala wnioskować o treści i strukturze kognitywnej odnośnych
wyobrażeń. Wykorzystanie nazw do rekonstruowania językowo-kulturowego
obrazu ziół nasuwa kilka problemów, które pokrótce omówię. Pełniejszy
opis językowo-kulturowych obrazów ziół znajdzie się w osobnym zeszycie
drugiego tomu Słownika stereotypów i symboli ludowych pt. Rośliny (zob.
SSiSL). W tym artykule będę opierać się na wybranych przykładach, które
w większości były przedmiotem analizy w mojej rozprawie doktorskiej (Pa-
cławska 2011).
2. Nazwa jako narzędzie kategoryzacji roślin
Sposób, w jaki ludzie konceptualizują rośliny, odzwierciedla nomenklatura
botaniczna, która jest od pewnego czasu przedmiotem intensywnych badań
etnobotaniki, ale także językoznawstwa (Berlin, Breedlove, Raven 1966;
Berlin 1972; Hunn 1993; Dougherty 1993; Łuczaj 2008; Wierzbicka 1985, 1999,
2006). Najpopularniejsza rekonstrukcja ludowych taksonomii botanicznych
to propozycja Brenta Berlina skomentowana na gruncie językoznawczym
przez Annę Wierzbicką (2006).
Berlin w ludowej taksonomii roślin wyróżnił kilka poziomów: kategoria
początkowa (unique beginner), forma życia (life-form), rodzaj (generic),
gatunek (specific), podgatunek (varietal) (Berlin 1992).
Poziomom tym odpowiadają różne, także pod względem budowy mor-
fologicznej, nazwy. Poziom najogólniejszy, unique beginner w ludowych
taksonomiach rzadko jest zleksykalizowany przez odrębne słowo. Na niższych
poziomach Brent Berlin, Denis Breedlove i Peter Raven (1973) wyróżnili
nazwy prymarne – reprezentujące mniej liczne formy życia (np. tree ‘drzewo’)
i kolejne w hierarchii bardziej liczne rodzaje botaniczne (np. oak ‘dąb’),
stanowiące poziom najbardziej podstawowy, powszechny, istotny psycho-
logicznie i prawdopodobnie przyswajany jako pierwszy przez dzieci – oraz
nazwy sekundarne, przysługujące gatunkom (np. poison oak), mniej liczne
niż nazwy rodzajowe, i jeszcze rzadsze nazwy podgatunków.
Obserwacje te potwierdzają się na polskim materiale dotyczącym ziół:
odpowiednikiem nazwy prymarnej byłby np. żywokost, a odpowiednikiem
nazwy sekundarnej, gatunkowej: żywokost biały (Symphytum tuberosum lub
Symphytum cordatum) dla kobiet i żywokost różowy (Symphytum officinale)
dla mężczyzn.
Jak pisze Ewa Rogowska-Cybulska, „gwarowa klasyfikacja botaniczna
[. .. ] wyodrębnia językowo tylko odmianę jakoś się wyróżniającą, np. owies
Ludowe nazwy ziół. . . 135
palmowy, dla odmiany niewyróżniającej się rezerwując zasadniczo nazwę
z poziomu nadrzędnego, np. owies (Rogowska-Cybulska 2005: 174). Ów
niewyróżniający się gatunek jest zarazem gatunkiem typowym, dlatego
w nominacji ziół nazwa jednego z gatunków, uznawanego za najbardziej
typowy jest ogólna, jednoczłonowa – np. pokrzywa,koniczyna,rumianek,
a w nazwach gatunków mniej typowych pojawia się człon różnicujący: np.
typowa pokrzywa parzy, więc pokrzywę, która nie parzy nazywa się dla
odróżnienia pokrzywą głuchą; typowa koniczyna rośnie w polu, stąd koniczynę
rosnącą nad wodą nazywa się koniczyną błotną; typowy rumianek pachnie,
a rumianek, który pachnie brzydko nazywa się rumiankiem śmierdzącym.
Z drugiej strony na określenie jednego z gatunków mogą funkcjonować
nazwy jednoczłonowe o zupełnie innej podstawie niż nazwa rodzajowa, ich
charakter taksonomiczny nie jest uwyraźniony, np. żegawka jako gatunek
pokrzywy czy słodyczka jako gatunek paproci.
Opisane powyżej grupowanie taksonomiczne nie wyczerpuje w pełni
tematu ludowej kategoryzacji ziół. Funkcjonują bowiem swoiste podziały
opisowe, wedle których zioła dzielą się na dobre izłe, zioła od Boga i od diabła;
wyróżnia się ojca i matkę ziół, np. sejec (sadziec konopiasty, Eupatotium
cannabium) i macierzankę, zioła najstarsze – babkę, zioła stworzone jako
pierwsze – sadziec. Określenia te dowodzą, że zioła kategoryzowane są nie
tylko jako organizmy biologiczne (oczywiście z punktu widzenia człowieka,
który je obserwuje i doświadcza ich właściwości), ale również jako elementy
całego universum, poddane mitologizacji, włączone w konteksty kulturowe.
3. Aspekt ilościowy
Nazwy ziół są w polszczyźnie ludowej bardzo liczne i wysoce zróżni-
cowane, co jest związane z tym, że gwarowy obraz tych grup roślin jest
dokładniejszy niż potoczny i do jego opisania nie wystarczają środki znajdu-
jące się w zasobie słownictwa ogólnopolskiego (Rogowska-Cybulska 2005: 79).
Zbieracze materiałów gwarowych dążyli do archiwizowania i gromadzenia
jak największego zasobu danych, stawiali sobie za cel „ocalenie nazw”, aby
„zupełnie nie zanikły, nie rozpłynęły się w niepamięci” (Waniakowa 2012: 14).
Wielość nazw wskazuje na to, że ranga praktyczna i kulturowa ziół jest
wysoka. Jednak wniosku tego nie da się automatycznie przenieść na kon-
kretne zioła. Wśród nazw wyróżnić można nazwy powszechnie występujące
oraz rzadsze czy wręcz okazjonalne. Zioła o wysokim znaczeniu mianowane
są wieloma nazwami (np. dziurawiec,postrzelon, przestrzelon, przezorek,
Chrystusowe ślozki, krzyżowe ziele, krzyżowe drzewko), ale zdarza się, że
136 Ewa Hrycyna
ważne zioło ma niewielką ich liczbę (np. macierzanka,macierznica,ma-
cierzan,macier ziele,macierza duszka,macierziná duska,macier-duszka,
macicza duszka) albo nawet tylko jedną (np. ruta – tylko derywaty: rutka,
ruteczka,ruteńka, rucianka,rutynka, rutewka). Z kolei dla łopianu i rzepów
(owocostanu łopianu) odnotowano ponad 60 nazw, ale ich doniosłość kultu-
rowa nie jest aż tak wysoka, zwłaszcza rzepów. Tylko z uwagi na wyrazistą
cechę percepcyjną – kłujące, czepliwe owocostany – rzepy stały się podstawą
wielu nazw metaforycznych, często żartobliwych, używanych wymiennie na
tych samych obszarach.
Zachodzą także różnice – zauważone dla nazw drzew przez Ewelinę
Lechocką (2016) – między nazwami występującymi w tekstach folkloru
a nazwami występującymi w zapisach wierzeń i praktyk.
Godnym uwagi wątkiem badawczym jest liczenie nie tylko nazw, ale
ich podstaw onomazjologicznych. Powiem o tym dalej (zob. pkt. 6. Nazwa
a mentalny obraz przedmiotu).
4. Krytyka źródeł
Nazwy ziół są bogato dokumentowane w glosach i antidotariach, staro-
polskich zielnikach, słownikach botanicznych, słownikach języka polskiego
dawnych i współczesnych, słownikach etymologicznych, słownikach gwaro-
wych, opracowaniach i materiałach etnograficznych, opracowaniach i ma-
teriałach dialektologicznych, zbiorach folklorystycznych oraz publikacjach
popularnonaukowych (Waniakowa 2012; Rembieliński, Kuźnicka 1972). Duża
część danych jest zdeponowana w archiwach, najczęściej jako wynik badań
terenowych.
Każdy z wymienionych typów źródeł ma swoją specyfikę, która przekłada
się na wielką różnorodność zawartych w nich informacji i różny stopień ich
wiarygodności. Np. staropolskie zielniki bazują w dużej mierze na innych
źródłach pisanych, głównie łacińskich, stąd figurujące w nich nazwy bywają
jednostkowymi tłumaczeniami, nieobecnymi w kulturze ludowej, a w każdym
razie niezasymilowanymi przez lud. Podobnie rzecz się ma w przypadku
niektórych nazw naukowych (botanicznych), które są dość regularnie poda-
wane w słownikach ogólnopolskich, zwłaszcza tych, które hołdują zasadzie
scjentyzmu definicji.
Badacz rekonstruujący językowy obraz ziół w tradycji ludowej musi
więc dokonywać wyboru, ograniczyć się do tego, co jest rzeczywiście ludowe
i potoczne. Najpewniejszym źródłem są zapisy terenowe – archiwalne i wła-
sne, oraz publikacje, których odniesienie do kultury ludowej jest jasne, jak
Ludowe nazwy ziół. . . 137
np. opracowania i materiały dialektologiczne i etnograficzne (z wyraźnym
odnotowaniem miejsca pochodzenia) oraz zbiory folklorystyczne, najlepiej
o charakterze pierwotnym (tzn. nieprzepisane wtórnie z innych źródeł). Prze-
prowadzona krytyka źródeł pokazuje, że nieczęsto mamy materiał w stu
procentach „pewny”, jeśli chodzi o proweniencję, jednak pozwala ocenić,
które źródła są bardziej, a które mniej wiarygodne.
Kontrowersje mogą powstawać w przypadku obcych nazw roślin, nie-
związanych pokrewieństwem z żadnymi leksemami rodzimymi. Niektóre
z tych nazw funkcjonują w polszczyźnie ludowej powszechnie, natomiast
może pojawić się wątpliwość, czy w tych nazwach znajduje odzwierciedlenie
polski ludowy obraz świata i zatem czy powinny być one uwzględniane przy
rekonstrukcji polskiego ludowego obrazu świata i cytowane w SSiSL. Sądzę,
że wszystkie nazwy faktycznie funkcjonujące w polszczyźnie ludowej powinny
zostać odnotowane niezależnie od tego, czy bazują na formach rodzimych
(polskich, słowiańskich), czy nie. Obecność zapożyczonej nazwy w polszczyź-
nie dowodzi, że została ona przyjęta przez wspólnotę językową i włączona
do jej obrazu świata. Przemawiają na rzecz tego stanowiska dwa argumenty:
zapożyczone nazwy są na różne sposoby asymilowane (fonetycznie, mor-
fologicznie, leksykalnie) do języka biorącego, a po drugie – przywołanie
ich etymologii pozwala śledzić analogie między podstawą onomazjologiczną
nazwy obcej i rodzimej.
Podobny problem nasuwają nazwy staropolskie. Jadwiga Waniakowa
pisze:
Znaczna część gwarowego słownictwa botanicznego jest kontynuacją nazw staropol-
skich, wiele z nazw to różnego rodzaju zapożyczenia z języków ościennych (zwłaszcza
w gwarach pogranicznych), część pochodzi z polszczyzny ogólnej (np. maciejka), a zatem
nie zawsze „użytkownik gwary” tworzy nazwy roślin i w nich odbija swoje opinie o świecie
(Waniakowa 2012: 13).
Perspektywa panchroniczna znosi jednak twardą opozycję między na-
zwami gwarowymi a staropolskimi (co nie oznacza, że gwara i język staro-
polski są utożsamiane).
Inna kwestia wymagająca wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, dotyczy sto-
sunku polszczyzny ludowej – ograniczonej środowiskowo i geograficznie –
do potocznej w szerokim rozumieniu tego terminu (Bartmiński 1993/2001:
225). Wiele słowników gwarowych pomyślanych dyferencjalnie pomija ogól-
nonarodowe słownictwo potoczne, ale trudno byłoby zakładać, że to, co
nieodnotowane w słownikach gwarowych, rzeczywiście w gwarach nie istnieje.
Dlatego niektóre dane ze słowników ogólnych polszczyzny uwzględniam przy
opisie ludowego JOS.
138 Ewa Hrycyna
Problem zjawisk językowych na terenach granicznych został w SSiSL
rozstrzygnięty na korzyść rozważnego włączania materiału z terenów pogra-
nicznych do opisu polskiego obrazu świata (Bartmiński 1996).
Każda nazwa budząca wątpliwości powinna zostać zinterpretowana pod
względem powszechności występowania, zgodności z pozostałymi danymi
językowymi i kulturowymi oraz budowy słowotwórczej. Z tego powodu
np. wyłączyłam synonimiczną nazwę oman (Inula Helenium) zamieszczoną
wSłowniku zielarskim (nazwy naukowe i ludowe) Kazimierza Gierynga
(Wilno 1938) jako jednostkową, nieadekwatną do polskich realiów kulturo-
wych i niezgodną z właściwym polszczyźnie ludowej sposobem tworzenia
nazw roślin (jednocześnie związek rośliny z mitologiczną Heleną został zasy-
gnalizowany tylko we wstępie ogólnokulturowym).
Dysponowanie wyselekcjonowanym materiałem ludowym nie zwalania od
dalszej uważnej interpretacji źródłowej. Należy pamiętać, że jakość materiału
uzyskanego podczas badań terenowych zależy od sytuacji zapisu, gatunku
wypowiedzi czy kontekstu rozmowy. Jadwiga Waniakowa zwracała uwagę na
to, że nazwy ziół zapisywane w terenie pojawiają się jako odpowiedź na różnie
sformułowane pytania kwestionariusza, np. Co to jest? (z pokazaniem okazu,
obrazka), Jakie Pan/Pani zna zioła?,Co Pan/Pani wie o X?), a także w toku
swobodnych wypowiedzi, relacji o medycynie i magii ludowej, opowieści,
bajek i innych gatunków folkloru (Waniakowa 2012: 33).
5. Nazwa a desygnat
W publikacjach dotyczących nazw roślin podkreśla się konieczność usta-
lenia, do którego gatunku botanicznego odnosi się dana nazwa. Znajomość
desygnatu jest postulatem bezdyskusyjnym, pomaga badaczowi we właściwej
interpretacji materiału językowego i przyjęzykowego. Jednak polisemia wielu
nazw, a z drugiej strony rozbudowana synonimia sprawiają, że wiązanie
konkretnych nazw z ich realnymi desygnatami napotyka często na trudności.
Znaczna część zapisanego „materiału ludowego” nie zawiera jednoznacznych
odniesień do konkretnych gatunków w rozumieniu botanicznym. Nie oznacza,
że jest to materiał nieprzydatny, jeśli wynik analizy (np. słowotwórczej)
pozwala na włączenie nazwy do analizy.
W ludowej kategoryzacji świata roślin nazwa może:
a) pozostawać z gatunkami botanicznymi w relacji jeden do jednego, np.
ruta jako jedyna nazwa ruty zwyczajnej (Ruta graveolens );
b) odnosić się do więcej niż jednego gatunku botanicznego, np. szalej jako
nazwa konwencjonalnie przypisana szalejowi jadowitemu (Cicuta virosa) lub
Ludowe nazwy ziół. . . 139
rzadziej bielowi dziędzierzawie (Datura stramonium); nazwa świętojańskie
ziele jako nazwa dziurawca zwyczajnego (Hypericum perforatum), bylicy
zwyczajnej (Artemisia vulgaris), łopianu (Arctium);
c) odnosić się do gatunku botanicznego jako jedna z możliwych, np.
dziurawiec zwyczajny (Hypericum perforatum) jest nazywany dziurawcem,
przestrzelonem,przezorkiem,krzyżowym zielem,krzyżownikiem,krwią Pana
Jezusa,dzwonkami i innymi1.
Obfitość synonimii jest najbardziej typową cechą nazewnictwa roślin
w kulturze ludowej (Berlin, Breedlove, Raven 1966: 273–275). Na danym
obszarze może funkcjonować kilka nazw synonimicznych, różniących się
częstością użycia lub czasem powstania.
Synonimia i polisemia, często uznawane za główny czynnik komplikujący
badania nad nazwami roślin, dla etnolingwisty są zjawiskami o wielkiej war-
tości poznawczej, bo niosą informacje o strukturze pojęciowej, pośredniczącej
między nazwą a przedmiotem (desygnatem). Objęcie jedną nazwą wielu
roślin, różnych z punktu widzenia botaniki, świadczy o specyfice pojęcio-
wego postrzegania świata roślin przez nosicieli kultury ludowej. Dowodzi
zauważania podobieństw pod względem wyglądu, właściwości lub funkcji.
Z kolei mianowanie jednej rośliny wieloma nazwami jest wynikiem patrzenia
na jedną rzecz z różnych perspektyw, często przez tego samego użytkownika
i stanowi bogate źródło informacji o charakterystyce jakościowej danego
wyobrażenia.
Istnieją nazwy, których odniesienie botaniczne jest w ogóle nieokreślone,
ale ich forma wewnętrzna stanowi ważną podstawę do rekonstruowania
obrazu ziół w ogóle, np. ziele diabelskie. W kulturze ludowej funkcjonują
rośliny magiczne, które „z definicji” nie mają odpowiedników botanicznych,
a nawet jeśli takie się pojawiają, to w zupełnie innym charakterze, jako
próby „odkrycia tajemnicy”. Taką rośliną jest np. otwierające wszystkie
zamki rozryw-ziele.
6. Nazwa a mentalny obraz przedmiotu
Istotą analizy nazw na użytek rekonstrukcji językowego obrazu świata
(w naszym przypadku ziół) jest odkrywanie ich podstaw onomazjologicznych
i ich „formy wewnętrznej”. Zagadnienie to było już wielokrotnie omawiane
1
Rozmaitość nazw dziurawca Agnieszka Mierzwińska-Hajnos (2017) zinterpretowała
w kategoriach amalgamatu pojęciowego, jako proces stapiania elementów z różnych
przestrzeni wyjściowych, przestrzeni odnoszącej się do wyglądu i przestrzeni symboliczno-
-religijnej.
140 Ewa Hrycyna
jako problem „motywacji semantycznej” nazw (Tokarski 1993/2001: 348–349;
Kurek 2000; Pelcowa 2000, 2001, 2002). Dzięki temu możemy stwierdzić,
jakie cechy ziół są w ich językowo-kulturowym obrazie przez użytkowników
szczególnie eksponowane i uwydatniane (Bartmiński 2006: 13; Niebrzegowska-
-Bartmińska 2010). Nazwa – także dla samych użytkowników ludowych –
stanowi bowiem skompresowany sąd o przedmiocie. Badacze (np. Halina
Pelcowa) często zapisywali konteksty typu: dziurawiec ziele, które ma
dziurki w liściach;podbiał spodnio struna liścia jest bioło od tych włosków ;
babka koniczynowa rośnie przeważnie w koniczynie;majówka zbiera sie
wczesno wiosno;krwawnik tamuje krew, itp.
Odkrywanie podstaw onomazjologicznych dokonywane jest w toku analizy
słowotwórczej. Znaczna większość ludowych nazw ziół ma przejrzystą budowę
słowotwórczą, poddaje się podziałowi na podstawę, wskazującą na odniesienie
do określonych „domen” (o czym będzie mowa dalej), i formant, wyznaczający
formacjom miejsce w sieci kategorii słowotwórczych.
Szczególnie charakterystyczne w nazwach ziół są derywaty sufiksalne re-
prezentujące nosicieli cech, np. dziurawiec, mlecz, podbiał. Charakterystyczny
jest sufiks -nik, w większości nazw ziół oznaczający kategorię środków czyn-
ności, np. krwawnik ‘to, czym się leczy krwotok’, trędownik ‘to, czym leczy
się trąd [choroby skóry]’, wrzodownik ‘to, czym leczy się wrzody’, serdecznik
‘to, czym leczy się chore serce’, podobnie: rozchodnik ‘to, czego się używa,
by bóle/chmury się rozeszły’.
Kwestia analizy słowotwórczej wiąże się nierozerwalnie z etymologią
nazw. W obu przypadkach chodzi o sposób postrzegania i konceptualizacji
przedmiotu przez podmiot mówiący
2
. Podejście etnolingwistyczne obliguje
badacza do tego, by w obszar analizy włączyć także etymologie ludowe,
powstałe na drodze asocjacji brzmieniowych i semantycznych. Bo etymologia
ludowa jest – jak pisał Nikita Tołstoj – „nie tylko poszukiwaniem motywacji
semantycznej słów na podstawie ich bliskości fonetycznej z innymi słowami,
ale zjawiskiem bardzo głębokim, stojącym u podstaw archaicznych, rytualno-
-magicznych tekstów” (za: Brzozowska 2009: 20).
Etymologia nazw ziół wnosi bardzo ważne informacje do rekonstrukcji
językowego obrazu świata. Przykładowo, w pieśniach weselnych i miłosnych
oraz zagadkach chmiel przedstawiony jest jako aktywny seksualnie, płodny
mężczyzna, z drugiej strony chmiel to typowy składnik piwa – niegdyś
obrzędowego napoju weselnego. Pełne zrozumienie tego, jak łączą się oba
2
Jerzy Bartmiński, Zasady ogólne opracowania części etymologicznej w SSiSL (kompu-
teropis), podkreśla, że cel analiz etymologicznych jest zbieżny z celami analiz słowotwór-
czych, bo oba typy analiz – na materiale synchronicznym lub historycznym – odpowiadają
na pytanie o motywację nazw.
Ludowe nazwy ziół. . . 141
znaczenia, daje analiza etymologiczna nazwy chmiel, w świetle której okazuje
się ona związana z awest. haoma ‘napój odurzający, uzyskiwany przez
wygniatanie jakiejś rośliny, może konopi indyjskich’ oraz ze stind. soma
‘ts’, od pie. seu- ‘ściskać, wygniatać’ (Boryś 2005: 63). Daje to podstawę,
by sądzić, że chmiel jest słowiańskim odpowiednikiem indyjskiej somy
upajającego napoju obrzędowego, dającego siłę i płodność spożywanego
przez boga Indrę (Müller 1888/1897: 234). I chociaż zagadka somy do dziś
nie została wyjaśniona, także we współczesnych badaniach etnobotanicznych
wśród możliwych botanicznych odpowiedników somy wymienia się chmiel
(Padhy, Dash 2004).
7. Podstawy onomazjologiczne nazw ziół
Ludowe nazwy ziół – zarówno jedno-, jak dwuczłonowe – są tworzone ze
względu na:
a) wygląd zewnętrzny (kształt, barwę i inne cechy charakterystyczne kwia-
tów, owoców, liści, łodygi, korzenia), np. bieluń,podbiał, storczyk;krwawnik
biały (dla kobiet) i różowy (dla mężczyzn);
b) czas i miejsce rośnięcia: majówka; bagno; mięta polna,mięta leśna,
mięta wodna;
c) właściwości: świetlik, srebrnik; drżączka ;mięta pieprzowa,paproć
słodka,rumianek śmierdzący;
d) przydatność dla człowieka, przeznaczenie użytkowe (lecznicze, tru-
jące, wykorzystanie rośliny jako głównego składnika potraw), np. krwawnik;
lubczyk,przywrotnik ;mięta do twarogu,mięta do sera,mięta do herbaty; w na-
zwach gatunków nieprzydatnych człowiekowi pojawia się zwykle odesłanie
do zwierząt, np. rumianek irumianek psi;
e) odniesienia obyczajowo-kulturowe, do obrzędów, świąt, postaci religij-
nych i właściwości magicznych: poprzez przeniesienie na roślinę niezwykłych
właściwości osób lub przedmiotów, często z opowiadań ludowych i bajek:
np. boże liczko,Matki Boskiej łzy,kluczyki świętego Piotra;czartopłoch,
dziewięćsił, rozryw-ziele.
Niektóre nazwy mają motywację złożoną, np. nazwa dzwonki polne
informuje o wyglądzie i miejscu rośnięcia (Niebrzegowska-Bartmińska 2010).
Materiał językowy ujawnia przede wszystkim fizykalny, funkcjonalny oraz
wierzeniowy punkt widzenia ziół.
142 Ewa Hrycyna
8. Forma gramatyczna nazw
Pewnych informacji o obrazie ziół dostarcza także forma gramatyczna
nazw w ich typowych użyciach. Np. dla ziół charakterystyczna jest forma
liczby pojedynczej w połączeniach typu: coś zarosłe piołunem, łopianem,
pokrzywą, bylicą, barwinkiem, macierzanką. Nie jest ona już właściwa dla
kwiatów, bo nie mówi się: *zarosłe tulipanem, stokrotką, różą (z wyjątkiem
poezji). Podobnie w znaczeniu lekarstwa przyrządzonego z ziół mówi się zażyć
lub wypić piołun, miętę, melisę. W przypadku otrzymania bukietu kwiatów
nie mówi się: *dostać tulipan, różę, stokrotkę. Niektóre zioła w polszczyźnie
potocznej występują w zasadzie wyłącznie w liczbie pojedynczej, np. piołun,
bylica, przestęp, babka. Za wspomnianą formą liczby pojedynczej stoją, jak
sądzę, trzy cechy semantyczne, powiązane ze sobą. Po pierwsze użycie takiej
formy wskazuje na sposób rośnięcia – zioła rosną raczej gęsto, a nie w postaci
pojedynczych okazów i tak są postrzegane. Po drugie we wspomnianej formie
zakodowana jest informacja o sposobie użycia ziół – wykorzystywano pewne
porcje, nie pojedyncze egzemplarze (z pewnymi wyjątkami, jak np. liść babki,
ale mówimy o sytuacji typowej). Po trzecie forma liczby pojedynczej wskazuje
na to, że zioła postrzegane były jako zbiór (por. rzeczownik kolektywny
ziele, coś zarosłe zielem), stopniowo coraz wyraźniej różnicowany (nazwy
rodzajowe, gatunkowe), jednak nadal postrzegany jako „zbiór w zbiorze”.
9. Podsumowanie
A. Analiza nazw ziół na użytek rekonstrukcji językowo-kulturowego
obrazu ziół w polszczyźnie ludowej musi być poprzedzona krytyką źródeł, od-
siania nazw przenoszonych mechanicznie ze źródeł innojęzycznych i naukowej
nomenklatury botanicznej.
B. W nazwach ziół zakodowana jest informacja na temat sposobu kate-
goryzowania oraz sposobów postrzegania różnych aspektów rośliny.
C. Analiza nazw wymaga przyjęcia perspektywy zarówno onomazjologicz-
nej: od przedmiotów realnych i mentalnych do ich nazw, jak semazjologicznej:
od nazw do ich znaczeń i desygnatów.
D. Postulatem etnolingwisty, badającego nazwy na użytek rekonstrukcji
językowego obrazu świata, jest wykrywanie tego, co nazwa mówi o naturze
samego przedmiotu, jakie cechy mu przypisuje.
E. Analizy słowotwórcze i etymologiczne służą temu samemu celowi:
ujawnieniu „formy wewnętrznej” nazwy i ustaleniu jej podstawy onomazjolo-
gicznej.
Ludowe nazwy ziół. . . 143
F. Nazwy ziół są tworzone najczęściej przez odwołanie się do wyglądu
roślin, czasu i miejsca rośnięcia, ich cech, praktycznego zastosowania oraz
na zasadzie pewnych skojarzeń wierzeniowych.
G. W toku analiz słowotwórczych pod uwagę brać należy nie tylko
informacje zawarte w podstawach słowotwórczych, ale również w formantach,
bo one pozwalają wskazywać na całe kategorie słowotwórcze, np. nosiciel
cechy, środek czynności.
H. Sama analiza słowotwórcza nie jest jednak wystarczająca i musi być
uzupełniona lub poparta innymi dowodami językowymi i „przyjęzykowymi”.
Literatura
Bartmiński Jerzy, 1993/2001, Ludowy styl artystyczny, [w:] Współczesny język polski, red.
Jerzy Bartmiński, Lublin, s. 223–234.
Bartmiński Jerzy, 1996, O Słowniku stereotypów i symboli ludowych, [w:] SSiSL, t. 1, cz.
1, s. 9–34.
Bartmiński Jerzy, 2006, Językowe podstawy obrazu świata, Lublin.
Bartmiński Jerzy, 2018, Zasady ogólne opracowania części etymologicznej w SSiSL (kom-
puteropis).
Berlin Brent, 1972, Speculations of the growth ot ethnobotanical nomenclature, „Language
in Society”, vol. 1, nr 1, s. 51–86.
Berlin Brent, 1992, Ethnobiological Classification:Principles of Categorization of Plants
and Animals in Traditional Societies, New Yersey.
Berlin Brent, Breedlove Denis E., Raven Peter H., 1973, General Principles of Classification
and Nomenclature in Folk Biology, „American Anthropologist. New Series”,
vol. 75, no. 1, s. 214–242.
Berlin Brent, Breedlove Dennis E., Raven Peter H., 1966, Folk taxonomies and Biological
Classification, „Science”, vol. 154, s. 273–275.
Boryś Wiesław, 2005, Słownik etymologiczny języka polskiego, Kraków.
Brzozowska Małgorzata, 2009, Etymologia a konotacja słowa.Studia semantyczne, Lublin.
Dougherty Janet W., 1993, Wyrazistość i względność klasyfikacji, [w:] Amerykańska
antropologia kognitywna, red. Michał Buchowski, Warszawa, s. 160–188.
Gieryng Kazimierz, 1938, Słownik zielarski (nazwy naukowe i ludowe ), Wilno.
Grzegorczykowa Renata, Puzynina Jadwiga, 1999, Problemy ogólne słowotwórstwa, [w:]
Gramatyka współczesnego języka polskiego. Morfologia, red. Renata Grzegor-
czykowa, Roman Laskowski, Henryk Wróbel, Warszawa, s. 361–387.
Hunn Eugene, 1993, Czynnik utylitarny w ludowych klasyfikacjach biologicznych, tłum.
Joanna Dankowska, [w:] Amerykańska antropologia kognitywna: poznanie,
język, klasyfikacja i kultura, red. Michał Buchowski, Warszawa, s. 73–98.
Kurek Halina, 2000, Przemiany językowe wsi (na przykładzie wybranych nazw roślin
z okolic Dukli), [w:] Język a Kultura, t. 16, Świat roślin w języku i kulturze,
red. Anna Dąbrowska, Irena Kamińska-Szmaj, s. 117–122.
Lechocka Ewelina, 2016, Nazwy gatunkowe drzew w Pieśniach ludowych z Warmii i Mazur
na tle analizy etnograficzno-przyrodniczej, „Prace Językoznawcze”, t . XVIII/2
s. 101–118.
144 Ewa Hrycyna
Łuczaj Łukasz, 2008, Problemy taksonomiczne w polskich badaniach etnobotanicznych,
„Lud”, t. 92, s. 43–64.
Mierzwińska-Hajnos Agnieszka, 2017, Fuga daemonum, czyli dziurawiec jako amalgamat
pojęciowy. Studium kognitywne, „Etnolingwistyka. Problemy Języka i Kultury”
29, s. 31–45.
Müller F.M., 1888/1987, Biographies of Words and the home of the Aryas, New Delhi,
s. 222–236.
Niebrzegowska-Bartmińska Stanisława, 2010, Sakronimy w polskim ludowym obrazie ziół,
[w:] W świecie nazw.Księga jubileuszowa dedykowana Profesorowi Czesławowi
Kosylowi, red. Halina Pelcowa, Lublin, s. 277–290.
Pacławska Ewa, 2011, Językowo-kulturowy obraz ziół w polskiej tradycji ludowej, rozprawa
doktorska wykonana w Instytucie Filologii Polskiej UMCS pod kierunkiem
prof. dr. hab. Jerzego Bartmińskiego, Lublin.
Padhy Sachidananda, Dash Kumar Santosh, 2004, The Soma Drinker of Ancient India: An
Ethno-Botanical Retrospection, „Journal of Human Ecology” vol. 15, s. 19–26.
Pelcowa Halina, 2000, Nazwy roślin w świadomości językowej ludności wiejskiej, [w:] Język
a Kultura, t. 16, Świat roślin w języku i kulturze, red. Anna Dąbrowska, Irena
Kamińska-Szmaj, Wrocław, s. 99–116.
Pelcowa Halina, 2001, Interferencje leksykalne w gwarach Lubelszczyzny, Lublin.
Pelcowa Halina, 2002, Językowy obraz roślin w gwarach Lubelszczyzny, [w:] Język polski.
Współczesność – historia, red. Władysława Książek-Bryłowa, Henryk Duda,
Lublin.
Rembieliński Robert, Kuźnicka Barbara, 1972, Historia farmacji, Warszawa.
Rogowska-Cybulska Ewa, 2005, Gwarowy obraz roślin w świetle aktywności nominacyjnej
ich nazw, Gdańsk.
SSiSL – Słownik stereotypów i symboli ludowych. Koncepcja całości i redakcja Jerzy
Bartmiński, zastępca redaktora Stanisława Niebrzegowska, t. 1, Kosmos,
cz. 1: Niebo, światła niebieskie, ogień, kamienie, Lublin 1996, cz. 2: Ziemia,
woda, podziemie, Lublin 1999, cz. 3: Meteorologia, Lublin 2012, cz. 4: Świat,
światło, metale, Lublin 2012; t. 2, Rośliny, cz. 1: Zboża, Lublin 2017, cz. 2:
Warzywa, przyprawy, rośliny przemysłowe, Lublin 2018.
Tokarski Ryszard, 1993/2001, Słownictwo jako interpretacja świata, [w:] Współczesny
język polski, red. Jerzy Bartmiński, Lublin, s. 343–370.
Waniakowa Jadwiga, 2012, Polskie gwarowe nazwy dziko rosnących roślin zielnych na tle
słowiańskim.Zagadnienia ogólne, Kraków.
Wierzbicka Anna, 1985, Lexicography and Conceptual Analysis, Ann Arbor, [mps tłuma-
czenia w Zakładzie Gramatyki i Tekstologii Współczesnego Języka Polskiego].
Wierzbicka Anna, 1999, Język – umysł – kultura. Wybór prac, red. Jerzy Bartmiński,
Warszawa.
Wierzbicka Anna, 2006, Semantyka, Lublin.
Folk names of herbs in the onomasiological perspective
The article deals with folk names of herbs, analysed within the framework of linguistic
worldview reconstruction. The author begins by referring to the general assumptions
of Brent Berlin’s folk taxonomy of plants, which in her opinion can also be applied to
Polish herb names. She then points out that the names entrenched in folk tradition must
Ludowe nazwy ziół. . . 145
be distinguished from botanical, scientific names, sometimes mechanically transferred
from sources in other languages. However, she makes a distinction between borrowed and
assimilated names. The quantitative richness of herb names points to their high practical
and cultural rank among country dwellers, but this richness (through word-formational
and etymological analysis) can be reduced to a few onomasiological bases: names derived
from the plant’s appearance and physical properties, the time and place of growing, or its
use and cultural context (beliefs). In word-formational analysis what matters is not only
the base but also affixes, which point to word-formational categories, such as names of
“feature bearers” or “activities”. It is claimed that the word-formational analysis itself is
insufficient and must be supported by linguistic and co-linguistic evidence.
Key words:Dictionary of Folk Stereotypes and Symbols; folk herb names;
onomasiological bases of herb names; word-formational analysis; etymology
ResearchGate has not been able to resolve any citations for this publication.
Article
Full-text available
p>Prezentowana praca, wpisująca się w paradygmat kognitywnych badań nad językiem, ma na celu wyjaśnienie mechanizmów, jakie uruchamiane są w procesie konceptualizacji pojęć na przykładzie wyrażenia fuga daemonum, synonimicznej nazwy dziurawca pospolitego (Hypericum perforatum L.). Fuga daemonum to jedna z bardziej interesujących i semantycznie złożonych nazw dziurawca, w której obserwujemy dynamiczny proces zwany integracją pojęciową (ang. conceptual blending), polegający na stapianiu elementów zaczerpniętych z co najmniej dwóch przestrzeni wyjściowych przestrzeni odnoszącej się do wyglądu i właściwości dziurawca oraz przestrzeni przywołującej konotacje symboliczne i religijne tej rośliny. W celu przeprowadzenia analizy semantycznej nazwy fuga daemonum autorka stosuje tzw. czteroprzestrzenny model integracji pojęciowej, autorstwa Gillesa Fauconniera i Marka Turnera, który ma za zadanie ukazać dynamiczny charakter znaczenia. </p
Article
The juice of the plant Soma, was an uncommon drink, consumed by the Vedic people known as Soma Rasa. It was offered to Gods, considered as divine and contemplated with medicinal efficacy for restorative treatments; being neither hallucinogenic nor intoxicating.The paper presents a brief account of the Soma plant as described in Rig Veda and more research on it in Aayurveda along with search for the proper plant by modern man since the last two centuries.The regime of Soma drink was simple in Vedic description, while as per the Aayurvedic text, it required an intense care unit (ICUSD) for the Soma drinker to take care of the rejuvenating process.
Article
A sample of 200 native plant names from the Tzeltal-speaking municipio of Tenejapa, Chiapas, Mexico, was found to consist of 41 percent that comprised more than one botanical species, 34 percent with a one-to-one correspondence, and 25 percent that referred to only a part of a botanical species. Cultural significance was least for the plants in the first group, greatest for those in the last group. Over half (60 percent) of the names for which there was one-to-one correspondence were plants associated with Hispanic culture, introduced as named entities following the Spanish conquest.
Article
Assuming the ethnobiological classification evolves as a reflection of cultural development, data are presented which suggest an orderly and predictable temporal appearance of ethnobotanical nomenclatural categories. A general correspondence is seen to exist between the number of categories encoded at any point in time in a particular language's history and degree of sociocultural development. The principles of lexical marking are applied to ethnobiological nomenclature as a means of inferring relative age of the corresponding categories. (Ethnoscience, primitive classification, language universals, cultural evolution.)
Article
Since about 1954, modern field research has been carried out by a number of ethnographers and biologists in an effort to understand more fully the nature of folk biological classification. Much of this work has been devoted to studies dealing with the naming and classification of plants and animals in non-Western societies. It has now become apparent that several important and far reaching generalizations can be formulated which promise to throw considerable light on prescientific man's understanding of his biological universe.
Ludowy styl artystyczny
  • Jerzy Bartmiński
Bartmiński Jerzy, 1993/2001, Ludowy styl artystyczny, [w:] Współczesny język polski, red. Jerzy Bartmiński, Lublin, s. 223-234.
Słowniku stereotypów i symboli ludowych
  • Jerzy Bartmiński
Bartmiński Jerzy, 1996, O Słowniku stereotypów i symboli ludowych, [w:] SSiSL, t. 1, cz. 1, s. 9-34.
Zasady ogólne opracowania części etymologicznej w SSiSL (komputeropis)
Bartmiński Jerzy, 2018, Zasady ogólne opracowania części etymologicznej w SSiSL (komputeropis).