Content uploaded by Michał Wyrwa
Author content
All content in this area was uploaded by Michał Wyrwa on Dec 13, 2018
Content may be subject to copyright.
MICHAŁ WYRWA
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Instytut Psychologii
Choć oznaczeniu badania zjawiska świadomości mówiło się od początku rozwoju
psychologii naukowej, to zainteresowanie nią było zmienne. Zjednej strony obiekt
badań psychologii według jej twórców (James, 2002; Wundt, 1921), azdrugiej –
jedna zwielu personae non grata behawiorystów (Blanshard iSkinner, 1967). Mimo
że zainteresowanie świadomością powróciło pod koniec XX wieku, do dziś badacze
nie są zgodni co do tego, jak należy sformułować naukowy problem świadomości.
Istotny wtym względzie jest diagnozowany przez Davida Chalmersa (1995)
trudny problem świadomości, postulowana niemożność wyjaśnienia świadomości
fenomenalnej – zorientowanej wokół pierwszoosobowych doznań – wkategoriach
czysto zykalnych. Jak nietrudno się przekonać, sięgając po artykuły nawiązujące
do tej tematyki zostatnich lat (Carruthers iSchier, 2017), do argumentacji Chal-
mersa odwołują się najczęściej jego oponenci.
Nie można powiedzieć, że antyredukcjonistyczne idee pokroju trudnego
problemu świadomości wpłynęły wznaczący sposób na rozwój empirycznej nauki
oświadomości. Mówiąc szerzej, problem ten dotyczy całej części lozoi umysłu,
która rozważa zagadnienie poznania zperspektywy analitycznej. Niektórzy badacze
pochylili się nad problemem qualiów (Ramachandran iHirstein, 1997), mierzal-
ności świadomości fenomenalnej (Tononi, 2008), ale są oni wmniejszości. Jeśli
świadomość ma niejako zdenicji wykraczać poza wyjaśnienie empiryczne albo
też samo rozumienie świadomości wyrażane jest przez miałki język analitycznej
lozoi umysłu, to trudno oczekiwać, że odbije się on większym echem wświecie
nauki. Jak zauważa Andrzej Klawiter (2005), wiedza oumyśle wyrażona jest wję-
36 MICHAŁ WYRWA
zyku nauki (empirycznej) ijeśli lozof chce coś do tego korpusu wiedzy wnieść,
powinien robić to wsposób zrozumiały dla pozostałych badaczy.
Po latach obecności trudnego problemu świadomości wkażdej dyskusji wyra-
stającej zlozoi umysłu, wsensie jego obrony bądź krytyki, zaczęły się ostatnio
pojawiać nowe, interesujące wariacje na temat problemu świadomości. Jedno zta-
kich pytań brzmi: Czy iw jaki sposób dokonujemy atrybucji stanów świadomych.
Najogólniej mówiąc, hipoteza mechanizmu przypisywania stanów świado-
mych głosi, że potramy przypisywać innym osobom świadome stany mentalne
oraz że warto wyróżnić tego typu zdolność warsenale naszych kompetencji po-
znawczych. Może się bowiem okazać, że choć faktycznie potramy dokonywać
rzeczonej atrybucji, to nie różni się ona wżaden sposób od „zwykłej” atrybucji
stanów mentalnych.
To, że potramy szacować świadomość innych, jest dość jasne, pod warunkiem
stosownego rozumienia świadomości. Diagnostyka takich stanów, jak śpiączka,
stan wegetatywny czy minimalny stan świadomości (Bruno, Vanhaudenhuyse, i-
baut, Moonen iLaureys, 2011), polega najczęściej na korzystaniu zodpowiednich
kwestionariuszy behawioralnych (Giacino, Kalmar iWhyte, 2004). Są to narzędzia
służące właśnie do szacowania poziomu świadomości pacjentów. Przy czym sza-
cuje się nie zdolność do doznawania, ale wymiar świadomości znany wliteraturze
lozocznej pod pojęciem świadomości dostępu (Block, 1995). Skoro potramy
wytworzyć takie narzędzia, to zasadne jest pytanie, czy potramy przypisywać
świadomość także bez wiedzy eksperckiej, na poziomie psychologii potocznej.
Niniejszy tekst prezentuje koncepcję nastawienia fenomenalnego, czyli mecha-
nizmu przypisywania świadomych stanów mentalnych. Wyrasta ona zprogramu
badawczego lozoi eksperymentalnej.
Jednym zcelów stawianych sobie przez lozoę eksperymentalną jest empiryczne
testowanie intuicji dotyczących zagadnień lozocznych. Korzystająca zanalizy
pojęciowej lozoa, ataką właśnie jest lozoa umysłu, opiera swe ustalenia osta-
tecznie na intuicji lozofów (Williamson, 2007). Akceptuje zatem jakąś wersję
tezy ozgodności intuicji (Machery, Mallon, Nichols iStich, 2004) lub twierdzi,
że możemy ustalić poprawne intuicje drogą reeksji epistemologicznej (Weinberg,
Nichols iStich, 2001). Wwersji słabej teza ozgodności mówi opodzielaniu tych
samych, trafnych, intuicji przez określoną grupę ekspertów (lozofów), zaś wwersji
silnej – że każdy podziela takie same intuicje. Filozoa eksperymentalna poprzez
sprawdzanie powszechności intuicji jest projektem werykacyjnym względem
Własna a cudza świadomość. Próba wyjścia z naukowego labiryntu świadomości...
37
intuicji lozocznych, azatem stoi wopozycji do tezy zgodności (Nadelhoer
iNahmias, 2007). Nietrudno napotkać argumenty starające się bronić tradycyjne
podejście lozoczne (Kauppinen, 2007), jednak zostaną one tutaj pominięte.
Badania lozoi eksperymentalnej dotyczą także tego, w jakim stopniu zróż-
nicowane są intuicje w populacji. Przykładem są wyniki prac zespołu Jonathana
M. Weinberga (2001), które wskazują na występowanie różnych intuicji episte-
micznych wzależności od kultury. Ludzie wychowani wkulturze azjatyckiej są
bardziej skłonni przypisywać wiedzę, anie tylko przekonania, niż ludzie zkultury
zachodniej. Podobną zależność obserwuje się wprzypadku statusu socjoeko-
nomicznego. Ludzie uzyskujący niski dochód częściej przypisują innym stan
wiedzy niż uzyskujący wysoki dochód. Zkolei wyniki zespołu Shauna Nicholsa
(Machery iO’Neil, 2004; Mallon, MacHery, Nichols iStich, 2009) wskazują
na występowanie różnic na tle kulturowym wzakresie intuicji semantycznych,
adokładniej pojęcia odniesienia przedmiotowego (reference). Te intuicje uludzi
wychowanych wkulturze zachodniej częściej mają charakter przyczynowo-histo-
ryczny, jej przedstawiciele biorą bowiem pod uwagę to, co ktoś inny wie na temat
odniesienia danej nazwy. Osoby wychowane wkulturach wschodnich skłaniają
się natomiast ku deskryptywistycznemu rozumieniu odniesienia przedmiotowego
wsensie Gottloba Fregego (1977).
Ze względu zarówno na selekcję testowanych intuicji co do pojęć, jak idobiera-
ną metodologię granica między lozoą eksperymentalną anaukami poznawczymi
jest mglista. Badacze nie ograniczają się tylko do roli sprawozdawczej, próbują
także modelować mechanizmy leżące upodstaw generowania danego typu intuicji
(Fiala, Arico iNichols, 2012) oraz poszukiwać ich neurokorelatów (Greene, 2001;
Jack, Dawson, iNorr, 2013). Powszechnie znanym wpsychologii rezultatem badań
zzakresu lozoi eksperymentalnej jest efekt Knobe’a (2003; Nichols iKnobe,
2007), mówiący owpływie moralnych konsekwencji działań na ich percypowaną
intencjonalność. Możemy zatem pojmować lozoę eksperymentalną nie jako
dziedzinę autonomiczną, gałąź lozoi, ajako interdyscyplinarne przedsięwzięcie.
Oprócz intuicji związanych zlozoą języka (Haukioja, 2015; Machery
iO’Neill, 2014), metalozoą (Fischer iCollins, 2015) oraz moralnością swo-
istym leitmotivem lozoi eksperymentalnej jest atrybucja stanów mentalnych.
Wynika to zdominującej metodologii, opierającej się głównie na kwestionariu-
szach wzorowanych na scenariuszach Edmunda L. Gettiera (1963). Nie zawsze
dotyczą one bezpośrednio wiedzy jako uzasadnionego prawdziwego przekonania,
jak wprzypadku oryginalnych badań Gettiera. Jednak zawsze wprzedstawianych
historiach dowiadujemy się opewnych faktach na temat świata oraz działaniach
jednego lub kilku bohaterów nie zawsze znających owe fakty. Osoby te muszą się
ustosunkować do prezentowanej treści, określając, jakiego typu stany mentalne
przypisaliby bohaterowi historii. Zmiennymi niezależnymi mogą być wtym para-
38 MICHAŁ WYRWA
dygmacie badawczym zarówno fakty na temat świata, jak idziałania występujących
postaci. Przykładowo, woryginalnym badaniu Knobe’a badani dowiadywali się
okierowniku pewnej rmy, który mógł wdrożyć nowy program rozwoju, po-
zwalając znacząco zwiększyć zysk. Wzależności od wersji skutki uboczne zmiany
mogły mieć pozytywny lub negatywny wpływ na środowisko. Dyrektora rmy
te konsekwencje nie obchodziły. Skutki uboczne wystąpiły. Czy zatem dyrektor
wywołał je intencjonalnie? By odpowiedzieć na to pytanie, osoby badane musiały
ocenić, czy dyrektor wiedział oprogramie rozwoju, otym, jakie niósł ze sobą kon-
sekwencje, ina którym przekonaniu polegał, gdy podejmował ostateczną decyzję.
Filozoa eksperymentalna, korzystając zmetodologii obecnej winnych na-
ukach, dziedziczy też jej ograniczenia iproblemy. Uwagi okonieczności większej
roli replikacji wbadaniach psychologicznych (Yong, 2012) spotkały się wostatnich
latach zodpowiedzią wpostaci m.in. Reproducibility Project: Psychology. Niemal
dwóch trzecich spośród wybranych ważnych dla psychologii badań nie udało się
zreplikować (Open Science Collaboration, 2015). Na gruncie lozoi ekspery-
mentalnej podjęta została podobna inicjatywa – baza danych zbierająca replikacje
eksperymentów
1
. Powiązanym zkwestią replikacji problemem jest pojawiający się
zarzut oshing expedition, czyli poszukiwanie wdanych jakichkolwiek zależności
statystycznych iformułowanie odpowiednio ogólnych hipotez, które na to pozwa-
lają (Alfano iLoeb, 2016). Oczywiście, ocena kondycji całej dyscypliny jest czymś
innym od analizy konkretnych badań. Przy okazji krytyki koncepcji nastawienia
fenomenalnego zwrócę uwagę na problemy bardziej szczegółowe.
Filozoa eksperymentalna ma też sporo do powiedzenia na temat intuicji co do
pojęcia świadomości, szczególnie zaś świadomości fenomenalnej. Bez trudu można
znaleźć zarówno proponentów (Knobe iPrinz, 2008, Buckwalter iPhelan, 2013),
argumentujących na rzecz posiadania takowego pojęcia na poziomie psychologii
potocznej, jak ioponentów (Sytsma iMachery, 2009; 2010). Rzeczona dyskusja,
choć porusza zagadnienia posiadania iposługiwania się pojęciem świadomości
także wstosunku do innych ludzi niż my sami, to nie odnosi się wprost do kwe-
stii tego, jak miałby działać ikiedy miałby być wykorzystywany taki mechanizm
atrybucji. Dlatego też nie traktuję jej jako dyskusji nad jakąś konkretną koncep-
cją. Niemniej, by przedstawić pełniejszy obraz nurtu lozoi eksperymentalnej
wodniesieniu do problematyki świadomości, pokrótce ją przybliżam.
http://experimental-philosophy.yale.edu/xphipage/Experimental%20Philosophy-Repli-
cations.html [30.01.2018].
Własna a cudza świadomość. Próba wyjścia z naukowego labiryntu świadomości...
39
W badaniu Johna Knobe iJessego Prinza (2008) zakładali, że atrybucja
stanów fenomenalnych jest odróżnialna od atrybucji innych stanów mentalnych
oraz że pewne wypowiedzi niosą ze sobą atrybucję świadomości fenomenalnej.
Plan eksperymentalny polegał na przedstawieniu szeregu stwierdzeń na temat
stanów mentalnych (fenomenalnych iniefenomenalnych) oraz pytaniu, jak bardzo
naturalnie brzmią one dla badanych. Kolejne etapy postępowania naukowego
pozwoliły ustalić, że dla osób badanych wyrażenia typu: „szczegółowo wyobraża
sobie’’, „odczuwa wielką radość’’ brzmią nienaturalnie, gdy przypisać je agentom
grupowym (np. rmom)
2
. Wprzypadku, gdy jako agenta przedstawiono mebel,
wyposażony wzdolność myślenia, planowania, komunikowania iemocje, badani
chętnie dokonywali atrybucji świadomości. Badacze uznali, że kryterium atrybucji
jest budowa ciała agenta, anie po prostu podobieństwo do budowy człowieka.
Mimo to wydaje się, że można ich traktować jako zwolenników tezy ucieleśnienia
(embodiment hypothesis). Wedle niej kryterium dokonywania atrybucji doznań
stanowi struktura biologiczna ciała agenta (Buckwalter iPhelan, 2014).
W odpowiedzi na wnioski sformułowane przez Knobe’a iPrinza Justin M.
Sytsma iEdouard Machery (2009) opublikowali artykuł krytyczny. Ich zdaniem,
aby stwierdzić, czy na poziomie psychologii potocznej posiadamy pojęcie świa-
domości fenomenalnej, należy wykazać prawdziwość dwóch tez. Pierwsza znich
mówi otym, że faktycznie ludzie dokonują atrybucji stanów, które dla lozofów są
stanami fenomenalnymi względem niektórych agentów. Natomiast druga uściśla,
że kryterium kategoryzacji na posiadających inieposiadających stany fenomenalne
nie ogranicza się do różnic behawioralnych ifunkcjonalnych pomiędzy agentami.
Autorzy, zarzucając Knobe’owi iPrinzowi niespełnienie warunku drugiej tezy,
uzasadniają jej istnienie faktem, że atrybucja stanów mentalnych mogłaby się
odbywać wróżny sposób względem różnych agentów nawet wtedy, gdy pojęcie
świadomości fenomenalnej wpsychologii potocznej (folk psychology) nie występuje.
Innymi słowy, Knobe iPrinz popełniają błąd, gdy porównują agentów grupowych
zjednostkowymi. Ci pierwsi funkcjonalnie ibehawioralnie zasadniczo różnią się
od drugich. Sytsma iMachery argumentują, że skoro nie sposób sobie wyobrazić
rmy, która mogłaby się uśmiechać albo śmiać (behawioralne wskaźniki odczu-
wania radości), to nic dziwnego, że nienaturalnym wydaje się sformułowanie
przypisujące jej odczuwanie radości. Przeprowadzone przez nich badanie wydaje
się potwierdzać tę interpretację. Badani uznali za mniej naturalne wyrażenia, które
przypisywały agentom grupowym zachowanie kojarzone zdziałaniem jednostko-
wym, niż takie, które wten sposób się nie kojarzyły.
Knobe iPrinz uważają, że atrybucja tego rodzaju wypowiedzi zakłada przypisanie świa-
domości fenomenalnej. Inaczej jest z– wydawałoby się, podobnie brzmiącymi – wyrażeniami
typu: „Firma Arozgniewała się’’, „Firma Acieszy się z’’. Te ostatnie nie zawierają explicite zwro-
tów opisujących doznawania (np. „odczuwać’’).
40 MICHAŁ WYRWA
Część wyników Knobe’a iPrinza tłumaczy niefortunny dobór bodźców
weksperymentach. Chcąc ocenić naturalność brzmienia wyrażeń zawierających,
wedle badaczy, ukrytą atrybucję świadomości fenomenalnej, do porównania uży-
wali wyrażeń rzekomo jej niezawierających. Sytsma iMachery zwrócili uwagę, że
zdania zobu warunków różniło więcej niż tylko opis stanu świadomego bądź jego
brak. Te drugie zawierały także wyrażenia przyimkowe, wyjaśniające wywołanie
danego stanu uagenta grupowego. Przykładowo, „Firma Abyła zdenerwowana
zpowodu orzeczenia sądu’’ nie jest pozbawionym odwołania do doznawania odpo-
wiednikiem zdania „Firma Aodczuwała złość’’. Po ponownym doborze bodźców
iprzeprowadzeniu badania efekt uzyskany przez Knobe’a iPrinza zniknął, adla
badanych równie naturalnie brzmiały obie grupy wyrażeń.
Dalsze wyniki Sytsmy iMachery (2010) sugerują, że intuicje potoczne ilo-
zoczne co do subiektywnego doświadczenia są na tyle różne, że nietrafne byłoby
szukanie pojęcia świadomości fenomenalnej na poziomie psychologii potocznej.
Nielozoczne kryterium przypisywania stanów, które lozofowie nazywają fe-
nomenalnymi, opiera się na ocenie wartości emocjonalnej (valence) tych stanów.
Te, które jej nie posiadają, np. widzenie koloru czerwonego, są przypisywane
zarówno ludziom, jak iprostym konstrukcyjnie robotom. Nie jest tak natomiast
wprzypadku tych stanów, które oceniamy jako przyjemne/nieprzyjemne (odczu-
wanie bólu, przyjemności).
Wesley Buckwalter iMark Phelan (2013) otrzymali wyniki odmienne od
Sytsmy iMachery (2010), stawiając poprzedniemu badaniu podobne zarzuty
jak te wobec badań Knobe’a iPrinza, czyli niewłaściwy dobór bodźców. Wedle
Buckwaltera iPhelana tym, co kieruje atrybucją subiektywnych doznań, nie jest
walencja emocjonalna, alecharakterystyka funkcjonalna. Co więcej, wkolejnych
badaniach występują oni przeciw tezie oucieleśnieniu (Buckwalter iPhelan,
2014). Choć nie twierdzą, że struktura ciała nie stanowi wogóle kryterium, to
fakt swobodnej atrybucji przeżyć emocjonalnych agentom bezcielesnym przez
badanych uznają oni za wynik na rzecz nadrzędnej roli wtym procesie charakte-
rystyki funkcjonalnej.
Brak konsensusu co do występowania pojęcia świadomości fenomenalnego na
poziomie psychologii potocznej pokazuje, jak znaczącym problemem wbadaniach
zzakresu lozoi eksperymentalnej jest kwestia właściwego dobrania bodźców.
Badacze muszą zdecydować, jakiego rodzaju intuicje faktycznie testują: co do
świadomości fenomenalnej czy też atrybucji stanów mentalnych jako takich. Jak
wykazał zespół Heather M. Gray (2007), ludzie wróżnym stopniu dokonują
atrybucji stanów mentalnych różnym agentom. Niektórym rodzajom podmiotów
przypisujemy raczej stany związane zdoznawaniem, emocjami iosobowością,
ainnym ze sprawczością. Właśnie na tym rozróżnieniu zbudowana jest teoria
atrybucji świadomości, która wyłoniła się zbadań lozoi eksperymentalnej.
Własna a cudza świadomość. Próba wyjścia z naukowego labiryntu świadomości...
41
Koncepcja Jacka iRobbinsa, zaproponowana w2006 r. wartykule Phenomenal
Stance, nawiązuje do podziału nastawień dokonanych przez Daniela Dennetta
(1971; 1987). Przypomnę, że nastawienie intencjonalne to strategia opisu świata
polegająca na przypisywaniu ludziom iinnym wystarczająco złożonym obiektom
przekonań ipragnień wcelu wyjaśnienia iprzewidywania ich zachowania. Po-
stulowana przez Jacka iRobbinsa kategoria nastawienia fenomenalnego ma być
sposobem widzenia rzeczywistości, oceny działań jej wyróżnionych elementów
zwanych agentami. Niemniej nie jest to rozszerzenie idei amerykańskiego lozofa
wścisłym sensie. Propozycję Jacka iRobbinsa można zatem uznać co najwyżej za
inspirowaną Dennettem.
Przedstawienie koncepcji warto zacząć od jej ogólnej charakterystyki, prze-
chodząc następnie do poszczególnych tez stawianych wjej ramach oraz analizy
eksperymentów, mających te tezy empirycznie koroborować.
Przyjmowanie wobec X-a nastawienia fenomenalnego to rozumieć X-a jako „system
fenomenalny”, czyli traktować X-a jako ośrodek doświadczenia fenomenalnego (Jack
iRobbins, 2006, s. 69).
Traktowanie agenta jako systemu fenomenalnego oznacza przypisywanie mu
stanów fenomenalnych wrodzaju emocji czy doznań percepcyjnych. Atrybucja wra-
mach nastawienia fenomenalnego jest ponadto obwarowana szeregiem obostrzeń:
przypisać można tylko te spośród stanów świadomych, które się samemu
doświadczyło,
stany fenomenalne mają wartość emocjonalną,
konsekwencją identykacji jako systemu fenomenalnego jest rozpatrywanie
agenta na płaszczyźnie moralnej.
Ze względu na drugie itrzecie założenie nastawienie fenomenalne odgrywa
istotną rolę winterakcjach społecznych. Jack iRobbins twierdzą, że pełni tę rolę
wrównie zasadniczy sposób, wjaki zyka potoczna (folk physics), utożsamiana
przez autorów znastawieniem zykalnym Dennetta, pomaga nam widzieć świat
wkategoriach przyczynowo-skutkowych (Jack iRobbins, 2006, s. 61). Podobnie
jak zyka potoczna, nastawienie fenomenalne ma być względnie niezależne od
zdolności do mindreadingu (Baron-Cohen, 1995) – zdolności do przypisywania
stanów mentalnych innym ludziom iwnioskowania na ich temat, często utożsa-
mianej znastawieniem intencjonalnym na gruncie psychologii
3
. Niezależność nie
Jako że nie znajduje się wcentrum zainteresowania niniejszej pracy, ewentualne różnice
semantyczne pomiędzy pojęciami, takimi jak: mentalizacja, mindreading, teoria umysłu, zostają
pominięte. Wszystkie są traktowane synonimicznie, chyba że zostanie zaznaczone inaczej.
42 MICHAŁ WYRWA
oznacza przy tym braku kompatybilności, co zobaczymy przy okazji powoływania
się przez autorów na badania neurokorelatów tych trzech nastawień.
Tak silnie zaakcentowana rola nastawienia fenomenalnego może dziwić, jeśli
przywykło się do myślenia oatrybucji świadomości wkategoriach rozumienia
czyichś działań. Zdaniem Jacka iRobbinsa rola procesu przypisywania stanów
fenomenalnych jest jednak zupełnie inna. Nastawienie fenomenalne służy pozna-
niu moralnemu, azatem nie rozumieniu, lecz ocenianiu działań obserwowanych
agentów.
Empirycznym uzasadnieniem tak pojmowanej roli nastawienia fenomenalne-
go, aco za tym idzie – rozpoznawania świadomości fenomenalnej, mają być rezul-
taty badań zaburzeniami poznawczymi (Jack iRobbins, 2006, s. 64-69). Autorzy
wskazują, że psychopatia wiąże się zniezdolnością do współodczuwania. Mają tu
na myśli prostą formę empatii, polegającą na automatycznej reakcji emocjonalnej
na obserwowany stan drugiej osoby (Frith, 2003). Jest ona niezależna od kompe-
tencji do przypisywania stanów mentalnych, wprzeciwieństwie do intencjonalnej
empatii. Ta ostatnia polega na rozumieniu, dlaczego druga osoba jest wtakim,
anie innym stanie, ina odpowiedniej reakcji. Niektóre badania pokazują, że psy-
chopaci radzą sobie lepiej od grupy kontrolnej wzadaniach na mentalizację (Blair,
1996). Zatem osoby oskłonnościach psychopatycznych, zzachowaną zdolnością
do myślenia wkategoriach intencjonalnych, nie wykazują stosownych do sytu-
acji automatycznych reakcji emocjonalnych. Odwrotnie dzieje się wprzypadku
autyzmu, gdzie występuje decyt mentalizacji, przy jednoczesnym zachowaniu
reaktywności emocjonalnej, mierzonej stopniem pobudzenia zjologicznego na
dystres drugiej osoby (Blair, 1999). Rezultatem decytów wpsychopatii może być
także brak wrażliwości moralnej. Osoby diagnozowane jako wysoce psychopatycz-
ne nie odróżniają transgresji moralnych od konwencjonalnych, wprzeciwieństwie
do osób cierpiących na autyzm (Blair, 1995; 1996)
4
. Argumentując wpowyższy
sposób, Jack iRobbins wskazują zatem na związek między sferą emocjonalną
człowieka apoznaniem moralnym.
Równieżu Dennetta pojawia się wzmianka na temat nastawienia, mającego
służyć ocenie moralnej (Dennett, 1981, s. 240). Nastawienie personalne, jak je
nazywa, stałoby ponad nastawieniem intencjonalnym. Wyróżniałoby zatem jesz-
cze bardziej złożone systemy niż intencjonalne. By przyjąć perspektywę moralną
względem agenta, należy go postrzegać jako osobę, ato zkolei oznacza przypisa-
nie zobowiązań moralnych temu, co już zostało rozpoznane jako intencjonalne.
Propozycja Jacka iRobbinsa różni się od intuicji Dennetta wkilku aspektach:
Transgresja moralna (złamanie normy moralnej) jest wprzypadku osób zdrowych oce-
niana surowiej niż transgresja konwnecjonalna. Nawet gdy nie istnieje reguła zakazująca, to
przekroczenie normy moralnej jest traktowane jako niedopuszczalne.
Własna a cudza świadomość. Próba wyjścia z naukowego labiryntu świadomości...
43
pojęcie nastawienia fenomenalnego jest bezpośrednio związane zpojęciem
świadomości (a dokładnie: świadomości fenomenalnej). Wprzypadku
nastawienia personalnego tak nie jest. Nie znajdziemy wuwagach amery-
kańskiego lozofa niczego, co pozwalałoby przypuszczać, że wnastawieniu
personalnym przypisuje się stany fenomenalne;
nastawienie personalne jest, wprzeciwieństwie do nastawienia fenomenal-
nego, bezpośrednio związane zpojęciem intencjonalności. Dennett argu-
mentuje za takim rozwiązaniem, stwierdzając, że nie jest wstanie wyobrazić
sobie zobowiązań moralnych wsytuacji, gdy brakuje intencjonalności.
Przywołuje tu postępowanie osoby nadmiernie oszczędnej. Pieniądz nie
jest systemem intencjonalnym, nie można więc zachowania skąpca oceniać
wkategoriach zobowiązania moralnego;
cała konstrukcja nastawień Dennetta ma charakter instrumentalny. Przyjęcie
takiej czy innej postawy jest wyznaczone pragmatycznością. Nastawienie
personalne musiałoby być podobnym środkiem do celu jak nastawienie
intencjonalne. Nastawienie fenomenalne kieruje się jednak inną logiką –
nie celem predykcji dalszych zachowań, lecz oceną moralną.
Przeprowadzone przez zespół Jacka badania nad neurokorelatami nastawień
wiążą nastawienie fenomenalne zwiększą aktywacją sieci domyślnej wmózgu, zaś
nastawienie zykalne – zsiecią aktywowaną zadaniem (task positive network; Jack
iin., 2013). Gdy obserwujemy większą aktywność jednej sieci, zwykle idzie za
tym spadek aktywności wdrugiej (i na odwrót), natomiast wsytuacji korzystania
znastawienia intencjonalnego jest inaczej. Wydaje się, że nastawienie intencjo-
nalne korzysta z rejonów należących do obu sieci. Dlatego też autorzy uznają
myślenie wkategoriach przyczynowo-skutkowych za przeciwne do nastawienia
fenomenalnego, anastawienie intencjonalne za niezależne, ale kompatybilne
(Jack, 2014, s. 130).
Autorzy przeprowadzili wiele badań testujących ideę atrybucji stanów feno-
menalnych dla celów oceny moralnej. Wartykule z2012 r. przedstawili wyniki
czterech testów przeprowadzonych metodą kwestionariuszową (Jack iRobbins,
2012). Kontrolowanymi zmiennymi były – zgodnie zdrugim założeniem ich
koncepcji oraz wynikami zespołu Gray z2007 r. – poziom agencyjności (spraw-
czości) oraz doznawania (experience). Wprzypadku dwóch pierwszych ekspery-
mentów badani zapoznawali się zhistorią opołowie homarów. Rybacy zastawiają
pułapki na dnie basenu wodnego ico jakiś czas sprawdzają, czy nie wpadły do
nich skorupiaki. Zdarza się, że homary umierają zgłodu, zanim zostaną wyło-
wione. Osoby biorące udział weksperymencie musiały odpowiedzieć, jak bardzo
przejmują się dobrostanem skorupiaków, jak czuliby się, wiedząc, że przez zbyt
rzadkie sprawdzanie pułapek część homarów ginie, atakże jak duża kara powin-
na być prawnie przewidziana za zbyt rzadkie sprawdzanie pułapek. Manipulacji
44 MICHAŁ WYRWA
podlegała, dostarczana wraz zhistorią opołowie, informacja „naukowa” na temat
homarów. Wzależności od warunku skorupiaki były przedstawiane bądź jako
pozbawione emocji, inteligentne, planujące irozumujące podobnie do ludzi, bądź
jako posiadające bogate życie emocjonalne, zdolne do popadania wdepresję, ale
niespecjalnie inteligentne. Po przedstawieniu tej dodatkowej informacji badani
byli proszeni oponowną odpowiedź na pytania. Wdrugim eksperymencie bada-
cze zamiast dwóch użyli czterech warunków, manipulując dostarczaną badanym
informacją. Przypisywano tym samym homarom albo wysoki poziom agencyjno-
ści iniski doznawania, niski poziom agencyjności iwysoki doznawania, wysoki
poziom doznawania iwysoki agencyjności, albo niski poziom doznawania iniski
agencyjności. Wyniki Jacka iRobbinsa wskazują na istotną statystycznie różnicę
pomiędzy przedstawianymi sytuacjami. Wprzypadku narracji ointeligentnych
homarach badani nie byli skłonni myśleć onich wkategoriach moralnych. Zkolei
narracja ohomarach przeżywających stany emocjonalne tym bardziej wyczulała
badanych na moralne zachowanie względem skorupiaków, im więcej kompetencji
wzakresie doświadczania czy doznawania świata im przypisywano.
Kolejne dwa eksperymenty dotyczyły nowo odkrytego podwodnego gatunku,
którego przedstawiciela (zwanego ARTIC23) naukowcy zabrali do laboratorium,
rekonstruując warunki wakwarium na wzór jego naturalnego habitatu. Najpierw
manipulowano sposobem przedstawienia istoty: albo była ona wwieku dziecię-
cym imiała trudność zprzystosowaniem się do życia wlaboratorium, albo też
była dorosła, aprzystosowanie do nowych warunków przyszło jej złatwością.
Wobu przypadkach istota ostatecznie się zadomowiła. Badani mieli stwierdzić,
jak bardzo zgadzają się zwyrażeniami: ARTIC23 odczuwa ból, gdy się go zrani;
ARTIC23 jest zdolny do autoreeksji, może odczuwać radość, jest inteligentny,
wyczuwa uczucia innych ipo skończeniu badań niemoralne byłoby uśmiercenie
go. Czwarte wyrażenie służyło rozpoznaniu poziomu atrybuowanej agencyjności,
reszta zaś poziomu doznawania. Wyniki wskazują na silniejszą atrybucję doznań
wprzypadku warunku zprzystosowującego się ztrudnością ARTIC23 wwieku
dziecięcym. Wkolejnym eksperymencie modykacji uległy zarówno stwierdze-
nia dla osób badanych, jak ipierwszy zwarunków. Tym razem ARTIC23 był
niewielkich rozmiarów dziecięcym przedstawicielem swego gatunku, raniącym
się wprocesie przystosowywania do akwarium. Pytania brzmiały następująco:
ARTIC23 doświadcza podstawowych emocji, takich jak ból iprzyjemność,
doświadcza świata wokół siebie, posiada wewnętrzne życie mentalne, intencje,
własny umysł iwolną wolę, jest organizmem biologicznym, został stworzony
przez człowieka. Ostatnie dwa stwierdzenia służyły eliminacji tych badanych,
którzy bez należytej uwagi podchodzili do całego badania. Tym razem poziom
agencyjności idoznawania zyskały równomierną reprezentację wodpowiedziach
badanych – trzy pierwsze stwierdzenia odnosiły się do przypisywanych doznań, trzy
Własna a cudza świadomość. Próba wyjścia z naukowego labiryntu świadomości...
45
kolejne do przypisywanej agencyjności. Dodatkowo badani otrzymali na początku
eksperymentu do wypełnienia trzy kwestionariusze: część Interpersonal Reactivity
Index dotyczącą empatii (IRI-EC, Davis, 1983), afektywną część Self-Reported
Psychopathy ScaleIV (Paulhus, Neumann iHare, 2009), atakże ree-Item
Loneliness Scale (Hughes, Waite, Hawkley iCacioppo, 2004). Jack iRobbins
odnotowali korelację między odpowiedziami na temat atrybucji doznawania
awynikami badanych wIRI-EC. Podobnie jak wpoprzednim eksperymencie,
wprzypadku gdy ARTIC23 był opisywany jako niewielki imłody osobnik, atry-
bucja doznań była większa.
Rezultaty badawcze, zdaniem autorów pojęcia nastawienia fenomenalnego,
koroborują tezę ouwikłaniu atrybucji stanów fenomenalnych wmoralnąocenę
obserwowanych działań
5
. Fundamentalne znaczenie ma wtym względzie związa-
nie świadomości ze sferą emocjonalną człowieka (założenie drugie). Najprostszą
drogą falsykacji projektu Jacka iRobbinsa byłoby zatem podanie przykładu
stanu świadomego, wsensie świadomości fenomenalnej, niemającego kompo-
nentu emocjonalnego. Nastawienie fenomenalne jest wtej koncepcji rozumiane
jako powszechnie wykorzystywany proces poznawczy; autorzy stawiają je obok
nastawienia intencjonalnego.
Propozycja Jacka iRobbinsa jest zpewnością kusząca. Oto za pomocą jednego
mechanizmu wyjaśnia się, przynajmniej częściowo, wiele zjawisk. Wskazuje się
tym samym, że świadomość fenomenalna nie jest pozbawiona funkcji. Nie chodzi
ointerpretację czyjegoś zachowania celem predykcji idostosowania własnych dzia-
łań, jak wprzypadku nastawienia intencjonalnego, aleo ocenę, wartościowanie
obserwowanego behawioru.
Wobec propozycji Jacka iRobbinsa można przedstawić wiele zarzutów. Część
znich odnosi się do sposobu przeprowadzenia eksperymentów, inne do kwestii
natury teoretycznej. Zanim je rozpatrzę, przywołam kryteria, które moim zdaniem
koncepcja atrybucji stanów świadomych powinna spełniać.
Nie zostały omówione wszystkie badania kwestionariuszowe (Jack iin., 2014). Wobec-
nej wersji koncepcji autorzy bardziej skupiają się na zależnościach między emocjami apozna-
niem moralnym, amniej na faktycznym rozpoznawaniu świadomości fenomenalnej.
46 MICHAŁ WYRWA
Taka koncepcja powinna przede wszystkim rozstrzygać, jak powszechne jest przypi-
sywanie świadomych stanów mentalnych komuś drugiemu. Czy jest to umiejętność
ekspercka, którą możemy nabyć wtoku specjalnego treningu, czy też kompetencja
powszechna. Jeżeli jest to kompetencja powszechna, to wjaki sposób sytuuje się
względem innych, ogólniejszych teorii atrybucji stanów mentalnych, takich jak
teoria umysłu (Frith iFrith, 2005) czy nastawienie intencjonalne (Dennett, 1971).
Wkoncepcji powinien też znaleźć się zrozumiały dla czytelnika model procesu
przypisywania świadomości. Taka propozycja będzie zatem odpowiadać na pytania:
Czy atrybucja opiera się na przesłankach behawioralnych? Czy jest jedno- czy
wieloetapowa? Czy możemy wyróżnić typowe sytuacje, wktórych korzystaliby-
śmy ztakiej atrybucji? Jaki pożytek dla jednostki ma stosowanie tej atrybucji?
Nieuchronne dla każdej takiej koncepcji jest także wybór iuzasadnienie sposobu
rozumienia świadomości. Mówiąc oatrybucji świadomych stanów mentalnych,
autorzy zpewnością mają na myśli konkretny sposób rozumienia zjawiska świa-
domości, np. jako świadomości fenomenalnej.
Autorzy powinni również dążyć do takiego jej formułowania, aby była możliwa
konrmacja lub falsykacja empiryczna ich propozycji teoretycznych. Oznacza to
również dbałość ostandardy metodologiczne.
W przypadku koncepcji Jacka iRobbinsa mamy do czynienia zkompetencją po-
wszechnie przez ludzi posiadaną. Mamy tu wyróżnione nastawienie, wydawałoby
się, wrozumieniu Dennetta, ato implikuje powszechność kompetencji. Warto
jednak odnotować, że mimo powszechnego charakteru nastawienia fenomenalnego
Jack iRobbins dopuszczają możliwość szkolenia się watrybucji stanów świado-
mych, ale nie precyzują, na czym takie szkolenie miałoby polegać. Traktują jednak
nastawienie fenomenalne jako rodzaj rozumowania związanego zreeksją (Jack,
2014, s. 133). Nie sposób więc traktować koncepcji nastawienia fenomenalnego
jako zwykłego rozszerzenia koncepcji Dennetta.
Zdaniem autorów nastawienie fenomenalne nie sprowadza się do teorii umysłu
(Jack iRobbins, 2006, s. 61). Podczas gdy teoria ta ma na celu wyjaśnianie ipre-
dykcję zachowań, nastawienie fenomenalne ma na celu ocenę moralną czyjegoś
zachowania.
Własna a cudza świadomość. Próba wyjścia z naukowego labiryntu świadomości...
47
Relacja między atrybucją dotyczącą wyjaśniania zachowania iatrybucją do-
tyczącą potrzeb przetwarzania moralnego nie jest zatem wświetle omawianej
koncepcji tak prosta.
Nastawienie fenomenalne polega na przypisywaniu stanów fenomenalnych, co
czyni świadomość fenomenalną jednym zgłównych pojęć tej koncepcji. Czy
jednak pojęcie to jest dobrą propozycją wyjaśnienia potrzeby powszechnej kompe-
tencji do przypisywania stanów świadomych? Pojęcie świadomości fenomenalnej
nie zostało przeniesione do dyskursu lozocznego zjęzyka naturalnego, ale
jest efektem wielowiekowych przemian wmyśli lozocznej. Jego źródeł można
poszukiwać uImmanuela Kanta (1787/1957) iempiryków brytyjskich (Hume,
1739/2005). Należy jednak pamiętać, że były to konstrukcje lozoczne znacz-
nie szersze, systemy epistemologiczne, nierzadko zaspektem ontologicznym.
Współczesne ujęcie jest efektem dwóch procesów whistorii nauki: rozwoju myśli
fenomenologicznej (Husserl, 1913/1967) oraz wycofywania się wdrugiej połowie
XX wieku klasycznego behawioryzmu wnaukach poznawczych (Feigl, 1958;
Campbell, 1970; Nagel, 1974)
6
. Jako wytwór działalności akademickiej, nie jest
oczywiste, że to intuicji dotyczących właśnie tego pojęcia powinniśmy szukać na
poziomie potocznym.
Jack iRobbins postulują silny związek stanów fenomenalnych zemocjami.
Nawet jeśli pominiemy brak dookreślenia, co autorzy rozumieją pod pojęciem
emocji, związek ten jest problematyczny. Standardowe ujęcie świadomości fe-
nomenalnej nie ogranicza jej wyłącznie do stanów emocjonalnych, astwierdza
jedynie, że należą do niej takie stany, dla których możemy wyróżnić, „jak to jest
wnich być” (Block, 1995). Autorzy nie zauważają nawet, że zawężają rozumienie
tego pojęcia. Stwierdzają, że „dla ich posiadacza stany fenomenalne majązwykle
wartość hedonistyczną, pozytywną (przyjemność, radość) albo negatywną (ból,
smutek)” (Jack iRobbins, 2006, s. 70; tłum. własne).
Ta niezwykle mocna teza jest trudna do obrony. Oile podawane przez autorów
przykłady: doznawania bólu, przyjemności czy złości stosunkowo łatwo powiązać
ze sferą emocjonalną, to taka intuicja niekoniecznie pojawia się wprzypadku per-
cepcji wzrokowej. Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, wktórej percypując zwykły
przedmiot codziennego użytku iznajdując się wstanie „jak to jest widzieć taki
przedmiot”, nie odczuwa się żadnej walencji emocjonalnej. Nie zawsze widzimy
wzachowaniu innych, czy ich działanie sprawia im przyjemność, czy też przy-
Warto zaznaczyć, że pierwszym, który użył terminu quale (najprostszych jednostek do-
znań) we współczesnym rozumieniu był Clarence I. Lewis (1929).
48 MICHAŁ WYRWA
krość. Jeżeli nawet takie wartościowanie emocjonalne ma miejsce, to wwiększości
przypadków będzie ono poniżej progu naszej wykrywalności. Co więcej, oznacza
to, że nastawienie fenomenalne działa tylko wtedy, gdy nie dość, że dostrzegamy
ukogoś dany stan fenomenalny, to widzimy również, że towarzyszy mu silne
przeżycie natury emocjonalnej. Tylko ten drugi fakt sprawia, że czyjeś zachowanie
jest przez nas rozpatrywane wnastawieniu fenomenalnym.
Być może zamiast mówić onastawieniu fenomenalnym, należałoby mówić
onastawieniu emocjonalnym. Autorzy podkreślają różnicę między zdolnością do
wydawania ocen moralnych irozpoznawaniem emocji akompetencjami menta-
lizacyjnymi. Trudno dostrzec powód, dla którego rozpoznawanie stanów feno-
menalnych miałoby być pierwszym etapem dokonywania ocen moralnych. Także
wyniki badań znurtu lozoi eksperymentalnej nie pomagają udzielić jasnej od-
powiedzi na pytanie ozwiązek między świadomością fenomenalną aemocjonalną
walencją doznań. Zjednej strony mamy proponentów (Sytsma iMachery, 2010),
zdrugiej oponentów (Buckwalter iPhelan, 2013). Podobnie jest wprzypadku
przywoływanych przez zespół Jacka rezultatów badań nad neurokorelatami (Jack
iin., 2013; Jack, 2014). Choć ukazują one różnicę między wzorcem aktywacji
dla myślenia zgodnie znastawieniem zykalnym amyśleniem wkategoriach
społecznych, to nie wskazują na wiele więcej. Zadania na percepcję społeczną,
aktywujące sieć domyślną, są tak różnorodne, że ione nie dostarczają przekonu-
jącego argumentu, dlaczego komponent poznawczy pomagający nam dokonywać
ocen moralnych miałby być określany właśnie nastawieniem fenomenalnym.
Autorzy nie precyzują również, na jakich przesłankach opiera się atrybucja
wnastawieniu fenomenalnym. Rozpoznawane są stany fenomenalne bądź też –
zgodnie ze zgłoszonymi wyżej wątpliwościami – nie wszystkie stany fenomenalne,
atylko takie, które mają wartość emocjonalną. Jednak niejasne jest, co pomaga
nam ocenić, czy dana osoba spełnia warunki bycia rozpoznaną wnastawieniu fe-
nomenalnym. Czy jest to dostrzegalny aspekt jej zachowania, czy może posiadana
wiedza na temat tej osoby?
Autorzy nie stosowali jednakowej metody werbowania osób badanych (Jack
iRobbins, 2012, s. 386-396). Wprzypadku pierwszego eksperymentu wszyscy
uczestnicy byli studentami pierwszego stopnia, biorącymi udział wzajęciach
wprowadzających zpsychologii. Osoby badane wdrugim eksperymencie były
rekrutowane na kampusie uniwersyteckim iprzez Internet. Informacja otrze-
cim eksperymencie przekazywana była drogą ustną. Wprzypadku czwartego
zastosowano selekcję na podstawie odsetku wypełnionych zadań na platformie
Własna a cudza świadomość. Próba wyjścia z naukowego labiryntu świadomości...
49
Amazon’s Mechanical Turk, służącej do poszukiwania drobnej pracy, zaś wybrani
otrzymywali rekompensatę nansową. Sam sposób werbowania badanych nie
byłby może wart odnotowania, gdyby nie fakt wyróżnienia zupełnie odmiennych
grup. Przeciętny wiek uczestnika czwartego eksperymentu to 32 lata, atrzecie-
go – 23. Wprzypadku pierwszego eksperymentu danych na temat wieku ipłci
nawet nie zebrano, można co najwyżej przypuszczać na podstawie uczestnictwa
wprzedmiocie akademickim, że były to osoby wwieku studenckim. Ponadto
tylko wczwartym ipierwszym eksperymencie badani otrzymywali gratykację
(pieniądze lub punkty zprzedmiotu) za udział.
Wskutek takiej selekcji badanych osób pojawia się wątpliwość, czy rzeczywi-
ście mierzono to, co było deklarowane. Fundamentem badań zzakresu lozoi
eksperymentalnej jest testowanie intuicji potocznych, niezwiązanych zposia-
daniem wiedzy naukowej na dany temat. Wprzypadku koncepcji nastawienia
fenomenalnego badane były intuicje, zgodnie zkolejnymi pozycjami testowymi
wużytych kwestionariuszach, odnoszące się do tego, czym jest świadomość, do-
znanie, intencjonalność, inteligencja, planowanie, czy chociażby to, kiedy mamy
do czynienia zzachowaniem wartościowanym moralnie. Wszystkie te kategorie są
związane zpłaszczyzną psychologiczną człowieka, trudno więc zakładać, że grupa
składająca się ze studentów przedmiotów psychologicznych nie będzie posiadać
intuicji zmodykowanych przez proces edukacji. Wprzypadku pozostałych eks-
perymentów nie zbierano informacji na temat wykształcenia osób badanych, więc
trudno ocenić, czy wyłoniona zpopulacji próba była wystarczająco reprezenta-
tywna. Ze względu chociażby na średnią wieku można co najwyżej przypuszczać,
że były to osoby uczące się.
Autorzy popełniają zatem błąd doboru próby (selection bias) (Rosenthal
iRosnow, 2009, s. 671-672). Błąd ten nie jest zjawiskiem nowym, studia na jego
temat powstają już przynajmniej od kilkudziesięciu lat (Smart, 1966; Berk, 1983).
Wskutek procesu selekcyjnego wyłoniona została grupa, której przebadanie nie
sprawdza założeń postulowanej przez autorów teorii.
Popełniono również błąd uczestnika (volunteer bias), raz zachęcając do udziału
wbadaniu pieniędzmi, araz ogłaszając jedynie, że poszukują osób do badania
(Rosenthal, 1965). Poświęcone temu błędowi eksperymenty wskazują zkolei, że
można spodziewać się różnych poziomów motywacji wykonywania zadania, wza-
leżności od tego, wjaki sposób osoby są zachęcane do wzięcia udziału wbadaniu
(Rosenthal iRosnow, 2009, s. 672-742).
Kwestia wyróżnionych grup badanych wiąże się też zmetodą wypełniania
kwestionariuszy. Wpołowie przypadków badani wypełniali je online. Problem
pojawia się wczwartym eksperymencie, gdy eksperymentatorzy nie zadbali oto,
by dostęp był możliwy zwięcej niż jednej platformy (byłoby to zgodne zzalece-
niami Reips, 2002). Nie wiadomo, jak specyczna jest społeczność użytkowników
50 MICHAŁ WYRWA
platformy Amazon’s Mechanical Turk, ale ponieważ umożliwia ona znajdowanie
prac drobnych, nie jest raczej odwiedzana przez przedstawicieli wszystkich warstw
społecznych. Skutkiem ponownie jest prawdopodobne wyłonienie nieodpowied-
niej grupy do testowania założeń postulowanej teorii.
Powyższe zarzuty nie oznaczają, że wyniki raportowane przez Jacka iRobbinsa
są nieprawdziwe. Każą natomiast wątpić, czy mają jakąkolwiek siłę argumentacyjną
na korzyść postulowanej przez nich teorii
7
.
Uwagi krytyczne dotyczące omawianej koncepcji można streścić następująco:
pisząc oatrybucji świadomości, musimy przyjąć pewne rozumienie zjawiska
świadomości. Jeżeli staramy się pokazać, że zdolność do takiej atrybucji jest
kompetencją powszechnie przez ludzi posiadaną, to prawdopodobnie pojęcie
świadomości fenomenalnej nie jest dobrym kandydatem. Nie odnajduje się ono
wkoncepcji nastawienia fenomenalnego, zaś przywołane wyniki badań zzakresu
lozoi eksperymentalnej wskazują, że jego status na gruncie psychologii potocznej
jest niejasny.
Być może jest tak, że propozycja Jacka iRobbinsa jest lepszą teorią atrybucji
stanów mentalnych na potrzeby dokonywania ocen moralnych aniżeli teorią
atrybucji stanów świadomych. Za tą oceną nie powinno jednak iść porzucenie
badań nad przypisywaniem świadomości innym ludziom. Plany eksperymentalne
można poprawić, przedstawić inne podstawy teoretyczne, dobierając taką ekspli-
kację pojęcia świadomości, które łatwiej będzie pogodzić zpsychologią potoczną.
Innymi słowy, potrzeba większej liczby badań. Dobra wiadomość płynąca
zzaprezentowanych wyników ikoncepcji dla lozofów oskłonnościach kognitywi-
stycznych jest taka, że zajmowanie się zjawiskiem świadomości nie musi oznaczać
zamknięcia się na obszar empirycznej rewidowalności.
Alfano M., Loeb D. (2016), Experimental Moral Philosophy, w: E.N. Zalta (red.), e
Stanford Encyclopedia of Philosophy, Stanford: Metaphysics Research Lab, Stanford
University.
W badaniach kwestionariuszowych (Jack i in., 2014) popełniono te same błędy. Nie
mamy pewności, czy grupa osób badanych była reprezentatywna na tyle, by uznać, że faktycz-
nie testowano intuicje potoczne.
Własna a cudza świadomość. Próba wyjścia z naukowego labiryntu świadomości...
51
Baron-Cohen S. (1995), Mindblindness: An Essay on Autism and eory of Mind, Cam-
bridge, Mass.: e MIT Press.
Berk R.A. (1983), An Introduction to Sample Selection Bias in Sociological Data,
American Sociological Review, 48(3), 386-398, https://doi.org/10.2307/2095230.
Blair R. (1995), Acognitive developmental approach to morality: Investigating the
psychopath, Cognition, 57(1), 1-29.
Blair R. (1996), Brief Report: Morality in the Autistic Child, Journal of Autism and
Developmental Disorders, 26, 571-579.
Blair R. (1999), Psychophysiological Responsiveness to the Distress of Others in Children
in Autism? Personality and Individual Dierences, 26, 477-485.
Blanshard B., Skinner B.F. (1967), e problem of consciousness – adebate, Philosophy
and Phenomenological Research, 27(3), 317-333.
Block N. (1995), On the Confusion About aFunction of Consciousness, Behavioral and
Brain Sciences, 18, 227-247.
Bruno M.-A., Vanhaudenhuyse A., ibaut A., Moonen G., Laureys, S. (2011), From
unresponsive wakefulness to minimally conscious PLUS and functional locked-in
syndromes: recent advances in our understanding of disorders of consciousness, Jour-
nal of Neurology, 258(7), 1373-1384, https://doi.org/10.1007/s00415-011-6114-x.
Buckwalter W., Phelan M. (2013), Function and feeling machines: Adefense of the
philosophical conception of subjective experience, Philosophical Studies, 166(2),
349-361, https://doi.org/10.1007/s11098-012-0039-9.
Buckwalter W., Phelan M. (2014), Phenomenal Consciousness Disembodied, w: J.M.
Sytsma (red.), Advances in Experimental Philosophy of Mind, New York: Bloomsbury.
Campbell J. (1970), Body and Mind, New York: Doubleday.
Carruthers G., Schier E. (2017), Why are We Still Being Hornswoggled? Dissolving
the Hard Problem of Consciousness, Topoi, 36(1), 67-79, https://doi.org/10.1007/
s11245-014-9266-3.
Chalmers D.J. (1995), Facing Up to the Problem of Consciousness, Journal of Conscio-
usness Studies, 2(3), 200-219, http://cogprints.org/316/1/consciousness.html.
Davis M.H. (1983), Measuring individual dierences in empathy: Evidence for amulti-
dimensional approach, Journal of Personality and Social Psychology, 44(1), 113-126.
Dennett D. (1981), Brainstorms. Philosophical Essays on Mind and Psychology. Brain-
storms: philosophical essays on mind and psychology, Hanover: Bradford Books, https://
doi.org/10.1017/CBO9781107415324.004.
Dennett D.C. (1987), Intentional Stance, Cambridge, Mass.: e MIT Press, https://
doi.org/10.1017/S0140525X00058611.
Dennett D.C. (1971), Intentional Systems, e Journal of Philosophy, 68(4), 87-106.
Feigl H. (1958), e “Mental” and the “Physical”, w: H. Feigl, M. Scriven, G. Maxwell
(red.), Concepts, eories and the Mind-Body Problem, Minneapolis: University of
Minnesota Press.
Fiala B., Arico A., Nichols S. (2012), On the Psychological Origins of Dualism: Dual-
-Process Cognition and the Explanatory Gap, w: E. Slingerland, M. Collard (red.),
Creating Consilience: Integrating the Sciences and the Humanities, New York: Oxford
University Press, https://doi.org/10.1093/acprof:oso/9780199794393.003.0005.
52 MICHAŁ WYRWA
Fischer E., Collins J. (red.) (2015), Experimental philosophy, rationalism, and naturalism:
rethinking philosophical method, London: Routledge.
Frege G. (1977), Pisma semantyczne, Warszawa: PWN.
Frith C., Frith U. (2005), eory of mind, Current Biology, 15(17), R644-R645, https://
doi.org/10.1016/j.cub.2005.08.041.
Frith U. (2003), Autism: Explaining the Enigma, Oxford: Blackwell.
Gettier E.L. (1963), Is Justied True Belief Knowledge? Analysis, 23(6), 121-123, https://
doi.org/10.2307/3326922.
Giacino J.T., Kalmar K., Whyte J. (2004), e JFK Coma Recovery Scale-Revised: Me-
asurement Characteristics and Diagnostic Utility, Archives of Physical Medicine and
Rehabilitation, 85(12), 2020-2029, https://doi.org/10.1016/j.apmr.2004.02.033.
Gray H.M., Gray K., Wegner D.M. (2007), Dimensions of Mind Perception, Science,
315, 619, https://doi.org/10.1126/science.1134475.
Greene J.D. (2001), An fMRI Investigation of Emotional Engagement in Moral Judg-
ment, Science, 293, 2105-2108, https://doi.org/10.1126/science.1062872.
Haukioja J. (red.) (2015), Advances in Experimental Philosophy of Language, London:
Bloomsbury.
Hughes M., Waite L., Hawkley L., Cacioppo J. (2004), Ashort scale for measuring
loneliness in large surveys: Results from two population-based studies, Research on
Aging, 26(6), 655-672.
Hume D. (2005), Traktat onaturze ludzkiej, Warszawa: Aletheia.
Husserl E. (1967), Idee czystej fenomenologii ifenomenologicznej lozoi, Warszawa: PWN.
Jack A.I. (2014), AScientic Case for Conceptual Dualism: e Problem of Conscio-
usness and the Opposing Domains Hypothesis, w: J. Knobe, T. Lombrozo, S. Nichols
(red.), Oxford Studies in Experimental Philosophy, t. 1, Oxford: Oxford University
Press, https://doi.org/10.1093/acprof:oso/9780198718765.003.0008.
Jack A.I., Dawson A.J., Norr M.E. (2013), Seeing human: Distinct and overlapping
neural signatures associated with two forms of dehumanization, NeuroImage, 79,
313-328, https://doi.org/10.1016/j.neuroimage.2013.04.109.
Jack A.I., Robbins P. (2006), e Phenomenal Stance, Philosophical Studies, 127, 59-85,
https://doi.org/10.1007/s11098-005-1730-x.
Jack A.I., Robbins P. (2012), e Phenomenal Stance Revisited. Review of Philosophy and
Psychology, 3(3), 383-403, https://doi.org/10.1007/s13164-012-0104-5.
Jack A.I., Robbins P.A., Friedman J.P., Meyers C.D., Sytsma J. (2014), More than afee-
ling: counterintuitive eects of compassion on moral judgment, w: J. Sytsma (red.),
Advances in experimental philosophy of mind, London: Bloomsbury.
James W. (2002), Psychologia. Kurs skrócony, Warszawa: Wyd. Naukowe PWN.
Kant I. (1957), Krytyka czystego rozumu, Warszawa: PWN.
Kauppinen A. (2007), e Rise and Fall of Experimental Philosophy, Philosophical Explo-
rations, 10(2), 95-118, https://doi.org/10.1080/13869790701305871.
Klawiter A. (2005), Myśleć jak lozof, argumentować jak kognitywista, Diametros, 3,
176-181.
Knobe J. (2003), Intentional action in folk psychology: An experimental investigation, Phi-
losophical Psychology, 16(2), 309-324, https://doi.org/10.1080/09515080320103373.
Własna a cudza świadomość. Próba wyjścia z naukowego labiryntu świadomości...
53
Knobe J., Prinz J. (2008), Intuitions about Consciousness: Experimental Studies, Phe-
nomenology and the Cognitive Sciences, 7(1), 67-83.
Lewis C.I. (1929), Mind and the World Order, New York: Dover.
Machery E., Mallon R., Nichols S., Stich S.P. (2004), Semantics, Cross-Cultural Style,
Cognition, 92(3), B1-B12, https://doi.org/10.1016/j.cognition.2003.10.003.
Machery E., O’Neill E. (red.) (2014), Current Controversies in Experimental Philosophy.
New York: Routledge, https://doi.org/10.4324/9780203122884.
Mallon R., MacHery E., Nichols S., Stich S. (2009), Against arguments from refe-
rence, Philosophy and Phenomenological Research, 79(2), 332-356, https://doi.or-
g/10.1111/j.1933-1592.2009.00281.x.
Nadelhoer T., Nahmias E. (2007), e Past and Future of Experimental Philosophy, Philo-
sophical Explorations, 10(2), 123-149, https://doi.org/10.1080/13869790701305921.
Nagel T. (1974), What Is It Like to Be aBat? e Philosophical Review, 83(4), 435-450,
https://doi.org/10.2307/2183914.
Nichols S., Knobe J. (2007), Moral responsibility and determinism: e cognitive science
of folk intuitions, Nous, 41(4), 663-685.
Open Science Collaboration (2015), Estimating the reproducibility of psychological
science, Science, 349(6251), aac4716.
Paulhus D., Neumann C., Hare R. (2009), Manual for the self-report psychopathy scale,
Toronto: Multi-Health Systems.
Ramachandran V.S., Hirstein W. (1997), ree Laws of Qualia, Journal of Consciousness
Studies, 4(5), 429-458.
Reips U.-D. (2002), Standards for Internet-Based Experimenting, Experimental Psychology,
49(4), 243-256, https://doi.org/10.1027//1618-3169.49.4.243.
Rosenthal R. (1965), e Volunteer Subject, Human Relations, 18, 389-406.
Rosenthal R., Rosnow R.L. (2009), Artifacts in Behavioral Research, New York: Oxford
University Press, https://doi.org/10.1093/acprof:oso/9780195385540.001.0001.
Smart R.G. (1966), Subject selection bias in psychological research, Canadian Psycho-
logist/Psychologie Canadienne, 7a(2), 115-121, https://doi.org/10.1037/h0083096.
Sytsma J.M., Machery E. (2009), How to study folk intuitions about phenomenal con-
sciousness, Philosophical Psychology, 22(1), 21-35. https://doi.org/10.1080/09515080
802703653.
Sytsma J., Machery E. (2010), Two conceptions of subjective experience, Philosophical
Studies, 151(2), 299-327, https://doi.org/10.1007/s11098-009-9439-x.
Tononi G. (2008), Consciousness as integrated information: aprovisional manifesto, e
Biological Bulletin, 215(3), 216-42, http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19098144.
Weinberg J.M., Nichols S., Stich S. (2001), Normativity and Epistemic Intuitions, Phi-
losophical Topics, 29(1/2), 429-460, https://doi.org/10.5840/philtopics2001291/217.
Williamson T. (2007), e Philosophy of Philosophy, Oxford: Blackwell.
Wundt W.M. (1921), Logik. Eine Untersuchung der Principien der Erkenntnis und der
Methoden Wissenschaftlicher Forschung, t. 3, Stuttgart: Verlag von Ferdinand Enke.
Yong E. (2012), Nobel laureate challenges psychologists to clean up their act: Social-
-priming research needs “daisy chain” of replication, Nature News, https://doi.org/
doi:10.1038/nature.2012.11535.