ChapterPDF Available

Normy szacowności i płeć jako oś przekształceń klasowych w procesach migracji.

Authors:
Klasy
w Polsce.
Teorie,
dyskusje,
badania,
konteksty
Redakcja: Maciej Gdula,
Michał Sutowski
Henryk Domański
Klaus Dörre
Adrianna Drozdowska
Maciej Gdula
Mikołaj Lewicki
Adam Mrozowicki
Magda Szcześniak
Sylwia Urbańska
77
Sylwia Urbańska
Normy szacowności i płeć jako
oś przekształceń klasowych
w procesach migracji
Trudno oszacować, dla jakiej części społeczeństwa doświadcze-
nia życia poza granicami kraju są ważnymi punktami odniesienia
w codzienności? Jeśli sami nie doświadczyliśmy migracji, zwy-
kle znamy przynajmniej jedną osobę, która jest lub była migran-
tem. Historie takich osób, ich opowieści „stamtąd” wzmacniane
zdobytym na emigracji nowym, namacalnym statusem mate-
rialnym, zawodowym lub rodzinnym, oddziałują na wyobraź-
nię. Poszerzają horyzont możliwych wzorców życia i, co istotne,
repertuar interpretacji wydarzeń społecznych. Widać to choćby
w praktykach klasy średniej, w której przypadku umiejscawianie
własnej przyszłości i konstruowanie własnego projektu biogra-
cznego dokonuje się w szerszym niż kiedyś planie terytorial-
nym, który zdecydowanie rozlewa się poza granice Polski na
całą Europę1. Podobne procesy widać w obrębie klas ludowych,
w świecie społecznym małych miasteczek i wsi, które masowo
eksportują pracę kobiet i mężczyzn. Wyjazd za granicę zamiast
1 Kaja Kaźmierska, Andrzej Piotrowski, Katarzyna Waniek, Biogra-
phical Consequences Of Working Abroad In The Context Of European Mental
Space Construction (wersja robocza), artykuł przygotowany do rozprowadze-
nia przed Euroidentities Final Conference, 2011; Michał P. Garapich, London’s
Polish Borders. Transnationalizing Class and Ethnicity among Polish Migrants in
London, ibidem-Verlag, Stuttgart 2016.
78
do najbliższego miasta utrwalił się jako zwyczajowy wzorzec
radzenia sobie z ubóstwem, wzorzec awansu klasowego, ale
też jako sposób radzenia sobie z konserwatyzmem społeczno-
ści, przemocą domową i dyskryminacją. Migracja już od kilku
dekad postrzegana jest jako ścieżka emancypacji, skok do bez-
pieczniejszej przestrzeni życia, ale też jako niezrozumiałe fatum
i zagrożenie dla tradycyjnego porządku społecznego. Doradza
się ją lub odradza dzieciom i bliskim, gdy szukają rozwiązań dla
swych problemów społeczno-ekonomicznych2. Polskie oddolne
doświadczenia kontaktów ze zróżnicowanymi klasowo i gende-
rowo, wielokulturowymi, zsekularyzowanymi społeczeństwami
Zachodu osadzały się w doświadczeniach klas ludowych i średnich
na długo, zanim dyskursem publicznym zawładnęły populistyczne
kampanie antyunijne i antygenderowe, a ostatnio antyuchodźcze.
Czy polskie doświadczenia migracji, które, jak pokażę
w tekście, organizują się przede wszystkim na skrzyżowaniu upł-
ciowionych doświadczeń klasowych, ale i etnicznych, religijnych
i rasowych, mogą w jakiś sposób wytłumaczyć ich sukces?
MIGRACJE W WYJAŚNIANIU RÓŻNIC
I NAPIĘĆ SPOŁECZNYCH
Trudno nie zgodzić się z tezą, że migracja istotnie zmieniła
i nadal zmienia strukturę społeczną. Stała się formatywnym
doświadczeniem milionów Polaków, ale też wzorcem kształtują-
cym habitusy tych, którzy jeszcze nie wyjechali lub nigdy z Polski
nie wyjadą. Jej potencjał wyjaśniający nie został jednak w pełni
wykorzystany, mimo że migracja jest jedną z centralnych osi
przemian społecznych. Odnosi się to zarówno do badań zajmu-
jących się polską strukturą klasową, jak i analiz, które próbują
zinterpretować głębokie polityczno-światopoglądowe podziały
społeczne w kategoriach koniktów i napięć klasowych, zwłasz-
cza te, które ujawniają się w debatach publicznych lub postula-
tach ruchów społecznych.
2 Sylwia Urbańska, Matka Polka na odległość. Z doświadczeń migra-
cyjnych robotnic 1989–2010, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja
Kopernika, Toruń 2015.
79
Normy szacowności i płeć jako oś przekształceń klasowych w procesach migracji
I tak, w analizach klas tematyka migracji występuje
zazwyczaj w dwóch aspektach. Po pierwsze, jako negatywny skutek
transformacji ustrojowej i zarazem sposób radzenia sobie z ubó-
stwem i wykluczeniem milionów robotnic i robotników, którzy po
1989 roku, w wyniku neoliberalnych reform, skonfrontowali się
z likwidacją dotychczasowych źródeł utrzymania i pozbawieniem
ich praw socjalnych. Po drugie, dostrzegana jest rola migracji na
planie międzynarodowym – ukazywana jest jako skutek i zarazem
mechanizm reprodukcji neoliberalnego porządku, który wytwarza
globalny proletariat3. Nieliczne są natomiast prace, które włącza-
łyby do analiz klasowych sytuację milionów Polaków funkcjonują-
cych jednocześnie tu i tam, a więc w multilokalnych kontekstach
rynków pracy i struktur społecznych4 oraz ich bliskich w Polsce,
którzy, choć nie ruszają się z domu, rzeczywiście „migrują” przez
sam fakt rozciągnięcia ich gospodarstw domowych i ram działania
na co najmniej dwa kraje. Wciąż w niewielkim stopniu korzysta
się z podejść, które wychodzą w badaniach klas poza granice
narodowe i poza ograniczenia metodologicznego nacjonalizmu5.
Również w analizach, które próbują nazwać i wyjaśnić
głęboką polaryzację polityczno-światopoglądową polskiego
społeczeństwa, eksploatowaną przez autorów kampanii popu-
listycznych i antydemokratycznych, wykorzystanie potencjału
doświadczeń migracyjnych właśnie z obszaru relacji klasowych
i genderowych – mogłoby przynieść ciekawe rezultaty. Przy-
kładem tego jest kampania antygenderowa, której imponującą
3 Por. Zygmunt Bauman, Globalizacja, przeł. Ewa Klekot, Wydawnic-
two Naukowe PWN, Warszawa 2000; Saskia Sassen, Globalizacja. Eseje o nowej
mobilności ludzi i pieniędzy, przeł. Joanna Tegnerowicz, Wydawnictwo Uniwer-
sytetu Jagiellońskiego, Kraków 2007; Ulrich Beck, Elisabeth Beck-Gernsheim,
Miłość na odległość. Modele życia w epoce globalnej, przeł. Michał Sutowski,
Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2013; Wstęp, „Praktyka Teoretyczna.
Migracje, granice i sprzeczności kapitalizmu” 2016, 3 (21), s. 8–15.
4 Por. Michał P. Garapich, London’s Polish Borders…, dz. cyt.
5 Linda Green Basch, Nina Glick Schiller, Cristina Szanton Blanc,
Nations Unbound: Transnational Projects, Postcolonial Predicaments and Deter-
ritorialized Nation-States, Gordon and Breach, Langhorne 1994.
80
analizę przeprowadziły na przykład Agnieszka Graff i Elżbieta
Korolczuk. Autorki wyjaśniają, w jaki sposób polska wersja glo-
balnej, konserwatywnej krucjaty którą prawicowe organizacje,
w tym instytucje Kościoła katolickiego traktują jako rdzeń swej
polityki i skuteczną podstawę budowania transnarodowych
sojuszy – podobnie jak analogiczne kampanie antygenderowe
organizowane w tym samym czasie na całym świecie6 zagospoda-
rowują gniew wykluczonych. Udaje się za ich sprawą skutecznie
przekierować generowane przez neoliberalizm napięcia klasowe
i deprywacje, w tym odmowę uznania godności pewnych grup
w kwestiach tożsamościowo-kulturowych7.
Podczas analizy Graff i Korolczuk, które dotarły do
setek dokumentów oraz wypowiedzi aktywistów i aktywistek
prawicowych ruchów i organizacji antygenderowych8, nasuwa
się kluczowe pytanie: jakie jeszcze oddolne przyczyny popular-
ności tego typu dyskursu w Polsce można znaleźć? Podobnych
kampanii jest przecież znacznie więcej. Warto w tym kontekście
wskazać na różne odsłony kampanii antyunijnej, którą obser-
wujemy od ponad 15 lat, czy dzisiejszą nagonkę antyuchodźczą.
Zagrożenie, według ich autorów, jest podobne: płynie ze strony
ruchów na rzecz praw człowieka, praw mniejszości i ruchów
feministycznych, utożsamianych ze skrajnym indywidualizmem,
6 Zob. Karolina Krasuska, Mr. Macho: Donald Trump, gender i wybory
prezydenckie, Seria Analizy ISZ, Instytut Studiów Zaawansowanych, Warszawa
2017; http://krytykapolityczna.pl/le/2016/02/krasuska_mr_macho.pdf (dostęp:
11 lipca 2017).
7 Michał Sutowski, Graff, Korolczuk: Gender to śmiertelnie poważna
sprawa. Pyta Michał Sutowski, Krytyka Polityczna, http://www.krytykapoli-
tyczna.pl/artykuly/opinie/20161027/graff-korolczuk-gendersmiertelnie-powa-
zna-sprawa (dostęp: 3 czerwca 2017).
8 Elżbieta Korolczuk, The War on Gender” from a Transnational Per-
spective – Lessons for Feminist Strategising, [w:] Proceedings of III Internatio-
nal Gender Workshop „Are We Moving Forward or Backwards? Strategizing
to Overcome Gender Backlash in Central and Eastern Europe”, Heinrich Böll
Foundation, Berlin 2014; Agnieszka Graff, Report from the Gender Trenches:
War against „Genderism” in Poland, „European Journal of Women’s Studies”
2014, vol. 21 (4).
81
Normy szacowności i płeć jako oś przekształceń klasowych w procesach migracji
konsumpcjonizmem, sekularyzacją, Unią Europejską oraz wszel-
kimi „Obcymi”, których synonimem stali się obecnie uchodźcy.
Ze „złem moralnym” utożsamiane są w nich organizacje i ruchy
społeczne walczące z przemocą, dyskryminacją, ograniczeniem
praw reprodukcyjnych, ksenofobią i rasizmem. Najważniejsza jak
dotąd diagnoza popularności tego typu retoryki w Polsce głosi, że
za przeniesienie przez populistyczną prawicę koniktu klasowego
w obszar szeroko rozumianych polityk tożsamości odpowiada
wyciszenie tematu rzeczywistych źródeł wykluczenia. Kampanie
dzielące Polaków na tych pielęgnujących tradycyjne wartości
„patriotów” oraz na podążających za zagranicznymi programami
(na przykład ruchami na rzecz praw człowieka) „zdrajców” stają
się tematem zastępczym. Odbywa się to zarówno w sytuacji nie-
nazwania wprost koniktem klasowym napięć społecznych, jak
i nierozliczenia neoliberalnego przebiegu transformacji, która
pozbawiła miliony osób podstawowych praw socjalnych i skazała
je na deprywację ekonomiczną9. Trzeba zatem zadać pytanie,
jaką rolę odgrywa w tym konikcie migracyjny background Pola-
ków? Czy w bezpośrednim doświadczeniu migrujących Polek
i Polaków można znaleźć jakiś inny wspólny mianownik, który
stworzył podatny grunt dla opisanych powyżej niedemokratycz-
nych dyskursów?
Dokonując przeglądu wybranych badań empirycznych
z obszaru polskich migracji, pokażę, że możliwość masowych
wyjazdów po 1989 roku, która otwiera ścieżki awansu klasowego
mężczyznom, a przede wszystkim kobietom z klasy ludowej
i niższej klasy średniej, wyłania nowe identykacje, a w związku
z tym odzwierciedla też nowe napięcia w relacjach klasowych.
Napięcia te kształtują się w relacji do wzorców płci kulturowej –
wokół denicji męskości i kobiecości, relacji między płciami,
które muszą zostać przedeniowane w warunkach migracji – ale
też w odniesieniu do rasy, przynależności etnicznej, narodowej
9 Anikó Gregor, Weronika Grzebalska, Thoughts on the Contested
Relationship between Neoliberalism and Feminism, [w:] Solidarity in Strug-
gle Feminist Perspectives on Neoliberalism in East-Central Europe, ed. Eszter
Kovats, Friedrich-Ebert-Stiftung, Budapest 2016, s. 13.
82
i religijnej. Spróbuję pokazać, że na styku tych obszarów doświad-
czeń migrantów wyrażają się nowe linie napięć klasowych.
Konikty wyrażane są przez dyskursy pogardy i stygmatyzacji
oraz odpowiadające im denicje tego, kto jest, a kto nie jest
uznany. Przykładem tego są między innymi paniki moralne wokół
seksualności i macierzyństwa migrantek z klasy ludowej wraz
z ich rasistowskim i nacjonalistycznym komponentem, a także
nowe odsłony hegemonicznej męskości i kobiecości, w tym nowe
wzorce ról rodzinnych. Nowe napięcia międzyklasowe podob-
nego typu widać też w państwach konfrontujących się z masową
imigracją.
Rozpoznanie innych źródeł napięć społecznych wymaga
zatem skierowania uwagi na relacje klasowe. Należy jednak
podejść do sprawy w sposób intersekcjonalny, który pokaże,
w jaki sposób współczesne nierówności społeczne tworzą się na
przecięciu usytuowania klasowego z innymi obszarami, takimi
jak na przykład migracje, płeć, rasa, etniczność, przynależność
narodowa, religia. W przypadku migracji horyzont badań poszerza
się bowiem o nowe, złożone multilokalne i ponadnarodowe
konteksty klasowych przemian. Szczególną uwagę chciałabym
też zwrócić na kategorię gender, rozumianą jako wzory relacji
między płciami. Od późnych lat 70., od kiedy koncepcja gender
zakorzenia się w naukach społecznych, systematycznie pokazuje
się jej kluczową rolę w rozumieniu mobilności we wszelkich jej
formach10. Interesuje mnie też kategoria szacowności [respecta-
bility] i związane z nią dyskursy pogardy, którymi zajmowała się
Beverly Skegss11. Skeggs zauważa, że upłciowione normy tego,
co jest moralne i szacowne, które zwykle narzucane klasom
ludowym przez klasę średnią, stanowią zarazem świetny probierz
10 Alice Elliot, Gender, [w:] Keywords of Mobility. Critical Engage-
ments, ed. Noel B. Salazar, Kiran Jayaram, Berghahn, Oxford 2016, s. 72; Joan
Acker, Gender: od ról płciowych do upłciowionych instytucji, przeł. Małgorzata
Maciejewska, Marcin Marszałek, Biblioteka Online Think Tanku Feministycz-
nego, http://www.ekologiasztuka.pl/pdf/f0088acker.pdf (dostęp: 11 lipca 2017).
11 Beverly Skeggs, Formations of Class and Gender: Becoming Respect-
able, Sage, London 1997.
83
Normy szacowności i płeć jako oś przekształceń klasowych w procesach migracji
charakteru relacji klasowych. Badając takie normy i dyskursy,
poświęcone wzorcom męskości i kobiecości, można badać nowe
linie demarkacyjne między klasami.
GENDER A IDENTYFIKACJE KLASOWE
W GETTACH MIGRACYJNYCH
Migranci redeniują swoje tożsamości klasowe w zróżnicowa-
nych kontekstach transnarodowych, multilokalnych i upłciowio-
nych. Transnarodowych, bo żyją jednocześnie tu i tam, w kraju
migracyjnym i w kraju pochodzenia. Multilokalnych, bo poza
granicami ojczyzny poszerza się i komplikuje społeczny hory-
zont ich odniesień. I tak, ważnym punktem odniesienia stają się:
(1) obcy kulturowo mieszkańcy wieloetnicznych gett migracyj-
nych, (2) obcy kulturowo i zazwyczaj zajmujący wyższą pozycję
w strukturze klasowej pracodawcy i pracodawczynie, (3) rodacy
z diaspor migracyjnych, nierzadko zróżnicowanych klasowo na
klasę ludową i niższą średnią oraz (4) polskie społeczeństwo
z jego lokalnymi światami społecznymi, które nadal oddziałuje
w transnarodowym usytuowaniu. W dodatku konteksty te sil-
nie strukturyzowane przez gender, na przykład widoczne
odmienne biograczne wzorce migrowania kobiet i mężczyzn,
upłciowione sektory prac dla migrantów, jak i odmienne w zależ-
ności od płci oczekiwania co do nowych tożsamości.
Pierwszy kontekst, w którym tworzą się nowe identy-
kacje, kształtuje specyka sektorów prac dla migrantów. Polacy,
podobnie jak migranci z innych, relatywnie biedniejszych krajów
Europy Środkowo-Wschodniej, traają do gett migracyjnych,
czyli skupisk globalnego migracyjnego proletariatu ulokowanych
zwykle w większych metropoliach Europy Zachodniej. W takich
właśnie wieloetnicznych i wielokulturowych sektorach konku-
rują z innymi, obcymi kulturowo migrantami z klas ludowych
i niższych klas średnich o tanią i mało prestiżową, najczęściej
zyczną pracę. Jak pokazują liczne badania, sektory zycznych
prac dla globalnego proletariatu wcale nie są homogeniczne,
84
lecz mocno zhierarchizowane i wewnętrznie zróżnicowane12.
Kształtują się w nich etniczne nisze zawodowe, a dystrybucja
pracy odbywa się często według wyobrażeń związanych z płcią,
rasą, religią i przynależnością etniczną migrantów. Taka zacięta
rywalizacja ma miejsce zarówno na rynku budowlanym w związku
z miejscami pracy dla murarzy czy hydraulików, jak i na rynku
pomocy domowych. Właśnie w takim konkurencyjnym kontek-
ście muszą się odnaleźć i na nowo zdeniować polscy migranci
z klas ludowych i niższej klasy średniej. To tu właśnie zderzają się
z wyobrażeniami na temat swojej tożsamości, męskości i kobie-
cości. Kontekst ten staje się ważnym punktem odniesienia dla
nowych identykacji klasowych, wytwarza też nowe osie napięć
i wzorce szacowności.
Jak pokazują badania polskich migrantów prowadzo-
nych w różnych krajach, na przykład w Anglii, Niemczech i Bel-
gii, daje się zaobserwować, że zachowują oni dystans społeczny
wobec Obcych i wzmacniają postawy rasistowskich wobec osób
o innym kolorze skóry, co łączy się z dystansem wobec innych
religii. Postawy rasistowskie stają się ważnym komponentem
identykacji i upłciowionych wzorców szacowności. Na przykład
Magdalena Lopez Rodriguez, która zbadała 36 polskich matek ze
średnim wykształceniem, wychowujących dzieci w Anglii, poka-
zała, że Polki radzą sobie z etniczną konkurencją zawodową, ale
też doświadczeniem klasowego wykluczenia, które nakłada się
na bycie migrantką, właśnie przez dystansowanie się od kobiet
o innym kolorze skóry. Bycie białą matką i pracownicą stanowi
ważną pozytywną identykację dla polskich migrantek, zapewnia
im poczucie wartości i wyższości w wielokulturowym społeczeń-
stwie oraz poczucie posiadania lepszego kapitału zawodowego,
gwarantującego szybszą integrację z angielskim społeczeń-
stwem13. Podobne wzorce zaobserwowałam podczas badania
społeczności migracyjnych z polskiej klasy ludowej w Belgii.
12 Saskia Sassen, Globalizacja…, dz. cyt.
13 Magdalena Lopez Rodriguez, Migration and a Quest for „Nor-
malcy”. Polish Migrant Mothers and the Capitalization of Meritocratic Opportu-
nities in the UK, „Social Identities” 2010, vol. 16:3, s. 339–358.
85
Normy szacowności i płeć jako oś przekształceń klasowych w procesach migracji
Nierzadko wykonujące pracę sprzątaczek Polki uniwersalizowały
swoje kompetencje w kategoriach najlepszych i najbardziej
profesjonalnych sprzątaczek na zetnicyzowanym rynku pomocy
domowych. Taką hierarchiczną różnicę konstruowały, odwołując
się do upłciowionych stereotypów kobiet białych i kolorowych
(przypisując im niedokładność). Niektóre osoby otwarcie żywiły
uprzedzenia wobec osób o odmiennym kolorze skóry i wyznają-
cych inną religie, zwykle wobec muzułmanów. Czasami wiązały
się z tym strategie dotyczące tego, by w procesie edukacji odse-
parować dzieci od wyobrażonych negatywnych wpływów, zapew-
niając im edukację w szkołach katolickich14. Interesujące wyniki
badań uzyskali też Magdalena Nowicka i Łukasz Krzyżowski,
przez cztery lata przeprowadzający wielokrotnie wywiady z kilku-
dziesięcioma migrantami z Polski, którzy wyjechali do czterech
miast, w Anglii i w Niemczech. Dynamiczne analizy przebiegu
życia na emigracji i przed wyjazdem, wraz z uwzględnieniem
habitusów, z jakimi polscy migranci wyjeżdżali w świat, pokazały,
że obecność silnych stereotypów i uprzedzeń w odniesieniu do
innych migrantów z wieloetnicznych społeczności idzie w parze
z niskim kapitałem kulturowym wyniesionym z Polski. Socjaliza-
cja, w ramach której zabrakło wzorców życia w zróżnicowanych
społeczeństwach w połączeniu z migracyjną izolacją w ramach
polskich społeczności w Anglii i Niemczech, wzmacnia, a nie-
rzadko pogłębia stereotypy15. Konteksty multikulturowych, kon-
kurencyjnych gett migracyjnych stanowią zatem ważne punkty
odniesienia dla tworzenia się upłciowionych, urasowionych
identykacji klasowych, języka i norm szacowności w hierarchii
wykluczonych. Z podobnym degradującym dyskursem będą
również musiały się zmierzyć kobiety, które wchodzą w intymne
relacje z Obcymi.
Kolejnym istotnym kontekstem nowych identykacji
są upłciowione, sfeminizowane sektory pracy dla globalnego
14 Sylwia Urbańska, Matka Polka…, dz. cyt.
15 Magdalena Nowicka, Łukasz Krzyżowski, The Social Distance
of Poles to Other Minorities: A Study of Four Cities in Germany and Britain,
„Journal of Ethnic and Migration Studies” 2017, vol. 43.
86
proletariatu. Od lat 70. mamy do czynienia z feminizacją global-
nych migracji ora importem pracy opiekuńczej do państw zamoż-
niejszych16. Szacuje się, że obecnie pracę taką wykonuje około
53 mln. kobiet, licząc tylko te zatrudnione w Europie Zachodniej
i USA. Wiele badań pokazuje, że to właśnie migrantki są w znacz-
nie lepszej sytuacji od migrujących mężczyzn, choć migrujące
samotnie matki ponoszą duże koszty rozłąki z dziećmi. Jest im
łatwiej znaleźć pracę na ogromnym rynku prac opiekuńczych jako
niania, sprzątaczka, opiekunka osób chorych i starszych. Taka
upłciowiona segregacja sektorów prac dla migrantów sprawia,
że kobietom dzięki migracji łatwiej jest osiągnąć niezależność
ekonomiczną17. Dostęp do zasobów nansowych, symbolicznych
i społecznych powoduje, że kobiety decydują się na odejście lub
ucieczkę z patriarchalnych, przemocowych relacji rodzinnych
i na przykład na rozwód. Niektóre kobiety zaczynają redeniować
swoje role żon i wymagać od swoich partnerów większej pomocy
w pracach domowych i opiece nad dziećmi18. Z kolei mężczyźni
z klasy ludowej i niższej klasy średniej na emigracji częściej kon-
frontują się z bezrobociem, degradacją zawodową, wykluczeniem,
ale też, co istotne, muszą poradzić sobie z większą niezależnością
ekonomiczną migrujących z nimi żon i partnerek. A nierzadko też
z odchodzeniem tych żon i partnerek, które decydują się na zwią-
zek z kimś innej narodowości, rasy lub religii, a zatem z kimś, kto
reprezentuje inne wzorce męskości. Wszystko to stanowi wyzwa-
nie i zagrożenie dla dotychczasowych konstrukcji męskości.
Takie sytuacje wymuszają przedeniowanie modeli rodzinnych,
a także wzorców męskości i kobiecości. Mamy tu zatem do czy-
nienia z nakładaniem się procesów rekonguracji klasowych na
procesy stopniowej dekonstrukcji tradycyjnego porządku (relacji
płci) w klasach ludowych, zarówno w migracyjnych sieciach,
jak i w polskich społecznościach, które wysyłają migrantów za
16 Global Woman. Nannies, Maids, and Sex Workers in the New Eco-
nomy, ed. Arie R. Hochschild, Barbara Ehrenreich, Owl Book, New York 2003.
17 Rhacel Parreñas, Servants of Globalization: Migration and Domestic
Work, wyd. II, Stanford University Press, Stanford (CA) 2015.
18 Sylwia Urbańska, Matka Polka…, dz. cyt.
87
Normy szacowności i płeć jako oś przekształceń klasowych w procesach migracji
granicę. Takie nowe wzory relacji płciowych i większe możliwości
wyborów biogracznych kobiet też rozpoznawane w klasach
ludowych w Polsce i kojarzone z migracją na Zachód. Jest to
zatem bezpośrednie, codzienne doświadczenie przemian, utoż-
samiane zarazem z konkretną przestrzenią społeczną, kulturową
i terytorialną, co może stanowić żyzny grunt dla populistycznych
kampanii. Publiczne i lokalne interpretacje tej upłciowionej –
możliwej dzięki migracji – zmiany społecznej przyjmujące formę
panik moralnych („eurosieroctwo”) i wyrażające poczucie zała-
mywania się bezpiecznego, oswojonego ładu stają się kolejnym
ważnym kontekstem redeniowania klas w Polsce. Proces ten
niesie ze sobą upłciowione denicje szacowności. Przy okazji
konstruowany jest także nowy język stygmatyzacji19.
Kobiety z klasy ludowej, które emancypują się ze
swoich związków i zarazem tradycyjnych społeczności, stają się
obiektem stygmatyzacji. Co ciekawe, nowe denicje tego, jakie
zachowanie i tożsamość mogą, a jakie nie mogą być postrzegane
jako szacowne, odnoszą się przede wszystkim do seksualności
kobiet, niejako z założenia postrzeganej poza granicami kraju jako
moralnie podejrzana, bo narażonej na kontakt z Obcym (rasowo,
narodowo, kulturowo i religijnie)20. Wyjazd Polek za granicę utoż-
samiany jest zatem z ryzykiem odstąpienia od obowiązku repro-
dukcji narodu, również w sytuacji, kiedy matka socjalizuje dziecko
poza granicami kraju. Dyskurs naznaczania i pogardy rozwija się
przy tym na kilku poziomach.
W 2008 roku, kilka lat po otwarciu granic w związku
z wejściem Polski do Unii Europejskiej, na fali populistycznej
kampanii antyunijnej w dyskursie publicznym narasta panika
19 Tamże.
20 O roli przekraczania granic, które eksponują narodowy komponent
konstrukcji kobiecości (ale też męskości) i czy to dotyczy kontekstu zagroże-
nia dla reprodukcji narodu, pisała już Nira Yuvial-Davis w książce Gender and
Nation, Sage, London 1997, a w odniesieniu do Polski, w kontekście wytwa-
rzania zmilitaryzowanej męskości Michał Garapich, Wyjechałem ot, tak… i nie
jestem emigrantem. Polski dominujący dyskurs migracyjny i jego kontestacje na
przykładzie Wielkiej Brytanii, „Studia Migracyjne – Przegląd Polonijny” 2009,
nr 4.
88
moralna wokół tak zwanego eurosieroctwa. Różni eksperci od
rodziny, politycy i zawodowi kaznodzieje moralni „odkrywają”
migracje członków rodzin i deniują te zarobkowe wyjazdy jako
porzucanie dzieci przez rodziców, głównie przez migrujące
matki, w imię dóbr materialnych i egoistycznych korzyści pły-
nących z życia za granicą. Jeśli jednak przyjrzymy się uważniej
strukturze tego dyskursu oraz zapytamy, kto go wytwarza, widać,
że pejoratywne, stereotypizujące objaśnienia motywacji i praktyk
migrujących kobiet nasycone są pogardliwymi obrazami klasy
ludowej. Motywacje wyjazdowe tłumaczone są brakiem rozsądku,
eskapizmem, rozwiązłością seksualną, nieodpowiedzialną repro-
dukcją, rozpasaniem materialnym, niekontrolowaną konsumpcją
czy nieodpowiedzialnością. Portret migracyjnej matki powstaje
w oderwaniu od realnych przyczyn wyjazdów, bez względu na to,
czy dotyczą one konieczności zapewnienia przeżycia rodzinie,
czy chęci odejścia od partnera. Jest on kontrastowany z szacow-
nym (wyobrażonym) wzorcem stacjonarnej matki z klasy śred-
niej, która nigdy nie opuszcza swoich dzieci i kontroluje swoją
seksualność21.
Podobny typ dyskursu naznaczania w odniesieniu do
wzorców kobiecości i seksualności kobiet rozwija się również
w polskich diasporach migracyjnych oraz migracyjnych społecz-
nościach lokalnych w Polsce. Bernadetta Siara, która prowadziła
badania wśród Polaków w Anglii, pokazała, w jaki sposób część
migrujących mężczyzn, głównie z niższej klasy średniej i ludo-
wej, próbuje kontrolować zachowania seksualne i prokreacyjne
swoich współrodaczek, ustalając podwójne standardy dla siebie
i dla kobiet. Migracyjne fora internetowe pełne są etykietujących
komentarzy, w których ustalane normy tego, co wolno poszcze-
gólnym płciom, a czego nie można. Relacje kobiet z mężczyznami
z innych grup etnicznych (odmiennymi religijnie, rasowo i kul-
turowo) są stygmatyzowane, a same kobiety oskarżane o zdradę;
kobietom przypisuje się przy tym pasywność, bycie trofeami dla
21 Sylwia Urbańska, Cała polska liczy eurosieroty”. Panika moralna
i płeć w wykluczeniu oraz stygmatyzacji rodzin migrantów, „Kultura i Społe-
czeństwo” 2010, t. 54, nr 3.
89
Normy szacowności i płeć jako oś przekształceń klasowych w procesach migracji
obcych22. Z kolei badane przeze mnie kobiety w Belgii nierzadko
skarżyły się na wulgarne i rasistowskie zaczepki na ulicy, kiedy
wchodziły ze swoimi odmiennymi rasowo czy etnicznie partne-
rami do polskich sklepów lub innych miejsc publicznych23.
Dyskursy te przypominają analogiczne dyskursy
pogardy, które pojawiły się po 2005 roku w Anglii. Chodzi o tak
zwaną chav panics, pogardę wobec klasy ludowej, którą zaczyna
uosabiać gura dresiarza i dresiary. Nowe w kolejnej odsłonie tego
dyskursu jest to, że tradycyjna już i mocno ugruntowana pogarda
w stosunku do osób korzystających z zasiłków pomocy społecznej,
zwłaszcza kobiet nazywanych „królowymi na zasiłkach” [welfare
queens], poszerza się i nabiera nowych znaczeń. Figura dresiarza
i dresiary, wraz ze swoimi odmianami regionalnymi, staje się
popularną etykietą poniżania białych z klasy robotniczej. Jednak
szczególnym obiektem pogardy stają się matki z klasy robotniczej,
którym zarzuca się rozwiązłość seksualną i nieodpowiedzialną
dzietność, zazwyczaj z osobami innych ras i narodowości (kilkoro
dzieci, co rok, każde z innym, kolorowym ojcem, Obcym…). Nowe
treści starego już dyskursu pogardy są reakcją na przemiany
struktury społecznej związanej z migracjami do Anglii, intensy-
kującymi się właśnie po 2005 roku, kiedy w angielskich mia-
stach zaczęło powstawać więcej gett etnicznych. Przypomina to
oczywiście analogiczne dyskursy pogardy w stosunku do polskich
migrantek z klasy ludowej.
Redenicje męskości i kobiecości na skrzyżowaniu
z przemianami klasowymi widać też w jeszcze innym kontekście.
Dotyczy on relacji migracyjnego proletariatu z pracodawcami
i pracodawczyniami. Ciekawe rzeczy dzieją się, kiedy różne osoby,
a wraz z nimi globalne nierówności klasowe spotykają się w intym-
nej przestrzeni domu, a przedmiotem usługi jest świadczenie/
outsourcing usług tradycyjnie przypisywanych rolom mężczyzn
22 Bernadetta Siara, Body, Gender and Sexuality in Recent Migration
of Poles to the United Kingdom, „Migration Studies: Polish Review” 2011, vol. 1
(139), s. 111–128.
23 Sylwia Urbańska, Matka Polka…, dz. cyt.
90
lub kobiet24. W tym kontekście warto przywołać badania Ewy
Palengi-Möllenbeck, którymi zostali objęci polscy wykwaliko-
wani robotnicy w Niemczech. Tak zwane polskie złote rączki
w Niemczech postrzegani przez pryzmat tradycyjnego wzorca
męskości jako ci, którzy potraą wszystko zrobić i naprawić.
reprezentantami starego, hegemonicznego wzorca, który
jest nieatrakcyjny dla młodszych Niemców z klasy średniej;
zwłaszcza tych, którzy preferują bardziej inkluzyjne, „miękkie”
wzorce męskości, na przykład bycie wrażliwym, opiekuńczym
ojcem, który intensywnie spędza z dzieckiem czas [quality time]
lub tych, którzy chcą czerpać z obydwu wzorców bez uszczerbku
na wizerunku. Ci młodzi Niemcy rozwiązują problem męskości,
kupując na rynku jej tradycyjną wersję w postaci pracy migrantów
z Europy Środkowo-Wschodniej. Z kolei polscy robotnicy, którzy
konfrontują się z różnicami i barierami klasowymi w domach
swoich pracodawców, umacniają hegemoniczny wzorzec męsko-
ści, budując go w opozycji do dezawuowanego wzorca swoich
pracodawców. Co więcej, strategia retradycjonalizacji męskości
w klasie ludowej lub niższej średniej jest pozytywnie wzmacniana
korzyściami rynkowymi. Jak pokazuje Ewa Palenga-Möllenbeck,
wybór takiej ścieżki i zarazem identykacji łączy się z możliwo-
ścią awansu klasowego, na przykład szansą na założenie własnej
rmy remontowo-usługowej. Otwarcie ścieżek awansu klaso-
wego, który umożliwiły migracje, przecina się zatem z procesem
retradycjonalizacji25.
Już dzięki tym kilku wybranym przykładom doświadczeń pol-
skich migrantów daje się zauważyć korzyści wyprowadzenia ana-
liz klasowych poza granice narodowe. Stwarza to bowiem nowe
ramy dla przemian identykacji i relacji klasowych. Ich diagnozy
24 Por. Ulrich Beck, Elisabeth Beck-Gernsheim, Miłość na odle-
głość…, dz. cyt.
25 Ewa Palenga-Möllenbeck, Unequal Fatherhoods: Citizenship, Gen-
der and Masculinities in Outsourced ‘Male’ Domestic Work, [w:] Paid Domestic
Labour in a Changing Europe: Questions of Gender Equality and Gendered Citi-
zenship, ed. B. Gullikstade et al., Palgrave, London 2016.
Normy szacowności i płeć jako oś przekształceń klasowych w procesach migracji
zyskałyby zatem na włączeniu złożonych doświadczeń, które
nasi rodacy nabywają na globalnych rynkach pracy, próbując żyć
w multikulturowych i zróżnicowanych klasowo, etnicznie, reli-
gijnie i genderowo społecznościach, a które to doświadczenia
ostatecznie przenoszą do Polski. Takie pogłębione, intersekcjo-
nalne rozumienie procesów neoliberalnego konstruowania nie-
równości klasowych, napięć na skrzyżowaniu klasy z płcią, rasą,
religią czy etnicznością może odsłonić też inne warstwy niechęci
do Innych, Obcych. Bez względu na to, czy nimi osoby, które
walczą o równość, prawa człowieka i mniejszości, czy są nimi
uchodźcy. Wyjście z analizą klas poza granice narodowe odsła-
nia kolejne wymiary, które być może pozwolą zrozumieć, dlaczego
mimo doświadczenia masowych, wielomilionowych migracji kon-
takty Polaków z „innymi”, choćby na rynku pracy, gdzie wykonują
podobne prace zyczne w sektorach dla globalnego proletariatu,
nie przełożyły się na ich większą otwartość.
Book
Full-text available
Co się dzieje w polskich organizacjach Kościoła rzymskokatolickiego poza granicami kraju? Organizacje te muszą działać w społeczeństwach pluralistycznych i wielokulturowych, o znacznym stopniu sekularyzacji, w których o wiele bardziej powszechne niż w Polsce są idee równości płci i emancypacji. Czy otwierają się na nowe egalitarne wzory, czy też konserwatywnie okopują i zamykają? Książka „Ponad granicami...” to próba zrozumienia, w jaki sposób, kto i dlaczego zmienia wzory płciowe w organizacjach Polskich Misji Katolickich w Anglii, Belgii i Szwecji. Autorki analizują praktyki, które służą podtrzymywaniu, gruntowaniu tradycyjnych podziałów płciowych, jak i różne subwersywne akty oporu migrantek i migrantów, które modyfikują segregację płciową, a nawet ją podważają. Pokazują również, że w sytuacji migracji, kiedy różnica płciowa zostaje wyeksponowana i tym bardziej palące staje się jej ponowne zdefiniowanie, rosną w siłę męskie religijne mobilizacje. Książka podsumowuje badania terenowe z lat 2016–2018, w trakcie których Autorki rozmawiały z wieloma świeckimi i konsekrowanymi działaczkami i działaczami PMK w Anglii, Belgii i Szwecji.
ResearchGate has not been able to resolve any references for this publication.