Content uploaded by Joanna Frankowiak
Author content
All content in this area was uploaded by Joanna Frankowiak on Mar 05, 2018
Content may be subject to copyright.
Kultura i Edukacja 2009, nr 3 (72) ISSN 1230-266X
I
Joanna Katarzyna Frankowiak
METODY I TECHNIKI MANIPULACJI STOSOWANE
PRZEZ GRUPY DESTRUKCYJNE NA PRZYKŁADZIE
SEKTY „ŚWIĄTYNIA LUDU"
Gdybym zapytała kto uległby lub ulegał w przeszłości manipulacji, z pewnością
wiele osób nie uniosłoby ręki. Mamy w sobie naturalną potrzebę wiary we własne
możliwości. Nie zmienia to jednak faktu, że skłonność do manipulowania i ulega-
nia wpływowi jest wpisana w życie każdego, jednakże w różnym stopniu1. Różni
badacze pracują nad wyodrębnieniem jednoznacznych kryteriów mających uła-
twić jej uchwycenie. Prowadząc działania profilaktyczne, niezwykle trudno jest
kompensować wszelkie luki społeczne i osobowościowe popychające ludzi w stro-
nę grup o charakterze destrukcyjnym. Wiedząc jednak, że manipulacja może być
w pełni skuteczna tylko wtedy, gdy jej metody nie są społeczeństwu znane, nie
pozostaje nam nic innego, jak dążyć do jak najpełniejszego ich przedstawienia.
1. Próba operacjonalizacji problemu
Zanim przejdę do ich omawiania, warto przytoczyć samą definicję manipulacji2.
Przez pojęcie to rozumiemy pewną formę zamierzonego wpływu na ludzi w taki
sposób, aby osoby te, nie zdając sobie z tego sprawy, działały na rzecz manipulatora.
1 To tzw. cecha kontinualna, zob. A. Grzywa, Manipulacja. Mechanizmy psychologiczne, Kraśnik
1997, s. 14.
2 Termin,, manipulacja" pochodzi od łacińskiego )turnus - ręka i celere - napełniać, co w połą-
czeniu oznacza: trzymać dłoń w czyjejś dłoni, mieć kogoś w
ręce.
W XIX wieku termin „manipulacja"
w języku psychologicznym był pojęciem jedynie technicznym. Na przykład w szkole neobehawio-
Metody i techniki manipulacji stosowane przez grupy destrukcyjne 39
To zbiór mechanizmów uruchamiających procesy pozwalające na kontrolowanie
myśli, kierowanie emocjami czy działaniami. W pojęciu manipulacja zawierają się
wszelkie formy zamierzonego sterowania człowiekiem, grupą lub społeczeństwem,
zgodnie z uznawaną przez liderów wizją świata, ideologią lub modą3.
Istnieje wiele różnych opisów istoty procesu manipulowania stosowanego przez
sekty. Należą do nich m.in.: osiem kryteriów Roberta Jaya Liftona czy sześć zasad
reedukacji według Margaret Singer. Współcześnie rozmaici autorzy coraz częściej
powołują się na tzw. Model BITE4 Stevena Hassana. Został on stworzony w opar-
ciu o teorię dysonansu poznawczego Leona Festingera. Mówi ona, że na skutek
niespójności takich elementów poznawczych, jak myśli i sądy z zachowaniem po-
jawia się coś w rodzaju psychicznego dyskomfortu. Osoba go odczuwająca w więk-
szości dążyć będzie do jego redukcji lub wyeliminowania poprzez zmianę jednego
z komponentów5. Jeśli będziesz oddziaływać na jednostkę, zmieniając jej zacho-
wanie, zmieni ona system myślenia i odczuwania tak, aby zmniejszyć rozdźwięk
między nimi6. Teoria dysonansu poznawczego dotyczy trzech elementów: zacho-
wań, myśli i emocji. To właśnie umiejętna manipulacja tymi sferami aktywności
umożliwia sektom zdominowanie jednostki. Skuteczna zaś ich modyfikacja powo-
duje ukształtowanie się nowej osobowości7.
Hassan do wspomnianych trzech elementów dodał czwarty nabywania infor-
macji, twierdząc, że ograniczenie dostępu do tzw. wiadomości spoza sekty oraz
wzmocniony przekaz aprobowanych treści utrudnia samodzielne myślenie8.
Ostatecznie tzw. Model BITE oznacza destrukcyjne sterowanie umysłem po-
przez stosowanie kontroli zachowania, informacji, myślenia oraz sterowania
emocjami.
W niniejszej pracy opisane zostały wybrane metody i techniki stosowane przez
sekty na przykładzie jednej z nich. Świątynia Ludu stworzona została w 1953 roku
ralnej oznaczano nim zdolność zwierząt doświadczalnych, najczęściej małp, do poruszania określo-
nych przedmiotów przy użyciu kończyn. Negatywny sens omawianego pojęcia, zbliżony do nadawa-
nego mu dzisiaj, nadano po raz pierwszy w 1864 roku, kiedy to zostało ono użyte jako określenie
nieuczciwego wpływania na wyborców. Por. A. Grzywa, op.cit., s. 10; T. Maruszewski, E. Ścigała,
Nasze wyprane mózgi łowców, „Charaktery" 1999, nr 7, s. 14.
3 T. Maruszewski, E. Ścigała, op.cit., s. 14.
BITE to zestawienie pierwszych liter słów: Behaviour, Information, Thoughts, Emotions -
zachowanie, informacja, myśli, emocje.
L. Festinger, Teoria dysonansu poznawczego, Warszawa 2007, s. 19-40.
6 S. Hassan, Jak uwolnić się od manipulacji psychicznej w sekcie, Łódź 2001, s. 59-60;
7 Szerzej na temat teorii w: L. Festinger, op.cit.; E. Aronson, T.D. Alert, Psychologia społeczna
serce i umysł, Poznań 1997, s. 78-122.
8 S. Hassan, Jak uwolnić...,s. 61.
40 Joanna Katarzyna Frankowiak
przez Jamesa Warrena Jonesa9. Jej istnienie zakończył akt zbiorowego samobójstwa.
] 8 listopada 1978 roku w Jonestown (miasteczku zbudowanym na terytorium Gu-
jany) podczas ceremonii tzw. „białej nocy" większość spośród 909 członków za
namową swego guru posłusznie wypiła napój zawierający cyjanek potasu. Niektórzy
spośród tych, który się wahali, zostali zastrzeleni, innym wstrzyknięto truciznę.
Tragiczne wydarzenie w Jonestown, nazwane największym samobójstwem we
współczesnej łństorii, wciąż rodzi wiele pytań i domysłów. Stało się także impulsem
do podjęcia wielu badań w zakresie metod stosowanych przez destrukcyjne sekty.
Może zastanawiać, dlaczego adepci godzili się na ich stosowanie. Warto zazna-
czyć, że na samym początku sekty mamią serdecznością i niezwykle atrakcyjnymi
obietnicami. Tak też było w przypadku Świątyni Ludu. Były członek Tim Carter
wspomina: „Jak tylko wszedłem do Świątyni w San Francisco byłem w domu"10.
W filmie dokumentalnym Stanleya Nelsona pt. Jonestown: The Life and Death of
Peoples Tempie odnajdujemy wiele radosnych scen z życia wspólnoty. Widzimy
uśmiechniętych, tańczących ludzi, pełnych nadziei i wiary. Jeden z bohaterów Ver-
non Gosney, były członek Świątyni Ludu, tłumaczy: „Istniał pogląd, że możemy
zmienić świat. I to chcieliśmy robić"11.
Jim Jones na samym początku jawił się jako osoba bezinteresowna, niezwykle
wrażliwa na ludzką krzywdę. Utwierdzał przybyłych na spotkanie w przekonaniu,
że wstąpienie do Świątyni Ludu jest jedyną słuszną decyzją. Potwierdza to m.in.
następujący fragment przemówienia: „Nie masz nic do stracenia. Kto inny byłby
w stanie, patrząc ci w twarz, powiedzieć »chodż dam ci pracę, chodź dam ci dom,
chodź dam ci łóżko«. Jakbyście nie mieli zmartwień. Zostawcie swoje zmartwienia
za sobą! Czy ktoś do was tak mówił?"12.
Warto podkreślić również, że członkowie sekty rekrutowali się z biedniejszych
warstw społecznych. Byli to ludzie w znacznej części osamotnieni, a przede wszyst-
kim zagubieni w otaczającej rzeczywistości. Poza tym przytłaczająca większość
doznała w przeszłości aktów dyskryminacji. Słowa Jima Jonesa, obiecującego wy-
ciągnięcie ich z problemów, danie szczęścia i zbawienia, brzmiały niezwykle za-
chęcająco.
Z czasem jednak retoryka Jonesa, a także jego zachowanie wyraźnie się zmie-
niły. Doskonale ten fakt ujmuje Joyce Shaw-Houston, była członkini Świątyni Lu-
9 Hasło: Świątynia Ludu [w:] G.A. Mather, L.A. Nichols, Słownik sekt nowych ruchów religijnych
i okultyzmu, Warszawa 2006, s. 451.
10 (film) S. Nelson, Jonestown: The Life and Death of Peoples Tempie, Pod. Stanley Nelson/ Fire-
light Media, USA 2006,86 min.
11 (film) S. Nelson, Jonestown...
12 Ibidem.
Metody i techniki manipulacji stosowane przez grupy destrukcyjne 41
du: „Gdy jest się w małżeństwie, jest idealnie, jesteś zakochany, miesiąc miodowy
się kończy i zaczyna się rzeczywistość. Większość ludzi natychmiast i brutalnie
spadała na ziemię"13.
Techniki i metody manipulacji wykorzystywane są w celu wywołania trwałej
zmiany postaw już zwerbowanej osoby, a w konsekwencji - zmiany jej tożsamości.
Manipulator wprowadza mechanizm sugestywności w psychice manipulowanego.
Uczula jego zmysły oraz zdolność rejestracji zjawisk świata rzeczywistego, które
rzekomo adresowane są właśnie do niego. Sekty rządzą się własnymi prawami
i w krótkim czasie indywidualne życie ich uczestników poddawane jest gruntownej
penetracji.
Warto również mieć świadomość, że poniżej opisane techniki stosowane były
w Świątyni Ludu z różnym natężeniem. Część spośród nich mogła być skuteczna
dzięki temu, że została zastosowana pod sam koniec funkcjonowania wspólnoty.
Na pewnym etapie osoba poddawana manipulacji zatraca krytycyzm, nie rozumu-
je racjonalnie, a pewne dotychczas naturalne reakcje zostają radykalnie osłabione,
lub zupełnie wyeliminowane.
Poniżej omówione zostaną wybrane fakty z życia Świątyni Ludu. Potwierdzają
one, że w obrębie wspólnoty stosowane były różne formy manipulacji. Całość zo-
stała uporządkowana i przedstawiona w ramach czterech grup wg wspomnianego
Modelu BITE Stevena Hassana.
2. Kontrola zachowań
Realizacja rzeczywistych celów sekty jest możliwa dzięki wprowadzeniu systemu
norm wewnętrznych, czyli wzorców zachowań. Nowicjuszom sekta zazwyczaj
oferuje szeroki wachlarz tego, co akceptowane. Dopiero po pewnym czasie, kiedy
dochodzi do silnego związania się adepta z grupą, stawiane są coraz większe wy-
magania wobec niego14.
Poniżej opisane zostały reguły panujące w Świątyni Ludu, składające się na
kontrolę zachowań. Pierwszą z nich jest wymóg całkowitego posłuszeństwa.
W sektach panuje surowa dyscyplina, a od członków wymaga się całkowitego po-
słuszeństwa autorytetowi, którym jest oczywiście przywódca. Adept wobec swo-
jego mistrza powinien czuć się bezsilny i nic niewart. W Świątyni Ludu każde
odstępstwo od ogólnie przyjętych reguł było zauważane. W początkowych latach
13 Ibidem.
4 G. iMikrut, K.Wiktor, Sekty za zamkniętymi drzwiami, Kraków 2004, s. 35-36.
42 Joanna Katarzyna Frankowiak
istnienia sekty Jim Jones okazywał niezadowolenie werbalnie. Z czasem dezaproba-
tę zaczął wyrażać w coraz ostrzejszej formie. Do najbardziej ekstremalnych metod
wymuszania uległości należała kara chłosty, która groziła choćby za zapalenie papie-
rosa. Ofiarom przymocowywano do ust mikrofony, żeby ich krzyki były ostrzeże-
niem dla innych15. Rygorowi podlegały także dzieci, które oddzielano od rodziców
i rodzeństwa, zmuszano do wykonywania ciężkich prac w - jak wiadomo - wyczer-
pującym klimacie, poddawano karom fizycznym czy psychicznym16. Całkowite po-
słuszeństwo wszystkich członków grupy powoduje, że dużo łatwiej jest nią kierować,
a jego brak - spadek konformizmu. Potwierdzają to wyniki metaanalizy, uwzględ-
niające kilkadziesiąt badań przedstawionych przez Bonda i Smitha17.
Osoby wstępujące do Świątyni Ludu niemal automatycznie zamieszkiwały
w obrębie wspólnoty, niejednokrotnie pozostawiając swych bliskich, rodzinę. Izo-
lacja fizyczna wydatnie zwiększała siłę oddziaływania metod manipulacyjnych.
Na początku chodziło o odseparowanie od mieszkańców miast, w których sekta
funkcjonowała. Przeniesienie grupy do Gujany w 1977 roku było podyktowane
chęcią odizolowania się od jakiejkolwiek cywilizacji18. Był to idealny sposób na
wzmocnienie kontroli nad poszczególnymi członkami oraz lokalizowanie i tłumie-
nie wszelkich działań obliczonych na wywołanie destabilizacji w grupie. Neurop-
sychiatra z Uniwersytetu Kalifornijskiego Louis Jolyon West, który obserwował
Świątynię Ludu przez osiem lat, stwierdził w jednym z wywiadów: „To nigdy nie
mogło się wydarzyć w Kalifornii. Ale oni żyli w całkowitej izolacji od świata, po-
śród dżungli, we wrogim sobie kraju"19. Znalezienie się w zupełnie obcym kultu-
rowo, obyczajowo, a także wizualnie miejscu potęgowało poczucie niepewności,
przyczyniło się do jeszcze większej konsolidacji, umocnienia więzi, a także utrwa-
lenia tożsamości i poczucia przynależności do grupy. Ci z kolei, którzy chcieli się
stamtąd wydostać albo ginęli w trakcie ucieczki wśród dzikiej dżungli lub też na
pewnym etapie zmuszeni byli odrzucić możliwość podjęcia tej próby.
Owa niepewność stanowi idealne podłoże do występowania reguły tzw. spo-
łecznego dowodu słuszności. To sytuacja, w której członkowie zmuszeni byli po-
szukiwać wskazówek do własnego postępowania w zachowaniu innych. Ponieważ
dodatkowo Jones starał się wykształcić w jak największej liczbie wiernych totalną
15 A. Mikołejko, Współczesne sekty apokaliptyczne, „Przegląd Religioznawczy" 1996, nr 2(180),
s. 166.
16 H.E. Mountacir, Dzieci w sektach, Kraków 2001, s. 31.
17 K. Bond, P.B. Smith, Culture and Conformity, „Pstchological Bulletin" 1996, nr 119, s.
1
fi-
li
7,
za: D. Doliński, Psychologia wpływu społecznego, Wrocław 2000, s. 171.
18 Gałąź Dawida, Sekta Rajneesha, Niebo.
19 R. Cialdini, Wywieranie wpływu na ludzi: teoria i praktyka, Gdańsk 2001, s. 142.
Metody i techniki manipulacji stosowane przez grupy destrukcyjne 43
uległość i podporządkowanie, dla dużej grupy członków stał się równocześnie
jedynym dostępnym wzorcem do naśladowania20.
Ważne by wspomnieć również o skrajnie wyczerpującym trybie życia człon-
ków. Składały się nań w Jonestown przede wszystkim: ograniczenie snu, wymóg
ciężkiej pracy i głodowe racje żywnościowe. W morderczym upale, przy wilgotno-
ści powietrza przekraczającej 80% karczowali dżunglę, zajmowali się hodowlą,
uprawą i sadownictwem. Z jednego z pierwszych protokołów dotyczących życia
w obrębie sekty czytamy: „Wstawaliśmy o świcie. Od 5.30 zaczynaliśmy pracę,
która kończyła się po zmroku, o 18.30. Przerwa obiadowa trwała godzinę. Już po
kilku tygodniach zaczęliśmy odczuwać skutki niedożywienia. Dziennie otrzymy-
waliśmy tylko garść ryżu i trochę jarzyn. Mięsa nie dostawaliśmy, mimo że hodo-
waliśmy bydło. Jim Jones mięso sprzedawał, aby w ten sposób zarobić"21. Takie
postępowanie wobec członków sekty nie było wymuszone sytuacją, a zaplanowaną
strategią Jonesa. Potwierdza to fakt pozostawienia ogromnego majątku22.
Neva Hargrave, ocalała członkini Świątyni Ludu, wspomina: „Dochodzimy do
punktu, który obejmuje mnogość obowiązków w Świątyni Ludu. Takich, że nie-
którym wypełniały cały dzień. Jeśli byłeś pełnoprawnym członkiem Świątyni, pra-
cowałeś 20 godzin na dobę"23. Jej koleżanka Joyce Shaw-Houston dodaje: „Najdłu-
żej nie spałam sześć dni, i to bez kawy, bez niczego"24.
Jak twierdzą specjaliści, pozbawienie człowieka wystarczającej ilości snu, czyli
tzw. częściowa deprywacja snu, może wywoływać ciężkie zaburzenia psychiczne25.
Zazwyczaj jednak tępi refleksyjność i krytycyzm. Dieta zaś uboga w białko powo-
duje spowolnienie procesów myślowych oraz sprawia, że człowiek staje się potul-
ny i apatyczny. Z kolei długie stosowanie restrykcyjnej diety może prowadzić do
wzrostu podatności na sugestię oraz zaniku krytycyzmu26.
Ponadto członkowie sekty zobligowani byli do uzgadniania każdej niemal
decyzji. To reguła występująca w zasadzie obligatoryjnie we wszystkich grupach
o charakterze destrukcyjnym. Nie inaczej było w przypadku Świątyni Ludu. Zgodę
guru należało uzyskać nawet na okoliczność odbycia aktu seksualnego ze współ-
małżonkiem. Powołana została komisja, która rozpatrywała podania i wydawała
decyzję akceptującą bądź odrzucającą. „Petenci" musieli odpowiadać na pytania
20 Ibidem, s. 142.
21 V.P. Borovićka, Sekty szatańskich bogów, Warszawa 1997, s. 26.
22 Zob. M. Szostak, Sekty destrukcyjne, Zakamycze 2001, s. 203.
23 (film) S. Nelson, Jonestown...
24 Ibidem.
25 A. Prusiński, Bezsenność i inne zaburzenia snu, Warszawa 1991, s. 11-13.
26 A. Zwoliński, Na zachód od Gangesu, Kraków 1998, s. 311.
44 Joanna Katarzyna Frankowiak
dotyczące chociażby tego, w jaki sposób chcą się kochać. Zdarzało się, że na decy-
zję komisji musieli czekać nawet po dwa miesiące27.
Adepci zniechęcani byli również do indywidualizmu na rzecz realizacji celów
grupowych. Członkowie sekt razem jadają, pracują, modlą się, uczestniczą w ry-
tuałach, a często również śpią w wieloosobowych pokojach. W sposób radykalny
reaguje się na przejawy nonkonformizmu28. Wynikiem jest całkowita zmiana od-
bioru rzeczywistości. Człowiek sekty z czasem zaczyna polegać wyłącznie na in-
nych, prosząc o wskazówki i wyjaśnienia.
Kolejną metodą niezwykle często stosowaną było naprzemienne stosowanie
kar i nagród. Nowicjusz zazwyczaj nie zdaje sobie sprawy, że w zaplanowany spo-
sób został „popchnięty" do wykonania konkretnej czynności lub zaniechania jej,
a wszelkie zmiany we własnych postawach przypisuje osobistym i niezależnym
decyzjom29.
W przeważającej liczbie sekt kwestie związane z finansami są kontrowersyjne,
budzą wiele zastrzeżeń i rodzą wiele pytań. Z jednej strony przywódcy odżegnują
się od szeroko pojętego materializmu30, z drugiej zaś często nakłaniają członków
swej wspólnoty do przekazywaniu w ich ręce całego majątku. W efekcie sekta się
bogaci. Nowicjusz natomiast pozostaje bez środków do życia i poprzez zależność
finansową zdany jest na łaskę guru. Ponadto, jak twierdzą specjaliści, ofiarowanie
wszystkich oszczędności sprzyja umocnieniu nowo przyjętych przekonań. W Świą-
tyni Ludu własność wspólna była sprawą oczywistą. Neva Hargrave tłumaczy: „Za
każdym razem oddawaliśmy swoje czeki z wypłatą, a pozwalano nam wydać tylko
pięć dolarów na tydzień"31. Warto podkreślić, że zależność finansowa zwiększa
dodatkowo zależność członka od wspólnoty. To kolejny element wydatnie utrud-
niający odejście.
3. Kontrola informacji
W obrębie sekty struktura informacyjna umysłów jej członków w zasadniczym
stopniu kształtowana jest przez wspólnotę. Zasoby doświadczenia zdobyte przed
wstąpieniem do grupy są deprecjonowane, a ich wartość negowana.
27 V.P. Borovićka, Sekty.. „ s. 29.
2 S. Hassan, Psychomanipulacja w sektach, Łódź 1997, s. 95.
29 Por. D. Kuncewicz, Przyczyny przynależności do grup kultowych (praca magisterska), Lublin
1999, s. 42-43, za: P.T. Nowakowski, Sekty. Co każdy powinien wiedzieć, Tychy 1999, s. 28.
Wyjątek stanowią sekty ekonomiczne.
31 (film) S.Nelson,Jonestown...
Metody i techniki manipulacji stosowane przez grupy destrukcyjne 45
Członkowie Świątyni Ludu mieli niewielki dostęp do alternatywnych źródeł
informacji przed wyjazdem do Gujany. W obrębie Jonestown było to zupełnie
nierealne. Jedynym „źródłem" informacji na temat tego, co działo się w obrębie
wspólnoty, jak i poza nią był Jim Jones. Wiadomości te przekazywane były w ra-
mach kazań, nieraz rozmów w mniejszym gronie. Skutkiem ograniczania dostępu
do informacji z zewnątrz jest brak stymulacji krytycznego myślenia.
Kolejną metodą jest tzw. „bombardowanie informacją". Nadmiar bodźców,
podobnie jak ich brak, sprzyja zakłócaniu równowagi psychicznej i czyni nowicju-
sza bardziej podatnym na sugestię. Bombardowanie informacją to przekazywanie
adeptowi informacji o silnym ładunku emocjonalnym w takim tempie, żeby nie
był w stanie ich przyswoić. W rezultacie poczuje się przytłoczony, a umysł prze-
stanie selekcjonować informacje. Tym samym wszelkie przekazywane treści mają
szansę trafić do „zobojętnianego" umysłu32.
Niezwykłym wzmocnieniem siły przekazu był system głośników, z których
przez całą dobę dobywał się głos przywódcy, słyszalny niemal w każdym punkcie
Jonestown. Jordan Vilchez wspomina: „Nieważne, gdzie się znajdowałeś, słyszałeś
to. Słyszałeś to w nocy na swojej pryczy, słyszałeś poza domem, słyszałeś, kiedy
pracowałeś w polu. Słyszałeś to cały czas"33.
Sekta na wszelkie sposoby dąży do zebrania informacji na temat poszczegól-
nych adeptów. Uzyskana wiedza służy nieraz do szantażu lub trafniejszego dopa-
sowania technik manipulacji. Zachęcanie adeptów do szpiegowania innych jest
jedną z najbardziej nieetycznych form. Członkom sekty wpaja się, że donoszenie
stanowi akt troski wobec zagubionego, źle postępującego „brata" czy „siostry".
W Świątyni Ludu tego typu zachowania były normą. Przywoływany już Vernon
Gosney wspomina: „Ojciec donosił na syna, mąż na żonę, małe dziecko donosiło
na rodzica. Nie było możliwości wyrażenia tego, co się myśli drugiej osobie, bo
wszystko było podejrzane"34.
Powołano nawet komisję badającą wierność adeptów Świątyni, a także ich sto-
sunek do przywódcy. W sekcie panowała atmosfera nieufności, obecna nawet mię-
dzy członkami rodzin. Wszyscy zobowiązani byli donosić o „niepokojących zaj-
ściach". Taka atmosfera dodatkowo powodowała rozluźnienie więzi między
członkami sekty. Jim Jones niezwykle dużo miejsca w swych przemówieniach po-
święcał właśnie lojalności. Oprócz tego prowokował sytuacje, które miały dowieść,
że jego wyznawcy są mu bezgranicznie oddani. Ponadto odpowiednio wyznaczo-
32 S. Hassan,Psychomanipulacja...,s. 105-106.
33 (film) S. Nelson, Jonestown...
34 Ibidem.
46 Joanna Katarzyna Frankowiak
ne osoby zobowiązane były do kontrolowania poszczególnych członków grupy.
Wśród osób kontrolujących życie wspólnoty najwyżej sytuowani byli tzw. Biali
Rycerze35. M.in. w trakcie nabożeństw szpiedzy wdzierali się do domów i przeszu-
kiwali je drobiazgowo, łącznie z czytaniem listów i przetrząsaniem śmieci36.
4. Kontrola myśli
Kontrola myśli polega na intensywnej indoktrynacji, której celem jest wpojenie
adeptom nowego systemu przekonań, tożsamego z doktryną grupy. Owa doktryna,
traktowana jako prawda jedyna, porównywana jest przez Stevena Hassana do bu-
soli umożliwiającej orientację w rzeczywistości sekty37. W filmie Stanleya Nelsona
Hue Fortson Jr. jednoznacznie przyznaje: „(...) pozwoliłem Jonesowi myśleć za
siebie. Pomyślałem, że on ma lepszy plan. Oddałem mu swoje prawa, tak jak wie-
lu innych"38.
W środowisku bazującym na procesach kontroli umysłu nie ma miejsca na
traktowanie przekonań sekty jako teorii czy sposobu interpretacji rzeczywistości.
Doktryna staje się rzeczywistością, a jej główne idee nie muszą być przez adeptów
rozumiane. Ważne by były traktowane jako prawdziwe. Stają się one podstawą do
interpretacji zjawisk. Można mnożyć przykłady potwierdzające, że w Świątyni
Ludu zasada ta realizowana była bez reszty. Dla przykładu Jim Jones nauczał, że
istnieje permanentne zagrożenie wojną nuklearną, a świat ogarnięty jest ideą ra-
sizmu. Aby móc odnaleźć się w tych warunkach, należy oswoić się ze śmiercią39.
Kolejną metodą jest wpajanie członkom dualistycznej wizja świata w ujęciu
skrajnie biegunowym40. Zasadza się ona na wykreowaniu wewnętrznej grupy
wyznawców i zewnętrznej grupy niewiernych. Podział ten akcentuje wyraźną ich
odrębność, ale przede wszystkim opozycyjność w niemal każdym aspekcie funk-
cjonowania. Jim Jones swych wiernych przekonywał, że członkowie Świątyni Ludu
należą do elity. Stworzona w Gujanie kolonia miała być pewnego rodzaju azylem
w świecie pogrążonym w wojnie. Po wielkim konflikcie międzynarodowym wy-
znawcy Świątyni Ludu, uniknąwszy śmierci, mieli utworzyć nowy porządek świa-
35 V.P. Bronovicka, Sekty..., s. 9-10.
36 R.S. Robins, J.M. Post, Paranoja polityczna: psychologia nienawiści, Warszawa 2007,
s.
153.
37 S. Hassan, Psychomanipulacja..., s. 97.
38 (film) S. Nelson, fonesto...
39 A. Pratkanis, E. Aronson, Wiek propagandy, Warszawa 2003, s. 267.
40 Ibidem, s. 268-269; P.G. Zimbardo, M.R. Leippe, Psycholog zmiany postaw i wpływu społecz-
nego, Poznań 2004, s. 38.
Metody i techniki manipulacji stosowane przez grupy destrukcyjne 47
ta41. Jim Jones wiele miejsca w swych przemówieniach poświęcał przekonywaniu
wiernych o tym, że otaczająca rzeczywistość daje się zredukować do dwóch aspek-
tów dobra i zła, ducha i materii, życia w sekcie i poza nią42. Trudno w przemówie-
niach Jonesa odnaleźć jakieś elementy wieloznaczne, pozostawiające dowolność
interpretacji.
Stosowanie tej metody ma skłaniać do jeszcze większej integracji i wykształce-
nia przekonania o tym, że przynależność do grupy jest jedynym sposobem osią-
gnięcia szczęścia. Ponadto poprzez
jej
stosowanie przywódcy starają się ograniczyć
możliwość jakiejkolwiek interpretacji, dać proste odpowiedzi pozwalające adep-
towi funkcjonować niemal bez analizowania poszczególnych sytuacji.
Manipulacja wspomnieniami również znajdowała szerokie zastosowanie
w omawianej wspólnocie. Większość ludzi należących do Świątyni Ludu rekruto-
wała się z najbiedniejszych warstw społecznych, a ich wstąpienie do sekty ujmo-
wano w kategoriach próby naprawy życia. W trakcie swych przemówień niejed-
nokrotnie manipulował wspomnieniami, ukazując ich przeszłość w skrajnie
negatywny sposób.
Kolejną charakterystyczną cechą sekty jest posługiwanie się przez
jej
członków
specyficznym, uproszczonym językiem. Ponieważ język, którego używamy, kształ-
tuje sposób, w jaki myślimy, ważnym elementem kontroli myśli jest stosowanie
hermetycznego, właściwego tylko dla siebie języka. Poprzez uczenie się specyficz-
nego języka pogłębia się stopniowa utrata kulturowych czy geograficznych punk-
tów odniesienia pochodzących z otaczającego świata. Wzmacnia to poczucie toż-
samości z grupą. Jak podkreśla A. Posacki: „Nowomowa ma sprowadzić myślenie
ludzi na tory nowego światopoglądu (...) Imitacja niekiedy wręcz doskonała pró-
buje się przedstawić jako oryginał"43.
Metoda ta polega również na zamknięciu całego bogactwa i złożoności ludzkich
przeżyć we frazesach i banalnych określeniach44. Interpretacja rzeczywistości do-
konywana przez guru rzutowała na zmianę zakresu wielu pojęć. Przykładem nie-
zwykle znamiennym i bulwersującym były jedne z ostatnich słów, które wypowie-
dział, zachęcając do zażycia trucizny: „Bądźcie dobrzy dla dzieci, bądźcie dobrzy
dla starszych". Próbował przekonać zebranych, że ów czyn stanowi akt kontroli nad
41 A. Langley, 100 największych tyranów, Poznań 1996, s. 103; R.S. Robins, J.M. Post, Paranoja
polityczna: psychologia nienawiici, WafSława 2007, s. 153.
42 Zob. S. Hassan, Psychotnanipulacja...,$. 120; M. Pytlak, Rozpoznać sektę, Radom 2005, s. 53-
-54.
43 A. Posacki, Zagrożenia ducha dzisiaj, Sympozjum pt. Współczesne zagrożenia człowieka - czy
tylko sekty, Gdańsk, 11-13 kwietnia 1997.
44 S. Hassan, Jak,..,s. 63.
48 Joanna Katarzyna Frankowiak
własnym losem: „Wielcy prorocy od niepamiętnych czasów powiadali, że żaden
mąż nie odbierze mi życia, sam je oddam". Guru akcentował również wielką war-
tość i heroizm podjętej decyzji m.in. w słowach: „Nie dokonujemy samobójstwa
- to akt rewolucji"45.
5. Kontrola emocji
Emocja jako stan odnosi się zwykle do przemijającej reakcji na specyficzne rodza-
je warunków. Przykładem może być gniew, który mija wraz ze zmianą konkretnej
sytuacji. Z kolei emocja jako cecha zwykle odnosi się do skłonności (dyspozycji)
do reagowania w określony sposób na pewien rodzaj warunków46. Kontrola emo-
cji polega na ograniczeniu skali ludzkich uczuć i manipulacji nimi.
Najbardziej popularną formą jest nieustanne wzbudzanie strachu47. Amery-
kański neurolog Joseph Le Doux potwierdza, że odczuwanie obu rodzajów strachu,
zarówno przejawianego odruchowo i związanego z emocjami podstawowymi, jak
i tego wolniejszego, wywoływanego bardziej zasadnie, jest nieodzownym i pożą-
danym elementem funkcjonowania człowieka48. W sektach jednak, jest sztucznie
wywoływany w celu wymuszenia jeszcze większej uległości adeptów. Członkom
Świątyni Ludu przede wszystkim wpajany był lęk przed odejściem z grupy. Ponie-
waż przed wstąpieniem do grupy wiele osób żyło w skrajnym niedostatku, jednym
z argumentów był powrót do tamtego życia. Dodatkowo adepci sekty byli przed-
stawicielami mniejszości rasowych, co też znacznie utrudniłoby im odnalezienie
się poza wspólnotą. Dodatkowo jeszcze po przeniesieniu Świątyni do Gujany sa-
motne przedarcie się przez dżunglę było niemal nierealne.
Jim Jones wielokrotnie również straszył wyimaginowanymi wrogami. Należeli
do nich m.in. Ku Klux Klan, rząd USA. Niezwykle często wspominał historie za-
bójstw znanych osób, tak jakby chciał wykazać, że jest następny w kolejce, a ich
powrót z Gujany do Stanów niesie ze sobą duże niebezpieczeństwo. Potwierdza to
45 P.G. Zimbardo, M.R. Leippe, Psychologia zmiany postaw i wpływu społecznego, Poznań 2004,
s. 37-38; pełny tekst ostatniego nagrania z Jonestown na stronie: 'the Rick A. Ross Institute for rlhe
Study of Destructive Cults, Controversial Groups and Movements, Jonestown Audiotape, http://www.
rickross.com/reference/jonestown/jonestown49.html, (dostępny 06.04.2008).
46 P. Ekman, R.J. Davisom, Natura emocji. Podstawowe zagadnienia, Gdańsk 1998, s. 75.
47 Strach to: stan emocjonalny pojawiający się w obecności lub przy oczekiwaniu niebezpiecz-
nego albo szkodliwego bodźca. Strach zazwyczaj charakteryzują wewnętrzne, subiektywne poczucie
skrajnego poruszenia, pragnienie ucieczki lub ataku oraz rozmaite reakcje współczulne. Por.
A.S.
Re-
ber, Słownik psychologii, Warszawa 2000, s. 711.
48 (film) S. Nelson, Jonestown...
Metody i techniki manipulacji stosowane przez grupy destrukcyjne 49
jedna z jego wypowiedzi: „Nie możesz wiedzieć, jak wiele spisków istnieje obecnie
w Stanach. Może mają podłoże ekonomiczne? Kto wie, co to jest? Nie jestem w sta-
nie powiedzieć. Ale wiem, że są realne. To oczywiste, że Matrin Luther King został
zamordowany w ramach spisku, Malcolm X, Senator Kennedy... "*9.
Okazuje się, że nawet dzieci były straszone. Jones wymyślił potwora o nazwie
„Wielka Noga", który mieszkał w dżungli i tylko czyhał na nieposłusznych. Jeśli
któreś dziecko zawiniło, na całą noc przywiązywane było do drzewa w środku
dzikiego lasu50.
W ostatnim swym przemówieniu guru, chcąc przekonać zebranych do popeł-
nienia samobójstwa, również bazował na zastraszeniu. Opisywał, co zrobi wojsko
amerykańskie, kiedy odkryje mord kongresmana. Żołnierze zdaniem Jonesa mie-
liby torturować, a potem z zimną krwią zamordować wszystkich, rozpoczynając
od dzieci i starców.
Poczucie winy to element w naturalny sposób wpisany w niemal wszystkie re-
lacje międzyludzkie51. Wzbudzanie go sprzyja wyrabianiu postawy konformistycz-
nej i uległości. Dowiedziono również, że redukuje prawdopodobieństwo rozpadu
związków interpersonalnych. W skrajnej formie wywoływanie poczucia winy
wykorzystywane jest w obrębie sekt. W konsekwencji osoba manipulowana dąży
za wszelką cenę do osłabienia lub usunięcia poczucia winy poprzez zmianę posta-
wy. Odzyskanie poczucia własnej wartości może nastąpić poprzez uczynienie cze-
goś akceptowanego w grupie. Taka reakcja jest zbieżna z celem manipulatora52.
W Świątyni Ludu stosowano również różne formy szantażu. Jedną z jego form
było nakłanianie członków do podpisywania czystych arkuszy papieru, na których
guru własnoręcznie dopisywał tekst o następującej treści: „Przyznaję się, że uczest-
niczyłem w morderstwie". Następnie straszył ich przekazaniem policji53.
Przywódcy sekty zależy na osłabianiu więzi między poszczególnymi członka-
mi wspólnoty. Rodziną dla adepta ma stać się sekta, a najbliższą i ukochaną oso-
bą - guru. Dąży się przy tym do tego, by członek zaprzestał kontaktowania się
z osobami spoza grupy. Niepożądane są również ścisłe relacje między poszczegól-
nymi adeptami. Osłabienie tych wszystkich więzi i jednocześnie wzmocnienie
relacji z guru ma umożliwić jeszcze efektywniejszą manipulację.
49 (film) S. Nelson, Jonestown...
50 V.P. Borovićka, Sekty..., s. 28.
51 Zob. A. Grzywa, Manipulacja..., s. 148-149; M. Kofta i B. Malak, Psychologiczne przesłanki
podatności i odporności na wpływ społeczny, „Nowiny Psychologiczne" 1983, nr 10, s. 12.
Zob. I). Doliński, Techniki wpływu społecznego, Warszawa 2006, s. 184-195.
53 V.P. Borovićka, Sekty..., s. 20.
50 Joanna Katarzyna Frankowiak
Jim Jones kazał się nazywać „ojcem" „tatą". Osłabienie więzi między członkami
wspólnoty osiągał poprzez metody opisane wcześniej, takie chociażby jak: nakaz
szpiegowania, monitorowanie życia seksualnego czy napiętnowanie wszelkich
przejawów indywidualizmu.
Inną metodą psychomanipulacji jest instrumentalne wywoływanie „huśtawki
nastrojów". Jim Jones niezwykle często karcił swych podopiecznych, by za chwilę
chwalić ich za wkład w tworzenie wspólnoty realizującej najwyższe idee. Mówił
np.: „Jesteście głupi zasrańcy i gady, nie dorastacie poziomem do małp, możecie
się zabawiać do woli, ale mnie się chce od tego rzygać. (...) Wiedziałem, że nie
mogę ufać nikomu, tylko komunizmowi i zasadzie, która jest we mnie - która jest
mną"54. Po chwili ciszy był w stanie mówić o swej miłości do podopiecznych i o bo-
skiej miłości.
* * *
Omówione metody i techniki manipulacji miały w efekcie przynieść zmianę
tożsamości. Stanowiły one również pewnego rodzaju podbudowę pod kazanie
wygłoszone 18 listopada 1978 roku, które miało zadecydować o ostatecznych lo-
sach wspólnoty. Jak pisze Umberto Eco: „Rozpoczynał od kampanii na rzecz
wspólnoty dóbr i wmówienia adeptom, że zostali wybrani. (...) Przywódca, wy-
posażony w charyzmę, podporządkowuje wszystkich swojej psychologicznej wła-
dzy i korzysta dla wspólnego dobra zarówno z ofiarowanych mu dóbr, jak i goto-
wości wiernych do mistycznego oddawania mu się. Często narkotyk lub ćwiczenia
w autosugestii służą wzmocnieniu psychologicznej spójności grupy. Przywódca
nabiera stopniowo cech bóstwa. Członkowie grupy przechodzą do samobiczowa-
nia się, do aktów agresji względem niewiernych, a potem - z potrzeby męczeń-
stwa - do agresji względem samych siebie. Z jednej strony objawia się mania prze-
śladowcza, z drugiej - odmienność grupy wywołuje prawdziwe prześladowania,
sprawiające, że przypisuje się jej zbrodnie, których nie popełniła"55.
Przedstawione fakty są szokujące. Od tragedii minęło 30 lat. Omawiane tech-
niki stosowane są w różnych grupach destrukcyjnych po dziś dzień, choć może nie
w tak radykalnej formie. Co ciekawe, jak wynika z badań, a także doświadczeń
autorki niniejszego opracowania, wiele osób wciąż w to wątpi. Niedowierzanie
przekłada się niezwykle często na trudności w prowadzeniu skutecznej profilakty-
ki zagrożenia.
54 R.S. Robins, J.M. Post, Paranoja..., s. 154.
55 U. Eco, Podziemni bogowie, Warszawa 2007, s. 119.
Metody i techniki manipulacji stosowane przez grupy destrukcyjne 51
To ważne, aby wysłuchawszy informacji dotyczących technik i metod stosowa-
nych przez sekty, mieć świadomość, że ludzie im poddawani nie są skrajnie naiw-
ni czy znacznie mniej inteligentni od innych. Ważne, by nie dyskryminować ich
z tego powodu, że dali się - powiedzielibyśmy kolokwialnie - „zmanipulować".
W zamian warto na nich spojrzeć jak na ofiary ludzi, którzy pod pozorem chęci
realizacji wzniosłych ideałów w rezultacie potraktowali ich jak narzędzia do osią-
gnięcia partykularnych interesów. Ponadto wiara nas samych w odporność na
destrukcyjny wpływ paradoksalnie świadczy o naszej słabości.
LITERATURA:
Aronson E., Alert T.D., Psychologia społeczna serce i umysł, Poznań 1997.
Bond K., Smith P.B., Culture and Conformity,„Psychological Bulletin" 1996, nr 119.
Borowika V.P., Sekty szatańskich bogów, Warszawa 1997.
Cialdini R., Wywieranie wpływu na ludzi: teoria i praktyka, Gdańsk 2001.
Doliński D., Psychologia wpływu społecznego, Wrocław 2000.
Doliński D., Techniki wpływu społecznego, Warszawa 2006.
Eco U., Podziemni bogowie, Warszawa 2007.
Ekman P., Davisom R.J., Natura emocji. Podstawowe zagadnienia, Gdańsk 1998.
Festinger L., Teoria dysonansu poznawczego, Warszawa 2007.
Grzywa A., Manipulacja. Mechanizmy psychologiczne, Kraśnik 1997.
Hassan S., Jak uwolnić się od manipulacji psychicznej w sekcie, Łódź 2001.
Hassan S., Psychomanipulacja w sektach, Łódź 1997.
Kofta M. i Malak B., Psychologiczne przesłanki podatności i odporności na wpływ społeczny,
„Nowiny Psychologiczne" 1983, nr 10.
Langley A., 100 największych tyranów, Poznań 1996.
Maruszewski T., Ścigała E., Nasze wyprane mózgi łowców, „Charaktery" 1999, nr 7.
Mather G.A., Nichols L.A., Słownik sekt nowych ruchów religijnych i okultyzmu, Warszawa
2006.
Mikołejko A., Współczesne sekty apokaliptyczne, „Przegląd Religioznawczy" 1996, nr 2.
Mikrut G., Wiktor K., Sekty za zamkniętymi drzwiami, Kraków 2004.
Mountacir H.E., Dzieci w sektach, Kraków 2001.
Nowakowski P.T., Sekty. Co każdy powinien wiedzieć, Tychy 1999.
Pratkanis A., Aronson E., Wiek propagandy, Warszawa 2003.
Prusiński A., Bezsenność i inne zaburzenia snu, Warszawa 1991.
Robins R.S., Post J.M., Paranoja polityczna: psychologia nienawiści, Warszawa 2007.
Szostak M., Sekty destrukcyjne, Zakamycze 2001.
52 Joanna Katarzyna Frankowiak
Zimbardo P.C., Leippe M.R., Psycholog zmiany postaw i wpływu społecznego, Poznań
2004.
Zwoliński A., Na zachód od Gangesu, Kraków 1998.
SUMMARY
Being aware that manipulation can be thoroughly effective only when its methods are not
known to society, it is necessary to strive for a fuli presentation of them. The author has
chosen the example of the Peoples Tempie - a destructive group whose story has changed
the way of perceiving the problem of so-called "cults". Its existence was ended by a mass
suicide act. Manipulation methods and techniąues were categorized into four groups in
the article. 'Ihis categorization determines the so-called "BITE model" - an acronym from
the words: Behavior, Information, Thoughts, Emotions - by Steven Hassan. It was created
on the basis of the cognitive discord theory of Leon Festinger. The facts presented in article
are shocking. Although 30 years have passed