Content uploaded by Adam Miodowski
Author content
All content in this area was uploaded by Adam Miodowski on Feb 06, 2017
Content may be subject to copyright.
Adam Miodowski
Białystok
Udział radykalnej lewicy wychodźczej
w procesie bolszewizacji wojskowych Polaków
w Rosji
Kierunek aktywności tej części polskiego ruchu wojskowego, który skupił
się pod szyldem Komitetu Głównego Związków Wojskowych Polaków Lewicy
[KG ZWPL], nadawali stronnicy ugrupowań liberalno-demokratycznych i obu
odłamów wychodźczej lewicy. Siła tego oddziaływania nie wynikała z powią-
zań formalnych pomiędzy strukturami politycznymi i wojskowymi. W tym przy-
padku chodziło raczej o związki personalne. Znaczna część członków KG ZWPL
pozostawała równocześnie aktywnymi działaczami stronnictw wychodźczych.
O ile w przypadku powiązań narodowych demokratów z Naczelnym Polskim
Komitetem Wojskowym [NPKW] można mówić o występowaniu pośród sku-
pionych w tej centrali wojskowych Polaków wyłącznie sympatii politycznych
wobec Stronnictwa Narodowo Demokratycznego [SND], to w przypadku powią-
zań liberalnych demokratów z KG ZWPL należy mówić o wzajemnym przeni-
kaniu się szeregów członkowskich. W ten sposób osiągnięte wpływy tego śro-
dowiska w KG ZWPL nie dawały jednakże możliwości pełnego sterowania tą
centralą związkową, ani w sposób formalny, ani nawet zakulisowy. Niedogod-
ność ta była pochodną silnej pozycji w KG ZWPL przedstawicieli umiarkowanej
lewicy wywodzących się z Polskiej Partii Socjalistycznej Frakcji Rewolucyj-
nej [PPS FR] i Polskiego Związku Ludowego [PZL], oraz stale wzrastających
wpływów radykalnej lewicy, posiadającej zaplecze polityczne w postaci Pol-
skiej Partii Socjalistycznej Lewicy [PPS Lewicy] i Socjaldemokracji Królestwa
Polskiego i Litwy [SDKPiL]. Każda ze stron dbała o to by nie pozwolić kon-
kurentowi politycznemu na całkowite opanowanie KG ZWPL. Ten właśnie fakt
przesądzał w głównej mierze o niemożliwości przełamania rozbicia jedności ru-
chu wojskowych Polaków w Rosji. Nie pomijając pierwszorzędnego znaczenia
dla tej sprawy konfliktu pomiędzy narodowymi i liberalnymi demokratami, na-
leży pamiętać o wpływie, jaki wywarła radykalna lewica wychodźcza na utrwa-
lenie wielonurtowości, a finalnie w unicestwieniu struktur Związków Wojsko-
wych Polaków.
Organizujące się w pierwszych miesiącach po rewolucji lutowej sekcje
PPS Lewicy, grupy SDKPiL oraz Zjednoczenia Socjalistycznego Polskiego
74 Adam Miodowski
[ZSP]1niemal natychmiast nawiązały kontakt z żołnierzami Polakami rozpro-
szonymi w armii rosyjskiej, jak i już służącymi w Dywizji Strzelców Polskich.
Bodźcem do podjęcia tego typu aktywności stał się przykład bolszewickiej frak-
cji Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Rosji [SDPRR(b)], która doceniając
znaczenie przychylności rzesz żołnierskich dla radykalnych haseł rewolucyjnych,
rozwinęła intensywną działalność wśród żołnierzy. Bolszewicy powołali do ży-
cia specjalną strukturę agitacyjną zwaną potocznie „Wojenką”, której biuro przy
KC SDPRR(b) pełniło rolę kierownictwa sieci organizacji żołnierskich odpo-
wiedzialnych za propagandę. W kręgu oddziaływania „Wojenki” znalazły się też
najbardziej radykalne grupy żołnierzy Polaków. Za pośrednictwem tych ostat-
nich, a z czasem także bezpośrednio w oparciu o własne szeregi członkowskie
radykalnej lewicy rozwinięto intensywną akcję przeciw organizatorom polskiego
wojska w Rosji. W ramach tej kampanii pewną rolę odegrał też organ SDK-
PiL „Trybuna”, gdzie już w pierwszym numerze, wydanym tuż po otwarciu
Ogólnego Zjazdu Wojskowych Polaków zamieszczono, artykuł Juliana Lesz-
czyńskiego pt. Dookoła armii polskiej, w którym autor zaatakował nie tylko
organizatorów polskiego wojska, ale i co ciekawe jego przeciwników, tj. ugru-
powania liberalno-demokratyczne oraz PPS-FR. Jednym i drugim autor zarzu-
cił, iż w odróżnieniu od radykalnej lewicy wypowiadają się przeciw tworzeniu
polskiego wojska ze względów taktycznych2. Negatywna ocena akcji tworze-
nia polskich formacji wschodnich zawarta została również w odezwach SDKPiL
oraz PPS Lewicy kolportowanych w przededniu i w czasie Ogólnego Zjazdu
Wojskowych Polaków. W jednej z tych odezw czytamy m.in. Pokawałkowanie
armii [rosyjskiej], wprowadzenie przegródek narodowych i religijnych, przeciw-
stawienie Polaka Rosjaninowi i Rosjaninowi Ukraińca, jest to stworzenie pier-
wiastka niezgody, jest to (...) narażenie na szwank rewolucyjnej jedności mas
żołnierskich. Ponadto stwierdzano, że (...) armia polska potrzebna jest ende-
cji, by utrudnić wpływy rewolucji rosyjskiej na masy żołnierzy Polaków (...), by
w razie potrzeby obronić rękoma tych żołnierzy latyfundia polskich magnatów
kresowych przed roszczeniami małorolnego chłopstwa (...), oraz by powrócić do
kraju na czele własnej armii oddanej niepodzielnie w ręce kapelanów wojsko-
wych, polskich oficerów i generałów3. Zorganizowanie na Ogólnym Zjeździe Woj-
skowych Polaków opozycyjnej frakcji lewicowo-radykalnej stanowiło zapowiedź
wzmożenia wysiłków SDKPiL, PPS Lewicy oraz ZSP w nawiązywaniu łączno-
ści z żołnierzami Polakami w armii rosyjskiej. Pierwsza z wymienionych partii
oprócz działalności wśród żołnierzy w Piotrogrodzie i jego okolicach, prowa-
1Zjednoczenia Socjalistyczne Polskie były to organizacje jednoczące zwolenników obu odła-
mów PPS, a także SDKPiL. Począwszy od września 1917 r. stopniowo zaczęły się rozpadać na
poszczególne odłamy wymienionych partii.
2„Trybuna”, nr 1 z 9.06.1917 r.
3Centralne Archiwum Wojskowe [CAW], 122.99.21: Naczelny Polski Komitet Wojskowy.
Udział radykalnej lewicy wychodźczej w procesie bolszewizacji wojskowych Polaków w Rosji 75
dzonej na bazie oddziałów Polskiego Związku Robotniczego „Promień”, a także
w Moskwie m.in. w oparciu o Polski Rewolucyjny Klub Żołnierski4[PRKŻ],
nawiązywała kontakty z wojskowymi Polakami poprzez swoje grupy w Kijowie,
Pskowie i w innych miastach o dużych garnizonach wojskowych. Natomiast PPS
Lewica zdołała w krótkim czasie stworzyć trzy własne sekcje w jednostkach
wojskowych, co było rezultatem około 60 akcji agitacyjnych przeprowadzonych
w tych formacjach rosyjskich, w których służyli Polacy. Wspomniane sekcje po-
wstały w I, V i VIII armiach rosyjskich5. Równie aktywne działania w szeregach
wojskowych Polaków podjęło ZSP, którego agitatorzy jako pierwsi znaleźli się
pośród żołnierzy Dywizji Strzelców Polskich i jej pułku zapasowego w Biełgo-
rodzie. Polacy odbywający służbę w wymienionych formacjach, jak też pozosta-
jący jeszcze w szeregach armii rosyjskiej dowiadywali się od agitatorów ZSP,
iż Myśl tworzenia armii polskiej po stronie rosyjskiej jest wybitnym przejawem
rodzącego się militaryzmu i imperializmu posiadających klas polskich (...). Two-
rzenie armii polskiej nosi charakter specjalnie reakcyjny i skierowany przeciwko
idei wolnościowej, a zamierzona przyszła akcja armii polskiej byłaby klęską
dla narodu polskiego (...)6. Bezpośrednim skutkiem takiej demagogii wtłaczanej
w żołnierskie umysły było wprowadzenie ogólnego zamieszania w środowisku
wojskowych Polaków, a w konsekwencji też zniechęcenia wobec idei polskiego
wojska w Rosji.
Ośrodkiem, w którym w pewnym momencie skoncentrowały się poczyna-
nia lewicy rewolucyjnej, stał się PRKŻ, zorganizowany pod koniec czerwca
1917 r. w Piotrogrodzie przy współpracy działaczy SDKPiL i PPS Lewicy7.
4Nazwę tę stosowano zamiennie z inną, tj. Polski Wojskowy Klub Rewolucyjny.
5Informacja na ten temat dostępna jest w dokumentach polskich i Polski dotyczących pozyska-
nych z archiwów rosyjskich, a będących częścią zasobu Archiwum Akt Nowych [AAN]. Konkretnie
zaś chodzi o materiały obrazujące działalność SDKPiL i PPS-Lewicy w Rosji w latach 1917–1918.
Patrz: AAN. Polska Komisja Historii Partii WKP(b) przy Komitecie Centralnym WKP(b) w Mo-
skwie, sygn. 60/X: Sprawozdanie z działalności CKW PPS Lewicy w Rosji za lata 1917–1918.
6Informację tę przywołuje: S. Wojciechowski: Wspomnienia, orędzia, artykuły, Warszawa 1995,
s. 161.
7„Dziennik Petrogradzki”, nr 1971 z 22.06.1917 r. podaje, iż w Komisji Organizacyjnej PRKŻ
znaleźli się: chor. W. Matuszewski, ppor. A. Jabłoński, szer. Bojarski, szer. M. Jasiński, szer.
Noniecz, szer. Szymański i felczer Radkowski. Informacje o uwarunkowaniach działalności wspo-
mnianej komisji i innych instytucji powołanych przez poszczególne odłamy wychodźczej lewicy
rewolucyjnej można też znaleźć w licznych publikacjach wydanych drukiem w dobie Polski Lu-
dowej. Wykaz ich znajdziemy m.in. w opracowanym przez CBW informatorze bibliograficznym:
Udział Polaków w Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej i jej wpływ na sprawę nie-
podległości Polski, Warszawa 1977. Naświetlenie szerszego tła wydarzeń zachodzących na gruncie
rosyjskim z udziałem Polaków odnaleźć można, nie tylko sięgając po opracowania monograficzne,
ale też po wydawnictwa materiałów pokonferencyjnych. Przywołajmy w tym miejscu jeden z takich
tomów zatytułowany: Wielka Socjalistyczna Rewolucja Październikowa a współczesność.Materiały
międzynarodowej sesji naukowej zorganizowanej z okazji 60 rocznicy rewolucji październikowej
w dniach 20–21 X 1977, pr. zbior. pod red. A. Czubińskiego i S. Sierpowskiego, Poznań 1979.
76 Adam Miodowski
Wedle intencji twórców klubu miał on skupiać żywioły radykalne, bez względu
na ich przynależność partyjną z tym, że nie mogły one funkcjonować w ra-
mach klubu jako grupa ponadpartyjna niezależna od swych macierzystych or-
ganizacji8. PRKŻ stał się od początku swego istnienia ośrodkiem agitacyjnym
polskiej radykalnej lewicy walczącej o wpływy wśród żołnierzy Polaków garni-
zonu piotrogrodzkiego. Z czasem miał on również stać się wzorem dla podob-
nych klubów, które zamierzano wkrótce powołać. Projektowano, bowiem stwo-
rzenie ośrodków agitacyjnych w tych garnizonach i miejscowościach, w któ-
rych znajdowały się większe grupy wojskowych Polaków. O rozwoju i działalno-
ści klubów, zarówno wśród żołnierzy Polaków garnizonu piotrogrodzkiego, jak
i pośród innych formacji niewiele da się powiedzieć ze względu na nikłą ilość
informacji prasowych i zachowanych materiałów źródłowych. Wiadomo tylko,
że powstały jeszcze obok piotrogrodzkiego PRKŻ także moskiewski, odesski
i saratowski. Podjęto również próby stworzenia klubów wśród żołnierzy fron-
towych, gdzie początkowo ich działalność była jeszcze zakazana. Pomimo to
takie kluby udało się powołać m.in. na Froncie Zachodnim9, w Kronsztadzie
i w VIII armii10. Próbując rozbudować sieć klubów na szczeblu armii i fron-
tów, CKW PPS Lewicy zatwierdził 24 lipca 1917 r. program rozwoju żołnier-
skich organizacji partyjnych, zlecając w związku z tym Władysławowi Matu-
szewskiemu, Romanowi Łągwie i szer. Marianowi Jasińskiemu tj. działaczom
piotrogrodzkiego PRKŻ, włączenie się do tej akcji w porozumieniu z sekcją
piotrogrodzką partii.
Oprócz aktywności na terenie garnizonów, armii i frontów działalność klu-
bów rozwijać się zaczęła też w strukturach ruchu wojskowych Polaków, czego
najlepszym przykładem był piotrogrodzki ZWP. Miejscowy PRKŻ poprzez swo-
ich sympatyków w stołecznym związku doprowadził do wyeliminowania z jego
władz proendeckich działaczy. Umożliwiło to radykalnej lewicy polskiej rozwi-
nięcie na szerszą skalę agitacji politycznej wśród rodaków służących w garnizo-
nie piotrogrodzkim. W jej efekcie Polacy z zapasowych pułków gwardyjskich na
wspólnym zebraniu 27 lipca 1917 r. podjęli rezolucję, w której wypowiedzieli
się przeciw wstępowaniu do formacji organizowanych przez NPKW11. Powołany
25 czerwca 1917 r. Zarząd Centralny PRKŻ, jako organ koordynujący działalność
propagandowo-polityczną radykalnej lewicy wychodźczej wśród żołnierzy Pola-
ków określił podstawowe cele, jakie zamierzano osiągnąć, wykorzystując sieć
8Dokumenty i materiały do historii stosunków polsko-radzieckich, t. I, oprac. W. Gostyńska i in.,
Warszawa 1962, s. 84.
9„Trybuna”, nr 4 z 7.07. 1917 r.
10 A. Zatorski, Polska lewica wojskowa w Rosji, Warszawa 1971, s. 105.
11 Materiały archiwalne do historii stosunków polsko-radzieckich, t. I: marzec 1917 – listopad
1918, oprac. A. Zatorski, Warszawa 1957, s. 63.
Udział radykalnej lewicy wychodźczej w procesie bolszewizacji wojskowych Polaków w Rosji 77
tworzonych klubów. Miały one przede wszystkim zająć się realizacją następu-
jących zadań: 1) zrzeszeniem polskich elementów rewolucyjnych pozostających
w armii rosyjskiej; 2) pracą kulturalno-oświatową w celu polityczno-społecznego
uświadomienia żołnierzy; 3) walką z antydemokratycznymi wpływami wśród
wojskowych Polaków; 4) koordynacją życia politycznego wojskowych Polaków
z nurtem rewolucyjnym zarówno w Rosji, jak i w kraju12.
Pełną realizację powyższych celów uniemożliwiały pewne rozbieżności po-
glądów, które ujawniły się pomiędzy organizatorami klubów, tj. SDKPiL i PPS
Lewicą. Otóż model klubów o charakterze dyskusyjno-politycznym, który lanso-
wała PPS Lewica, współdziałająca w tym czasie z mienszewikmi-internacjonali-
stami, nie odpowiadał SDKPiL. Jednakże pomimo to SDKPiL uznała za zasadne
podtrzymywanie współpracy z PPS Lewicą na niwie wojskowej z tej racji, że ta
ostatnia posiadała w środowisku wojskowych Polaków znacznie większe wpływy.
Na ich posiadaniu nawet, jeśli miałyby to być tylko wpływy pośrednie, w spo-
sób szczególny zależało SDKPiL. Na Ogólnorosyjskiej Konferencji Frontowych
i Tyłowych Organizacji Wojskowych SDPRR(b) zorganizowanej w Piotrogro-
dzie w dniach 29 czerwca – 6 lipca 1917 r. zaaprobowano rezolucję wysuniętą
przez Włodzimierza Lenina zgodnie, z którą zamierzano zintensyfikować akcję
agitacyjną w armii rosyjskiej. Na tejże konferencji powołano Ogólnorosyjskie
Centralne Biuro Wojskowych Organizacji SDPRR(b), które miało m.in. zająć się
koordynacją tej akcji13. W związku z powyższym SDKPiL, będąc integralnie
związana z rosyjskimi bolszewikami, musiała włączyć się w realizację zaplano-
wanej przez W. Lenina wzmożonej akcji agitacyjnej. Dla polskich bolszewików
oznaczało to, że muszą zatroszczyć się o rozbudowę sfery własnych wpływów
w środowisku wojskowych Polaków, a póki co korzystać z możliwości, jakie
stwarzała im współpraca z PPS Lewicą. Osiągnięcia tej ostatniej na polu agita-
cji rewolucyjnej w szeregach polskich formacji wojskowych były dość znaczne.
Nie mogąc wprost zahamować tworzenia polskich formacji wojskowych w Ro-
sji, działacze SDKPiL, PPS Lewicy oraz ZSP zdecydowani byli poprzez agitację
polityczną w istniejących już jednostkach zniweczyć owoce wysiłku werbunko-
wego NPKW.
Za sprawą działań agitatorów m.in. z tych właśnie ugrupowań w Dywizji
Strzelców Polskich już na początku maja 1917 r. ujawniły się nastroje rewolu-
cyjne. Zasięg ich nie był wtedy zbyt duży. Jednakże w połowie czerwca, w czasie
pobytu dywizji na bliskich tyłach frontu w Strusowie nastroje rewolucyjne przy-
bierać zaczęły na sile i to do tego stopnia, że formacja ta odmówiła wymarszu
na front. Doprowadziło to do usunięcia z dywizji około 800 zrewolucjonizo-
12 AAN. Centralna Agencja Polska [CAP]: pudło 12: „Dziennik Petrogradzki” z 22.06.1917 r.
13 Riewolucijonnoje dwiżenije w russkoj armii w 1917 godu. Sbornik dokumientow, red. L. S. Ga-
ponienko, Moskwa 1968, s. 146.
78 Adam Miodowski
wanych żołnierzy i aresztowania przywódców zorganizowanych już w dywizji
komitetów żołnierskich14. Po częściowym opanowaniu rewolucyjnych nastrojów
w szeregach dywizji została ona ponownie skierowana na front w pobliże Hu-
siatyna. Wbrew oczekiwaniom decydentów posunięcie to sprawiło, iż nastroje
te ożyły na nowo. Zaniepokoiło to przedstawicieli NPKW, którzy zdecydowani
byli zastosować środki zaradcze w postaci usunięcia z szeregów Dywizji Strzel-
ców Polskich kolejnej grupy żołnierzy opanowanych przez nastroje rewolucyjne15.
Okazało się to wszakże zbędne, gdyż Naczelny Wódz armii rosyjskiej wydał roz-
kaz rozwiązujący tę formację. Decyzji tej jednakże nie wykonano. Była to forma
nagrody za pomyślne walki odwrotowe dywizji stoczone 24 i 25 sierpnia 1917 r.
nad Styrem. Rozkaz zatem został cofnięty i można było przystąpić do plano-
wanej sanacji dywizji. Już w niedalekiej przyszłości miało się jednak okazać,
że zakaz działalności komitetów żołnierskich, jak również wszelkiej aktywności
politycznej w formacjach polskich nie zawsze możliwy był do wyegzekwowania.
Wszelkie kroki, jakie podejmowali organizatorzy polskiego wojska w celu prze-
strzegania tego zakazu, przedstawiane były w propagandzie antywerbunkowej,
jako zasadniczy dowód ich kontrrewolucyjności.
Polska radykalna lewica odegrała też niechlubną rolę demoralizatorki szere-
gów wojskowych Polaków służących w pułku biełgorodzkim. Rewolucyjne na-
stroje w pułku ujawniły się już wiosną 1917 r., co przejawiło się w powołaniu ko-
mitetów pułkowego, batalionowych i kompanijnych, a także w obecności agitato-
rów i zwolenników SDKPiL, PPS Lewicy oraz ZSP, jak również w ścisłej współ-
pracy z biełgorodzką Radą delegatów Robotniczych i Żołnierskich [RDRiŻ]16.
Pod wpływem inspirowanego przez liberalnych demokratów i radykalną lewicę
komitetu pułkowego ukształtował się wrogi stosunek żołnierzy do dalszej walki
na froncie, jak też do idei stworzenia polskiego wojska w Rosji17. Żołnierze pułku
biełgorodzkiego w pewnym momencie odmówili przejścia w skład tworzonego
14 H. Bagiński, Wojsko polskie na wschodzie 1914–1920, Warszawa 1921, s. 57; Nieco bar-
dziej lakonicznie problematykę tę podejmuje: T. Kaźmierski, Wojskowi Polacy w czasie rewolucji
1917–1918, Warszawa 1935, passim.
15 „Wiadomości Wojskowe”, nr 18, z 5.08.1917 r.
16 Z ustaleń M. Wrzoska wynika, że pracom komitetu pułkowego, złożonego z 49 członków
nadawali ton polscy radykałowie, a zwłaszcza: S. Dziatkiewicz, A. Cichoński, H. Pączkowski,
M. Lewandowski i B. Gawryś. Współpracowali z nimi na tym polu m.in. podof. W. Czyżewski,
sztabskpt. P. Borewicz, Cz. Guzowski, por. M. Jackiewicz i chor. K. Walc, który był przewodniczą-
cym komitetu pułkowego. Wyżej wymienieni współpracowali nie tylko z biełgorodzką RDRiŻ, ale
i z tzw. „Siódemką Ochrony Rewolucji” na czele, której stał adwokat belgijski L. Meranville de
Saint Claire. Patrz: M. Wrzosek, Przyczynek do historii I Rewolucyjnego Pułku Polskiego, „Prze-
gląd Historyczny”, nr 4: 1957, s. 109; Por. powyższe ustalenia z informacjami zawartymi w innej
publikacji poświęconej tej jednostce: A. Zatorski: Dzieje Pułku Biełgorodzkiego – 1 polskiego
pułku rewolucyjnego w Rosji, Warszawa 1960, passim.
17 Gwoli prawdy historycznej stwierdzić należy, iż początkowo wojskowi Polacy z pułku bieł-
gorodzkiego nie sprzeciwiali się idei polskiego wojska w Rosji. Delegaci tej formacji na Ogólny
Udział radykalnej lewicy wychodźczej w procesie bolszewizacji wojskowych Polaków w Rosji 79
przez gen. J. Dowbor-Muśnickiego I Korpusu Polskiego18. Za zasileniem korpusu
opowiedzieli się wyłącznie oficerowie i nieliczni szeregowcy skupieni w utwo-
rzonej w sierpniu 1917 r., z inicjatywy Polskiej Ligi Wojennej Walki Czynnej
[PLWWC], organizacji zwanej „Placówką”, która bezskutecznie próbowała neu-
tralizować wpływy komitetu pułkowego19. Skierowana do Biełgorodu delegacja
NPKW mało tego, że nie przekonała do swych racji żołnierzy, to jeszcze naraziła
się komitetowi pułkowemu, który na posiedzeniu w dniu 14 lipca 1917 r. uznał
NPKW za organ reprezentujący interesy polskiej burżuazji i tym samym od-
mówił prawa reprezentowania rzesz wojskowych Polaków w Rosji. Podobnie jak
w przypadku żołnierzy pułku biełgorodzkiego, za sprawą działalności agitacyjnej
SDKPiL, PPS Lewicy oraz ZSP również żołnierze zorganizowanego przy rosyj-
skiej VII Dywizji Strzelców polskiego szwadronu huzarów, odmówili przejścia
w skład I Korpusu Polskiego20.
Prowadząc akcję antywerbunkową, nie ograniczano się wyłącznie do agi-
tacji, decydując się, o ile było to konieczne nawet na denuncjację. Działacze
KG ZWPL i PRKŻ wykorzystując psychozę strachu wywołaną po tzw. puczu
gen. Ławra Korniłowa, wmówili rosyjskim porewolucyjnym elitom politycznym,
iż współuczestnikami zamachu byli rzecznicy stworzenia polskiego wojska. Pio-
trogrodzka RDRiŻ dając wiarę tym oskarżeniom, nakazała swojemu organowi
tj. Komisji Prawno-Śledczej do Walki z Kontrrewolucją podjęcie stosownych
działań odwetowych. W nocy z 13 na 14 września 1917 r. przystąpiono do pierw-
szego etapu rewizji w stołecznym lokalu NPKW. Przy tej okazji zarekwirowano
korespondencję i dokumenty kancelaryjne. Drugi etap rewizji dokonał się na
podstawie doniesienia byłego czołowego działacza piotrogrodzkiego ZWP chor.
Antoniego Żaboklickiego21. Stało się to wieczorem 14 września 1917 r. wówczas
to zarekwirowano legalnie posiadaną przez NPKW broń, przekazaną wcześniej
Zjazd Wojskowych Polaków, pośród których znaleźli się A. Cichoński, W. Czyżewski, H. Pącz-
kowski, W. Langner i Robakowski nie opuścili najprawdopodobniej zjazdu, ani z pierwszą, ani
z drugą secesją, gdyż brak ich nazwisk na wykazie uczestników zjazdu lewicy wojskowej. Patrz:
Kwestia wojska polskiego w Rosji w 1917 r., oprac. W. Szczęsny, Warszawa 1936, s. 258.
18 Raport gen. Pawłowskiego do dowódcy Moskiewskiego Okręgu Wojskowego z 16.09.1917 r.
podaje, iż na blisko 17 tysięcy żołnierzy i oficerów, zaledwie 120 oficerów i 400 żołnierzy zgodziło
się na przeniesienie do I Korpusu Polskiego. Patrz: CAW. 122.1.170.138: Związki Wojskowych
Polaków w Rosji; Z kolei w telegramie biełgorodzkiej RDRiŻ wysłanym do centrali w Piotrogro-
dzie podano, iż na przeniesienie się do korpusu zgodziło się zaledwie 9 żołnierzy i 200 oficerów.
Patrz: CAW.122.1.170.104: Związki Wojskowych Polaków w Rosji.
19 „Placówka” postawiła przed sobą dwa zasadnicze cele, po pierwsze pełna realizacja uchwał
Ogólnego Zjazdu Wojskowych Polaków, po drugie uzdrowienie morale pułku biełgorodzkiego.
Patrz: Materiały archiwalne..., s. 65–72.
20 Materiały archiwalne..., s. 291.
21 W okresie pozjazdowym chor. A. Żaboklicki był jakiś czas prezesem ZWP w Piotrogrodzie.
Oskarżony o współudział w okradaniu kasy związkowej został jednak wydalony z ruchu woj-
skowych Polaków. Chcąc zapewne zrehabilitować się w oczach współtowarzyszy dopuścił się tej
80 Adam Miodowski
przez sztab Piotrogrodzkiego Okręgu Wojskowego. W powyższych działaniach
u boku Rosjan uczestniczyło dwóch przedstawicieli PRKŻ22.
Oskarżenia o współudział NPKW w puczu gen. Ł. Korniłowa ostatecznie
nie potwierdziły się, co zresztą zostało stwierdzone w piśmie Centralnego Ko-
mitetu Wykonawczego [CKW] RDRiŻ, gdzie czytamy m.in. (...) w zabranych
dokumentach nie znaleziono niczego, co by wskazywało na podejrzane kontakty
NPKW (...)23. Nie przeszkadzało to inicjatorom całego zamieszania publicznie
rozgłaszać szkalującej opinii, iż zarzuty te były prawdziwe. W trakcie wiecu zor-
ganizowanego w dniu 16 września 1917 r. przez KG ZWPL i Polski Związek
Robotniczy „Promień”, na którym przemawiali m.in. Wacław Szczęsny i Bernard
Mandelbaum przyjęto rezolucję, w której stwierdzono: (...) uznajemy za udowod-
nione, że NPKW prowadzony przez Narodową Demokrację, ideowo związany jest
z kontrrewolucyjnym buntem Korniłowa (...)24. Jasne stało się, że przeciwnicy
NPKW i prowadzonej przezeń akcji werbunkowej zdecydowani byli kontynuować
zakrojoną na szeroką skalę działalność antywerbunkową. Przy okazji zamieszania
wywołanego wspomnianym powyżej puczem nie tylko sam KG ZWPL, ale i jego
zwolennicy w terenie obok agitacji, zdecydowali się stosować metody nacisku
bezpośredniego, aby tym skuteczniej hamować akcję werbunkową.
W terenie nie ograniczono się jednak tylko do szykan w postaci rewizji. Się-
gnięto po środek znacznie bardziej radykalny, tj. aresztowania. Przykładem niech
tu będzie komitet żołnierski pułku biełgorodzkiego ideowo związany z KG ZWPL
i jego protektorami z kręgów aktywistycznych i radykalnych. Komitet ten wyko-
rzystując istniejące okoliczności, polecił aresztować dowódcę jednostki płk. Ja-
kuba Bohusz-Szyszko oraz ośmioosobową grupę oficerów tworzących kierownic-
two „Placówki”. Dowództwo powierzono powtórnie por. Mieczysławowi Jackie-
wiczowi25. Aresztowanym postawiono zarzut kontrrewolucyjności. Kiedy w obro-
nie uwięzionych wystąpił gen. J. Dowbor-Muśnicki, zwracając się w tej sprawie
o pomoc do władz rosyjskich, KG ZWPL wziął biełgorodczyków w opiekę,
stwierdzając na łamach swego organu prasowego „Sprawy Żołnierskiej”, iż ich
denuncjacji. Patrz: J. Marcińczyk, Chwila osobliwa, Lublin 1919, s. 132; M. Norwid-Raczkiewicz,
Przyczynek do historii Związku Wojskowych Polaków w Piotrogrodzie, Warszawa 1932 (egzemplarz
na prawach maszynopisu w: CAW. I.122.100: Formacje Wschodnie).
22 AAN. CAP, pudło 9: „Gazeta Narodowa”, z 28.09.1917 r.
23 CAW. 122.99.4: Naczelny Polski Komitet Wojskowy.
24 AAN. CAP, pudło 9: „Nowa Reforma”, z 5.10.1917 r.; AAN. Centralny Komitet Obywatelski
[CKO], t. 469, k. 12.
25 Nieco wcześniej, w odpowiedzi na podjętą przez dowódcę jednostki ppłk Winnickiego próbę
usunięcia z pułku biełgorodzkiego najbardziej zdemoralizowanych żołnierzy, komitet pułkowy po-
zbawił go stanowiska, mianując na dowódcę por. M. Jackiewicza. W rezultacie interwencji rzecz-
ników tworzenia polskich formacji por. M. Jackiewicz zmuszony jednak został przez dowódcę
Moskiewskiego Okręgu Wojskowego do ustąpienia na rzecz płk J. Bohusz-Szyszko. Patrz: AAN.
Rada Polska Zjednoczenia Międzypartyjnego [RPZM], t. 392, k. 4.
Udział radykalnej lewicy wychodźczej w procesie bolszewizacji wojskowych Polaków w Rosji 81
postępek to przejaw walki z reakcją polską26. Mało tego centrala związkowa le-
wicy wojskowej poproszona przez nowo powołanego dowódcę pułku i przewod-
niczącego Komitetu Wykonawczego biełgorodzkiej RDRiŻ Leonida Meranvill
de Saint Claire’a o pomoc w sprawie pozbycia się kurateli gen. J. Dowbor-Mu-
śnickiego, zwróciła się do ministra wojny z prośbą, ażeby pułk biełgorodzki
rozbudować do rozmiarów dywizji i następnie wcielić tę formację do armii ro-
syjskiej27. W związku z powyższą propozycją KG ZWPL w specjalnym piśmie,
nie bez ironii, przypomniał dowódcy I Korpusu Polskiego, że zgodnie z uchwa-
łami Ogólnego Zjazdu Wojskowych Polaków Polska Siła Zbrojna [PSZ] tworzona
może być tylko spośród życzących sobie tego żołnierzy. W przypadku pułku bieł-
gorodzkiego wszystko zdawało się wskazywać, że warunek ten nie był spełniony,
w związku z czym formacji tej zdaniem KG ZWPL nie można uważać za część
składową PSZ28. Proces bolszewizacji formacji wschodnich i struktur KG ZWPL
zyskał na dynamice po przewrocie bolszewickim.
W przeciwieństwie do NPKW i jej sukcesorki Rady Naczelnej [RN] PSZ,
organ kierowniczy lewicy wojskowej nie szukał po 7 listopada protektora w kraju.
Było to tym bardziej zaskakujące, że dominującą pozycję posiadali tu proaktywi-
stycznie zorientowani liberalni demokraci. Jakie czynniki wywarły więc wpływ
na ten stan rzeczy? Otóż w wyniku zmiany wewnętrznego układu sił przewagę
w KG ZWPL zyskiwać zaczęły polskie żywioły radykalne, co pchnęło tę cen-
tralę związkową w stronę ścisłego związku z Radą Komisarzy Ludowych. Pierw-
szą próbę nawiązania oficjalnego kontaktu z KG ZWPL podjęli już 9 listopada
1917 r. przedstawiciele piotrogrodzkiego Komitetu Rewolucyjnego: Mieczysław
Kozłowski i Julian Leszczyński. Tym samym dali wyraz stanowisku, iż widzą
w KG ZWPL organizację mogącą potencjalnie reprezentować na gruncie woj-
skowym kręgi polskiej radykalnej lewicy. Obaj wymienieni nie ograniczyli się
wyłącznie do próby wysondowania stanowiska centrali lewicy wojskowej wobec
nowych władz, lecz wprost wysunęli konkretne propozycje w sprawie dalszej
roli KG ZWPL.
Swego rodzaju zachętą dla lewicy wojskowej, by stanęła po stronie bolsze-
wików miała być propozycja rozwiązania NPKW. M. Kozłowski i J. Leszczyński
tym samym formułowali program zerwania z dotychczasową quasi pojednawczą
linią, jaką realizował KG ZWPL w odniesieniu do konkurencyjnej centrali związ-
kowej. Wydaje się, iż zapowiedź likwidacji NPKW miała w odczuciu polskich
bolszewików położyć też kres wahaniom lewicy wojskowej w kwestii tzw. de-
mokratyzacji oddziałów polskich.
26 AAN.CAP, pudło 24: anonimowe opracowanie pt. Polska Siła Zbrojna w Rosji.
27 AAN. Polska Komisja Historii Partii WKP(b) przy Komitecie Centralnym WKP(b) w Moskwie,
sygn. 60/X: t. 60, k. 3b; Dokumenty i materiały..., s. 143–144.
28 CAW. 122.1.170: Związki Wojskowych Polaków w Rosji.
82 Adam Miodowski
Chcąc uwiarygodnić w oczach liderów KG ZWPL powyższe zapowiedzi,
bolszewicy przeszli od słów do czynów. Nieprzychylne stanowisko nowych władz
wobec NPKW znalazło m.in. wyraz w rozkazie ówczesnego komisarza ludowego
do spraw wojskowych, a zarazem głównodowodzącego rosyjską armią rewolu-
cyjną Mikołaja Krylenki nr 11 z 10 grudnia 1917 r., w którym nakazał on
niezwłoczne przeprowadzenie wyborów do komitetów żołnierskich w oddzia-
łach I Korpusu Polskiego, gdzie były one zakazane29. Ogłoszono także rozkaz
nr 19 podpisany przez tegoż bolszewickiego dygnitarza, głoszący, że instrukcje
i rozporządzenia NPKW nie podlegają wykonaniu przez sowieckie organa woj-
skowe30. Zarządzenia te były zgodne z dekretem ogłoszonym w grudniu 1917 r.
w myśl, którego (...) cała pełnia władzy w każdej jednostce i związkach woj-
skowych należy do komitetów żołnierskich i Rad31. Inicjatorami tych wszystkich
zarządzeń dotyczących wojskowych Polaków byli działacze SDKPiL z Komitetu
Wojskowo-Rewolucyjnego.
Początkowo jednak wbrew oczekiwaniom bolszewików na propozycje M.
Kozłowskiego i J. Leszczyńskiego przedstawiciele KG ZWPL udzielili odpowie-
dzi odmownej, oświadczając: Nie chcemy korzystać z siły zewnętrznej dla celów
polityki wewnętrznej, tak jak nie życzyliśmy sobie stosowania siły wobec nas.
W obecnej chwili stosunki żadne [z NPKW] nie mają miejsca, natomiast toczą się
pertraktacje o porozumieniu z przedstawicielami związków zależnych od Naczel-
nego Komitetu w celu likwidacji rozłamu chociażby poza Naczelnym Komitetem.
Rozwiązanie Naczelnego Komitetu jest niepożądane i nawet spełnione niezależ-
nie od nas i naszej woli utrudni sytuację Komitetu Głównego (lewicy), zaostrza-
jąc stosunki ze związkami nawiązane. Zapowiadając zwołanie II Zjazdu Lewicy
Wojskowej, informowano zarazem, iż przystąpi on do (...) wydzielania Polaków
w oddzielne jednostki wojskowe, w których zastosowane będą porządki demo-
kratyczne. Sygnalizowano również przekazanie władzom projektu w tej sprawie.
W przywoływanej odpowiedzi podkreślano, że KG ZWPL nie jest jakąś orga-
nizacją polityczną, lecz związkiem wojskowych (...) kierującym się w pracach
politycznych ogólną linią stronnictw socjalistycznych i demokratycznych, których
przedstawiciele wchodzą w skład Komitetu Głównego32. Wydawało się zatem, że
jakkolwiek późno to w końcu liberalni demokraci i ich sojusznicy z PPS FR doko-
nali zwrotu we właściwym kierunku, decydując się ostatecznie włączyć w akcję
tworzenia polskiego wojska. Jakież zatem było zdziwienie, zwłaszcza liberalnych
29 Dokumenty i materiały..., s. 187.
30 A. Zatorski, Polska lewica..., s. 144; Wątek ten pojawia się też w rozważaniach: W. Najdus, Po-
lacy w rewolucji 1917 roku, Warszawa 1967, s. 268–309, a także w innych publikacjach tej autorki
m.in.: Eadem, Żołnierze Polacy w rewolucji październikowej, „Wojskowy Przegląd Historyczny”,
nr 4: 1967, passim.
31 Chodzi o dekret nr 9 ogłoszony 29 grudnia 1917 r.
32 Kwestia wojska..., s. 201.
Udział radykalnej lewicy wychodźczej w procesie bolszewizacji wojskowych Polaków w Rosji 83
demokratów, gdy okazało się, że opanowana przez nich organizacja zaczyna wy-
mykać się spod kontroli, ewoluując w stronę bolszewizmu. Co zatem wydarzyło
się, że nagle utracono ugruntowane, jak się wydawało wpływy w KG ZWPL?
Rzesze wojskowych Polaków, zwłaszcza w stolicy Rosji radykalizowały się
coraz bardziej. Przejawem tego były m.in. zwołane w listopadzie w wyniku ini-
cjatywy zarządu piotrogrodzkiego ZWP i PRKŻ wiece wojskowych Polaków,
w trakcie których zachęcano do walki z wpływami NPKW33. W trakcie wiecu
zorganizowanego 19 listopada 1917 r. obok podjęcia kwestii demobilizacji przy-
stąpiono też do agitacji na rzecz (...) walki z prądami kontrrewolucyjnymi wśród
żołnierzy polskich34. Tego typu sytuacje zaniepokoiły działaczy KG ZWPL zwią-
zanych z ugrupowaniami liberalno-demokratycznymi i ich sojusznikami politycz-
nymi. Na walnym zebraniu ZWP w Piotrogrodzie 18 listopada 1917 r. działacze
Komitetu Demokratycznego i piłsudczycy skupieni w PPS-FR oraz Polskiej Or-
ganizacji Wojskowej [POW] wystąpili za zachowaniem neutralności wobec prze-
obrażeń w Rosji i wydzieleniem żołnierzy Polaków z armii rosyjskiej. Był to
zupełnie nowy trend w postawie tej części lewicy wojskowej, która czuła się
dotąd związana ze środowiskiem liberalno-demokratycznym. Zasadniczą zmianę
w tym względzie zapoczątkował już II Zjazd Demokracji Polskiej, a przewrót
bolszewicki ten nowy trend dodatkowo jeszcze wzmocnił. Podjęte przez sym-
patyzujących z liberalnymi demokratami działaczy KG ZWPL kroki mające na
celu zahamowanie radykalizacji wojskowych Polaków w tych związkach, które
uznawały tę centralę związkową rokowały początkowo pewne nadzieje na po-
wodzenie. Na przywołanym walnym zebraniu piotrogradzkiego ZWP doszło do
starcia obu frakcji, a wynik jego pozostał nierozstrzygnięty. W danym momen-
cie o przyszłej linii politycznej KG ZWPL przesądzić miała akcja agitacyjna.
Osiągnięcie wyłączności na wpływy w KG ZWPL zależało zatem od mobilno-
ści propagandowej przedstawicieli poszczególnych frakcji. Za czynnym udziałem
wojskowych Polaków w rewolucji opowiedzieli się w swoich referatach J. Lesz-
czyński i B. Mandelbaum. Wokół wystąpienia pierwszego z mówców wywiązała
się nader ożywiona dyskusja. Zarysowały się wyraźnie dwa stanowiska, tj. zacho-
wania neutralności wobec wydarzeń w Rosji i czynnego w nich udziału. Za neu-
tralnością przemawiali W. Szczęsny, Bronisław Siwik, Stefan Kramsztyk i kilku
innych reprezentantów frakcji antybolszewickiej. Za udziałem w rewolucji obok
dwóch już wymienionych opowiedzieli się również wszyscy żołnierze zapisani
do głosu. Zgłoszona przez J. Leszczyńskiego w trakcie jego własnego wystąpie-
nia rezolucja została przyjęta olbrzymią większością głosów, przeciw zaledwie
pięciu. Brzmiała ona: Zebranie Polaków Wojskowych wita dekret Rządu Komi-
sarzy Ludowych stawiający szczerze i otwarcie sprawę pokoju demokratycznego.
33 „Sprawa Żołnierska”, nr 1, z 11 listopada 1917 r.
34 „Dziennik Narodowy”, nr 56 z 21 listopada 1917 r.
84 Adam Miodowski
Biorąc następnie pod uwagę, iż taki pokój, gwarantujący wśród innych ludów, lu-
dowi polskiemu rzeczywiste wyzwolenie, może być zdobyty tylko przez same ludy
drogą międzynarodowej rewolucji (...) Polacy w imię międzynarodowej solidarno-
ści rewolucyjnej, w imię polskich interesów ludowych, postanawiają zająć miej-
sce w szeregach walczącego proletariatu i rewolucyjnego żołnierza rosyjskiego,
zgodnie z uchwałą II Zjazdu Rad Delegatów Robotniczych i Żołnierskich35.
Przebieg opisywanego walnego zgromadzenia piotrogrodzkiego ZWP, któ-
remu przewodniczył R. Łągwa, ujawnił jednak, że obecni na nim wojskowi Polacy
nie do końca poddali się wpływom agitacji radykalnej lewicy i w tym właśnie
tkwiły wspomniane nadzieje liberalnych demokratów na zachowanie wpływów
w KG ZWPL. Podtrzymał je m.in. wynik głosowania nad rezolucją w sprawie
oddziałów Polskiej Straży Bezpieczeństwa. Głosiła ona, że (...) w pierwszym
rzędzie muszą być użyte wszystkie rozporządzalne siły wojskowe i cywilne do
obrony polskich instytucji społecznych i wygnańczych, nie zaś do celów politycz-
nych, co do których ani społeczeństwo nasze jako całość, ani ZWP, jako cząstka
nie mająca dotychczas jednolitej zgodnej opinii. Przeto związek wzywa wszyst-
kich kolegów w całym garnizonie piotrogrodzkim (...) do stawienia się chętnych
na usługi Polskiej Straży Bezpieczeństwa w kompletnym rynsztunku bojowym36.
Stanowiska wypracowanego na II Zjeździe Demokracji Polskiej w odniesieniu
do polskiego wojska w Rosji bronili podczas walnego zgromadzenia W. Szczę-
sny, Stefan Miłoszeński, Stefan Mickiewicz i Bolesław Sarankiewicz. Ten ostatni
zgłosił nawet wniosek w sprawie zwolnienia wojskowych Polaków z armii rosyj-
skiej, wychodząc tym samym poza ustalenia II Zjazdu Demokracji Polskiej, który
stanął na stanowisku wydzielenia wojskowych Polaków w odrębne jednostki, ale
funkcjonujące w ramach armii rosyjskiej. Ku zdziwieniu lewicy rewolucyjnej i tę
rezolucję poparła większość zebrania37.
Funkcjonująca w KG ZWPL frakcja radykalnej lewicy widząc, iż przy po-
mocy samej agitacji nie usunie z tej centrali związkowej wpływów liberalnych
demokratów i ich sojuszników, uznała za konieczne odwołać się do pomocy
czynników administracyjnych. Ten aspekt oddziaływania radykalnej lewicy na
KG ZWPL wiąże się ściśle z utworzeniem w Piotrogrodzie 7 grudnia 1917 r.
Komisariatu do Spraw Polskich [KdSP] działającego jako jedna z sekcji Ko-
misariatu Ludowego do Spraw Narodowościowych oraz z powołaniem do życia
Rady Organizacji Rewolucyjno-Demokratycznych [RORD] przy tym komisaria-
cie38. Do decydującego starcia pomiędzy obiema frakcjami KG ZWPL miało
dojść już niebawem podczas II Zjazdu Lewicy Wojskowej.
35 AAN. CAP, pudło 24: „Trybuna” z 7 grudnia 1917 r.
36 Kwestia wojska..., s. 210.
37 A. Zatorski, Polska lewica..., s. 147.
38 Dokumenty i materiały..., s. 180.
Udział radykalnej lewicy wychodźczej w procesie bolszewizacji wojskowych Polaków w Rosji 85
W zorganizowanym w Piotrogrodzie w dniach 11–19 grudnia 1917 r.
zjeździe uczestniczyli delegaci reprezentujący zaledwie połowę ogólnej liczby
71 ZWP uznających KG ZWPL za swą centralę związkową. Mandaty przyznano
75 delegatom, a prócz nich w obradach uczestniczyło 9 przedstawicieli pol-
skich stronnictw politycznych39. Najliczniejsza delegacja, 10 żołnierzy i 1 oficer
przybyła z Pułku Biełgorodzkiego, 5 osobowa delegacja z V Armii, 9 osobowa
z Piotrogrodu w składzie której 7 delegatów reprezentowało miejscowy ZWP,
a 2 PRKŻ. Ponadto reprezentowane były ZWP okręgu piotrogrodzkiego i Fin-
landii oraz garnizony tyłowe Frontu Północnego. Wojna domowa i trudności
transportowe sprawiły, że część ZWP, których delegaci na czerwcowym I Zjeź-
dzie Lewicy Wojskowej zgłosili akces do KG ZWPL, nie wysłało reprezentantów
na II Zjazd. Nieobecni byli w większości delegaci pierwszej secesji z I Ogólnego
Zjazdu Wojskowych Polaków40. Nie oznaczało to bynajmniej jakiegoś istotnego
osłabienia siły oddziaływania frakcji radykalnej lewicy na delegatów. W chwili
rozpoczęcia obrad siły obu stron wydawały się być równe.
W trakcie zjazdu rozegrać się miała zatem batalia o rząd dusz w środowisku
wojskowych Polaków uznających KG ZWPL. Wojskowi zwolennicy liberalnych
demokratów, PPS FR i PZL, jak też obecni na zjeździe wśród przedstawicieli
stronnictw politycznych czołowi działacze tych ugrupowań za wszelką cenę sta-
rali się tak ukierunkować obrady, aby przyjmowane w ich trakcie uchwały nie
przesądziły o przejściu żołnierzy Polaków na rewolucyjną stronę barykady. Nie
było to zadanie łatwe zważywszy, jakimi środkami zapobiegawczymi zamierzali
liberalni demokraci uchronić wojskowych Polaków przed bolszewizacją. Okazało
się oto, że najlepszym ratunkiem przed tym niebezpieczeństwem jest wydzielenie
ich z armii rosyjskiej i stworzenie niezależnych polskich formacji wojskowych.
Tego typu idea w ustach liberalnych demokratów brzmiała nie tylko zaskaku-
jąco ale i co gorsza mało przekonywująco, podważając z miejsca wiarygodność
jej propagatorów. Wszyscy bowiem dobrze znali dotychczasowe stanowisko tego
środowiska odnośnie sprawy formacji wschodnich. Tym niemniej liberalni de-
mokraci zdecydowali się z tak określonej pozycji wyjściowej przystąpić do roz-
grywki z radykalną lewicą.
Już na początku zjazdu podjęli działania mające na celu przekonanie do
własnych racji większości delegatów. Gen. Aleksander Babiański przemawiając
w imieniu Naczelnego Komitetu Demokratycznego [NKD] i Franciszek Skąp-
ski występujący z ramienia POW, uzasadnili zmianę stanowiska w kwestii pol-
skiego wojska w Rosji oraz nawoływali do skoordynowania wysiłków KG ZWPL
z NPKW. Pierwszy z mówców, przede wszystkim próbował wytłumaczyć mo-
tywy reorientacji stanowiska ugrupowań liberalno-demokratycznych w kwestii
39 „Sprawa Żołnierska”, nr 3 z 2 stycznia 1918 r.
40 Nieobecni byli m.in. R. Muklewicz, M. Kostrzewa, B. Stal, A. Rudnicki, S. Popławski i Jusz-
kiewicz.
86 Adam Miodowski
polskiego wojska. Według jego opinii zmiana ta nastąpiła w związku z tym, że
(...) w kraju uformował się niezaprzeczalny rząd, wojna zaś ustała, a zatem po-
wstały warunki, by także tu w Rosji pod egidą Rady Regencyjnej stworzyć naro-
dowe formacje. Wobec powyższego KG ZWPL powinien skoordynować wysiłki
z NPKW, gdyż w danym momencie ich wspólnym (...) zadaniem jest wycofanie
ze zdezorganizowanej armii rosyjskiej wolnych obywateli Polski41. Kontynuując
wątek współpracy obu central związkowych, Konstanty Dobrochotow stwierdził
wobec ujawnienia się wątpliwości delegatów, niejako w uzupełnieniu wypowie-
dzi gen. A. Babiańskiego, że w istocie porozumienie z NPKW będzie trudne do
osiągnięcia, ale jeśli do negocjacji przystąpiliby nowi ludzie z jednej i drugiej
strony, to mogłoby się ono stać faktem. W ten sposób mówca nawiązał wyraźnie
do przygotowywanej przez stronników liberalnych demokratów w KG ZWPL
wespół z NPKW akcji unifikacyjnej, określonej roboczo mianem delegacji fron-
towej42. Mówcy utrzymywali ponadto, że misją tworzonych korpusów polskich
powinna być obrona kresów wschodnich, po to aby można je było przywró-
cić odrodzonej Polsce. W podobnym tonie przemawiał również działacz Cen-
trum Wojskowego, a zarazem reprezentant Polskiej Rady Bezpieczeństwa [PRB]
S. Kramsztyk.
W odpowiedzi na te głosy Komisarz do Spraw Polskich J. Leszczyński pod-
kreślał znaczenie przewrotu bolszewickiego dla sprawy polskiej, a w tym także
dla wojskowych Polaków. Zwracał w związku z tym uwagę na szeroki zasięg
podjętej przez KdSP akcji zdemokratyzowania instytucji polskich, m.in. woj-
skowych, wiążąc ją z trudnymi zadaniami demobilizacji i repatriacji żołnierzy
Polaków. Część delegatów oklaskami przyjęła oświadczenie, że lewica wojskowa
powinna zanieść do pułków I Korpusu Polskiego rewolucyjną deklarację praw
żołnierza i obywatela. Nawiązując z kolei do walk ochotników z Pułku Bieł-
gorodzkiego z „korniłowcami”, mówca stwierdził: Bohaterska postawa Pułku
Biełgorodzkiego niechaj będzie dla nas przykładem i wzorem. Nie może być neu-
tralnym polski żołnierz rewolucjonista wobec walki proletariusza rosyjskiego,
jeśli nie chce wystawić sobie świadectwa ubóstwa politycznego. W dalszej czę-
ści wystąpienia J. Leszczyński uzasadnił negatywny stosunek kierowanego przez
siebie komisariatu do Polskiej Straży Bezpieczeństwa [PSB] i poczynań I Kor-
pusu Polskiego, po czym oświadczył: Będziemy stać na straży porządku razem
41 „Sprawa Żołnierska” nr 4 z 13 stycznia 1918 r.
42 „Dziennik Narodowy”, nr 79 z 20 grudnia 1917 r. Delegacja Frontowa usiłowała przeciwdzia-
łać radykalizacji mas żołnierskich za pomocą haseł solidaryzmu narodowego, występując w roli
„trzeciej strony” na rzecz likwidacji konfliktu między KG ZWPL a NPKW. Delegacja Frontowa
chciała odegrać rolę zgrupowania neutralnego, którego celem miało być wyjaśnienie niewiadomej
w postaci rozkładu sił trzech już odłamów ruchu i zorganizowanie wyborów na II Ogólny Zjazd
Wojskowych Polaków zwołany przez Fronty. Patrz: „Dziennik Narodowy”, nr 107 z 27 stycznia
1918 r.
Udział radykalnej lewicy wychodźczej w procesie bolszewizacji wojskowych Polaków w Rosji 87
z towarzyszami Rosjanami, zaprowadzając ład rewolucyjny. (...) Nie damy używać
żołnierzy Polaków za obszarniczych najmitów43.
W dalszej części obrad II Zjazdu Lewicy Wojskowej nadal przeplatały się
odmienne opinie przedstawicieli obu frakcji działających w KG ZWPL, choć
odnieść można było wrażenie, iż lewica rewolucyjna w swych poczynaniach jest
bardziej ekspansywna44. Stanisław Bobiński, przemawiając na zjeździe w imie-
niu SDKPiL, wystąpił przeciw tendencji do likwidacji konfliktu i sprzeciwił się
połączeniu KG ZWPL z NPKW, nazywając te dążenia (...) zamazywaniem (...) ja-
sności waszych myśli, waszych celów przy pomocy frazesów, których tyle padło
w powitaniach45. Przedstawiciel CKW RDRiŻ Franciszek Grzelszczak w imie-
niu reprezentowanej przez siebie instytucji apelował do żołnierzy Polaków, aby
uczestniczyli we wspólnej walce u boku żołnierzy rosyjskich, gdyż jak stwierdził
Ci, którzy nawołują żołnierza polskiego do neutralności, nie mają na oku jego
interesów46.
Do kwestii demobilizacji odnieśli się z kolei trzej działacze PPS-FR. Stefan
Weychert stwierdził w tym kontekście m.in., że o ile dla żołnierza rosyjskiego
demobilizacja oznacza powrót do wsi rodzinnej, przed polskim żołnierzem stoi
zadanie rozrachunku z Rosją, w związku, z czym opowiedział się za porozu-
mieniem z NPKW w celu zorganizowania w miarę sprawnej demobilizacji47.
Kazimierz Pużak z kolei oświadczył, że demobilizacja Rosjan winna iść w parze
z mobilizacją Polaków jako siły społecznej. W kraju należy obalić Radę Regen-
cyjną, gdyż za jej sprawą (...) zohydzono święte i wielkie dzieło Piłsudskiego48.
Przedstawiciel lewego skrzydła PPS-FR Tadeusz Żarski wysunął natomiast pro-
jekt wyłonienia komisji, która by podjęła prace nad problemem demobilizacji49.
Propozycję T. Żarskiego rozwinął były prezes KG ZWPL Antoni Żaboklicki,
proponując utworzenie Centralnej Polskiej Komisji Demobilizacyjnej, której za-
daniem stałoby się porozumienie z państwami centralnymi i Radą Regencyjną
w sprawie demobilizacji i powrotu żołnierzy Polaków do kraju50. Na wystą-
pienia te zareagował przedstawiciel PPS Lewicy W. Matuszewski, który uznał,
że nie licują one z powagą chwili, a samo żądanie natychmiastowej demobi-
43 Dokumenty i materiały..., s. 206.
44 W drugim dniu obrad wybrano prezydium, w którego skład weszli: R. Łągwa (PPS Lewica)
prezes, i wiceprezesi: B. Krassowski (SDKPiL), H. Pączkowski (sympatyk PPS Lewicy), sekretarz
Walczak (sympatyk PPS Lewicy).
45 „Trybuna” nr 27 z 30 grudnia 1917 r.
46 „Sprawa Żołnierska”, nr 4 z 13 stycznia 1918 r.
47 „Dziennik Polski”, nr 252 z 15 grudnia 1917 r.
48 „Sprawa Żołnierska”, nr 4 z 13 stycznia 1918 r.
49 „Sprawa Żołnierska”, nr 7 z 24 lutego 1918 r.
50 Ibidem.
88 Adam Miodowski
lizacji żołnierzy polskich z armii rosyjskiej ocenił jako szkodliwe i de facto
nierealne51.
Włączając się do dyskusji na ten temat, delegaci związani z obozem libe-
ralno-demokratycznym, argumentowali, iż Dalsze pozostawanie wolnych obywa-
teli Polskich w szeregach armii rosyjskiej jest niemożliwe. Wysunęli oni zarazem
żądanie, aby zwalniani ze służby żołnierze Polacy zatrzymywali broń52. A. Ba-
biański wprost wezwał żołnierzy Polaków, by brali przykład z Ukraińców i Finów
i uniezależniali się od władzy komisarzy ludowych53. Pełniący obowiązki prezesa
KG ZWPL chor. S. Miłoszeński, wpisując się w ton wypowiedzi stronników libe-
ralnych demokratów, skrytykował władze bolszewickie za negatywne stanowisko
wobec wydzielania żołnierzy Polaków służących w armii rosyjskiej do batalio-
nów etapowych, określając je jako stosowanie praw wyjątkowych wobec Pola-
ków54. W dalszej części swego wystąpienia tenże mówca odniósł się z kolei do
zagadnienia stosunku KG ZWPL do I Korpusu Polskiego i NPKW. Z oburzeniem
odrzucił myśl rozbicia korpusu na bataliony etapowe, by tym sposobem dopro-
wadzić do jego demokratyzacji. Natomiast mówiąc o sprawie rozłamu w ruchu
wojskowych Polaków, ocenił, iż był on wywołany chęcią uniknięcia walk bra-
tobójczych na froncie. Jako że niebezpieczeństwo to już nie istnieje, warto by
II Zjazd Lewicy Wojskowej przygotował grunt dla porozumienia z NPKW. Taką
płaszczyzną porozumienia w opinii S. Miłoszeńskiego mógłby się stać wspólny
plan demobilizacji i akcji powrotu do kraju żołnierzy Polaków.
Reprezentujący SDKPiL Adam Jabłoński oświadczył, że lewica rewolucyjna
odrzuca kategorycznie kompromis w sprawie NPKW i I Korpusu Polskiego. Ko-
mitetu Naczelnego nie uznajemy za przedstawicielstwo żołnierstwa polskiego –
stwierdził w swym przemówieniu – Mandat do swej działalności komitet otrzy-
mał nie od żołnierstwa polskiego, lecz generałów rosyjskich i dyplomatów zagra-
nicznych. KG ZWPL powinien stać się jedyną centralą związkową wojskowych
Polaków. A. Jabłoński podkreślił odnosząc się do idei zwołania II Ogólnego
Zjazdu Wojskowych Polaków, że delegaci Pułku Biełgorodzkiego i z Piotrogrodu
postulują, by siłą bagnetów rozpędzić NPKW55.
Ostatecznie 18–19 grudnia 1917 r. delegaci przystąpili do głosowania nad
projektami rezolucji. Na tym etapie obrad II Zjazdu Lewicy Wojskowej nie tylko
potwierdziły się różnice dzielące frakcję radykalnej lewicy od frakcji skupiają-
cej liberalnych demokratów i ich sojuszników, ale ujawniły się też rozbieżności
wewnętrzne w łonie tej ostatniej. Przebieg kolejnych głosowań wykazał na przy-
51 „Trybuna”, nr 27 z 30 grudnia 1917 r.
52 „Sprawa Żołnierska”, nr 7 z 24 lutego 1918 r.
53 „Dziennik Narodowy”, nr 78 z 19 grudnia 1917 r.
54 „Dziennik Polski”, nr 252 z 15 grudnia 1917 r.
55 „Dziennik Narodowy”, nr 79 z 20 grudnia 1917 r.
Udział radykalnej lewicy wychodźczej w procesie bolszewizacji wojskowych Polaków w Rosji 89
kład, że ludowcy przeciwstawili się próbom zerwania obrad zjazdu podjętym
przez działaczy pozostających w sferze wpływów Centrum Wojskowego56. Tym
niemniej niektórzy przedstawiciele tej grupy, jak choćby Mieczysław Norwid-
-Raczkiewicz z piotrogrodzkiego ZWP oraz dokooptowany członek ustępującego
KG ZWPL Jan Strawiński opuścili zjazd. Protestowali w ten sposób przeciw
uchwałom zjazdu w sprawie polskich formacji wojskowych oraz przeciw odrzu-
ceniu porozumienia z NPKW. Swą postawę uzasadniali faktem otrzymania od
delegujących ich ZWP nakazu zlikwidowania rozłamu57. Pomimo osłabienia we-
wnętrznego frakcja antybolszewicka zdołała jednak wywrzeć pewien wpływ na
treść większości podjętych na zjeździe uchwał.
W końcowej fazie obrad zjazd zajął się kwestią stosunku lewicy wojsko-
wej do KdSP. Zagadnienie to referował z ramienia ustępującego KG ZWPL
R. Łągwa. Ciekawostką jest, że w tym czasie współpracował on już z tym ko-
misariatem. W swoim wystąpieniu przypomniał bezowocne starania środowisk
wychodźczych w sprawie mianowania Komisarza do Spraw Wojskowych Pola-
ków przy dawnym Ministerstwie Wojny. Z faktem tym miało kontrastować jego
zdaniem powołanie przez Radę Komisarzy Ludowych, już nazajutrz po prze-
wrocie bolszewickim, KdSP. Chcąc zachęcić delegatów, aby opowiedzieli się za
udziałem KG ZWPL w pracach komisariatu, R. Łągwa podkreślił, że KG ZWPL
poprzez struktury RORD już uczestniczy w tych pracach, w związku z czym
pożądany jest dalszy w nich udział centrali związkowej lewicy wojskowej. Ta
argumentacja przekonała delegatów, gdyż rezolucję o udziale w pracach KdSP
uchwalono niemal jednomyślnie58.
W programie kończących się obrad znalazł się także punkt dotyczący wyboru
Komisarza do Spraw Wojskowych Polaków przy Radzie Komisarzy Ludowych.
W wyniku ogólnego consensusu postanowiono jednak problem ten przekazać
nowo wybranemu KG ZWPL, który gdy już się ukonstytuował mianował na to
stanowisko R. Łągwę59. Sprawa wyboru nowego KG ZWPL stanęła na porządku
dziennym zjazdu przed wyczerpaniem wszystkich punktów programu obrad. Nie
zdołano bowiem w komisji uzgodnić rezolucji politycznych m.in. w sprawie
stosunku do rewolucji oraz w sprawie stosunku do kraju. S. Weychert zgłosił
w związku z powyższym wniosek, aby poprzestać na odczytaniu projektów rezo-
lucji jako deklaracji poszczególnych frakcji. Wbrew argumentom S. Bobińskiego
i B. Mendelbauma, że zjazd reprezentując rzesze żołnierskie powinien zająć jasne
stanowisko wobec przełomowych wydarzeń w Rosji i sytuacji w kraju, wniosek
S. Weycherta przyjęto. W ostatnim dniu obrad uchwalono Statut Organizacyjny
56 „Dziennik Narodowy”, nr 90 z 2 stycznia 1918 r.
57 „Dziennik Narodowy”, nr 92 z 4 stycznia 1918 r.; Materiały archiwalne..., s. 476–477.
58 „Sprawa Żołnierska”, nr 9 z 10 marca 1918 r.
59 A. Zatorski, Polska lewica..., s. 195.
90 Adam Miodowski
Lewicy Wojskowej i ustalono godło na pieczęci KG ZWPL60. Wbrew frakcji
prodemokratycznej większością 28 głosów przeciwko 18 postanowiono, według
wyrażenia R. Łągwy zdetronizować orła, tj. uznać orła bez korony za godło le-
wicy wojskowej. Na koniec wybrano nowy KG ZWPL, którego skład uzgodniono
na posiedzeniu konwentu seniorów. W składzie nowo wybranej centrali związ-
kowej znalazło się 6 przedstawicieli reprezentujących SDKPiL i PPS Lewicę,
6 przedstawicieli PPS-FR, 5 przedstawicieli PZL, 3 przedstawicieli liberalnych
demokratów i 1 bezpartyjny61.
Na pierwszym posiedzeniu KG ZWPL ukonstytuował się w następujący spo-
sób, prezesem wybrano R. Łągwę, a na wiceprezesów powołano Marcina Mar-
czewskiego i W. Matuszewskiego. Sekretarzami zostali Zygmunt Horbaczewski
i Jan Diupero, zaś na skarbnika powołano ppor. Bogdana Steckiewicza. Brak
w prezydium przedstawicieli SDKPiL wynikał z faktu, iż kierownictwo tej partii
uznało, że wybrani do KG ZWPL członkowie tej partii nie byli jej oficjalnymi
reprezentantami.
Uchwały przyjęte podczas II Zjazdu Lewicy Wojskowej oraz układ sił w no-
wym KG ZWPL wskazywały, iż pomimo intensywnych zabiegów frakcji rady-
kalnej lewicy nie udało się w pełni opanować struktur centrali związkowej lewicy
wojskowej, chociaż nie sposób zaprzeczyć, że udało się jej osłabić wpływy kon-
kurentów politycznych. Oceniając arytmetycznie zagadnienie rozkładu wpływów
w KG ZWPL po zjeździe, można nawet odnieść wrażenie, że liberalni demokraci,
a zwłaszcza ich polityczni sojusznicy tj. PPS-FR i PZL, utrzymali pozycję domi-
nującą. Jednakże sukces frakcji radykalnej lewicy zawierał się przede wszystkim
w tym, że udało się tej grupie umieścić w prezydium centrali związkowej dwóch
swoich przedstawicieli, z których jeden pełnić miał funkcję skarbnika, a drugi,
mowa o R. Łągwie, objął stanowisko prezesa, jednocześnie otrzymując nomina-
cję na Komisarza do Spraw Wojskowych Polaków przy Radzie Komisarzy Ludo-
wych. W istocie pozycja, jaką uzyskał R. Łągwa w środowisku lewicy wojskowej,
równoważyła, a de facto przewyższała wpływy arytmetycznej większości, czyli
liberalnych demokratów i ich sojuszników w KG ZWPL. Wpływy frakcji an-
tybolszewickiej dodatkowo osłabiały tarcia pomiędzy liberalnymi demokratami,
a PPS-FR wywołane bardziej zdecydowanym stosunkiem tych ostatnich odnośnie
60 „Dziennik Narodowy”, nr 84 z 26 grudnia 1917 r.
61 W składzie nowego KG ZWPL środowisko SDKPiL reprezentowali: ppor. A. Jabłoński, szer.
B. Mandelbaum, mł. podof. S. Dziatkiewicz; PPS Lewicę reprezentowali: por. R. Łągwa, ppor.
B. Steckiewicz, ppor. W. Matuszewski; PPS-FR reprezentowali: chor. S. Weychert, szer. J. Djupero,
szer. A. Szczepko, szer. E. Radgowski, szer. M. Kaliski, chor. S. Matuszewski; PZL reprezento-
wali: lek. wet. M. Marczewski, szer. F. Chmielewski, ppor. Z. Andrzejewski, szer. S. Krzan, szer.
J. Małecki; Komitet Demokratyczny reprezentowali chor. A. Żaboklicki, urz. wojsk. S. Mickie-
wicz, ppor. Z. Horbaczewski; bezpartyjnym był: M. Uzdowski. Patrz: „Sprawa Żołnierska”, nr 3
z 2 stycznia 1918 r.
Udział radykalnej lewicy wychodźczej w procesie bolszewizacji wojskowych Polaków w Rosji 91
zagadnienia formowania polskiego wojska w Rosji. Zważywszy na słowa, jakie
wypowiedział, R. Łągwa, zamykając obrady zjazdu, a życzył on delegatom, by
jak najszybciej zebrali się w Warszawie na posiedzeniu RDRiŻ, decydujące star-
cie o wyłączność na wpływy w KG ZWPL miało się zatem dopiero rozegrać62.
Tak też się stało. Prawdziwa klęska liberalnych demokratów nadeszła tuż
po zjeździe. Nowe kierownictwo centrali związkowej o metryce działaczy PRKŻ
z R. Łągwą na czele rozpoczęło swą działalność od zacieśnienia współpracy
z KdSP i działającą przy nim RORD. Konsekwencją tego kroku było nawią-
zanie współpracy z centralnymi i lokalnymi organizacjami władz radzieckich.
Tak kształtująca się sytuacja stanowiła zapowiedź uniezależnienia się nowego
KG ZWPL od wpływów liberalnych demokratów i ich sojuszników. Był to jednak
proces, który ze względu na obecność w centrali związkowej licznej grupy człon-
ków i sympatyków NKD, PPS-FR i PZL napotykał opory i trudności. Pomimo
że na znak protestu z powodu zainicjowania przez R. Łągwę nowej linii progra-
mowej grupa ta zerwała z KG ZWPL formalne związki, to de facto wciąż w nim
funkcjonowała paraliżując poczynania radykalnej lewicy. Z czasem jednak opór
liberalnych demokratów i ich sojuszników przezwyciężony został dzięki wspar-
ciu udzielonemu przez KdSP. Od przełomu stycznia – lutego 1918 r. KG ZWPL
znaczną część swej działalności prowadził już w ramach agend tego komisariatu,
w szczególności w jego Wydziałach: Wojskowym i Demobilizacyjnym63. Dzięki
temu działalności tej nie paraliżowali już liberalni demokraci, których definityw-
nie odsunięto od wpływów na tę część środowiska wojskowych Polaków.
Participation of the radical emigrants’ left in the process
of the Bolshevik indoctrination of Polish military men in Russia
Trends in the activity of this part of Polish military movement which gathe-
red around the Main Committee of the Association of Polish Military Men of the
Left (Komitet Główny Związków Wojskowych Polaków Lewicy), were created
by liberal-democratic groups and individual fractions of the emigrants’ left. The
strength of this influence did not result from any formal connections between
political and military structures. It was rather based on personal relations. Nume-
rous members of the Main Committee were also activists of emigrants’ fractions.
Sections of the Polish Socialist Party – Left (Polska Partia Socjalistyczna – Le-
wica), groups of the Social Democracy of the Kingdom of Poland and Lithuania
(Socjaldemokracja Królestwa Polskiego i Litwy) and the Polish Socialist Union
(Zjednoczenie Socjalistyczne Polskie), which were coming into being right after
62 „Sprawa Żołnierska”, nr 9 z 10 marca 1918 r.
63 AAN. Organizacje polskie w Rosji: t. LIII, k. 205.
92 Adam Miodowski
the February Revolution, immediately established contacts with Polish soldiers
scattered in the Russian army and with those already serving in the Polish Rifle
Division (Dywizja Strzelców Polskich). Revolutionary indoctrination of military
men aimed at torpedoing plans to establish Polish military forces of a pro-allied
profile, and, in the further perspective, at using this Bolshevism influenced human
matter while creating the Red Polish Army (Czerwona Armia Polska).
Social democrats and both fractions of socialists co–created a fraction of the
radical left in the Main Committee. Before 7 November 1917 it had cooperated
with liberal democrats, blocking enlargement of Polish corpses. After the Bol-
shevik coup d’etat, when Bolsheviks reoriented their military policy and tried to
include the structures of the Main Committee into the process of organization of
eastern formations, liberal democrats started following the path of confrontation
with the emigrants’ radical left. Leaders of the radical left, having realized that
through agitation only it would not be possible to eliminate the influence of li-
beral democrats on the head office of the association, found it indispensable to
turn for help to political and administrative factors. The influence of the radical
left on the Main Committee was a significant factor contributing to the establi-
shing of the Commissariat for Polish Affairs (Komisariat do Spraw Polskich).
This institution functioned, as one of the sections of the People’s Commissariat
of Nationalities (Komisariat Ludowy do Spraw Narodowoścowych). This basis
enabled conducting activities aiming at first at the takeover of the control over
the headquarters of the radical left and, eventually, their liquidation. The conclu-
sive confrontation between both fractions took place at the Second Congress of
the Military Left (II Zjazd Lewicy Wojskowej). During the congress, in the days
11–19 November 1917, there was a battle over the souls of the left-oriented mili-
tary Poles. Thanks to the support of people’s commissars, the radical emigrants’
left triumphed.